Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Super, jaka radość u Ciebie widoczna
A ja żeby nie było, to jeszcze kupiłam parę ciuszków Dzidzi, w smyku on line sa jeszcze przeceny, ale juz bardzo malo zostalo rozmiarówek. Wasze zakupy mi się udzielają i tak szastam pieniędzmiIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Fajnie się tak wybiera te ciuszki a potem jak idzie do płacenia to mało zawału się nie dostanie ale co zrobić
Diana ja tez mam sporo już ciuszków ale brakuje mi znowu bluzeczek takich bawełnianych na zapinanie, pieluszek tetrowych i jeszcze cos by się znalazłoTysia -
Hej hej, my nic nie kładliśmy przez wiele miesięcy na materac bo nie było takiej potrzeby, ale przewijak to inna historia, może się przydać (chociaż teraz sobie przypominam że my po prostu kładliśmy flanelowe pieluchy i dawały radę.
My na pierwszy rzut mieliśmy taki materacyk kupiony okazyjnie na allegro - ze szkoły rodzenia, mogę bardzo polecić. Bo on jest taki że ani glowa się maluchowi nie odkształci , ani nie grozi mu przyduszenie jeśli czasem się odwróci nosem w dół (chociaż ja i bez tego nie bałam się takiego scenariusza;) no i jak siknie to mega ławo się go czyści.
U nas do usypiania i uspokajania nic nie było w stanie przebić przytulania w chuście a potem w nosidle więc raczej w to zainwestuje
Nam ciągle brakuje kilku ubrań, kombinezonów z polaru, nosidła od 6 msiesiąca życia wzwyż, a reszta w zasadzie chyba jest. I marzy mi się suszarka do ubrań
Widziałam naszą malutka na 3d!! Jejku, ale się wzruszyłam, ma ślicznego buziaka, choć zupełnie innego niż pirwsza córka... I mimo że z racji wieku nastawiałam się na wszelkie dolegliswości ciążowe - odpukać nic się nie przyplątało, a wyniki krwi świetne. Lekarka śmieje się że to nagroda za te wszystkie nerwy i stresy przy prenatalnych a teraz przez zabieg męża... oby tak zostało jak najdłużej. Trzymajcie kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 17:57
diana0501, Siwa1001, Izieth lubią tę wiadomość
-
Michaela, super, trzymamy !
Ja kupuje jakieś ubranka, ale to pojedyncze bo mam dostać z dwie paczki od znajomych, więc czekam, wtedy będę ogarniać.
Dziś kupiłam mega zajebisty ręcznik do kąpieli, więc mam dwa i styka.
A kuzynka kupiła małemu taki bodziak ala koszula męska i będzie szwajcar w niej normalnie haha, elegancki boj.
A musze dokupić pieluchy bambusowe, bo mam cztery tetrowe, ale jeszcze dokupić muszę te bambusowe, ale po urlopie, jak będę w domu, aby przesyłkę odebrać na spokojnie
Mam tak chujową pogodę za przeproszeniem, że porażka. Chyba od wtorku jedziemy na Węgry,aby jakieś słońce zobaczyć... Jeden dzień na plaży ponad tygodnia urlopu na Mazurach poracha.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 18:14
michaela lubi tę wiadomość
-
diana0501 wrote:Riri mnie martwi to ze brzuch robi się spięty, boli, bolą lędźwie, aż chodzić nie mogę, puszcza i zaraz znowu. Tak kilka razy w ciągu dnia. Dół brzucha jest taki jakby ciężki i mam wrażenie jakby balon napełniony woda zaraz pęknie.
Mi lekarz mowil ze jakby cos sie takiego działo to zeby zarzynać magnez dwa razy dziennie -
Dziewczyny mam wyniki!
Glukoza
64 przed
90 po godzinie
78 po dwóch
wg nich przed pobraniem mam za nisko bo minimum jest 70
Morfologia
poniżej normy mam erytrocyty, hemoglobina, hematokryt i to dużo poniżej normy
Mocz
ph 6,5
liczne bakterie
także chyba mamy progres z bardzo licznych na liczne.
Myślicie, że znowu żelazo będę brać? Dziś skończyłam opakowanie i na jutro nie mam i nie wiem czy jutro kupić czy czekać na piątkową wizytę?