kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Micia, ja tez mam usg 8 maja, wydaje mi sie to wiecznoscia... u mnie wlasnie podczas tego badania poprzednio zaczely sie problemy, dlatego mam obawy, chociaz dzis snilo mi sie ze juz po i jest ok:)
Micia lubi tę wiadomość
marzec 2015 - okropna angina w początku ciąży - oby było dobrze
grudzień 2014 - laparoskopia kamicy żółciowej
czerwiec 2014 - laparoskopia torbieli jajnika
grudzień 2013 - (*) Kazik 12 tc
-
nick nieaktualnyMicia wrote:Hej dddodiii , wtedy właśnie nie widziałam serduszka, bo dziecko zatrzymało się na 7 tygodniu. Więc jak poszłam w 9 tc to dzidziuś wyglądał na 7tc i bez akcji serca. Tylko schizuje się tym, że od 2 dni przeszły mi bóle podbrzusza tzn. to uczucie rozciągania. Może to chwilowe.
Jak juz jest serduszko,to juz z górki
Nic sie nie martw,bo objawy sie pojawiają i ustaja to normalneMicia lubi tę wiadomość
-
Dddodiii wierzę, że tym razem musi być dobrze, tym bardziej, że każde usg było ok i serduszko biło to dlaczego teraz by nie miało . Tylko gdybym miała objawy cały czas to bym była spokojniejsza he . Na początku przez tydzień nie miałam objawów, potem znowu miałam i znowu nie miałam to się tym pocieszam, że teraz też zanikły by się za jakiś czas pojawić, albo się nie pojawią, bo taka jest ta ciąża .
mary84 dopiero na usg w 12 tc coś było nie tak? A na wcześniejszym USG było wszystko dobrze, troszkę mnie tym zestresowałaś.
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Micia wrote:mary84 dopiero na usg w 12 tc coś było nie tak? A na wcześniejszym USG było wszystko dobrze, troszkę mnie tym zestresowałaś.
niestety w 11 tyg. okazało się, że dziecko ma poważne wady genetyczne (wysoka przezierność i uogólniony obrzęk)
To się zdarza rzadko i niby nie powinno w kolejnej ciąży, ale z tego powodu przysługuje mi usg genetyczne za darmo więc lęk jest.marzec 2015 - okropna angina w początku ciąży - oby było dobrze
grudzień 2014 - laparoskopia kamicy żółciowej
czerwiec 2014 - laparoskopia torbieli jajnika
grudzień 2013 - (*) Kazik 12 tc
-
U mary84, to przeżyłaś swoje . Ja myślałam, że jak dzidziuś ma takie poważne wady genetyczne to ciąża obumiera wcześniej. A tu dzidziuś mimo takich wad rozwijał się dalej.
Tym razem na pewno będzie dobrze . Po burzy wychodzi słońce .
U mnie to akurat przy zapłodnieniu doszło do jakiś problemów i łożysko nie tak się rozrosło inaczej dzidziuś by się rozwijał dalej . Wierzę, że tym razem będzie dobrze, mimo, że czarne myśli przychodzą do głowy.
W tym samym dniu mamy wizytę, więc po już będziemy szczęśliwe i spokojniejsze .
84 to Twój rocznik? Jeśli tak to też jestem z tego samegoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2015, 21:45
mary84 lubi tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.
Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie
http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/ -
Cześć Dziewczyny!
Trochę czytałam i obserwowałam, ale postanowiłam dołączyć do rozmowy..
Nie będę oryginalna, mnie też dręczy mieszanka strachu i radości.
To moja 2ga ciąża, pierwsza zakończyła się w 9 tc. w październiku 2014.
Jestem teraz na samiutkim początku, bo to 5 tc., w czwartek 30 kwietnia zobaczyłam 2 kreski...
Mam pytanie, czy Wasze ciąże po poronieniach były traktowane przez Waszych gin jako te obarczone większym ryzykiem? Czy miałyście/macie wyznaczone z tego powodu szybsze terminy usg? Przy pierwszej ciąży poszłam na 1sze usg w 9tc. i dzień później poroniłam, tak się złożyło.. Teraz wcześniej chciałabym wiedzieć czy wszystko jest ok, na kiedy sie umawiać na usg? Z góry dzięki za podpowiedzi.
Trzymam za Was wszystkie kciuki!Micia lubi tę wiadomość
-
hej orchideaa
Ja poszłam ok.6/7 tygodnia na pierwsze usg i dobrze, bo lekarz zapobiegawczo przepisał mi progesteron na podtrzymanie, nie zaszkodzi, a może pomóc. Co do kolejnych wizyt to mój lekarz się mnie pyta, czy mi pasuje ten termin zawsze mogę powiedzieć, że chcę wcześniej. Ja na pierwszej wizycie nie widziałam serduszka, więc lekarz powiedział by przyjść za tydzień, a później jak już serduszko było to następną wizytę miałam za 3 tygodnie. Zawsze możesz powiedzieć, że chcesz co 2 tygodnie, żeby się nie stresować.
Mam pytanie, w 9 tc byłaś na USG, a na następny dzień poroniłaś, to to było poronienie samoistne, jeśli mogę spytać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 10:15
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
orchideaa wrote:Cześć Dziewczyny!
Trochę czytałam i obserwowałam, ale postanowiłam dołączyć do rozmowy..
Nie będę oryginalna, mnie też dręczy mieszanka strachu i radości.
To moja 2ga ciąża, pierwsza zakończyła się w 9 tc. w październiku 2014.
Jestem teraz na samiutkim początku, bo to 5 tc., w czwartek 30 kwietnia zobaczyłam 2 kreski...
Mam pytanie, czy Wasze ciąże po poronieniach były traktowane przez Waszych gin jako te obarczone większym ryzykiem? Czy miałyście/macie wyznaczone z tego powodu szybsze terminy usg? Przy pierwszej ciąży poszłam na 1sze usg w 9tc. i dzień później poroniłam, tak się złożyło.. Teraz wcześniej chciałabym wiedzieć czy wszystko jest ok, na kiedy sie umawiać na usg? Z góry dzięki za podpowiedzi.
Trzymam za Was wszystkie kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 10:14
-
Sikorka@ to tak już jest, my po przejściach będziemy się stresować każdym USG. Ja jak wspomnę pierwszą ciążę to niczym się nie przejmowałam, objawy się pojawiały i znikały a ja czekałam do USG. teraz niestety mimo radości pojawią się dni strachu. Pozostaje wierzyć, że będzie dobrze .
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Micia, Sikorka@ dzięki za odpowiedzi.
Co do pytania o samo poronienie. To było samoistne. Pokolei - pełna radości i nadziei, ale też nieczego nie świadoma, poszłam na dużo wcześniej umówione pierwsze usg w ciąży. Był to chyba 3ci dzień 9tego tygodnia. Podczas usg gin chyba 3 razy pytała mnie, czy na pewno podaję jej dobrą datę ostatniej miesiączki, co mnie już zaniepokoiło. Na koniec powiedziała, że nie widzi w ogóle echa zarodka. Był tylko pęcherzyk. Moja gin-endokrynolog (leczę się u niej długo, mam niedoczynność tarczycy), która była obok powiedziała że mam leżeć, że może ciąża jest "młodsza" niż wynika to z naszych obliczeń, że ewentualnie jest to, w najgorszym przypadku, ciąża pozamaciczna. Z takimi info i zaleceniami aby leżeć (dostałam L4) zostałam odesłana do domu. Nie miałam żadnych negatywnych objawów, ale na drugi dzień piersi przestały być wrażliwe, miałam malutkie brązowe plamienia i niestety regularne skurcze. Od razu pojawiłam się u mojej gin, która już jednoznacznie robiąc usg i badając mnie normalnie stwierdziła, że nic z tego i że lada moment poronię. Dostałam skierowanie do szpitala, ale tylko na wypadek gdyby silne krwawienie wróciło. Niestety wróciło po 3 tygodniach!!! i cały koszmar przechodziłam 2 razy. Gdyby teraz było coś nie tak, od razu zgłoszę się do szpitala.
Mam mimo wszystko nadzieję, że teraz się uda.. -
Ja w tej ciąży miałam plamienie brązowe i od razu pojechałam na IP bo to w nocy było. Okazało się, że krwiak a z dzidzią ok . Lepiej dmuchać na zimne i człowiek spokojniejszy. Teraz za to od paru dni objawy mi zanikły, ale mam nadzieję, że widocznie mój organizm tak reaguje. Czekam do piątku do wizyty.
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
U mnie z takich lepszych wieści, dostałam wyniki badań z 30 dc, bHCG 169,1; progesteron 123,1!!! W 36 dc. w poprzedniej ciąży miałam progesteron zaledwie 39,14! Także jest pozytywna różnica!
-
Tylko, że moja pierwsza ciąża nie zakończyła się szczęśliwie, ja jeszcze nie mam dzieci niestety. Myślałam, że jak zajdę to wszystko łatwo się ułoży i będzie z nami dzidziuś. To jednak nie jest takie proste.
I nie dziękuje za piątek, żeby nie zapeszać. Obecnie nic nie czuję, więc czekam jak na szpilkach na szczęście mało zostało .
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Witam wszystkie nowe i stare (przepraszam ) bratnie dusze. Wasze poztywne doświadczenia budują siłę i dają nadzieję, że kolejnym razem będzie dobrze! Skoro Wam się udaje to czemu mi miałoby się nie udać?
Ja obchodzę właśnie półmetek, jeszcze trzy kolejne miesiące spędzę na bocznicy, aby potem ze zdwojoną siłą wrócić do działania chyba podświadomie zaczynają się budzić we mnie lęki, bo teraz zastanawiam się nad tym czy ja na pewno będę chciała zajść w ciążę, jak wybije godzina zero... a jeszcze 4 miesiące temu obsesyjnie dążyłam do zajścia w ciąże i robiłam ciągle testy, bo miało się udać. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że czas leczy rany, staram się nie myśleć o tym co się wydarzyło w moim życiu w ciągu ostatniego roku, ale to dlatego, że na ten moment wiem, że nie mogę zajść w ciążę, zobaczymy co się zacznie dziać jak przyjdzie sierpień i zielone światło, czy faktycznie cierpliwość, którą w sobie wypracowałam będzie dalej obecna...sikorka@, Micia, GRANAT lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Alciak jak czytam Twój post to jakbym siebie czytała jakiś czas temu . Jak zaczęliśmy się starać na nowo od lipca to się bardzo cieszyłam, że to już odliczałam dni. Żyłam od owulacji do owulacji z nadzieją, że tym razem i byłam spokojna . Jak zobaczyłam 2 kreski na teście, to się ucieszyłam a zarazem wystraszyłam. Niestety ten strach co jakiś czas się przeplata z radością i nadzieją, że będzie dobrze. Jednak my kobiety "po przejściach" już tak będziemy mieć. Mimo wszystko trzeba walczyć o szczęście . Ja jutro mam wizytę i się okaże, czy się na dobre udało . Jedyne czego się nauczyłam w tej ciąży cierpliwości. Im więcej człowiek przejdzie, tym większy dystans nabiera do różnych spraw. Każdej z nas musi się w końcu udać )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 11:20
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Micia powodzenia jutro!! ja dzis mialam usg jak sie okazalo lekarce pomylily sie daty I kazala nam przjsc ale dobrze. bo byl widoczny zarodek I serduszko:))) Troche sie uspokoilam
Wszystkiego dobrego dla was dziewcznyMicia, alciak lubią tę wiadomość