X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Czy ja wariuje? Zanik objawów 10 tydzień
Odpowiedz

Czy ja wariuje? Zanik objawów 10 tydzień

Oceń ten wątek:
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 109

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Ja miałam - mdłości codziennie od rana do wieczora i nagle nie ma, dwa dni bez mdłości, czarne myśli, nawet w belly kalendarzu mam to odnotowane, zero objawów, nie czuję ciąży. Za dwa dni mdłości wróciły i potem plułam sobie w brodę :]

    I od tego momentu (7-8 tydzień) do 2 trymestru już tak było: 1-2 dni w tygodniu objawy zanikały całkowicie, albo były super łagodne.

    Nie bój się - nie tak łatwo poronić.


    Leira, a czy malały Ci też cycki i robiły się całkiem bezbolesne?

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Ja miałam - mdłości codziennie od rana do wieczora i nagle nie ma, dwa dni bez mdłości, czarne myśli, nawet w belly kalendarzu mam to odnotowane, zero objawów, nie czuję ciąży. Za dwa dni mdłości wróciły i potem plułam sobie w brodę :]

    I od tego momentu (7-8 tydzień) do 2 trymestru już tak było: 1-2 dni w tygodniu objawy zanikały całkowicie, albo były super łagodne.

    Nie bój się - nie tak łatwo poronić.
    Dzięki, modlę się żeby moje objawy wróciły, chcę czuć się źle :-) bolą mnie ciągle piersi i są ciężkie, ale wmawiam sobie że to od progesteronu który biorę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    Leira, a czy malały Ci też cycki i robiły się całkiem bezbolesne?
    Ja tak miałam w zeszłym tygodniu, przestały mnie bolec i zrobiły sie normalnej wielkosci. W tym tygodniu piersi wróciły, ale głód odszedl. A na usg w poniedziałek wszystko bylo ok, wiec te piersi nic nie znaczyly

    Kobobo lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam tak z bólem piersi w skończonym 9 tyg. ciąży. Ból przeszedł dosłownie z dnia na dzień. Panika i przeszukiwanie internetu bo był to mój jedyny objaw. Na szczęście w tym samym dniu miałam USG i okazało się, że z maluchem wszystko ok. Dodam, ze ból piersi nie wrócił do dzisiaj a ostatnie badanie miałam w sobotę i było dobrze :)

    Kobobo lubi tę wiadomość

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    Leira, a czy malały Ci też cycki i robiły się całkiem bezbolesne?

    Biustu nie notowałam - wyszłam z założenia, że to normalne, że nie może boleć cały czas. Aczkolwiek pamiętam, że były dni kiedy bolały i szczypały mnie piersi nawet bez stanika, a były i takie, że aż je szczypałam, żeby sprawdzić czy to normalne, że nagle nic nie czuje :P

    Kobobo lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krasnalowa wrote:
    Dzięki, modlę się żeby moje objawy wróciły, chcę czuć się źle :-) bolą mnie ciągle piersi i są ciężkie, ale wmawiam sobie że to od progesteronu który biorę.

    Też tak myślałam, jak pierwszy raz objawy zniknęły. Strach i nadzieja, że wrócą, a potem już celebrowałam dni bez mdłości i żarłam czekoladę na potęgę :D

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Progesteron nie ma nic do rzeczy - tzn. zanim brałam duphaston to miałam mdłości i ból piersi i jak zaczełam brać to nic się nie zmieniły - mdłości ani piersi nie dokuczały mi więcej lub mniej - bez zmian :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 109

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dajecie nadzieję :)

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 109

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Ja miałam tak z bólem piersi w skończonym 9 tyg. ciąży. Ból przeszedł dosłownie z dnia na dzień. Panika i przeszukiwanie internetu bo był to mój jedyny objaw. Na szczęście w tym samym dniu miałam USG i okazało się, że z maluchem wszystko ok. Dodam, ze ból piersi nie wrócił do dzisiaj a ostatnie badanie miałam w sobotę i było dobrze :)


    ja do planowego usg mam 2,5 tyg... a wyjazd extra i dzien bez pracy dla meza plus koszt gina, z drugiej panika... szkoda, ze usg są takie drogie bo bym sobie kupiła (moja gin mi mowila, ze min 800 tysi...) hahaha!

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    ja do planowego usg mam 2,5 tyg... a wyjazd extra i dzien bez pracy dla meza plus koszt gina, z drugiej panika... szkoda, ze usg są takie drogie bo bym sobie kupiła (moja gin mi mowila, ze min 800 tysi...) hahaha!

    Też miałam takie myśli na początku, udało mi się nawet znaleźć stare, używane USG za 30.000 PLN na OLX xD

    EDIT: Bizonka, który masz tydzień?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2018, 12:47

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz panikuje bo mi lekarz na izbie powiedział, że mam trochę skróconą szyjkę a czuje takie kłucia jakby w pochwie i też najchętniej jechałabym już na usg żeby to sprawdzić bo już mam czarne wizję. Dokładnie to samo powiedziałam mężowi, że najlepiej byłoby kupić swoje usg :D

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka no niestety ciaza i wyprawka kosztuje niemalo. Ja zrobilam z ciekawosci tabelke w excelu i wpisuje kazdy wydatek zwiazany z ciaza i dzieckiem. Mam juz 11 tys a zostalo jeszcze kilka rzeczy do kupienia. Wszystko nowe, bo nie mialam od kogo dostac.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Ja teraz panikuje bo mi lekarz na izbie powiedział, że mam trochę skróconą szyjkę a czuje takie kłucia jakby w pochwie i też najchętniej jechałabym już na usg żeby to sprawdzić bo już mam czarne wizję. Dokładnie to samo powiedziałam mężowi, że najlepiej byłoby kupić swoje usg :D

    Szyjka się skraca i wydłuża bo pracuje - to jest normalne. Możesz spać spokojnie - teraz Ci się na pewno nie otworzy bo dziecko jest jak piórko i nie może wywrzeć na szyjkę nacisku. Szyjkę się sprawdza dopiero na połówkowych w 20 tyg, kiedy dziecko waży ok. 500 g ;)

    Kłucia to norma - miałam je od początku ciąży aż do teraz, póki co nie są objawem skracającej się szyjki ;) To bardziej kwestia tego, że macica rośnie jak szalona i to powoduje ból a la kłucia.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też najchętniej znowu poszlabym na usg, ale nie pojde bo byłam w poniedziałek, a do tej pory mialam ich juz 6! Nie wiem jak wytrzymam do kolejnej wizyty. Ciąża po poronieniu jest koszmarna, tym bardziej,że zbliżam sie do momentu, gdy tamta obumarla, bylam w 11 tygodniu :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Szyjka się skraca i wydłuża bo pracuje - to jest normalne. Możesz spać spokojnie - teraz Ci się na pewno nie otworzy bo dziecko jest jak piórko i nie może wywrzeć na szyjkę nacisku. Szyjkę się sprawdza dopiero na połówkowych w 20 tyg, kiedy dziecko waży ok. 500 g ;)

    Kłucia to norma - miałam je od początku ciąży aż do teraz, póki co nie są objawem skracającej się szyjki ;) To bardziej kwestia tego, że macica rośnie jak szalona i to powoduje ból a la kłucia.


    Dziękuję! Trochę mnie uspokoiłaś bo ten lekarz napomknął coś o jakimś krążku ale, że miałam plamienia to powiedział, że na razie trzeba odpuścić.

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrgoo wrote:
    Dziękuję! Trochę mnie uspokoiłaś bo ten lekarz napomknął coś o jakimś krążku ale, że miałam plamienia to powiedział, że na razie trzeba odpuścić.

    Krążek w 11 tygodniu?
    Pierwsze słyszę o zakładaniu krążka w tak wczesnej ciąży. Normalnie zakłada się to od 20 tygodnia, to tzw. pessar.

    Może chodziło mu o to, że gdyby szyjka się w późniejszej ciąży zaczęła skracać to, można założyć pessar? A Ty coś poprzekręcałaś? :D

    A plamienia to norma, też długo miałam (po krwiaku)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 109

    Wysłany: 15 lutego 2018, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira w 8. Zaraz poszukam suwaczków :)

    Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama i nie oszalałam!

    Dziś w sumie pierwszy dzień kiedy czuje się normalnie (i to wprawia mnie w paranoję), ale też nie muszę o wszystko prosić męża i siedzę przy laptopie zamiast leżeć w łóżku! Jaka ulga :p

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 15 lutego 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bizonka wrote:
    Leira w 8. Zaraz poszukam suwaczków :)

    Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama i nie oszalałam!

    Dziś w sumie pierwszy dzień kiedy czuje się normalnie (i to wprawia mnie w paranoję), ale też nie muszę o wszystko prosić męża i siedzę przy laptopie zamiast leżeć w łóżku! Jaka ulga :p

    Naciesz się bo za dzień czy dwa wszystko wróci. Jedz póki możesz :D

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 109

    Wysłany: 15 lutego 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak Wy je tu wklejacie? Bo mi się sam html wyświetla jako text...

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
  • Bizonka Autorytet
    Postów: 483 109

    Wysłany: 15 lutego 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest! :)

    31 lat // starania od 2014 // pierwsza ciaza TP-- OM 29.09.2018-- USG 22.09.2018
    w57vdqk3h42q0fr4.png
    m3sxrjjgx23zok21.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ