Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Koleżanka trafiła ok 2 tygodni temu na IP z.rozpoczeta akcja porodowa. Podano jej wszystkie mozliwe leki, ale niestety dlugo nie dalo sie powstrzymac porodu. Maluchy sa w stanie srednim. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze z nimi. Kolezanka wiadomo nie skacze z radosci, ale cieszy sie ze zyja. Jak na ten tydzien faktycznie spore.
Siwa, moje cukry tez spadly, az sie dziwie.
-
Na pewno będzie wszystko dobrze, są spore. Ciężko będzie bo trzeba będzie latać do szpitala zamiast z maluszkami w domku, ale dadzą radę i rodzice i maluszki.
Teraz wyczytałam sama choć nie powinnam, że od 8 miesiąca niektórym słodkim mamom cukry spadają, że organizm sam przed porodem zaczyna lepiej "trawić" cukry. I tego się trzymajmy, a nie jakimś łożyskiem mnie tu straszą.0majekmeg0, diana0501 lubią tę wiadomość
Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
Siwa, uznajemy ze Twoja diablo pierdzieliła dziś farmazony i tyle. Moja o niczym takim nie mowila, mimo ze pielegniarka sie przestraszyla ze po 2 sniadaniu jak mierzyla mi cukier mialam cos ok 75. Wepchnela mnie do diablo bez kolejki. Wszystko gra i tyle. Na oddziale poznalam.dziewczyne na.insulinie i tez miala dawki zmniejszane bo cukry jej sie normowaly. Nikt jej nie straszyl odklejajacym sie lozyskiem. Co ona ginekolog i USG w jednym? Przy takim czyms jest krwawienie i ból brzucha!
Siwa1001 lubi tę wiadomość
-
Dzień divry dziewczyny i chłopaki, fajnie, że Wam się cukry normuja to znaczy, że już naprawdę niedaleko! i już nie będziecie takie słodkie
Przede mną dziś trudny i długi dzień, oby wszystko przetrzymać i żeby pogoda nam sprzyjała.
Niech moc będzie z nami wszystkimi
Milmarta zamelduj się!Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
wianna wrote:I Agusza też się odezwij!
Dziewczyny jakoś razniej mi, że i Wy niegotoer jeszcze prasowaniem i pakowanie, ale patrząc na suwaczki, to mi najbliżej do rozpakowaniu! Cholera!! Zróbcie coś
Laski, dajcie znać bo się tu martwimy jak się czujecie.
-
Ręka się musi rozruszać po nocy... Muszę usiąść, coś porobić. Zawsze wkładam pod zimną wodę i powoli wraca do normalności.
Lekarz powiedział, że nic z tym się nie da zrobić. W skrajnych przypadkach podają leki na zagęszczanie krwi ale w ciąży słabo... Także zostało czekanie.
-
Ja się na fejsie wczoraj pokazywałam u mnie nic, dlugi weekend w szpitalu. Dziewczyna z sali wczoraj urodziła. Liczę że może jutro zrobią jakies badania i coś powiedzą. I tez mi cukry spadają, zwłaszcza w nocy i na czczo. Tfu tfu żeby nie powiedzieć w zła godzinę. Bo ja jak czasem cos chlapnę to potem się dzieje na odwrót. Za to po sterydach miałam w okolicach 200, czegoś takiego mój glukometr jeszcze nie widział
-
Ja nadal mam problem z bólem w nogach i plecach. Kolejna koszmarna noc za mną ;/ teraz chciałam trochę ogarnąć łazienkę bo juz taki syf sie zrobił w całym mieszkaniu a ja sił nie miałam żeby cokolwiek robić. No i schyliłam sie trzy razy do pralki żeby wrzucić brudne rzeczy i odrazu nogi bolą bardziej, napiera tam na dole, musiałam sie położyć ;/ w czwartek lekarz, ciekawa jestem co mi powie, mam nadzieje ze nie dostanę żadnego skierowania do szpitala, a mama moja mnie straszy ze ona tak miała właśnie jak była ze mną w ciąży i wyładowała w szpitalu na dwa tygodnie, potem ja juz sie urodziłam (miesiąc przed terminem).
Cały czas powtarzałam ze chciałabym żeby sie maluch urodził wcześniej no ale nie aż tak wcześnie, nie jestem jeszcze przygotowana, dom nie przygotowany, torba do szpitala nie spakowana, jestem daleko w polu a jeszcze nie mam siły żeby cokolwiek zrobić, a co dopiero leżenie w szpitalu i wcześniejszy poród .. boje sie myśleć heh -
Może te bóle jakoś znikną. Ja np nadal leżę w łóżku nie mam siły wstać.
Nie chce mi się, w nocy nie spałam bo z tą ręką ani tak ani srak leżeć.
Podeszwy stóp właśnie też mnie bolą, krocze... Ogólnie misja.
Może po prostu odpoczywaj ile się da? Jakiś masaż ?
-
Siwa, my tak wczoraj o tym łożysku...moja koleżanka wczoraj właśnie w ciężkim stanie z krwotokiem trafiła na IP. 32 tc i łożysko się odkleiło. Zrobili jej cc,.malutka waży 2 kg i ma.się dobrze. Koleżanka niestety miała hemoglobine bliska 0, zero krzepliwosci krwi i.grozilo jej usuniecie macicy. Było ciężko... Dochodzi do siebie, mam nadzieje że będzie dobrze. Martwie się o nią. Miała termin tydzień po mnie.
-
Miałam dzisiaj iść na cmentarz, chociaż popołudniu pozapalać światełka babci i dziadkowi, ale no nie dam rady ;/ ledwo moge nogą ruszyć jak chce zmienić pozycje na kanapie. Nie wiem, moze pogoda ma tez wpływ na to kiepskie samopoczucie, bo od paru dni zrobiło sie nieciekawie za oknem ;/ momentami mam juz taki spadek sił ze chce mi sie ryczeć i czuje totalna bezradność jeszcze na to wszystko mały szaleje w brzuchu tak że aż boli, powinnam sie cieszyć a jestem wściekła że mi dokucza, aż mi głupio ze tak myśle ..
-
Wspolczuje, pewnie Ci ciezko, bliźniacza ciaza z nazwy juz zagrozona a tu w okolo jedna i druga kolezanka rodza wczesniej. Tylko mi sie nie denerwuj i mysl pozytywnie.
To naprawde wszystkim nam cukier spada
Framtid odpoczywaj dzis i nie martw sie dzieciatko jeszcze poczeka.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r.