kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak mój Babel to Wam napisze jutro, bo o 9:30 mamy ostatnie USG
Poki co troche stres, czy na pewno urósł, czy wszystko z nim ok itp itd...
Pytanie do juz rozpakowanych - pamietam, ze Czykoty pisala ze jej sie brzuch obnizyl, a jak bylo u reszty? U mnie chyba nic takiego sie nie dzieje... Nadal wygladam jakbym polknela pilke
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Antonówka najważniejsze to sie nie denerwować, choć wiem ze strach jest silniejszy. U mnie krwiak był zlokalizowany zaraz obok jaja płodowego, podobnej wielkości i niestety to felerne umiejscowienie prawdopodobnie ograniczało ukrwienie maleństwa. Nie mialam żadnych objawów, bez krwawienia, plamienia, może trochę pobolewalo mnie w dole brzucha, ale to norma. Miałam strasznego pecha, bo z tego co czytałam to krwiaki pojawiają sie często i zazwyczaj same sie wchłaniają. Pamiętaj, ze każdy przypadek jest inny, to ze u mnie taki był finał nie znaczy, ze u Ciebie tak sie skończy. Ba, najczęściej krwiaki sie wchłaniają! I tego sie trzymamy! Musisz teraz leżeć i pachnieć
-
ayka wrote:Kaktus, marudź, pisz do woli Wszystkie tu wylewamy swoje żale, po to tu dla siebie jesteśmy, by dać sobie wsparcie. Tak jak napisała Motyl, na nudności też mi pomagały sucharki, krakersy, suchy chleb, krążki ryżowe, pierniki itp. Trzeba próbować i znaleźć coś dla siebie, co pomaga.
Motyl, to endometrium nie odbudowuje się aż tak szybko. Dlatego część lekarzy daje zielone światło do kolejnych starań o dziecko po miesiącu, niektórzy po 3, a jeszcze inni nawet po 6 miesiącach. Rób kontrole i na razie się tym nie przejmuj. Jest jeszcze bardzo wcześnie i masz czas, by wrócić do pełni sił. Powolutku, nic w pośpiechu, choć wiem, że po stracie dziecka chce się wrócić do prób jak najszybciej.
Właśnie taki mam plan, żeby sie nie przejmować, bo tak najlepiej sobie pomogę Do starań sie oczywiście spieszy, ale chce trochę przystopowac to myślenie, żeby nie popaść w paranoje. Powiem wam, ze na początku złapałam sie w ta pułapkę, kiedy po stracie myślałam juz o staraniach... Ale teraz układam sobie to wszystko w głowie i sercu w ten właściwy sposób, czas zrobił swoje
Morgiana lubi tę wiadomość
-
Morgiana wrote:Jak mój Babel to Wam napisze jutro, bo o 9:30 mamy ostatnie USG
Poki co troche stres, czy na pewno urósł, czy wszystko z nim ok itp itd...
Pytanie do juz rozpakowanych - pamietam, ze Czykoty pisala ze jej sie brzuch obnizyl, a jak bylo u reszty? U mnie chyba nic takiego sie nie dzieje... Nadal wygladam jakbym polknela pilke
Ja na porodówkę jechałam ze szpiczastym i "wysokim" brzuszkiem jeśli opadł to na tyle nieznacznie, że tego nie zauważyłam daj znać po usg, ciekawe ile waży mały
Antonówka, gratulację trzymam.kciuki za książkową i nudną ciężeNikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Otóż kochane to juz 7 tydzień. Powiem wam ze w sumie leze siedzę i sie nudze. Choc czasem przy 5-cio latku ciężko przeleżeć caly dzien z reszta on nie wie o ciąży wiec ciężko mu zrozumieć ze mama musi leżeć. Boje sie m powiedziec bo on jest bardzo emocjonalny
-
Motyl ja popadlam taka pamiętam paranoje miesiąc przed zajsciem ze jak tylko czułam owulacje to mojemu mezowi nie dawałam spokoju biedny juz sil nie miał a pozniej jak tylko okres spoznil mi sie 1 dzien to akcja testy. Chyba z 10 ich zrobiłam i każdy negatywny nie wspomne ze na betę tez pobieglam. A ten miesiąc co zaszłam kompletnie o tym nie myślałam praca seks sporadycznie bo ciągle zmęczona po robocie i na koniec nawet nie zauważyłam ze okresu ne dostałam gdyby nie to ze w pracy prawie zemdlałam i w glowie mi się krecilo i mąż zmusil mnie do testu to bym nie wiedziała ze w ciąży jestem. Z reszta zrobiłam go kompletnie bez przekonania i weszłam pod prysznic to Pawel odczytal wynik a ja myślał ze robi sobie żart ze sa dwie kreski
-
Ja też zaszłam w tym cyklu, kiedy już odpuściłam i wszystko było mi obojętne . To chyba klucz do sukcesu . Antonówka gratulacje . Morgiana trzymaj się
1kaktus, ayka lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
No wiec podtuczylismy Babla - juz 2800g
A 19.12 bylo 2100 :p
Syte swieta mial
Przeplywy ok, glowka juz nisko bardzo, takze buzki nam znowu nie pokazal maly Łobuziak.1kaktus, ayka, foxylady lubią tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Witaj po dlugiej przerwie Antonowka trzymam bardzo mocno kciuki. Ostatnio tu sie tak pozytywnie zrobilo ze musi byc dobrze!!! rzeczywiscie wstawienie buzki z klawiatury obcina wiadomosci.
Nam tez sie udalo w cyklu kiedy sadzilam ze nic z tego niebedzie, malu sluzu i wogole przeczucia ze niema szans a w sumie tez rezygnacja ze w styczniu ostatnie badanie M i w sumie mielismy szukac kliniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 11:39
-
Morgiana wrote:No wiec podtuczylismy Babla - juz 2800g
A 19.12 bylo 2100 :p
Syte swieta mial
Przeplywy ok, glowka juz nisko bardzo, takze buzki nam znowu nie pokazal maly Łobuziak.
Piekny przyrost wiec moze Ksiaze niedlugo zechce sam z siebie zaszczycic swiat swoja obecnosciaMorgiana lubi tę wiadomość
-
Oczywiście wciąż się martwię tym, że nóżki krótkie...
BPD: 94,3 -> 38w3d
HC: 328,9 -> 37w3d
AC: 321,3 -> 36w1d
FL: 64,8 -> 33w4d - także ta nóżka sporo odstaje...
Ale nic na to nie możemy poradzić, więc pozostaje nam mieć nadzieję, że taka jego uroda
Kość ramienna jest OK, także nie to, że wszystkie kości długie nie rosną.
Znaczy nóżka rośnie, tylko jakby wolniej niż reszta dzidziusia...
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Antonówka, najważniejsze to nie tracić nadziei i nie poddawać sie! Krwiak to nie jest wyrok, musisz na spokojnie przetrwać teraz pare tygodni, aż fasolka urośnie każda z nas chciałaby mieć książkowa ciąże, ale zawsze pojawi sie jakiś mały pstryczek. Jesteśmy silne i dajemy radę. W ciąży to i nadzieja musi być za dwoje, a co! a z tego co piszesz o staraniach, to potwierdza sie to, ze psychika to podstawa. Wiele z nas stara sie na maxa, kontroluje dni płodne, dietę, częstotliwość stosunków, testuje, a jak trochę odpuści to sie okazuje, ze sie udaje. Dlatego nie ma co fiksowac, a wszystko sie uda w swoim czasie.
ayka lubi tę wiadomość