kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Nakładki nie pomogły - mały nie mieści ich w buzi. Mąż pojechał po maści które polecacie ale zjeździł wszystkie apteki i nigdzie nie są dostępne Na tę chwilę smaruję Maltam'em ale poprawy nie ma.
Alciak to co piszesz daje trochę otuchy, że będzie lepiej, a nie gorzej. Bałam się źe może ja popełniam gdzieś błąd i nam szkodzę. Tupię nogą i wyję podobnie jak Ty, mam nadzieję że tylko nie będzie gorzej.
Szybko doszłaś do siebie no i jaki piękny spadek wagi fiu fiuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 15:43
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Czykoty wrote:Ja swojego ssaka muszę karmić minimum po pół godziny z każdego cyca co 3-4 godziny. I tak po odłożeniu do łóżeczka często jest ryk i znowu cyc. Problem w tym, że on przysypia strasznie przy cycu, a jak trochę podje to go wypluwa i nie chce wziąć do buzi z powrotem. Niby to objaw, że się dziecko najadło - a wcale nie! Wczoraj wieczorem musieliśmy się cyckać ponad dwie godziny, w tym były cztery próby odłożenia do łóżeczka. Udało się co prawda nie dokarmić mm, ale nie wiem czy ja tak długo pociągnę.
Granatku poleciłabyś jakąś witaminkę D?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 23:38
foxylady, Czykoty lubią tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Foxy ja też miałam krwawiące sutki i karmiłam przez łzy. Na początku bez nakładek, bo się uparłam, że dam radę bez, ale z nakładkami jest o niebo lepiej i bez moich protez ani rusz bo mały się nie denerwuje moimi małymi guziczkami. Ja swoje piersi smarowałam bepantenem w maści i przystawiałam do mniej poranionej piersi częściej by druga miała czas na regenerację. Teraz suty mam jak ze stali, mleko samo leci więc wkładki laktacyjne są nieodzowne, Was też to czeka, więc spokojnie, frycowe musi być.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 23:33
foxylady lubi tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
alciak wrote:Czykoty jak samopoczucie? Już jesteś super sprawna? Ja przez to, że miałam taki duży brzuch w ciąży miałam olbrzymią fałdę skóry... przy zdjęciu szwów pielęgniarka poleciła mi nosi majty obciskające, od tego momentu brzuch ładnie się schodzi, a i łatwiej mi się żyje, porusza, obraca na boki w łóżku... każdy dzień wygląda lepiej. I od 19.12 zgubiłam już ponad 10 kg czyli lada moment wrócę do wagi sprzed ciąży, ale planuję iść za ciosem i walczyć o duży spadek teraz łatwiej przy diecie dla karmiących
Ja mam z brzucha jeszcze taką dużą miękką kulę, że wyglądam jakbym nadal była w ciąży Wczoraj jak se kupowałam stanik do karmienia, ekspedientka zapytała mnie na kiedy mam termin No i nie mogę na tym balonie zapiąć mojego płaszcza zimowego, więc chodzę ubrana tak jak w ciąży.
Co to za majty obciskające? Może w nich nadzieja dla mnie.
Poruszam się już normalnie, czasem tylko rana zakuje lub zaboli.
Ja też zgubiłam 10 kg. Jeden kilo na plusie, ale to chyba to brzuszyszcze i ciężkie cyce, bo nogi i ręce mam jak patyki, sporo chudsze niż przed ciążą. Muszę bardziej kaloryczną dietę zastosować. Mam wielkie parcie na nabiał i kasze, a brak ochoty na owoce.
Dziewczyny po cesarce - boli Was jeszcze siusianie?MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
No, a ja spakowałam torbę.
niby tylko to co najpotrzebniejsze, a jakoś kurde wyszło pół domu
Żeby nie było - jedyne czego ni było na liście Foxy, to skarpetki + 4 zmiany ubranek dla Bąbla, bo tyle kazała nam zapakować szpitalna położna na szkole rodzenia
może moja torba jest zwyczajnie za mała?
siedzę teraz i czytam o karmieniu - i w książkach co dostałam i to co tutaj piszecie i mam ochotę zawiązać se nogi na supeł
Z jednej strony mam już serdecznie dosyć tych kopniaków, a z drugiej na samą myśl o porodzie mi się słabo robi...
Pokoik już gotowy, brakuje mi tylko śpiworka dla Bąbla, ale liczę na to, że zdążę kupić w przyszłym tygodniu
Wolałabym, żeby się jeszcze nie rozpakowywał przez min 2-3 tygodnie...foxylady, AgaSY, ayka, Czykoty lubią tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
U nas w szpitalu nie trzeba ani ubranek dla maluchów, ani kosmetyków
Faktycznie cycki mnie trochę zaskoczyły, ale w porównaniu do ostatniej doby jest zdecydowanie lepiej. Kup sobie ten purelan. Po każdym karmieniu zostawiam pokarm na sutkach do wyschnięcia, smaruję maścią i chodzę cały czas jak grecka bogini z cycami na wierzchu Ty już będziesz przygotowana wiec może nie będzie u Ciebie takiej tragedii
Weź też sobie coś do higieny intymnej bo u mnie w szpitalu tylko szary papier. Pierwsza dobę korzystałam z nawilżanych chusteczek dla malego, później mąż kupił delikatne chusteczki do higieny intymnej i papierowy ręczniczek do osuszania krocza. Albo jakiś lepszy papier toaletowy, bo szary się klei i zostaje na broszce
Ja wzięłam dwie koszule nocne i było dla mnie mało. Jedna wyciapałam tymi maściami i czułam się trochę niekomfortowo, zanim mąż doniósł kolejną. I zwróć uwagę czy masz dobry dostęp do piersi i czy koszule nie będą Ci uciskały piersi. Kupiłam je wydawało się że luźne ale urosły mi znacznie cyce i jedna z koszul nie jest dla mnie wygodna.
A u nas żółtaczka i pobyt w szpitalu raczej do poniedziałkuNikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Laski, pytanie mam.
Miala ktoras z Was takie dziwne uczucie, nawet nie wiem jak je opisać... Jakby napinanie, lekkie drzenie hdzies tam w srodku w pochwie?
Nie jestem pewna czy to nie z szyjki macicy nie idzie...
Nie jest to bolesne, tylko dziwne uczucie...
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
nick nieaktualnyMorgiana, może dziecko się obróciło główką do dołu i już zaczyna się wpasowywać w kanał rodny? To takie dość dziwne uczucie, nieco nacisku, naprężenia, nieco łaskotania, jakby mrowienia, nieco pchania w dół, czasem jakby miało Ci coś wyskoczyć. Przynajmniej ja tak to czułam. Nie jest to bolesne, ani niekomfortowe, ale jakieś takie jakby Ci ktoś tam gmerał od drugiej strony
-
Dziewczyny mam pytanie biore duphaston 3x1 niestety dzisiaj 5 min po zazyciu zwymiotowalam no i teraz niewiem czy jesli zwymiotowalm tabletke to moglam zaszkodzic Malenstwu? Czy przez pominiecie tabletki moze byc niebezpieczne? Jestem znowu klebkiem nerwow a juz powoli zaczynalam sie uspokajac
GRANAT lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaktus, nie sądzę, by pominięcie jednej dawki Duphastonu miało wpływ na Maleństwo. Na pewno nie bierz drugiej dawki ponownie, bo nie wiadomo czy zwymiotowałaś tabletkę w pełni. Przyjmujesz Duphaston regularnie, więc myślę, że stężenie hormonów jest na tyle wysokie, że dziecku nic nie grozi. Ja chyba od 12-tego tygodnia w ogóle musiałam zmniejszyć dawkę Luteiny do 1-2 razy dziennie, bo mnie aż od niej odrzucało i lekarz mi powiedział, że organizm widocznie ma przesyt i sam to uregulował. Około 12-tego tygodnia pracę w produkcji hormonów przejmuje już też łożysko. Łożysko produkuje hormony potrzebne do prawidłowego rozwoju Maluszka, więc się nie martw. Myślę, że Twojemu Maluszkowi nic nie grozi. Jeśli się bardzo martwisz to jutro może weź pierwszą tabletkę nieco wcześniej niż zazwyczaj.
-
1kaktus wrote:Dziewczyny mam pytanie biore duphaston 3x1 niestety dzisiaj 5 min po zazyciu zwymiotowalam no i teraz niewiem czy jesli zwymiotowalm tabletke to moglam zaszkodzic Malenstwu? Czy przez pominiecie tabletki moze byc niebezpieczne? Jestem znowu klebkiem nerwow a juz powoli zaczynalam sie uspokajac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2016, 00:02
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
ayka wrote:Morgiana, może dziecko się obróciło główką do dołu i już zaczyna się wpasowywać w kanał rodny? To takie dość dziwne uczucie, nieco nacisku, naprężenia, nieco łaskotania, jakby mrowienia, nieco pchania w dół, czasem jakby miało Ci coś wyskoczyć. Przynajmniej ja tak to czułam. Nie jest to bolesne, ani niekomfortowe, ale jakieś takie jakby Ci ktoś tam gmerał od drugiej strony
Glowka w dol lezy od 30 tc, a takie sensacje mam od dzis dopiero.
Ale z tym gmeraniem to trafny opis
Generalnie dzis jakas maruda jestem i sie stresuje ciagle...
Ot, nerwy pod koniec chyba
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Dziekuje Wam. Chyba wczoraj spanikowalam, a juz myslalam ze wmare sie uspokoilam. Jakos wczoraj znowu mi poprzednia strata stanela przed oczami i to oczekiwanie po zlych wynikach Meza. Matko co ciaza robi z czlekiem. Ja zawsz spokojna i opanowana zawsze ostoja pomimo ze sie wsrodku gotowalam to zawsze potrafilam szybko nad soba zapanowac a tu takie paniki. Szok normalnie. Jeszcze raz dziekuje. Niewzielam tej dodatkowej tabletki tylko poranna troche wczesniej niz zwykle.
ayka lubi tę wiadomość
-
Moje drogie chcialam Wam zlozyc zyczenia Noworoczne. Zycze Wam spelnienia najskrytszych marzen!!! Zycze Wam spokojnych ciaz jak rowniez spokojnych nocy rozpakowanym:-) oby kolejny rok byl pelny tylko pozytywnych emocji i przyniosl same dobre chwile!!!
Asiek2108, Czykoty, Morgiana, ayka, alciak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jak najwięcej szczęścia i radości wszystkim przyszłym i obecnym mamusiom w Nowym Roku!
1kaktus, Asiek2108, Morgiana, ayka, alciak lubią tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
nick nieaktualnyWszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku! Niech obfituje w same szczęśliwe zakończenia! Dużo zdrowia, spokoju, zero stresujących sytuacji, sukcesów, dużo miłości i realizacji najskrytszych marzeń! Dbajcie o siebie Dziewczyny!
Asiek2108, alciak, Morgiana, Czykoty, 1kaktus lubią tę wiadomość