Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem w 7 tc.
Ze wzgledu na powrot z UK kilka dni temu, dopiero po weekendzie mam prywatna wizyte u lekarza.
Dzisiaj moj sluz jest rozowy, czyli jest w nim krew jestem zalamana bo musze czekac...
Moze ktoras miala taki problem i pomoze mi co moze byc nie tak ??? -
Znajdziesz kogoś na pewno, popatrz w necie, i się nie denerwuj.
Witajcie nowe nasze Mamusie, nawet się ze wszystkimi nie przywitałam z tego wszystkiego
Dziś za mną kanapka z szynką, zaczynam jeść mięso, którego nienawidzę... Ale dzidzia najważniejszaEdziuuuuuuuunia lubi tę wiadomość
-
I jak smakowało? A ja już po wycieczce do sklepu po co... Oczywiście śledzik w śmietanie....?;)martwi mnie ten ból w prawym boku... Prawej stronie... Jakby owulacyjny
..Ale idę do giną w pon niby tylko po skierowanie ale mimochodem zapytam czy to normalne..30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
Tak Was obserwuję od dłuższego czasu, ale nie miałam odwagi dołączyć, bałam się, że za wcześnie. 8.kwietnia miałam krwawienie i myślałam, że już po wszystkim, na szczęście w szpitalu dostałam luteinę i Clexane. W piątek lekarka powiedziała, że na tym etapie jest ok, serduszko bije Jestem szczęśliwa i oby to trwało do grudnia Chociaż w moim przypadku decydujące będą badania prenatalne.
Shantelle jesteś wegetarianką? Bo ja jestem, w poprzedniej ciąży lekarz mówił, że nie muszę jeść mięsa. Niedawno odwiedzałam dietetyka, zagorzałą zwolenniczkę mięsa, która z wszystkich sił chce mnie przekonać do mięsa. Zapomniałam zapytać mojej nowej pani ginekolog - jeść czy nie jeść. Już w piątek zjadłam rybę, pierwszy raz od 14 lat, ale nie wiem czy z mięsem dam radę.
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Hej Izieth
Mój lekarz jest bardzo dobry, i powiedział szczerze abym zaczęła jeść. Ja wiem że można jest fasolę i jajka i ryby, jednak czytałam na necie iż mięso ma żelazo które się wchłania w stu procentach i białko jego jest niezastąpione.
Oczywiście jest to trudne dla mnie, ale dziecko się liczy najbardziej. Nie chce siebie potem wiesz, w razie W pluć w brodę...
-
Ja mam koleżankę wege, w ciąży nie jadła mięsa i z tego co kojarzę nikt jej specjalnie nie namawiał
Mogę podpytać jak sobie radziła z zastępowaniem mięsa, z ciążą było wszystko ok, z dzieckiem też
Ja w pierwszej ciąży prawie w ogóle nie jadłam mięsa bo tak mnie odrzuciło, na początku to zupełnie nic, w drugiej połowie ciąży raz na jakiś czas się zmusiłam, hemoglobinę miałam w dolnej granicy normy ale dramatu nie było
Potem chyba przez miesiąc brałam żelazo w tabletkach
Mi się wydaje że da się bez mięsa ale trzeba mądrze zbilansować dietę -
No właśnie ja też nie chcę... Zapytam na następnej wizycie, jeśli trzeba, to oczywiście dla dzieciątka dam radę. Wytrzymuję codzienne zastrzyki w brzuch, chociaż panicznie boję się igieł, to i z mięsem sobie poradzę; )
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)