kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Kajula, to teraz odpoczynek, dobra książka, filmy. Mąż będzie musiał Cię we wszystkim wyręczać. U mnie szyjka na tym etapie miała 33mm i była miękka. Wtedy musiałam pójść już na stałe na zwolnienie. Ostatnio na wizycie ginekolog nie sprawdzał szyjki, bo powiedział że teraz nie ma już takiego znaczenia jaka ona jest.
Andziaq, byliśmy w czwartek z mężem odebrać wózek i potem na zakupach w galerii i Tesco. Tak się zmęczyłam, że pod koniec marzyłam już tylko o powrocie do domu. A stopy ledwo mieściły mi się w butach. Czasami jak chcę o czymś emocjonującym opowiedzieć, to też ciężko mi się oddycha No i bolą mnie plecy. A brzuszek coraz większy.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
nick nieaktualnyLyanna, nie jest łatwo jednym słowem ale jeszcze chwila
A jak tam ze świadomością że to już niebawem? Ja wczoraj mojemu mężowi uświadomiłam że zostało niewiele i musimy szybciej ogarnąć w tym domu, przynajmniej jeszcze nasza sypialnie tak na już. Chyba dopiero do niego dotarło hehe -
Powoli zaczynam stresować, że jeszcze trochę zostało do zrobienia i nie zdążymy. Niby wszystko już kupione, ubranka wyprane, większość wyprasowana ale i tak zawsze coś jeszcze zostaje. Zaczęłam już nawet przygotowywać jedzenie i mrozić, żebyśmy mieli co jeść po porodzie. Do mojego męża też to powoli zaczyna docierać. Wczoraj jeździł po domu wózkiem, zachwycając się jaki jest zwrotny Stwierdził, że ten wózek to już taki ostateczny znak, że będzie dziecko.
Boję się trochę jak sobie poradzimy. Że nie będę wiedziała co zrobić z takim maluszkiem, że nie mam pojęcia kiedy np. powinna zacząć podnosić główkę i robić inne postępy no i jak jej w tym pomóc...
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Hej dziewczyny... Jestem nowa na tym forum. Niestety spotkalo mnie to co was. 9 listopada 2017 mialam ostatnia miesiaczke... Cykle mam 29 dniowe. 30 dc beta 78 mlu/ml, 33 dc 228 mlu/ml,36 dc 825mlu/ml, 41 dc beta 3357 mlu/ml.
21.12.17 wizyta u lekarza, pecherzyk 5 mm... Za maly o tydzien. 28.12.17 kolejna wizyta, zarodek z bijacym serduszkiem... Radosc, bo nie wierzylam ze bedzie dobrze. Kolejna wizyta za miesiac. Wibil 25.01.18... Brak akcji serca. Wielkosc zarodka na 8 tydz, chodz juz zaczoł sie 11 tydz... Placz... Nastepny dzien szpital, badania, potwierdzenie diagnozy. 27.02.18 zabieg lyzeczkowania macicy. Po zabiegu czulam sie zle.... Po kilku dniach mialam takie skurcze ze zwijalam sie z bolu, wkoncu "urodzilam" wielki skrzep... Pozniej bylo ok. 17.02 odwazylam sie na pierwszy stosunek... Bez zabezpieczenia..nie wiem co bedzie.. Teoretycznie jest 22 dc i owu dawno temu.
,ale nigdy nie wiadomo. Chcialabym byc znowu w ciazy....Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 02:26
Aniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie. -
Lyanna - ja te sie stresuje, M nie panikuje oczywiscie twierdzi ze ze wszystkim zdążymy...
Ale wczoraj zrobilismy listr co kiedy kupujemy, mamy tez pojezdzic po sklepach zeby wiedzial co wziac jak wydarzy sie cos wczesniej.
Kajula odpoczywaj i nie przemeczaj sie. Ja mialam to samo odpczelam i szyjka wrocila do swojej dobrej formy
Zamiast coraz.mocniej coraz mniej czuje ruchy tzn. One sa, ale takie lżejsze nie takie nagle i mocne, a dodatkowo potrafi mega dlugo spać, wczoraj duzo chodzilam bo kupowalismy ostatnie rzeczy do mieszkania i nic sie.nie ruszala. Dopiero jak sie położyłam wieczorem to i tak dlugo nic i az Mąz sie zaczal stresowac i stwierdzil ze Ona chce cos slodkiego i poleciał po przekąskę i faktycznie wtedy cos drgnęło... ale mielismy strach w oczach oboje...
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Edzia,mieliśmy wczoraj dokładnie to samo...Rano Mały harcował w najlepsze, później pojedyncze ruchy,a wieczorem nic. Zaczęło mnie to zastanawiać, bo zauważyłam już, że wieczorami Szymon jest bardziej aktywny. Mąż też zaczął schizować i dziś od rana wydzwania z pracy że mam użyć detektora. Dzięki Bogu, że mam ten cud, bo serduszko bije jak dzwon i teraz zaczynam czuć Go w końcu.
Szkoda, że mieszkasz tak daleko,chętnie bym Ci użyczyła sprzęt i na pewno wtedy byś się uspokoiła.
Chyba musimy się przyzwyczaić, że nasze Maluszki mają też dni,kiedy są spokojniejsze, choć wtedy właśnie zaczyna się zapalać czerwona lampka.I wtedy właśnie przydaje się detektor.
Bąbel, przykro mi, że i Ty musiałaś przez to przechodzić...Wiem, że to trudne, bo jesteś świeżo po stracie,ale staraj się wierzyć, że będzie dobrze. Skontroluj się u lekarza,czy w środku jest czysto, bo to niepokojące, że po łyżeczkowaniu wyszedł z Ciebie jeszcze skrzep...wszystko powinno być oczyszczone.
Lyanna, Andzia, kiedy macie terminy porodu? Jak ja Wam zazdroszczę,że tyle już macie za sobą. Jeszcze chwila i będziemy wyczekiwać na relacje z porodów i zdjęcia Waszych pociech.
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
A my dzisiaj pierwszy raz same w domu. Mąż wrócił do pracy Jeszcze na 13 idziemy do fizjoterapeuty (mama nas zapisała, w sumie nie wiem dlaczego) i czeka mnie znoszenie wózka z 1 piętra. Mam nadzieję, że jakoś się ogarnę i będę na czas. Bardzo nie lubię się spóźniać. Mała właśnie śpi. Chyba ściągnę pokarm i nakarmię ją przed wyjściem z butli, bo tak będzie szybciej. Będzie mniejsze ryzyko, że rozryczy się z głodu. Do tego fizjoterapeuty idzie z nami mama, więc będziemy wracały razem. Przynajmniej nie będę musiała wózka sama wnosić.
Jeszcze w środę idziemy na 6 urodziny. Będę musiała jechać sama na drugi koniec miasta, bo mąż w pracy do 18 i spotkamy się na miejscu. Dużo wyzwań czeka mnie w tym tygodniu. Trzymajcie za mnie kciuki!
No i mała wczoraj skończyła miesiąc.
Bąbel trzymam za Ciebie kciuki. Jeszcze doświadczysz cudu macierzyństwa Ja właśnie bujam moje szczęście.Lyanna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLyanna, mam te same obawy. Ale damy radę, tyle kobiet już temu podolalo.
Bąbel, trzymamy za Ciebie kciuki!
Edzia, stokrotka też miałam takie dni że czasem ta regularnosc ruchów się zmieniała, Pani doktor tłumaczyła że to też zależy od ułożenia w danym momencie.
Ja mam termin 27.03, ale Pani doktor wyrokuje że Julka pojawi się wcześniej po za tym niestety ostatnio mam dużo stresu, że sama myślę że nie zdołam do niego dotrwac.
Oublier lubię czytać jak sobie radzisz uspokaja mnie to trochę hehe wszystkiego dobrego dla Was. -
Dzieki dziewczyny za wsparcie juz niedlugo sie dowiem jak wygladam w srodku i czy wszystko ok i zaczniemy starania na dobre. Dzis odebralam badanie histopatologiczne i nic zlego nie wyszlo, wiec jest dobrze
Andziaq w ktorym jestes tygodniu ?
Oubiler dzieki napewno sobie poradzisz ze wszystkimAniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie. -
U mnie w weekend Lilka niewiele się ruszało, co było dużą różnicą w stosunku do tego jak często i mocno kopała w tygodniu. Ale nie wpadłam w panikę, podeszłam do sprawy zdroworozsądkowo, że dziecko mogło się inaczej ułożyć, do tego jadłam greckie jedzenie i miałam wzdęcia przez cały weekend, więc to też mogło ograniczyć odczucia ruchów.
bąbel przykro mi, że też musiałaś przez to przejść. Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie układać się dobrze i będziesz mogła cieszyć się drugą ciążą Trzymam kciuki!
Oublier to gratuluję pierwszego miesiąca z małą Rozumiem Twoje obawy w radzeniu sobie samej, też tak sobie wyobrażam jak to będzie jak mąż będzie w pracy a ja będę musiała sama wszystko ogarniać z małą, gdzieś jechać, zejść po schodach (a u mnie są takie bardzo wysokie i kręcone, więc dość niebezpieczne do chodzenia ). Trzymam kciuki, żebyś wszystko spokojnie ogarnęła
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
A ja się pochwalę, że dziś w końcu wypełniłam deklarację wyboru położnej, więc mam już oficjalnie położną i jestem zapisana do Szkoły Rodzenia. Być może w najbliższą sobotę przejdę się na pierwsze zajęcia(niestety sama,bo mąż będzie w pracy).
Edzia1993, Lyanna lubią tę wiadomość
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
100krotka super ! w takim razie powodzenia na zajeciach.... szkoda, że bez męża,ale tak to już jest, ktoś musi zarabiać. Mój też dużo pracuje, więc jak już uda mi się zajść w kolejną ciążę, też często będę sama. Puki co jutro wracam do pracy po prawie 2 miesiącach przerwy... Dziwnie będzie ale mam nadzieje, że nie na długo.
Aniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie. -
Bąbel, ja się bardzo bałam powrotu do pracy po stracie. Ale okazało się, że strach ma wielkie oczy i nie było tak źle. Praca pomogła mi przestać myśleć na okrągło o tym, co się wydarzyło.
Ja wróciłam do pracy na 4 miesiące, trzymam kciuki żeby Tobie szybciej poszło.
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
Dzięki 100krotka ! Mam nadzieje, że tak będzie ale tak jak mówisz, zajmę myśli i czas szybko zleci... chociaż na nudę nie narzekam bo ciągle wykańczamy nasze wymarzone gniazdko. Mam nadzieje, że wkrótce pokój dziecięcy też będziemy meblować...
Jest tu ktoś, kto ponownie bierze się za starania po stracie ?Aniołek... 11 tydzień
2 cs po rocznej przerwie. -
100krotka, termin mam na 23.03 ale raczej będzie wcześniej ze względu na cukrzycę i ciśnienie. W przyszłym tygodniu pewnie coś będę wiedziała, po wizycie u gina.
Oublier, gratuluję pierwszego wspólnego miesiąca Na pewno wspaniale sobie poradziłyście dzisiaj!
Bąbel922, mam nadzieję że nie będziesz musiała długo czekać na upragnione dwie kreski. U mnie niestety zajęło to aż rok ale my mieliśmy duże problemy z zajściem w ciążę już wcześniej. Obecna ciąża jest cudem, bo już nie wierzyłam w powodzenie leczenia.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Anna, Lyanna, to w Święta Wielkanocne będziecie już tuliły Wasze Skarby w ramionach.♥
Ja w pierwszą ciążę zaszłam w 8 cyklu starań. Za drugim razem udało się w 3 cyklu starań,a też byłam nastawiona na długie starania.
Bąbel,nie wiem czy jesteś wierząca,ale ja mocno wierzę w słowa z Biblii,które mam wyszczególnione w suwaczku :"dla Boga nie ma nic niemożliwego".Alphelia lubi tę wiadomość
Nasze Dzieciątko 11t6d [*]