Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej hej no i jeszcze ja zostałam- jedna z najmlodszyszych grudniowek, bo córeczka bedzie z nami dopiero tuż przed świętami
Mam już wpisane cięcie na 19.12 ale to jeszcze 2tyg czekania. Uh
Boli mnie brzuch, tyje w oczach, zazdroszczę Wam, że Wy już -
Shantelle wrote:Hej
Agusza to czekamy czuję że w te Mikołajki się nam posypie prezentów , Ja nawet w nocy spałam, boję się tego cięcia ech. Co zrobić
Ale podobno to praktycznie nie boli, damy radę! -
Najgorzej to mam ja! bo termin na święta, nie ma wskazań do cc, tylko czekanie aż sie samo zacznie, a to mnie dobija juz od tygodnia i ten strach że mały będzie chciał koniecznie zrobić mi prezent gwiazdkowy a ja wole ten prezent dostać wcześniej hehe
-
Framtid, nie jesteś sama - ja mam termin na 22-24.12, na razie (bo się boję, że urośnie malec za bardzo) też brak wskazań do cięcia, więc też będę czekała, aż coś się rozwinie...
Co prawda fakt, że on jest duży, mam dużo wód itp. może wskazywać na wcześniejsze rozwiązanie sytuacji, ale nie wiadomo, jak to będzie... Wcześniej jak o tym myślałam, to zakładałam, że wolę przenosić i w święta jeszcze być w pakiecie... Ale teraz już sama nie wiem, bo jednak ta końcówka ciąży taka uciążliwa jest... Najgorzej jak święta w szpitalu wypadną, ale też z kilkudniowym maleństwem nie wiadomo jak planować. Generalnie te święta na pewno będą dla nas wszystkich wyjątkowe
Także ja też będę na forum jeszcze trochę -
Eeeeee dużo Was jeszcze no ja też już zazdroszczę że mają niektóre dziewczyny to za sobą i tula maluszki ja dziś leżę bo coś źle się czuję a muszę jeszcze paczkę Mikolajkowe zrobić ehhhh wogole dziewczynki
Wszystkiego Najlepszego w Mikołajki!!!Jej
-
No ja tez zazdroszczę dziewczynom które juz maja swoje maleństwa ale cóż mamy zrobić, musimy cierpliwie poczekać choć jest to strasznie trudne zwłaszcza jak sie tak jedna po drugiej rozpakowuje ja czekam do końca tygodnia a potem wymuszam na mężu seksy bo juz nic nie działa, ani spacery ani schody ani sprzątanie. Jedyne co mam to zadyszkę i czasem kłuje w szyjce ale nawet nie wiem czy to kłucie cos sygnalizuje. Niby czop zaczął tez odchodzić, jednak nie jest podbarwionym krwią ani nic wiec nie liczę ze juz zaraz wyląduje na porodówce. 15tego mam wizytę u ginekologa i cały czas po cichu wierzyłam ze juz nie zdążę sie na niej pojawić bo urodzę ale teraz juz tracę nadzieje eh
-
Campari co się dzieje, że w szpitalu Was chcą zatrzymać?
Shantelle cierpliwości, to już za chwilę
Ja po pastowaniu podłogi na kolanach mam jedynie płaskie kolana, a brzuch nawet nie stwardniał. Świetnie.
Tańczę teraz z Shakira bioderkami, może Synek sam wejdzie w kanał i zrobi rozwarcie szyjkiIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
wianna hahhahaahah dobre..ja dzis spacery dlugggggie robiłam paczki..i pare razy tak mni napierało bejbi ze mowie nie pojde nie dam rady....ale teraz spokoj...
shantele juz ostatnia prosta:P
framid ja tez tak sobie myslałąm ze moze nie zdaze do ktg nastepnego a jednak...
mi nawwet czop nie odchodzi nothing!!!!
całuje was:)Jej
-
Ciezko sie pisze na telefonie, ale w skrocie u nas zoltaczka z powodu wczesniactwa, konfliktu serologicznego i krwiaczka na glowie bo skonczylo sie vacum. Pawelek sie doswietla na lampie. A ja zawieram bliska znajomosc z laktatorem:-) baby blues na maksa, rycze za to moj maz zalany oksytocyna
Siwa-podlaczylam sie pod Twoje blizniaki i mamy trojaczki astrologiczne
Shantelle, Agusza no jak tam?? Ale sie posypalysmy laseczki. Wianna, dalej, do robotySiwa1001 lubi tę wiadomość
-
U Shantelle poszło na fb są zdjęcia, tu na pewno napisze jak się ogarnie po cc
Ja po mega spacerze,nawet brzuch się twardy zaczął robić, ale jak usiadłam teraz to cisza tylko mały sobie harcuje
Ojj Campari to rzeczywiście przygody mieliście porodowe... Ale takie krwiaki to chyba nic groźnego i zupełnie po Twoich wpisach nie widać jakiegoś baby bluesa więc nie bajruj tu nas Laktator żeby pobudzić czy masz mleko i ściągasz dla Pawełka?Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Wianna ze mna na patologi ciazy byla dziewczyna 11 dni po terminie, ta to sie doczekac nie mogla... i nic nie pomoglo, malo tego jeszcze jej wywoływali, ma sliczna corke z naprawde duza iloscia wlosow. Takze Ty sie tez doczekasz, cierpliwosci.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r.