Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Milmarta, ale podnosisz cisnienie!!
Szukaj lekarza nowego koniecznie.
Ciesze sie, ze u nas takie dobre wiesci.
Moze glupio zabrzmi, ale rozstepy niejako poprawiły mi humor i nastroj widocznie ciaza sie rozwija i wszystko jest tam w srodku ok, a o to przeciez chodziIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
milmarta wrote:Cześć. Pamiętacie mnie i mój o połowę za mały pęcherzyk ciążowy?? Byłam na wizycie tydzień temu, bo miałam uporczywe bóle brzucha i co tam ujrzałam? Piękny zarodek, bijące serduszko 130/min. Czyli w ciągu zaledwie tygodnia urósł pęcherzyk, pojawiło się ciało żółte, pojawił się zarodek i zaczęło bić serce. Wszystko zadziało się w ciągu jednego tygodnia.
Dzisiaj byłam na wizycie kolejny raz, ponieważ z powodu bólów brzucha kazał mi doktor przyjść do kontroli - sprawdzić czy tona leków jakie mi przepisał (no-spa, luteina, magnez) przynoszą rezultat i przy okazji machnął mi znowu USG. No i na dzień dobry powiedział mi że ciąży nie widać, prawdopodobnie przestała się rozwijać, że jest rozmyty pęcherzyk ale bez echa zarodka. Że to się często zdarza i bla bla bla. Już chciał mnie do szpitala umawiać, ale postanowił jeszcze zrobic USG przez brzuch a tam co się pojawiło? Piękny zarodek z bijącym serduszkiem!! Wyobrażacie sobie co za konował!? Zaczął zwalać na kiepski sprzęt itp, ale powiem szczerze że miałam ochotę mu przyłożyć z kolana.
Generalnie najważniejsze że ostatecznie jest wszystko ok, ale co się najadłam dzisiaj strachu to moje. Nie życzę nikomu takich wizyt i takich lekarzy (z kiepskim sprzętem lub bez) radzę omijać, ale mogę życzyć tego, aby wszystko rozwijało się zgodnie z planem, nawet jakby nie od początku szło jak po maśle.
No i zastanawia mnie co się dzieje ze ScarlettKate? Staram się czytać wszystko i wydaje mi się że szła na wizytę i nie dała potem znać. Ominęłam coś?Tysia -
Hej kobiety jak tam.samopoczucie? Wczoraj Leżałam i w końcu usnelam i te bóle ustaly.. Scarlett ja też mam podejrzenie... ;/ bolą was łydki jak na zakwasy?30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
Hej, ja dzis rano znowu pawik, tylko nie było czym więc porażka się męczyć. Jeszcze 2 tyg i przestane mieścić się w jeansy ( z dużą ilością spandeksu). Maluchy się już rozpychają, ja wcale dużo nie jem, więc to na pewno oni. Miłego dzionka życzę!
Riri lubi tę wiadomość
-
Ten opis na suwaczku nie za bardzo ma sie do rzeczywistych wymiarow- tez tak macie? Wychodzi ze dzisiaj moje dziecko powinno miec 6mm a juz tydzien temu miało 8 mm, wczoraj 1,23 cm. I wg usg wymiar pokrywal sie z tygodniem ciąży wiec skąd oni maja takie dane na suwaczkach?
-
milmarta wrote:Ten opis na suwaczku nie za bardzo ma sie do rzeczywistych wymiarow- tez tak macie? Wychodzi ze dzisiaj moje dziecko powinno miec 6mm a juz tydzien temu miało 8 mm, wczoraj 1,23 cm. I wg usg wymiar pokrywal sie z tygodniem ciąży wiec skąd oni maja takie dane na suwaczkach?Tysia
-
Milmarta, koniecznie szukaj lepszego lekarza. Ja też jestem na etapie szukania. Dzisiaj byłam w poradni patologii ciąży na nfz. MA SA KRA !!! Przede wszystkim lekarz spóźniła się godzinę i 15 minut. Przyszła jakby nigdy nic... A na wizycie szybko szybko proszę się rozebrać, ubrać itd szybko podać wyniki.. Szok. Było tylko badanie BEZ usg a jak się zapytałam czemu to powiedziała że takie realia i ze wystarczą w ciąży 3 usg i tyle. Potem coś się zapytałam to mnie pospieszyła i tak mnie to wkurzylo ze jej powiedziałam że trzeba było się nie spóźniać to miałaby czas. I że jak ja się spóźnię do pracy to na mnie czeka sterta dokumentów. A na nią co najmniej 15 ciężarnych kobiet. Nosz kurde co za opieka to się płakać chce nigdy więcej! Więc równiesz szukam dobrego lekarza.Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
Z własnego doświadczenia wiem że na NFZ jest tragiczna opieka. 3 lata leminga wylądowałam na ginekologii bo brzuch bolał. Tydzień mnie trzymali bo nie wiedzieli co jest. Ostatniego dnia udało mi się dowiedzieć ze torbiel prawie pękła. I co zrobili? Odeslali do domu! Poszłam prywatnie i co innego mówiła. Także nigdy więcej i u siebie rodzić nie bede
-
Ja poszlam prywatnie, lekarz jest konkretny, wszystko wyjasnia i nie zerka na zegarek. Zanim sie do niego wybralam poczytalam opinie w internecie. Tani nie jest (150zl za wizyte), ale jak pisal mi jakie mam zrobic badania to podpowiedzial, gdzie moge je zrobic czesciowo za darmo. Poki co pierwsze wrażenie ok. We wtorek mam kolejna wizytę. Także dziewczyny zmieniajcie lekarza do skutku, aż do tego idealnego.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r.
-
Ja dzis po pierwszej wizycie.. Początek 7 tygodnia mniej jednak nue widac zarodka ani serduszka Jeszcze.
Lekarza widzisz tylko ciałko żółte. Szkoda
Zrobił mi wydruk usg.
Lekarz co prawda zapewnia ze wszystko w porzadku ale niepokój pozostał zapisałam sie jeszcze za 2,5 tygodnia.
Alecwspomnisl tez ze co 5 ta ciąża umiera w tym czasie....
Mam nadzieje ze u mnie bedzie wszystko w porzadku -
Ci lekarze jacyś bez empatii są.skoro wszystko jest ok to po co ten komentarz odnoście umieralności??? Mi powiedzial w zeszlym tygodniu, ze moje bole brzucha albo się unormuja albo doprowadza do poronienia. Do widzenia, koniec wizyty. Nosz mówić takie rzeczy jezeli niby wszystko jest ok, po kiego? I to tak bez emocji, jakby chodziło o worek kartofli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 15:41