kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
ayka wrote:(...)
Czyli depilację musisz sobie na razie chwilowo odpuścić W ciąży lepiej się nie depilować, bo łatwiej złapać infekcję/grzybicę. Przyjmuj lek, który przepisał Ci lekarz i powinno być dobrze.ayka lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualny
-
AgaSY wrote:Ayka poruszyłaś bardzo ciekawy temat . Ja mam wrażenie, że za kilka tygodni nie będę siebie tam widzieć i co wtedy? Kobiety w ciąży mają zielone światło na nie depilowanie się? Nie mogę się przełamać, żeby iść do gin taka zarośnięta, ale zaraz chyba nie będę miała wyboru
Ja też miałam takie podejscie aż do czasu kiedy mnie tak piekło i leciałam na gwałt do lekarza i lekarz wyraźnie odradził depilację. Matko jak ja przeżywałam kolejną wizytę i w końcu powiedziałam o co mi chodzi, ale mi powiedział, że jego moja "fryzura" nie obchodzi. Ja poprostu króciutko przycinam włoski ale tak żeby mimo wszystko były.
A jakiś czas temu czytałam na jakimś blogu coś ta ten temat i podejście lekarza było takie same. A rzeczywiście włoski troche nas tam chronią.ayka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie Dziewczyny, nasza fryzura ginekologa nie obchodzi! Sama nie czuję się komfortowo, bardziej psychicznie niż fizycznie, choć czuję się jak jakaś buszmenka Ja sobie nożyczkami skracam, depiluję jedynie pachwiny, niżej to przed porodem się ogolę (bardziej na wyczucie ). Włoski to ochrona, w ciąży jest inne ukrwienie, zmienia się śluz, łatwo wszystko złapać, lepiej sobie na chwilę odpuścić, a później po porodzie wrócić do zadbania o siebie
-
Kochane ja uzywalam kremu do depilacji w pierwszej ciąży. Brzydko mówiąc siadalam rozkraczona na wannie i mąż smarowal żeby niczego nie dotknąć niepotrzebnego a robiliśmy to raczej rzadziej niz normalnie sie gole. Mi po duphaston tak rosną włosy wszędzie ze kosmos. Pachy co 2 dni najlepiej robic..... Moj lekarz mówił ze moge to robic jezeli nie czuje sie dobrze z zarostem:)
-
nick nieaktualnyDziewczyny, już tak kilka razy miałam pisać pewną ciekawostkę, ale wiecznie zapominam albo są inne ważniejsze tematy. Ostatnio kilka Dziewczyn pisało o różnych upławach, mniejszych większych, różnych kolorach itd. Warto mieć w domu test na wyciek wód płodowych, takie paski badające pH lub specjalne wkładki higieniczne (zazwyczaj są 3 szt. w pudełku). Niezbyt to tanie, ale czasem warto mieć na wszelki wypadek, zwłaszcza w późniejszych tygodniach ciąży, gdy mamy różną wilgoć tam na dole i nie jesteśmy w stanie określić czy to mocne upławy czy może popuszczanie moczu, a może jednak sączą nam się wody. Wody płodowe mogą mieć różny kolor, jasnoróżowe/bladożółte (normalny stan), żółte/bursztynowe (konflikt serologiczny), brunatny (obumarcie płodu), zielone (nadkażenie smółką). Zawsze jednak są takie opalizujące, jak woda z mydlinami i mają nieco słodkawy zapach. Dlaczego o tym piszę? W ciąży z córką któregoś pięknego dnia wstałam z łóżka i podczas ubierania się poczułam, że coś płynie mi po nogach, kapie na podłogę. Byłam w 32-gim czy 33-cim tygodniu ciąży. Było tego może z 2-3 łyżki stołowe i przestało. Zastanawiałam się czy się posikałam czy jednak zaczęły mi się sączyć wody. W stresie poleciałam do mojego lekarza i do szpitala na IP. Zrobili testy, wody nie wyciekały, sprawdzili szczelność pęcherza, zbadali szyjkę macicy (najokropniejsze badanie w moim życiu! wolę poród!), wiadomo KTG, USG, wszystko OK. Co się okazało? Należałam do grona ok. 2 do 5% kobiet, które mają jakby podwójny pęcherz płodowy, robi się taka zakładka na prawidłowym worku owodniowym, jest to wada budowy i pękł mi ten mniejszy pęcherz, no i wylały się wody, które tam były. Prawidłowy worek owodniowy był cały. Oczywiście stres potworny, bo byłam pewna, że już urodzę. Lekarz powiedział mi, że w 50% takich przypadków pęknięcie prawidłowego pęcherza i poród następuje w przeciągu 1-2 tygodni od pęknięcia tej zakładki. Jak widać byłam niezłym ewenementem, bo dotrwałam z porodem do 39-tego tygodnia.
Absolutnie każdy wyciek należy skonsultować z lekarzem i jechać do szpitala. Jednak jeśli nie jesteście pewne czy pewne wydzieliny (a pod koniec ciąży jest ich sporo i są różne) to upławy, mocz czy może właśnie wody płodowe, to warto na wszelki wypadek mieć w domu takie paseczki z apteki, by się zbadać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ayka ja będąc z corcia moja w ciąży badanie ginekologiczne miałam co dwa tygodnie tez nie byłam z tego zachwycona co do USG to na pewno porozmawiam ze swoim ginem żeby się wstrzymać na poczatek u nas robi się od razu dopochwowe niestety
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Oliwcia, miałam dokładnie takie same myśli jak Ty, nie dałam się przebadać dopóki nie było to konieczne, a pod opieką byłam od 4 tygodnia. Też bałam się, że coś się może wydarzyć. Ale w 6 tygodniu trzeba było sprawdzić czy zarodek jest w macicy (poprzednią ciążę miałam pozamaciczną i niestety mam zwiększone prawdopodobieństwo na powtórkę), właśnie wtedy zrobiłyśmy pierwsze usg.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnySylwia, ja dla odmiany nauczona standardów polskich, stwierdzałam, że jednak inne kraje są jakieś zacofane, no normalnie Czarnogród, że jak to? nie robi się USG przezpochwowego? Potem jednak jak zaczęłam się przyglądać pewnym rzeczom stwierdziłam, że to ma sens. USG przezpochwowe robi się na bardzo wczesnym etapie ciąży, tak jak u Ciebie, bo przez powłoki brzuszne znacznie słabiej widać. Od 6-7-tego tygodnia można jednak tradycyjnym USG odnaleźć serduszko i nie ma potrzeby grzebać kobiecie tu i ówdzie sondą. Moja przyjaciółka Irlandka, jak usłyszała, że w ciąży zrobiono mi USG przezpochwowe (zrobił to polski lekarz) to się mnie oburzona spytała czy zamierzam pozwać lekarza Z jednej strony warto wiedzieć na wczesnym etapie czy zarodek jest prawidłowo umiejscowiony, a z drugiej, może można chwilę z tym poczekać, tak jak właśnie zrobiła to Alciak. Opiekę, leki itd. na pewno już otrzymasz od lekarza w sobotę, a czy do tego jest potrzebne wtedy USG? Może jest, by np. wykluczyć ciążę biochemiczną. Lekarz na pewno rozwieje Twoje obawy. Podejmij może decyzję po rozmowie, na bieżąco.
-
Ayka myślę, że to kwestia tego, że w Polsce sprzęt pozostawia wiele do życzenia, mi nawet w 12 tygodniu w przychodni w ramch nfz robiono usg dopochwowo, bo sonda dawała lepszy i bardziej dokładny obraz. Mniej więcej w okolicach 3 msc lekarze dopiero zaczynają robić usg przez powłoki brzuszne.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
A ja wam powiem tak szczerze ze gdybym mogla to co tydzień latałabym na usg żeby tylko zobaczyć czy jest ok. Moj prywatny gin nie pochwala tego a w szczególności póki robi sie USG dopochwowo. A co do tego jak długo lekarz robi takie usg to boje sie ze wlasnie moja doktor nfz robi je dlugo powyżej 12 tygodnia. Przekonam sie jak dalej bede do niej chodzic
-
Wlasnie wyliczylam, że mi usg dowcipne robiła ostatni raz w 14 tc. 3 tygodnie później już zmieniła na brzuszek . Ale na samolocie bada mnie co wizytę od samego początku i odpukać, cały czas jest wszystko dobrzeMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Ja ostatbie usg dowcipne mialam w 9 tyg. Kolejna kontrola byla w 12 tyg i juz przez brzuch. Ja w sumie gdyby nie najpierw pieczenie potem plamienie mialabym usg dwocipne 2 a tak wyszlo jak wyszlo. I badania na fotelu mialam wtedy co tydzien. Tez mialam spore obawy ale bylo jak bylo i w sumie wyjscia niebylo. Teraz mam wizyty co 3 tyg poza tym jak zachcialo mi sie latac to jedna dodatkowa byla. Napewnow okolicach polowkowego usg bede miala 2 usg bo pojde oprocz mojego lekarza do tego drugiego rowniez z certyfikatem do takim badan. Ale z tego co moj gin mowil to usg przez brzuch robi od 11 tyg juz a u b szczuplych pacjentek nawet 10. Ale te pierwsze usg byly bardzo krotkie, szybkie sprawdzenie czy wszystko ok, dlugie mialam tylko na ip po plamiebiu ale to wiadomo szukal przyczyny.
-
nick nieaktualnyJa to tylko zawsze się zastanawiam po co właściwie lekarze zaglądają tam kobiecie w ciąży? Tutaj tego się nie robi przez całą ciążę, nie ma ani razu badania ginekologicznego. Rozumiem, gdy kobieta zgłasza jakiś problem, ale inaczej to w jakim celu? Wszystko widać na USG. Może faktycznie to problem sprzętu w przychodniach itd., jak napisała Alciak? Nie wiem. Z jednej strony byłam tym zaskoczona, a teraz to doceniam. W tej ciąży nie miałam ani razu badania ginekologicznego ani dowcipnego USG. Zresztą nawet na prywatnych wizytach u polskich lekarzy też tego tu nie miałam. Wiedzą, że tu się tego nie praktykuje. Co kraj to obyczaj chyba.
-
Hej jestem w tej chwili w sytuacji kiedy zaczynam się zastanawiać co dalej.
W 7 tyg, dowiedziałam się, że mój plód się nie rozwija i trzeba go usunąć, standardowo tabletki+łyżeczkowanie. Przezyłam to strasznie!! Okropne skurcze i wymioty to wsystko przywoływało straszne myśli, że nie chce już mieć dzieci, ale to było chwilowe.Teraz wiem, że będzie inaczej, mam nadzieję.
Pytanie czy macie jakieś wskazówki, mój gin mówi, żeby odczekać minimum 3 miesiące!!
Aniołek 7 tc.
13.09 dwie kreski i strach
-
nick nieaktualnyWitaj PannaA,
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Każda z nas tutaj niestety przeżyła to co Ty. Musisz mieć nadzieję, że będzie inaczej kolejnym razem. Staraj się chwytać tej myśli i nią żyć. Wskazówki? Zależy jakie masz zalecenia od lekarza. Niektórzy polecają czekać minimum 3 miesiące, inni proponują zacząć starania już po pierwszym pełnym, normalnym cyklu. Sprawdź poziom Beta hCG czy spadł Ci po poronieniu, sprawdź czy odbudowuje Ci się prawidłowo endometrium, zrób może badania hormonalne. Jeśli wszystko będzie w porządku i będziesz się już czuła gotowa, to wróć do starań o dziecko.