I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
maggda wrote:a ja byłam i się nie doczekałam lekarza przez 4 godz bo miał jakaś operacje co miała trwać godz ale się przedłużyła. także dopiero za tydz będę mogla iść do lekarza
magda to czego tak dziwnie. Bylas z nim umowiona czy poszlas w ciemno. jesli bylas to powinnien cie przyjac -
nick nieaktualnyJak miło Was sie czyta dziewczyny ja tez widziałam serduszko na wizycie 2 tyg temu. Teraz odliczam dni do następnej środy bo mam kolejna wizytę. Będzie to wtedy już 11 tydzień już sie nie mogę doczekać, mam nadzieję ze dzidzia sie prawidłowo rozwija trzymajcie sie dziewczynki
-
Witajcie kochane.
Pozwólcie że do was dołączę właśnie dziś byłam u mojego gin i okazało sie że jestem w 6 tyg ciąży.ZALECIŁ MI TERAZ BADANIA i mamy się spotkać za 3 tygodnie:) jestem taka szczęśliwa a jednocześnie tak boję się tego pierwszego trymestru...
mindusia lubi tę wiadomość
rl[/u] -
kiki wrote:Witajcie kochane.
Pozwólcie że do was dołączę właśnie dziś byłam u mojego gin i okazało sie że jestem w 6 tyg ciąży.ZALECIŁ MI TERAZ BADANIA i mamy się spotkać za 3 tygodnie:) jestem taka szczęśliwa a jednocześnie tak boję się tego pierwszego trymestru...
kiki to masz tak samo jak ja. Ja też mam obecnie 6 tydz ciąży, To pewnie będziemy rodziły tego samego dnia.
Ja też się boje tego pierwszego trymestru jest chyba najbardziej stresujący bo cała czas obawa czy ciąże się doniesie, ale musimy myśleć pozytywnieLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEh jak ja bym chciała żeby już była kolejna środa. Jednak czekanie na kolejna wizytę 3 tyg to za duzo jak dla mnie. Po 2 tyg już sobie wkrecam dziwne rzeczy. Chciałabym już ponownie zobaczyć serduszko, żeby być pewnym ze wszystko jes ok. Tak sie naczytalam o tym ze serduszko może przestać bić i nie koniecznie jest krwawienie w tym czasie, ze teraz sie cały czas tym stresuje, czy z moim szkrabem jest wszystko w porządku. Jeszcze 6 dni do wizyty. Sroki za smety z samego rana.
Limerikowo, Anielka27 lubią tę wiadomość
-
Ja miałam tak samo najlepiej za dużo nie czytać wczoraj byłam u lekarza po czterech tygodniach stresu i okazało się że wszystko ok i dzidzia pięknie rośnie wiec życzę pozytywnego myślenia i pozdrawiam
mindusia lubi tę wiadomość
-
mirka14 wrote:Ja miałam tak samo najlepiej za dużo nie czytać wczoraj byłam u lekarza po czterech tygodniach stresu i okazało się że wszystko ok i dzidzia pięknie rośnie wiec życzę pozytywnego myślenia i pozdrawiam
dokładnie, dlatego ja zbyt wiele nie czytam na internecie. Tłumacze sobie że wszystko będzie dobrze z moją kropeczką i za 12 dni zobacze już nie kropeczke tylko troszke większą kruszynke i usłysze jego serduszko.
Mnie też wczoraj podczas rozmowy koleżanka straszyła że lekarz na nast wizycie stwierdzi czy ciąża nie jest martwa, ale nie dopuszczam nawet takiej mysli -
kiki to masz tak samo jak ja. Ja też mam obecnie 6 tydz ciąży, To pewnie będziemy rodziły tego samego dnia.
Ja też się boje tego pierwszego trymestru jest chyba najbardziej stresujący bo cała czas obawa czy ciąże się doniesie, ale musimy myśleć pozytywnie[/QUOTE]
Mindusia, bardzo się cieszę, że będziesz przez ten czas razem ze mną będziemy się dzielić wrażeniami na bieżąco:) a kiedy teraz masz kolejną wizytę? I masz jakieś objawy obecnie, bo mi strasznie się spać chce i obrzmiałe piersi.. aż czasami jak idę po schodach to tak mnie bolą ale wszystko wytrzymam żeby tylko mój skarb był dzielny i zdrowo rósłmindusia lubi tę wiadomość
rl[/u] -
nick nieaktualny
-
ja to też sram trochę po gaciach bo jutro jest moje "być albo nie być" - zobaczę moją fasolkę i bicie serca - a oczywiście się boję że nic nie zobaczę, staram sie odganiać te myśli ale wiecie jak jest. musimy myśleć pozytywnie!!!
mindusia lubi tę wiadomość
-
eta wrote:ja to też sram trochę po gaciach bo jutro jest moje "być albo nie być" - zobaczę moją fasolkę i bicie serca - a oczywiście się boję że nic nie zobaczę, staram sie odganiać te myśli ale wiecie jak jest. musimy myśleć pozytywnie!!!
ja miałam to samo wczoraj jak byłam na 1 wizycie też się bałam czy zobacze maleństwo, byłam cała w strachu. Bedzie dobrze powodzenia