Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
anusiak, sorki, że się wtrącam, nie pracuję co prawda w MOPS, ale mam z nimi dużo styczności i wiem, że asystenta rodziny tak po prostu się nie przydziela, chyba, ze na jakiegoś nadgorliwego urzędasa trafiłaś- takie ewenementy także się trafiają ( a asystent powinien być przydzielany w rodzinach dysfunkcyjnych). Jeżeli MOPS ma podejrzenia co do znęcania się fizycznego bądź psychicznego nad małoletnim dzieckiem to powinien założyć procedurę Niebieskiej karty i ewentualnie napisać wystąpienie do Sądu Rodzinnego o wgląd w sytuacje dzieckaAlicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Pisze sprostowanie chyba jednaki się te cienie przywidzialy, pozostałe 2 testy które dziś zrobiłam o czulosci 10 nic nie pokazały, a dziem wcześniej mi się chyba musiało jednak prYwidziec bo to wogole były testy o czulosci 20. Wiec hmmm. Trudno. Chyba jednak to znak żeby napic się dziś lampkę wina.Szczęśliwa mamusia Hani
-
Alicja81 wrote:anusiak, sorki, że się wtrącam, nie pracuję co prawda w MOPS, ale mam z nimi dużo styczności i wiem, że asystenta rodziny tak po prostu się nie przydziela, chyba, ze na jakiegoś nadgorliwego urzędasa trafiłaś- takie ewenementy także się trafiają ( a asystent powinien być przydzielany w rodzinach dysfunkcyjnych). Jeżeli MOPS ma podejrzenia co do znęcania się fizycznego bądź psychicznego nad małoletnim dzieckiem to powinien założyć procedurę Niebieskiej karty i ewentualnie napisać wystąpienie do Sądu Rodzinnego o wgląd w sytuacje dziecka
-
Cytrynka_ wrote:Mops działa nawet na podstawie telefonu od życzliwej osoby. Ale dobrze by było żebyś te nagrania zobaczyła.
Ja bym jednak poszła do prawnika. Może jest szansa ze Ci je pokażą. Bo skutkow juz raczej nie cofniesz. -
nick nieaktualnyAnusiak, przecież przyjdą do domu, Wy pogadacie w poradni i będzie ok, skoro macie zupełnie zdrowe relacje. Martwią mnie jednak te sytuacje, o których w liczbie mnogiej piszesz. Czasem taki urzędnik jednak potrafi wesprzeć. Pomyśl o tym, proszę, od tej strony. Wierzę, że pracownicy faktycznie często chcą rodzinie pomóc. Całej rodzinie, czyli też w tych trudnych relacjach z dalszymi krewnymi, o których piszesz.
-
kurcze tego nie da sie poukładac impresjo bo ta sa nam najblizsze osoby a które nam szkodza i utrudniaja zycie.wpierdalaja sie tam gdzie nie trzeba opwiadaja brednie po ludziach z drobnostek robia koszmary.predzej dogadalabym sie z obcymi ludzmi niz z nimi.lepiej dogaduje sie z szefowa i wrednymi kolezankami z pracy ni rodzina ktora robi na zlosc.tak maja cie w dupie pamietaja o tobie jak cos chca.babcia wogole nie przychodzi do wnuczki a po ludziach gada ze my nie przychodzimy ze wogole wnuczki nie widzi a ma ta sama droge bo mieszka pare domow dalej,siostra meza nie lepsza a mieszkamy w jednym domu tylko podzielonym my dol ona gora mnie nie cierpi a nic jej nie zrobilam nic do niej nie mam a ona nasze dziecko uwaza za gorsze od swoich gdzie jej syn robi zle wzgledem naszej to tego nie widzi a jak nasza zrobi jakis drobiazg to z wielka papa i pretensjami
-
nick nieaktualny
-
relacje w domu mamy normalne ja-maz czasami sie poklocimy jak to w malzenstwie staramy sie jak ma to miejsce aby corka nie byla swiadkiem klotni ja -siostra meza rozmaiwamy ze soba o dzieciach i prostych sprawach przeciez nie musimy sie przyjaznic a nasze prywatne sprawy to nie jej interes ja -corka kilokakrotnie potrzasnelam corka i zjechalam ja od najgorszych o co jestem oskarzona maz-corka pozwala jej na zbyt duzo ze wlazi mu na glowe my -moja rodzina obok czyli mama siostra brat szwagier zadke spotkania ze wzgledu na brak czasu z naszej strony ich wtacanie sie i zachowanie w sprawach o ktorych nie maja pojecia rozmawiamy z nimi ale nic nie robia sobie z tego co sie im tlumaczy np wzgledem diety corki i traaktuja to jak moj wymysl a nie zalecenia lekarza
-
Impresja wrote:O tym mówię.
Może potrzebujecie fachowego wsparcia, żeby to ogarnąć?
Wierzę, że z niektórymi nie da się dogadać samemu.
Czasem wtedy działa ktoś z zewnątrz, obiektywny.
Spróbuj szukać w tej sytuacji pomocy, bo jest szansa tam ją znaleźć. -
Anusuak. Tak czytam i czytam.... A co Was trzyma w tym zaglebiu niezyczliwej rodziny? Czemu sie nie spakujecie i nie wyjedziecie gdzies dalej?
Praca jest wszędzie Jesli człowiek mocno szuka. A i wtedy nie będzie się nikt wtracal.
Co do tego ze sytuacja z corka byla kilka razy to myślę ze dobry asystent pokieruje Was w dobrą stronę. O ile corka pomyslnie zda testy psycho. Może wystarczy tylko terapia dla Ciebie na temat panowania nad emocjami? I nie pomysl ze chce zrobic z ciebie wariatke. Nie, nie. Ale czasami po prostu potrzebujemy pomocy z zewnatrz. Jak pisala Impresja.
Bo jak mops się tym zajal to juz nie odpusci. I lepiej dla Ciebie nie utrudniac ich procedur. Bo pomysla ze masz cos do ukrycia, boisz się ich itp. bo jestes winna. -
Anusiak, cytrynka ma racje. Nie wiemy co jest na tym nagraniu, jeżeli np. słychać, że strasznie krzyczysz na córkę, ubliżasz jej to wiesz sama, że nie wygląda to dobrze- w czasach, gdzie bezpieczeństwo dzieci to psychiczne również jest na tapecie.Co innego stanowczo zwrócić dziecku uwagę, a co innego jak nerwy puszczą i się nie panuje nad tym co się mówi, a do tego wścibska rodzina, która tylko czeka aż noga się podwinie. o tym co robić można porozmawiać jak odsłuchasz nagranie i będzie wiadomo ma czym się stoi.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Maciejowa - stwierdzilist z mezem ze na najbliższy cykl rezygnujemy ze starań (sylwester to słaby termin na rodzenie dziecka wg mnie ) w związku z tym mam jakieś 7 tygodni żeby zadbać o siebie i zrzucić kilka kilo. Ale swoją drogą to jednak musiało coś być na rzeczy skoro te słabe krechy powychodzily mi na 2 testach. Najwyraźniej coś się potem pogmatfalo.
A jak Twoje samopoczucie ?Szczęśliwa mamusia Hani -
Cytrynka_ wrote:Anusuak. Tak czytam i czytam.... A co Was trzyma w tym zaglebiu niezyczliwej rodziny? Czemu sie nie spakujecie i nie wyjedziecie gdzies dalej?
Praca jest wszędzie Jesli człowiek mocno szuka. A i wtedy nie będzie się nikt wtracal.
Co do tego ze sytuacja z corka byla kilka razy to myślę ze dobry asystent pokieruje Was w dobrą stronę. O ile corka pomyslnie zda testy psycho. Może wystarczy tylko terapia dla Ciebie na temat panowania nad emocjami? I nie pomysl ze chce zrobic z ciebie wariatke. Nie, nie. Ale czasami po prostu potrzebujemy pomocy z zewnatrz. Jak pisala Impresja.
Bo jak mops się tym zajal to juz nie odpusci. I lepiej dla Ciebie nie utrudniac ich procedur. Bo pomysla ze masz cos do ukrycia, boisz się ich itp. bo jestes winna. -
dzieki dziewczyny za wsparcie i przepraszam za zasmiecanie watku swoimi problemami.mam nadzieje ze po rozmowie z corka i mezem dadza im spokoj a ja jaos musze zebrac sie w calosc i sprubowac ratowac nasza mala rodzine.boje sie ale staram sie tego nie pokazac narazie godze sie na to co proponuja ale mam nadzieje ze po jakims czasie mi zaufaja ze nie jestem taka okropna i nie bede miec ciaglych kontroli tylko okresowe.ze bede w stanie sama normalnie funkcjonowac a nikt z otoczenia nie bedzie bzur opowiadac
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny przyszłam się poradzić... Myślicie, że owulacja mogła u mnie być wcześniej niż pokazuje ovufriend? 3 dzień mam takie lekkie krwawienie od rana i boli mnie brzuch... I w dzień owulacji też miałam krwawienie, ale większe niż teraz... Chciałabym znać Wasza opinie może... Albo też tak mialyscie?
-
Bubinia - też właśnie myślę, że końcówka roku to nie za fajny termin na urodziny. Czas pogodzić się z myślą, że w tym roku nie zostanę mamą. Samopoczucie w porządku, jakoś dobrze to znoszę.Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...