kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMotyl, tak jak pisały Dziewczyny wyżej, ja też po łyżeczkowaniu mogłam starać się o dziecko po 1 normalnym cyklu, ale też nie miałam problemów z odbudową endometrium. Zdecydowanie sprawdź Betę, tak jak radzi Alciak. Mi też lekarz kazał to sprawdzać każdorazowo po poronieniu.
-
Morgiana wrote:Agasy, bo nie ma czegos takiego jak genetyczne USG. Na USG w okolicach 12 tc lekarz z odpowiednim doswiadczeniem ma sprawdzic najwazniejsze w tym czasie rzeczy: przeziernosc karkowa, kosc nosowa itd.
A nie tylko czy sa 2 raczki, 2 nozki i czy prawidlowe tętno... I takie badanie jest w standardzie opieki w PL.
No, a tymczasem ja w nocy mialam atak paniki
Ok 2 w nocy obudzil mnie bol podbrzusza
Nie szlo to od gory, nie spinal mi sie bolesnie caly brzuch, aczkolwiek byl twardy, ale podbrzusze bolalo mnie tak masakrycznie, ze przestraszylam sie, ze cos jest nie tak.
Minelo po paru minutach i dzisiaj sie poki co nie powtorzylo... Ale wystraszylam sie konkretnie i nie pospalam za wiele, takze laze teraz jak zombie
Spojenie to juz nie tyle boli, co napie... przy wstawaniu, nawet z krzesla, przekladanie sie z boku na bok to ze lzami w oczach... Chyba doszlam do etapu "niech juz go ze mnie wyciągną!!!" pomieszanego z "Niech se tam siedzi i sie nie rodzi przez nastepne 5 lat"
Do kompletu chlopina mnie sie rozchorowal, wiec go wywalilam z wurka na kanape... Wiec jak sie w nocy przebudze, to i tak sie do niego tocze, bo sie wystraszylam, albo mi smutno i przytul, a w ogole to jego wina, wiec jak ja nie spoe, to on tez nie bedzie, bo potrzebuje zeby mnie poglaskac czy cos... Biedny ze mną jest
Ale twierdzi, ze nadal mnie kocha
Pytanie jak dlugo jeszcze biedny wytrzyma :p
Ja sama juz bym siebie ze 40 razy udusila.
Morgi, jeszcze Cię kocha moj małż już głośno i oficjalnie mówi, że już nie kocha mnie najbardziej na świecie tylko syna
My juz w domu wooohoooo !!!ayka, Asiek2108, alciak, Morgiana, AgaSY, Czykoty lubią tę wiadomość
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
nick nieaktualnyMotyl, witam Cię i jednocześnie przykro mi, że trafiłaś do tego wątku.
Mam nadzieję, że kolejna próba będzie udana i będziesz miała nudną ciążę przed sobą
Mi ginekolog powiedział, że dla rozsądku powinniśmy poczekać 3 cykle i tak też zrobiliśmy.
Foxy świetna wiadomość -
foxylady wrote:Morgi, jeszcze Cię kocha moj małż już głośno i oficjalnie mówi, że już nie kocha mnie najbardziej na świecie tylko syna
My juz w domu wooohoooo !!!Asiek2108, 1kaktus, foxylady, Czykoty lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Foxy! Supeeeeeeer!!!
Alciak - niezlego masz bajeranta za meza
Ayka, to zdecydowanie nie byly jelita najbardziej przypominalo to ból, jaki czulam zaraz po lyzeczkowaniu, jak sie przebudzilam z narkozy, a jeszcze obkurczala mi sie macica po podanej oksytocynie...foxylady lubi tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
A ja sie witam w 13 tygodniu
Wczoraj kiepsko sie czulam. Po obiadku wybilo mi brzuch i zaczely sie mdlosci ktore skonczyly sie w porcelanie. Po haftowaniu niestety brzuch dopiero bolal bo rzucalo mna strasznie wiec wszystko bylo ponaruszane. I caly wieczor mnie mdlilo nawet po wodzie. To z przytupem 12 tydzien zakonczylamalciak, Czykoty, Morgiana, ayka lubią tę wiadomość
-
Morgi, ciąża już prawie donoszona, spokojnie dasz radę na tym finiszu. A Bąbelek będzie kochany i nie da mamusi się długo męczyć, trzymam za to kciuki
Motyl, ja też miałam betę sprawdzaną, może Twój gin zapomniał Ci ją zlecić. Trzymam kciuki, by nic złego nie wyszło, a po pierwszej miesiączce było już wszystko w porządku.
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Dzisiaj odpadł nam kikutek Mamy już 16 dni i nadal jesteśmy małym Słodkośpijem I niestety też Cycochlejem, zwłaszcza nocnym A rożek powoli robi się passe.
Morgiana, foxylady, 1kaktus, ayka, alciak lubią tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
A ja wlasnie po wizycie kontrolnej.
Szyjka dluga i zamknieta.
Odstawiamy luteine!!! Alleluja!
Rozkurczowe odstawiamy po weekendzie, ale w razie jakichs silnych boli/skurczow scopolan w czopkach mam se brac.
Jezeli Babel nie namysli sie wykluc do 2.02, to 3.02 zaczynaja mi wywolywac poród cewnikiem i oksytocyna, takze lepiej, zeby sie panicz Babel namyslil jednak...
Z mniej pozytywnych wiadomosci: posiew na GBS. Paciorkowca nie mam. Za to mam moja nieodlaczna "przyjaciolke" od dziecinstwa E. coli i jakiegos drugiego bakcyla, takze zamieniamy luyeine na metronidazol rano, i globulki z amoksycyklina i kwasem klawulonowym na noc .
Pamietam, ze byl tu poruszany temat metronidazolu w ciazy, wiec oczywiscie zapytalam i uzyskalam w 100% wyjasniajaca odpowiedz: wynok posiewu pokazany mi zostal i objasniony szczegolowo, i jak e.coli na amoksiklav wykazala podatność i da sie ja nim wutluc, tak ta druga bakteria pdporna na wszystko, poza metronidazolem.
A wyleczyc mi to przed porodem musza. Takze zwyczajnie nie ma wyjscia.
19.01 wizyta kontrolna i pobieramy jeszcze raz posiewy, czy aby na pewno wytluczone bakterie.
A tymczasem w poniedzialek rano ostatnie USG, a od srody smigamy na KTG
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Czykoty wrote:Dzisiaj odpadł nam kikutek Mamy już 16 dni i nadal jesteśmy małym Słodkośpijem I niestety też Cycochlejem, zwłaszcza nocnym A rożek powoli robi się passe.
Ale cudnie czyta sie takie wpisy
Ja mam dzisiaj kiepsko dzien i paniki mnie lapia i wogole a gin 3 dni temu wyraznie mowil ze jest wszystko ok i prawidlowe tetno 140 ( ponoc b dobre) a tu mnie panika rozklada i jakas taka niemoc. Zaczynam 13 tydz wiec nic tylko sie cieszyc a tutaj brak apetytu mdlosci i randki z porcelana. Nawet po wodzie mnie mdli. A wlasnie czy tez tak mialyscoe ze w pewnym momencie przestalyscie tak strasznie czesto ganiac do wc? Bo ja cos od wczoraj mniej do wc chodze a wczesniej to mialam wrazenie ze tam zamieszkam ale to moze dlatego ze po wodzie mnie muli niewiem. A nic innego piv nieumiem czasami inka albo slaba czarna herbata nic innego niewchodziWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 18:55
-
Kaktus, wrzuc sobie do wody pare plasterkow cytryny, mi pomagalo na mdlosci.
Co do sikania - macica teraz bedzie Ci rosla do gory, wiec nie bedzie juz tak naciskac na pecherz jak na samym poczatku ciazy
Nie martw sie Mieszkanie w toalecie wroci, ale pod sam koniec dopieroalciak lubi tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Za tymm mieszkaniem w wc to nietesknie oby tylko zadne zapalenia pecherza sie nieprzyplatalo wiec i tak staram sie sporo pic. Woda z cytryna raz wchodzi raz nie ale mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepszy dzien.
A jeszcze sie tak zastanawialam po czasami pojawia mi sie zolty sluz taki gesty zolty nie caly czas mowilam o tym lekarzowi to powiedzial ze w ciazy sluz moze sie zmieniac i niemam sie tym martwic ale chyba jednak sie marwie. I niewiem co o nim myslec.
-
Czykoty wrote:Dzisiaj odpadł nam kikutek Mamy już 16 dni i nadal jesteśmy małym Słodkośpijem I niestety też Cycochlejem, zwłaszcza nocnym A rożek powoli robi się passe.
My niestety mamy nadal kikutek mała też dużo je, ale coraz mniej śpi teraz rano po przebudzeniu była aktywna przez 2 godziny! pierwsze dni jak byłyśmy w domu to dziecka praktycznie nie było, zjadła i spała 3 godziny a ja w tym czasie mogłam coś zrobić, teraz już tak nie ma a tata wrócił do pracy i dziś jesteśmy pierwszy dzień same w domu, mała nie lubi leżeć sama w wózku czy obok mnie na kanapie, koniecznie musi mi wisieć na rękach coś czuję, że będzie ciężko... idę korzystać z chwilowej drzemki ! my pożegnaliśmy rożki wraz ze starym rokiemWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2017, 11:56
Czykoty, Morgiana lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
A i jeszcze mam pytanie. Bo zapomnialam lekarza zapytac czy moge brac magnez a.z tego co czytalam niektorym pomagal na bole brzucha tez. Ja niebiore nospy od prawie 4 tyg ale czesto mnie pobolewa nie jakos mocno aleczuje dyskomfort i zastanawiam si3 czy moze magnez by pomogl. Mam w domu magnez z wit b6 w formie mleczanu.
-
nick nieaktualnyFoxy, super, że już jesteście w domu! Dużo zdrowia dla Was!
Kaktus, biedna jesteś z tymi wymiotami, mnie męczyły mdłości do 17-tego tygodnia A mówią, że mija jak ręka odjął wraz z końcem 12-tego tygodnia... Lipa... Pomagała mi woda, ale nie z cytryną, a z plastrem świeżego imbiru. Może spróbuj? Warto to sobie dodawać do wody i herbaty.
Śluz bardzo się zmienia w ciąży, raz jest żółtawy, raz mleczny. Jeśli nic Cię tam nie swędzi i nie ma to przykrego zapachu, to się nie martw. Ale jeśli zacznie irytować, swędzieć i jednak uznasz, że coś jest z nim nie tak, to idź na kontrolę do lekarza. Może wtedy można zrobić z niego posiew.
Morgiana, jak bóle? Jeszcze się to powtórzyło? Super, że miałaś wizytę i pewnie trochę się uspokoiłaś. Współczuję przypałętania się różnych nieproszonych żyjątek. Oby udało się wyleczyć do porodu, by nie przekazać Bąbelkowi. -
1kaktus wrote:A i jeszcze mam pytanie. Bo zapomnialam lekarza zapytac czy moge brac magnez a.z tego co czytalam niektorym pomagal na bole brzucha tez. Ja niebiore nospy od prawie 4 tyg ale czesto mnie pobolewa nie jakos mocno aleczuje dyskomfort i zastanawiam si3 czy moze magnez by pomogl. Mam w domu magnez z wit b6 w formie mleczanu.
Magnez pomaga na napinający się brzuch, na twardnienie, a czy na ból?...to bardziej nospa, ale w sumie raz dziennie nie powinien zaszkodzić zacznij od małej dawki, ja przy twardnieniach kilkudniowych dopiero brałam 2 razy dziennie.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
ayka wrote:Foxy, super, że już jesteście w domu! Dużo zdrowia dla Was!
Kaktus, biedna jesteś z tymi wymiotami, mnie męczyły mdłości do 17-tego tygodnia A mówią, że mija jak ręka odjął wraz z końcem 12-tego tygodnia... Lipa... Pomagała mi woda, ale nie z cytryną, a z plastrem świeżego imbiru. Może spróbuj? Warto to sobie dodawać do wody i herbaty.
Śluz bardzo się zmienia w ciąży, raz jest żółtawy, raz mleczny. Jeśli nic Cię tam nie swędzi i nie ma to przykrego zapachu, to się nie martw. Ale jeśli zacznie irytować, swędzieć i jednak uznasz, że coś jest z nim nie tak, to idź na kontrolę do lekarza. Może wtedy można zrobić z niego posiew.
Morgiana, jak bóle? Jeszcze się to powtórzyło? Super, że miałaś wizytę i pewnie trochę się uspokoiłaś. Współczuję przypałętania się różnych nieproszonych żyjątek. Oby udało się wyleczyć do porodu, by nie przekazać Bąbelkowi.
O herbacie z imbirem slyszalam ale ze woda moze tez byc nie, musze sprobowac dziekuje dzisiaj nawet troche wody z cytryna weszlo i herbaty z cytryna tez byle wszystko bez cukru bo od slodkiego mam straszne randki z porcelana ale to mnie niemartwi niemusze ograniczac slodyczy jak mnie od nich odrzuca dziekuje za rady.
I wogole to przepraszam ze taka marudna jestem:-/ ale dobrze ze moge sie wygadac