beta hcg
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny!!!! Dzisiaj beta 0.520!
Cofnelam się we wcześniejsze wątki i ktoś tam zaczynał przy drugiej ciąży z wartościami podobnymi do mnie...
Także może jeszcze raz...
20.02. <0.1
21.02. =0.2
22.02. =0.520
jakby nie patrzeć... Bardzo kiepsko, ale rośnie.... jeśli patrzeć na poprzednie cykle i na najdłuższy z nich to @ byłaby za... 10 dni -
Anais wrote:Ale daje sobie spokój. Jestem pewna że to cykl stracony. Koniec z betami, czekam na @
Beta w 25 dc? Szalona jesteś
Poczekaj spokojnie tydzień lub dwa i jak nie pojawi się okres to wtedy zrób - najlepiej test z moczu, żeby nie zadręczać się czy masz dobre czy złe przyrosty bety, bo jak czytam te wpisy tutaj to się zastanawiam jak te kobiety, z tego stresu, jeszcze sepuku nie popełniły -
Leira myślałam, że coś by się ukazało... no ale cóż. Niektóre kobiety 25dc miały już sporo... A jak mowilam- nie wiem jak długo będzie ten cykl ;( perspektywa oczekiwania tygodnia lub dwóch wydaje się nierzeczywista hahaha tylko gdyby ktos mogl mi jak krowie na rowie wyjasnic.. skad sladowe ilosci beta hcg u nieciezarnej i to prawidlowo wzrastające odnoszac sie do poprzednich wartosci? Skad w ogole znajduje sie to w organizmie? Skoro po zagnieżdżeniu ich jest = lub >1 to czy takie śladowe ilości mogą oznaczać zapłodnienie, nie dając gwarancji udanego zagnieżdżenia? Wiem, że za dużo kombinuje i rozmyślam- Ale ciekawość mnie zjada jak to w końcu jest... czy beta hcg przy ciąży rośnie od 0 czy od razu od 1??
-
nick nieaktualnyRozumiem Twoje analizy, bo sama mam do nicg tendencje, ale doprowadzisz sie nimi do nerwicy. Nikt nie jest w stanie stwierdzic czy przy becie 0.2 czy 0.5 bedziesz w ciazy czy nie. Mozna by to stwierdzic gdybys wiedziala kiedy byla owulacja. Ale w sutuacji gdy nie wiesz to jest to tylko gdybanie i zastanawianie. Flatego bete bada sie najwczesniej 7-10 dni po owulacji, bo wtedy wynik jest miarodajny. A tak nikt nie wie czy doszło do zapłodnienia, ale sie nie zagniezdzi a moze w ogole nie bylo zapłodnienia. Nie ma innego rozwiązania niz czekanie.
-
Anais wrote:Leira myślałam, że coś by się ukazało... no ale cóż. Niektóre kobiety 25dc miały już sporo... A jak mowilam- nie wiem jak długo będzie ten cykl ;( perspektywa oczekiwania tygodnia lub dwóch wydaje się nierzeczywista hahaha tylko gdyby ktos mogl mi jak krowie na rowie wyjasnic.. skad sladowe ilosci beta hcg u nieciezarnej i to prawidlowo wzrastające odnoszac sie do poprzednich wartosci? Skad w ogole znajduje sie to w organizmie? Skoro po zagnieżdżeniu ich jest = lub >1 to czy takie śladowe ilości mogą oznaczać zapłodnienie, nie dając gwarancji udanego zagnieżdżenia? Wiem, że za dużo kombinuje i rozmyślam- Ale ciekawość mnie zjada jak to w końcu jest... czy beta hcg przy ciąży rośnie od 0 czy od razu od 1??
A jaką normę podaje laboratorium?
U mnie nieciężarne mają <5. Bierz pod uwagę margines błędu laboratorium, poza tym nikt nigdy nie powiedział, że beta musi być zero, każdy organizm jest inny.
U każdego inaczej rozwija się ciąża i inaczej przyrastają hormony.
Nie umiem Was zrozumieć z tą betą w tak wczesnym dniu cyklu. No zastanów się - ile razy zdarza się, że kobieta zajdzie w ciążę i poroni w terminie okresu? Przyjmujemy to normalnie jak okres i nawet nie wiemy o ciąży. A robiąc betę narażasz się na extra stres związany z rychłym poronieniem, pozytywna beta na tym etapie NIC CI NIE GWARANTUJE - poza bezsennymi nocami.
-
W 5t0d (22 dpo) zbadałam progesteron - wyszło tylko 12 ng/ml, przy normie minimum 11. Czy to niski progesteron może powodować problemy z zagnieżdżeniem, czy odwrotnie - spada, ponieważ zarodek jest nieprawidłowy?
HCG 486,8 mIU/ml, czyli przez 96h wzrosło tylko 51.7% (czyli przez 48h wzrosło 23.1%). Nie mogę tak czekać bezczynnie, chyba pójdę do innego ginka i poproszę o luteinę."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Anais wrote:No dziewczynki... Dzisiaj bo bo test żółty, nie z 1wszego moczu wyraźną blada kreska po 2 minutach... czekam dalej na rozwój sytuacji...
Czyli ciąża!
Blada kreska bo jeszcze beta niska, ale rośnie jak widać, bo te najczulsze testy wykrywają już 10mU/ml
GRATULACJE !!!
Tylko teraz bez psychozy - zbędnego badania przyrostów bety, etc. Poczekaj spokojnie do tego skończonego 6 tygodnia ciąży i jak nic się nie będzie działo (zero plamień, krwawień, ostrych bóli) to spokojnie wytrzymaj do wizyty, zrób USG i ciesz się ciążą )Anais lubi tę wiadomość
-
Czekam... czekam... i poczekam. Nie chce się nakręcać. Szczególnie, że to niemożliwe żeby beta z 0.520 urosła do jakiejś dużej wartości... bobo test ma w końcu czułość 25mIu. Ale skusiłam się na niego bo był dość mocno zachwalany... póki nie ma @- mam nadzieję. Czas pokaże...
-
Anais wrote:Czekam... czekam... i poczekam. Nie chce się nakręcać. Szczególnie, że to niemożliwe żeby beta z 0.520 urosła do jakiejś dużej wartości... bobo test ma w końcu czułość 25mIu. Ale skusiłam się na niego bo był dość mocno zachwalany... póki nie ma @- mam nadzieję. Czas pokaże...
Testy się nie mylą w taki sposób, że jak pokażą ciążę to jej nie ma
Ciesz się! Udało Ci się! -
Dziewczyny Leira ma racje... nie warto robić tak szybko bety... to naprawdę niepotrzebny stres... tak samo tak szybko latać do lekarza i się stresować przed każdą wizytą czy już coś będzie widać czy nie... Ja w 1 ciąży też robiłam bete i szybko poszłam do lekarza, a teraz myślę, że to nie było dla mnie dobre, bo tak samo najpierw nie było widać nic a później był za mały pęcherzyk i tak żyłam w stresie... więc lepiej poczekać. Owszem zrobić betę, ale po terminie miesiączki, dwa razy żeby sprawdzić przyrost i tyle. I czekać na przynajmniej 7 tydz, kiedy już będzie na pewno wiadomo czy jest dzieciątko.
Anais GRATULACJE też radzę poczekać na rozwój wydarzeń. Ja już usłyszałam od wielu lekarzy, że co ma być to będzie. Jeśli ciąża jest zdrowa i silna to się rozwinie...
Aniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie. -
Ja byłam wczoraj na wizycie kontrolnej po łyżeczkowaniu. Gin powiedziała, że wszystko ładnie się zagoiło, odbudowało, że wszystko jest OK. Zapytałam czy można się po okresie starać ( bo wciąż na niego czekam, dziś jest 27 dzień po zabiegu ), to powiedziała, że teoretycznie tak, ale większość lekarzy radzi poczekać 3 miesiące, żeby wyeliminować w 100 % ryzyko, że coś może się stać... ale przecież zawsze jest ryzyko.. co wy myślicie ????Aniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie. -
bąbel922 wrote:Ja byłam wczoraj na wizycie kontrolnej po łyżeczkowaniu. Gin powiedziała, że wszystko ładnie się zagoiło, odbudowało, że wszystko jest OK. Zapytałam czy można się po okresie starać ( bo wciąż na niego czekam, dziś jest 27 dzień po zabiegu ), to powiedziała, że teoretycznie tak, ale większość lekarzy radzi poczekać 3 miesiące, żeby wyeliminować w 100 % ryzyko, że coś może się stać... ale przecież zawsze jest ryzyko.. co wy myślicie ????
Ja mam informacje, że to nie jest kwestia czasu po zabiegu, tylko stopnia regeneracji endometrium. Po łyżeczkowaniu endometrium jest dość cienkie, bo wiadomo - jest wyskrobane, ale z każdym dniem/tygodniem/miesiącem regeneruje się w pewnym stopniu - naturalnie jest to kwestia całkowicie indywidualna, związana z organizmem kobiety, stopniem wyłyżeczkowania ciązy, etc.
Dlatego moja ginka kazała mi przyjść, po pierwszym okresie po łyżeczkowaniu, na kontrolę. Miałam USG, podczas którego mierzyła mi grubość endometrium. Powiedziała, że jak będzie te min. 9-10 mm to da zielone światło.
I to zielone światło pojawiło się po pierwszym cyklu po zabiegu, czyli zaszłam w ciążę w drugim cyklu po zabiegu -
Cześć Dziewczyny
Czy możecie mi powiedzieć jaki powinien być prawidłowy przyrost bety? Na niektorych stronkach przeczytałam, że o 66%, a u mnie jest o 300%.
9dpo = 10,5
10dpo =20,8
12 dpo = 80,6.
Dziękuje za odpowiedź -
Littlegirl wrote:Cześć Dziewczyny
Czy możecie mi powiedzieć jaki powinien być prawidłowy przyrost bety? Na niektorych stronkach przeczytałam, że o 66%, a u mnie jest o 300%.
9dpo = 10,5
10dpo =20,8
12 dpo = 80,6.
Dziękuje za odpowiedź
Idealnie. GratulacjeLittlegirl lubi tę wiadomość
-
Leira dzięki za odpowiedź, Moja gin już stwierdziła, że się odbudowało, wiec nie wiem dlaczego karze czekać... Też tak myślę, że kwestia ile czasu po zabiegu można się starać jest indywidualna dla każdej kobiety, a ona potraktowała sprawę szablonowo i 3 miesiące to 3 miesiące, nie ważne, że już jest wszystko ok.Aniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie.