Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dołek emocjonalny tu jakiś zapadł. Nie może tak być. Kragle puce są ładniejsze od zapadnietych policzek jak u mnie, 2 trymestr to czas tycia , gardło , pecherze leczymy . Agusza zakłada pessar a mi wody nie mają prawa przeciekac. Tryskamy pozytywna energią!
michaela, agusza, Shantelle, Izieth lubią tę wiadomość
-
Agusza duży chłopak.
Ja nie mogę tyle przytyć, załamka totalna by była. A widzicie... Jem ładnie, no może nie teraz bo mam urlop, ale naprawdę ćwiczę... Kiedyś chyba Michaela napisała, matka natura wie co robi...
Ale dzięki że mnie wysłuchałyście :*
-
Dziewczyny, u nas wreszcie pozytywniej. Wicie bo ja już nie wiedziałam jak na ten ciąg trudnych wydarzeń o takim kalibrze patrzeć. Mąż właśnie wrócił ze szpitala po zabiegu ablacji .Wiele szczęścia mieliśmy do lekarzy i do tego że w tak młodym wieku wykryto wadę i tak potrafili przyspieszyc wykonanie zabiegu no że zrobiono go tak sprawnie bo cholera jakby się komuś ręka obsunęła to skończyłoby się na rozruszniku. Nastawiam się ze juz teraz wszystko pójdzie gładko, urodzi się młoda, zdrowiutka i już tylko dobrze rzeczy przed nami ... bo to już czas na jakąś sielankę, taką słodką po mdłości
-
Dziewczyny czym sie przejmujecie, podobno karmienie piersia wysysa wszystko, wiec oby mleko bylo i jedziemy z tym koksem
Shantelle to nie ma reguly na totycie, mam kolezanke 5 tyg starsza w ciazy, jest tancerka, wiec szczupla, umiesniona, caly czas jeszcze trenuje i ma ponad 10 kg do przodu, pewnych rzeczy sie nie ominie i nie ma nie zadnego wplywu, tym bardziej jakies smutanie nie pomoze, takze cycki w gore poki są duze i jedrne, podobno potem jest tylko z nimi gorzej
Diana odpoczywaj i oszczedzaj sie, trzymam kciuki, ze wszystko bedzie dobrze, podobnie jak u Aguszy
Ja na dzialeczce u Mamusi, dobrze mi tu, nic nie robie ahahah!
Shantelle Wegry aktualne?? Jedziecie??
agusza, michaela lubią tę wiadomość
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Nooo tyle czasu poza domem to sie chce wracac, tylko powrot z nad morza przez cala Polske do krk, kawal drogi macie zawsze podziwizlam tych gorali, ktorzy nad morze jezdza i odwrotnie a zdrugiej strony zazdroooo, ze tak blisko maja do tych swoich pieknych krain, nie wspominajac juz o mazurach mieszkac tam, aaaa!!!Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm
-
Jesli mialabym sie przeprowadzac i mialabym szanse wybrac, to wlasnie do Trojmiasta, uwielbiam Gdansk ale tak w ogole, ale chyba sie tak nigdy nie stanie, bo ja jestem starszny cycek, do swoich rodzicow mam 100 km tylko i jezdzimy bardzo czesto, podziwiam tych ktorzy wyprowadzaja sie na drugi koniec Polski, zostawiajac wszystko, ja bym nie umiala chyba tak stchorzylabym chybaIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm
-
Ja mieszkałam dwa lata w Londynie, więc Kraków - Szczytno to teraz pikuś
Fakt, dojazd dramat, no ale w wakacje mogę się na Mazurach zatrzymać.
Teraz mój ojciec, który mieszka koło Pruszcza Gdańskiego pojechał na Chorwacje, także mamy dom do dyspozycji. Jedyne co, to musimy dojechać nad morze sami.
Ja dupa jestem bo mam prawko a jestem z tych Nie jeżdżących, niestety.. No ale teraz w ciąży nie chce się dodatkowo denerwować
-
Łoo to porozrzucana masz rodzine po calej Polsc, pod tym wzgledem to fajnie darmowe wczasy
ja jestem z tym jezdzacych, ale nie kubie, jedynie z wlasnej wygody zaczelam jezdzic samochodem ale wszelkie dluzsze trasy to dla mnie meka noga mnie boli od gazu noo i jak tomoj maz sie smieje,ze kazda dziura moja wiec jak on wsiada do mojego auta, to klnie, ze zawieszenie powybijane a to przeciez tylko samochod, rzecz nabytaIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Nooo, naprawde wygoda. Mnie maz oczywiscie zalatwil, po odebraniu prawka zatrzymal sie na awaryjnych na bardzo ruchliwej ulicy w warszawie i wysiadl i kazal mi jechac, nie mialam wyboru, bo trabili na mnie, wiec wsiadlam i sie odwazylam i dzieki temu jako tako jezdze, bo najgorzej wlasnie jak sie nie jezdzi, to potsm nagle wsiasc do auta, moja mama tak ma. Prawo jazdy od xxx lat, ale jak ma przejechac kawalek chocby do lasu, to wielki stres i konczy swa podroz 'uf udalo sie'
Jak sie Dzidzi urodzi, to nie wyobrazam sobie byc bez auta, depresje poporodowa mialabym jak nic. A tak ratuje sie, ze wsiadalam w auto i jade pokazac sie ludziom tylko musze jeszcze samochod powiekszyc, zeby mi siewozek zmiescil, bo moze byc z tym problsm
chociaz moj tata mowil, ze jak mial malucha, to siedzenie bylo z przodu wyjete, zamiast nieej gondola sama a w srodku moj brat a mama z tylu za tata i juz wiem dlaczego jest miedzy nami 5 lat roznicy bo musial byc na tyle juz duzy zeby gdzies upchnac sie kolo mamy z tylu hahamichaela lubi tę wiadomość
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Jest tak czasami że człowiekowi nie idzie.
Mój brat nie mógł zdać praktyki i poszedł do niego miasta i się udało.
Koleżanka zdała też za 14 razem chyba praktykę... No ale ona np nie była żadnym debilem, właśnie spoko i co. Nie szło. A taka jedna koleżanka co byłam pewnie nigdy nie zda, zdała szybko. Ja za trzecim razem praktyka. Lubiłam jeździć, ale raz zatarłam auto o auto, mój eks mnie zjechał i koniec. Mam blokadę.
-
Ja mam prawko i jezdze, stluczki mialam dwie, jedna z mojej (wymusilam na rondzie, gosc bez swiatel jechal w szarowke i go nie zauwazylam) druga z nie mojej winy (wjechal mi dziadek w du...w stojacy samochod- tak skutecznie ze szkoda byla calkowita).Grunt to wsiasc potem za kierownice, bo potem bedzie blokada. Nie lubie jezdzic, ale jak musze wsiadam i jade. W trasie rzadko kieruje czesciej maz, bo jest lepszym kierowca.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r.