Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 9 stycznia 2017, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i pojechalam do lekarza niemoglam sie uspokoic. Z Dzieciem wszystko ok, nic mu niedolega, ja troche czuje skutki :-) ale dobrze ze pojechalam bo wg usg jest teraz 13 t 1 d czyli jakbym pojechala na prenatalne w pon to by bylo za pozno. A tak zrobilismy odrazu prenatalne i wyszlo bardzo dobrze. Ryzyko niskie. Dziecio nawet kciuk ssalo :-) jestem spokojniejsza. Lekarz powiedzial ze Dziecio jest dobrze amortzowane i chronione wiec dla niego ryzyko bylo znikome. Na USG wszystko ok mamy nosek raczki nozki i mamy 7,27 cm :-) serduszko 158 u/min ale Mamusia tez nerwowa byla :-) ulzylo mi i bardzo Wam dziekuje Kochane.

    ayka, Morgiana, antonówka, Motyl88, Czykoty lubią tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 9 stycznia 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus super bardzo się cieszę. Super maleństwo sie rozwija. A ty odpoczywaj bo pewnie jutro bedzie gorzej bolalo bo stluczenia wychodzą najbardziej następnego dnia niestety

    1kaktus lubi tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2017, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus, fantastycznie! Już miałam się pytać o USG, bo pamiętałam, że miałaś robić teraz ponownie i pomyślałam, że od razu byś powiedziała lekarzowi o swoim dzisiejszym wyczynie, a Ty już uprzedziłaś :-) Ja ostatnio spadłam z ostatnich schodków, zrobiłam takiego wygibasa, by ochronić brzuch, że 3 dni chodziłam połamana.

    1kaktus, antonówka lubią tę wiadomość

  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 9 stycznia 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak powiedzialam lekarzowi ze chyba spabikowalam to powiedzial ze to poprostu instynkt macierzynski! :-) az mi lezka w oku stanela. To bylo niesamowite patrzec jak sie rusza i ssie kciuk i paluszkami rusza i tak smiesznie skakal :-) dr zmierzyl serduszko ma 4 komory, mozg podzielony na 2 polkule, kosc nosowa zuchwa i szczeka wszystko na miejscu. Normalnie jestem przeszczesliwa. Na prenatalne mialam iwc w czwartek ale lekarza niebylo i na poniedzialek za tydzien bylam umowiona a tu pech chcial inaczej a wyszlo na dobre. Ale szok jaki moj Ktosiek jest cudby:-) a i powiedzialam mu o zoltym sluzie to powiedzial ze jak nic niepiecze nieswedzi to tak moze byc poprostu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 22:49

    ayka lubi tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 9 stycznia 2017, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie ze ma się ten instynkt i kochana teraz zawsze dziecko będzie na pierwszym miejscu. Ja zawsze jak moj maly chory i jest z babcia w domu wiem kiedy jest cos nie tak. Po prostu czuje to. Jak bylam kiedys na wigilii z pracy to przez polowe wieczoru prosiłam laski żeby daly mi zadzwonic po męża bo czułam niepokój w duchu a telefon zostal w domu bo maly chcial pograć. Nawet drinki mnie nie uspokoily i w końcu koleżanka zadzwonił żeby po mnie przyjechać i co weszłam tylko do domu spojrzelam na małego i byla diagnoza nawet bez termometru ze ma temperaturę nie mylilam sie. A wytrzezwialam w sekundę. zawsze tak jest jak czuje ze jej z nim cos nie tak od razu jadę do lekarza

    ayka, 1kaktus lubią tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 9 stycznia 2017, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie czuje w sobie niepokoju to wiem ze to jakies Male przeziębienie a jak mam niepokój to juz nie przelewki. Tak bylo z moja ostatnia ciaza od samego początku strach i niepokój i co skonczylo sie wiadomo jak a teraz kompletnie inaczej spokój ducha i pozytywne nastawienie

    1kaktus, Motyl88 lubią tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonówka wrote:
    Jak nie czuje w sobie niepokoju to wiem ze to jakies Male przeziębienie a jak mam niepokój to juz nie przelewki. Tak bylo z moja ostatnia ciaza od samego początku strach i niepokój i co skonczylo sie wiadomo jak a teraz kompletnie inaczej spokój ducha i pozytywne nastawienie


    A wiesz ze ja w poprzedniej ciazy tez mowilam caly czas ze mam wrazenie zw cos jest nie tak i wogole, a teraz mimo jeszcze wiekszego strachu mam w srodku takie cos ze bedzie ok, wiadomo ze sie martwie i nieraz panikuje ale ogolnie jakos wierze ze bedzie ok. Takim duzym kamieniem z serducha byly te badania prenatalne :-)

    Motyl88, ayka lubią tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj mąż to mówi ze ja jakas czarownica jestem:)jednak my kobiety mamy w sobie to wyjątki e cos czego nie maja faceci

    1kaktus, ayka lubią tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • Motyl88 Znajoma
    Postów: 22 16

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie, ja tez mam spokój ducha, bo dostałam @ :D mąż patrzył na mnie jak na wariata, kiedy przy robieniu śniadania uskutecznialam taniec szczęścia z tego powodu :p

    Co wy tak padacie pod tymi prysznicami?:p dobrze, ze nic sie nie stało złego. Mamy spokojne, dzieci spokojne! :)
    Trzymajcie sie ciepło dziewczyny! :*

    foxylady, 1kaktus, Czykoty, ayka lubią tę wiadomość

  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motyl88 wrote:
    Słuchajcie, ja tez mam spokój ducha, bo dostałam @ :D mąż patrzył na mnie jak na wariata, kiedy przy robieniu śniadania uskutecznialam taniec szczęścia z tego powodu :p

    Co wy tak padacie pod tymi prysznicami?:p dobrze, ze nic sie nie stało złego. Mamy spokojne, dzieci spokojne! :)
    Trzymajcie sie ciepło dziewczyny! :*

    Bo to jest taki przelomowy moment, ktory przynajmniej dla mnie tak bylo pozwolil mi pojsc krok w przod i zaczal "normalny" cykl po ktorym mielismy zamiar znowu dzialac, dodatkowo do 1 miesiaczki miala byc wstrzemiezliwosc a tego tez mi brakowalo wiec to tez byl taki przelom. Teraz bedzie juz tylko lepiej. Trzymaj sie cieplo!!!

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dobrze ze wczoraj pojechalam bo inaczej dalej by byla panika nogi bola biodra bola dzisiaj wiec dobrze ze sprawdzilam ze u Dziecia jest ok i to jest najwazniejsze. Dziekuje Wam za wczorajsze wsparcie :-)

    ayka lubi tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus, antonówka ja też tak miałam, że w pierwszej ciąży od początku coś było nie tak, po prostu to czułam... Teraz było całkiem inaczej. Jak zobaczyłam 2 kreski to najpierw się ucieszyłam, potem się przestraszyłam, a potem znowu ucieszyłam :). Gdzieś tam z tyłu głowy coś mi cały czas mówi, że wszystko będzie dobrze, ale wiadomo, że strach też się czasem dobija ;).

    Ciekawa, ja jestem teraz w 19 tygodniu i nie przytyłam więcej niż 0,5 kg :P. Nie wiem jakim cudem bo brzuszek mam już taki nie do ukrycia :)).

    Co do ruchów... nadal nic :(. Jem wieczorem czekoladę, kładę się na plecach z ręką na brzuchu i czekam... i czekam... i czekam... No i mały złośnik nie chce kopnąć :).

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć moje dzielne kochane! Wsadziłam zapałki w oczy i Was nadganiam :) Ale tu mnóstwo pozytywnych wibracji :D

    Morgi luzuj warkoczyki! Ja też się bałam o krótkie nóżki, zapóźnione kilka tygodni. A teraz to mi wierzga tak tymi giczołami, że go ledwo przewinąć mogę ;)

    Ciekawa - mi waga ruszyła z kopyta pod sam koniec, a do połowy ciąży nic.

    Ruchy dzidzi łatwo pomylić ze wzdęciami. Tak jak napisała Morgi, to bardziej pukanie, niż przelewanie bąbelków w jelitkach. Trzymam kciuki, żebyście szybko poczuły swoje małe szczęścia :)

    My dzisiaj kończymy trzy tygodnie :) I chyba mamy skok rozwojowy - o wiele mniej śpimy, dużo marudzimy i rozglądamy się wokoło :)

    ayka, Morgiana, foxylady lubią tę wiadomość

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę jak czytam ze jesteście w dużo bardziej zaawansowanej ciąży i przytylyscie tak Malo to zastanawiam sie jak ja bede wygladala skoro od 4 tygodnia do 6 tygodnia przytulam 0.5 kg a to dopiero początek ciąży nie wiem co bedzie dalej..... Jem za troje i co 3 godziny.

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty super ze Michalek rośnie juz sie oswoil z otoczeniem i zaczyna dokazywać. Fajnie niech dokazuje

    Czykoty lubi tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty ale fajnie sie to czyta :-) najwazniejsze ze Michalek zdrowo sie rozwija :-)

    Czykoty lubi tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Co do ruchów... nadal nic :(. Jem wieczorem czekoladę, kładę się na plecach z ręką na brzuchu i czekam... i czekam... i czekam... No i mały złośnik nie chce kopnąć :).

    Doczekasz się i Ty :-) A potem będzie Cię kopać tak, że będziesz się modlić, by przestał choć na chwilę ;-) Mój tak się teraz rozpycha, że nie wiem jak siedzieć, leżeć czy stać. Która to z Dziewczyn ma Kung-fu Ośmiornicę? Idealne określenie :-)

    Przy okazji, na moje dzieci lepiej działało kilka łyków zimnej wody niż czekolada ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2017, 15:12

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonówka wrote:
    Kurczę jak czytam ze jesteście w dużo bardziej zaawansowanej ciąży i przytylyscie tak Malo to zastanawiam sie jak ja bede wygladala skoro od 4 tygodnia do 6 tygodnia przytulam 0.5 kg a to dopiero początek ciąży nie wiem co bedzie dalej..... Jem za troje i co 3 godziny.

    I bardzo dobrze, że dopisuje Ci apetyt! Jedz i niech Dzidzia będzie duża i zdrowa!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motyl88 wrote:
    Słuchajcie, ja tez mam spokój ducha, bo dostałam @ :D

    Cudownie, bo to znak, że fizycznie zaczynasz wracać do siebie. Dużo zdrówka!

  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 10 stycznia 2017, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty wrote:
    Cześć moje dzielne kochane! Wsadziłam zapałki w oczy i Was nadganiam :) Ale tu mnóstwo pozytywnych wibracji :D

    Morgi luzuj warkoczyki! Ja też się bałam o krótkie nóżki, zapóźnione kilka tygodni. A teraz to mi wierzga tak tymi giczołami, że go ledwo przewinąć mogę ;)

    Ciekawa - mi waga ruszyła z kopyta pod sam koniec, a do połowy ciąży nic.

    Ruchy dzidzi łatwo pomylić ze wzdęciami. Tak jak napisała Morgi, to bardziej pukanie, niż przelewanie bąbelków w jelitkach. Trzymam kciuki, żebyście szybko poczuły swoje małe szczęścia :)

    My dzisiaj kończymy trzy tygodnie :) I chyba mamy skok rozwojowy - o wiele mniej śpimy, dużo marudzimy i rozglądamy się wokoło :)

    Dzieki Czykoty, pamietam ze u Ciebie tez nozie byly krotsze, a glowka wieksza i wszusyko okazalo sie byc OK.
    Ale nasteoj i tak mam kompletnie do bani :(
    Jeszcze do kompletu chyba chlopina mnie drapnal w niewymowna pakujac mi dowcipny antubiotyk wczoraj wieczorem, i teraz lekko zaplamilam :/
    Jak do jutra nie przejdzie, to bedac na KTG podejde na izbe, zeby ktos mnie obejrzal od razu.
    Lekko pobolewa mnie w dole brzucha, ale Babel tak sie dzis wierci, ze szkoda gadac :/
    Brzuch mam niczym morze w czasie sztormu ;)
    Normalnie jakies tsunami co chwila ;)

    Nie jestem tez wcale przekonana, czy moja placzliwosc, to nie nawrot depresji, ktora w krotkich nozkach znalazla sobie punky zaczepienia.

    Juz wcale nie jestem przekonana do rodzenia na Karowej, nie wiem czy nie lepiej wziac kppyie badan i nie rodzic w IMiD... czy umawiac polozna, czy odpuscic, bo jednak to spora kasa, a nam sie nie przelewa...

    Juz kompletnie nic nie wiem...
    Przerasta mnie to wszystko :(

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
‹‹ 146 147 148 149 150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ