Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Syla90 wrote:Tysia tam na pewno służba zdrowia jest dużo lepsza niż u nas ale też słyszałam ostatnio,że kobiety są tam zdrowsze i rzadziej potrzebują interwencji lekarza niż tu w Polsce. A i położne są dużo lepiej dokształcone niż tu.Tysia
-
spokojnie kochana na pewno będzie wszystko dobrze jeśli bardzo się martwisz to może powtórz betę po 24h i zobaczysz że na pewno przyrasta wiem co to znaczy ten stres sama do wczoraj bardzo wszystko przeżywałam dopiero wczoraj się uspokoiłam jak zobaczyałm bijace serduszko muszę zmykać trzymam kciuki do jutralilka88
-
A i apropo chorowania to nie powiedziałabym ze dokonca tak jest .. Tutaj np. dzieci irlandzkie bardzo często chorują tylko po prostu rodzice tutaj się tym nie przejmują tak jak w Polsce tutaj dziecko ktoro ma goraczke kaszel katar, wysyłają normalnie do szkoły dopóki Pani nie zadzwoni ze szkoły i nie kaze zabrać takiego dziecka bo inne dzieci zaraża u nas jak dziecko ma goraczke i kaszel to siedzi w domu i często ma antybiotyk .. a oni tutaj takie dziecko na pole puszczają katar z nosa wisi, kaszel jak na zapalenie oskrzeli i ze niby dziecko się hartujeTysia
-
Hej dziewczyny!
Jestem po prywatnej wizycie Byłam dzisiaj u gina sprawdzić jak tam się pęcherzyk ma
Gin dzisiaj stwierdził, że jest pęcherzyk żółtkowy.
Teoretycznie zarodek Nam się nie ukazał, aczkolwiek pęcherzyk żółtkowy jest. Lekarz stwierdził, że jak jest pęcherzyk żółtkowy to pewnie i jest zarodek, ale nie widzimy go jeszcze na USG. Tak mi powiedział. Ogólnie wszystko jest w najlepszym porządku.
Skurcze, które mnie dopadają są normalną rzeczą, nie mam się nimi przejmować. Ciąży poza macicznej nie mam, wszystko ładnie jest w macicy, dość wysoko usytuowane.
Ciekawa jestem kiedy zarodek mi wskoczy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e947d6430ab.jpgRiri, Siwa1001 lubią tę wiadomość
-
Riri wrote:Anula tam wszystko szybko idzie;) za tydz powinno być widać
Oczywiście wygooglowałam sobie co nie co o pęcherzyku żółtkowym, i wpadłam przypadkiem na info jak laska miała pęcherzyk żółtkowy, ale nie było zarodka i prawdopodobnie miała martwą ciąże. Stwierdziłam, ze już nic nie googluje, bo się psychicznie wykończę.
-
Ojjj skąd ja to znam.... Ja właśnie gogluje że jak na wiek usg 5t6d 2,8 mm na zarodek to za mało... I panika znowu... Ehhhhh oszalejemy.30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
U kazdej wszystko to inaczej sie dzieje u mnie przy 5 tyg i 1dniu bylo widac zarodek ale tak jak mowie to jest sprawa indywidualna nie kazda to bedzie miala ksiazkowo. Z doswiadczenia wiem ze lepiej za wiele nie czytac bo sie takie rzeczy wyczyta ze az strach
Riri lubi tę wiadomość
-
Wiecie jak to jest... Człowiek panikuje jak wariatka... Każda z nas się martwi... Dlatego nie czytamy tylko wspieramy... Dziewczyny Anula Paolcia będzie dobrze... ;*30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
nick nieaktualnyRiri u mnie w 5t5d było 2mm. Poźniej nadrobiło. Także tym się narazie nie prejmuj, choć mi też się wydawało wtedy że to mało.
Mnie jeszcze ząb dziś pobolewa...Jak nie urok to... w dodatku zdjęcia rtg wiadomo że nie zrobie, więc leczenie w ciemno...eh