I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
alexis wrote:Ja w niedzielę położę się do szpitala na 2-3 dni, żeby mój ginekolog mnie przebadał całą za darmo I wiecie co? Już się doczekać nie moge bo pewnie usg mi znów zrobi no i przede wszystkim sie wyśpię w końcu!!! Pewnie będę się tylko budziła na posiłki, badania i toaletę
a powiedz mi dlaczego idziesz do szpitala dzieje sie coś?przepraszam że jestem ciekawska -
Nic się nie dzieje, poprostu jestem po 1 poronieniu i mam świetnego ginekologa...przed zajściem w kolejną ciążę też położył mnie do szpitala na 3 dni i zrobili mi tam komplet badań podstawowych, hormonalnych, obciążenie glukozą itp, itd dużo tego było...wszsytkie badania wyszły wtedy okej i dostałam pozwolenie na starania teraz jak już w ciąży jestem ginekolog znów mi zaproponował szpital i te wszystkie badania...jakbym to wszystko miała prywatnie robić to bym chyba zbankrutowała...a w szpitalu tak jak pisałam wcześniej- przynajmniej się wyśpię i wszystkie badania będą robione w jednym miejscu...
-
iśka wrote:Hej dziewczynki! Ulala ja jestem na zwolnieniu od samego początku. Owszem strach aby nic złego sie nie stało ale choćbym się nie bała nie dałabym rady pracować. Jestem wykończona mdłościami, które utrzymują się przez cały dzień i wymiotami.
Każda ciąża jest inna. Ja ledwo żyję a moja kuzynka nie ma kompletnie nic. Zero mdłości. Jest w 5mc i pracuje, wygląda pięknie... a ja jak strach na wróble...zielona jak shrek!!! Gdzie tu sprawiedliwość!
Spotkałam ostatnio moją położną sprzed 10 lat i powiedziała mi,że jak mam tak silne objawy to dobrze! Ciąża jest silna i to jest dla mnie najważniejsze!!!
tu w uk nie ma czegoś takiego jak kobieta na zwolnieniu przez całą ciąże...ciąza to nie choroba i jak masz stracić to stracisz. zero leków podtrzymujących bo po co.....mnie czasami cos zamuli ale jeszcze jest za wcześnie na wymioty. w 1 ciąży przyszło koło 7 tyg więc wiem że jeszcze wszystko przede mną
a ja własnie chce objawy żeby czuć że jestem w ciąży!darijka lubi tę wiadomość
-
Lilka wrote:pijecie jakies ziolowe herbatki na wydete brzuszki ? ja pilam miete potem przeczytalam ze niby ma dzialanie rozkurczowe i ze sie nie powinno.mi najbardziej podchodzi sok pomaranczowy ze swiezo wycisnietych owocow mniamiii pijecie moze Muszynianke??
no własnie...wydęte brzuszki....ja tam nie sądzę, żeby cokolwiek pomogło więc czekam, aż brzuch ciążowy dogoni ten wydęty
a co do tych lekarzy w uk to mnie zaraz się gotuje....nie dadzą progesteronu bo natura wie co robi....musisz poronić 3 razy żeby cokolwiek zaczęli badać...strasznie mało wizyt...ach....
a co do tego kłucia, bóli itp- też tak mam- boli to sie zastanawiam, nie boli tez myślę czy to dobrze...nie ma złotego środka...darijka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny powiedzcie mi jak się leczycie z przeziębienia? Normalnie tak się od wczorajszego wieczoru fatalnie czuje,że nawet się nie zastanawiałam długo i wzięłam wolne w pracy. Męczy mnie katar i ból gardła, do tego to ogólne osłabienie.. Na razie się kuruje herbata z miodem i cytryną.Wiem,że jeszcze czosnek działa ponoć cuda ale to mi dopiero mąż dziś kupi. Co jeszcze można?
darijka lubi tę wiadomość
-
Ja akurat pilam herbatke z sokiem malinkowym i z miodem no i albo kanapka z czosnkiem albo mleczko z miodem maslem i czosnkiem.bardzo mi smakowal ten dziwny smak.he.goracy rosolek na noc syrop z cebuli i czosnku duzo picia duzo odpoczynku.jak mialam suchy kaszel to pilam siemie bo wtedy wiecej sluzow sie odklejalo i moglam odkaszlnac.na zatkany nos robilam parowke z miety i rumianku a teraz stosuje wode morska do nawilzenia i oczyszczenia nocy.a na suche gardlo isla takie cukierki do ssania z porzeczka i wit.mozna je spokojnie w 1trymestrze.
-
Jest tez taki syrop pregnal??hmm nie wiem dokladnie bo nie stosowalam ale czytalam ze dziewczyny byly z niego zadowolone.chyba tam w skladzie sa jakies witaminy i czosnek cos zblizone do tych naturalnych ale ja jednak wolalam czosneczek i malinki.jezeli bys sie bardzo juz meczyla i temperaturka by byla to lepiej isc do lekarza pierwszego kontaktu i on da ci odpowiedni lek.czasem dlugotrwala choroba jest gorsza dla dziecka niz ten specjalny lek dla ciezarnej.
-
polska_dziewczyna wrote:darijka
wiesz to różnica jest ja byłam 25 marca i moja dzidzia miała 11.1mlm i powiedział że to 7 tyg.i 3 dni ale też mi powiedział że ładnie rośnie...:)więc jest dobrze myśle że owulacje mialas szybciej niż ja. ja zawsze miałam późne w szczęśliwym cyklu miałam w 21 dniu dopiero....a co do wizyty to masz w poniedziałek za 2 tyg. a nie we wtorek :)bo ja mam 15 kwietnia wizytę a to na pewno poniedziałek:)i relacje zdam na pewno..
rzeczywiście w poniedziałek, ale jaja poszłabym we wtorek bo ostatnie dwie wizyty miałam we wtorek i chodzę do gin. co 3 tygodnie i to mnie zmyliło. no to mamy wizyte w ten sam dzień i ja na pewno tez zdam relacje a owulacje miałam 18 dnia cyklu - byłam na monitoringu więc jest różnica 3 dni i dlatego Twoje maleństwo jest troszkę mniejsze i na pewno nasze kruszynki ślicznie sobie rosną :)no to bez dzisiejszego dnia zostało nam 10 dni do wizyty już sie nie mogę doczekać pozdrawiam -
Lilka wrote:Ulala moja przyjaciolka poronila 3 razy w uk i dopiero teraz robia badania (( tak samo jes w irlandii mi gp powiedziala ze moja ciaza teraz jest up to mother nature..
grrr jak słyszę takie coś to się we mnie gotuje.....niestety chyba w uk nie zdają sobie sprawy,że teraz życie wygląda inaczej niż 50 lat temu. wszędzie jest chemia. hormony w mięsie, owocach, wszelkie tabletki itp- iny tryb życiam złe nawyki... nasze organizmy są o wiele słabsze niz te 50 lat temu więc teraz trzeba pomagać!! jak ja się cieszę że mam luteinę z pl i przynajmniej o tyle jestem spokojniesza -
nick nieaktualny
-
Ulala wrote:Lilka wrote:Ulala moja przyjaciolka poronila 3 razy w uk i dopiero teraz robia badania (( tak samo jes w irlandii mi gp powiedziala ze moja ciaza teraz jest up to mother nature..
grrr jak słyszę takie coś to się we mnie gotuje.....niestety chyba w uk nie zdają sobie sprawy,że teraz życie wygląda inaczej niż 50 lat temu. wszędzie jest chemia. hormony w mięsie, owocach, wszelkie tabletki itp- iny tryb życiam złe nawyki... nasze organizmy są o wiele słabsze niz te 50 lat temu więc teraz trzeba pomagać!! jak ja się cieszę że mam luteinę z pl i przynajmniej o tyle jestem spokojniesza
ulala to dobrze, że masz tą luteine na pewno nie zaszkodzi a może dużo pomóc tymbardziej, że za sobą masz takie smutne doświadczenia :)ja też biore ale dupka i właśnie zaczynam podobno ostatnie opakowanie. pozdrawiam
Ulala lubi tę wiadomość
-
no i mnie dzisiaj rozłożyło brak kataru, brak kaszlu, lekki ból gardła i ten brak sił. nie mam normalnie siły stać a pójście to toalety jest nie lada wyzwaniem. piję herbatkę z cytrynką i czekam na mojego aż przyniesie mi miodzik i zrobimy tą miksturę z czosnku cebuli i miodu, nie wiem jak to przełknę ale dla dobra dzidziusia wszystko zrobię
-
anetta28 wrote:już po wizycie widziałam śliczne bijące serduszko dzidziusia widok niesamowity doktor powiedział ze wszystko jest w porządku ale i tak już wziełam zwolnienie pozdrawiam
to w takim razie oficjalnie gratuluje i ciesze sie razem z Toba, że z maluszkiem wszystko w porządkuanetta28 lubi tę wiadomość