kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja od początku bylam nastawiona na ten kolor chcialam jedynie biały stelaż i jaśniejszy szary, ale ten wózek trafił sie na okazji, a kolor tez mi sie podoba, wiec nie bede przepłacac za moje widzi mi sie
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
nick nieaktualnyPrzyjęli mnie w środę, w czwartek próba oksytocyna zakonczona o 14. Dziś o 4rano złapały mnie skurcze, sytuacja rozwinęła się na dobre koło 12. Jednak mimo starań nie dało rady naturalnie, Julka jest z nami od 15:33 poprzez cesarskie cięcie. 4400g i 58cm szczęścia.
Dostałam ja po przewiezieniu na salę pooperacyjna, ssala cyca jak szalona.Edzia1993, 100krotka, Oublier, Lyanna, Haana, Alphelia lubią tę wiadomość
-
Andzia,wielkie gratulacje!!! Jak ja uwielbiam czytać takie pozytywne wiadomości. To nadzieja dla każdej z nas po stracie, że i nam się uda.
Czekamy na jakąś szerszą relację i zdjęcie córeczki. Ściskam Was mocno.:*
Edzia, mi też bardzo podobają się białe stelaże, jednak przemówiła przeze mnie praktyczność, na białych widać wszelkie rysy i szybciej się brudzą
Miłej i słonecznej Soboty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 12:35
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
Andziaq, cudowna wiadomość z samego rana Czyli mówisz, że malutka tak się rzuciła na cyca jakby w życiu nic nigdy nie jadła? Napisz nam koniecznie jak się czujesz i jak odnajdujesz się w roli mamy.
Ja też jestem w klubie szarych wózków
Ja mam teraz bieganinę po lekarzach. U endo wszystko ok, kontrola w pierwszy wolny termin czyli za 1,5 roku
Wczoraj byłam powtórzyć krzywą cukrową i wyniki bardzo podobne jak ostatnio:
na czczo - 88
po 1h - 130
po 2h- 60
Teraz średnio się czuje, brzuch boli. Nie wiem czy zaszkodziło mi coś co zjadłam, czy 2 krzywe cukrowe z miesięcznym odstępem to zły pomysł.
Miałam też zleconą insulinę 10,3 czyli tragedii nie ma. Morfologia bardzo ładna. Hemoglobina glikowana też.
Malutką położyłam teraz na macie edukacyjnej. Zmęczyła się leżeniem na brzuszku, więc przełożyłam ją na plecki i podziwia sie w lusterku. Gaduli sama ze sobą Bardzo jest zadowolona z poziomu konwersacji.
Jutro idziemy do ogrodu botanicznego na urodziny szwagierki. Nawet się cieszę.Lyanna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czara wrote:I ja dołączę się do gratulacji!!! Jesteś naprawdę dzielna!
Dziewczyny, a nie jest tak, ze jak dziecko wazy ponad 4 kg to juz nie męczą i jest cc?
Różnie z tym jest. Słyszałam o przypadku porodu SN, gdzie dziecko miało 5kg (matka się uparła na SN). Moja lekarka twierdziła, że 4200g jest spokojnie w moim zasięgu. Ja miałam CC, bo nie udała się indukcja i wg jednego USG dzidzia miała mieć 4,5kg. Jula urodziła się 4080g. Zresztą uważa się, że cesarka "na zimno" jest niekorzystna dla dziecka i lepiej aby rozpoczęła się akcja i były jakieś skurcze, bo to daje dziecku pozytywny bodziec. -
Mój ginekolog mówić, że jeśli jest więcej niż 4 kg to wtedy często cesarka. Ale jak widać wszystko zależy od sytuacji. U nas Kuba w 37 tygodniu ważył ok. 3400. Dlatego jestem bardzo ciekawa ile naprawdę będzie ważył, bo też liczę się z tym, że może być cc.
-
nick nieaktualny
-
Andziaq gratuluję serdecznie dużej córeczki super, że wszystko dobrze poszło czekam na dalsze wieści jak Wam lecą pierwsze chwile macierzyństwa
Oublier słodko to brzmi z Twoją córeczką i jej gaworzeniem do lustra nie mogę się doczekać jak my będziemy tak obserwować sobie naszą Lilkę
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
nick nieaktualny
-
Czara wrote:I ja dołączę się do gratulacji!!! Jesteś naprawdę dzielna!
Dziewczyny, a nie jest tak, ze jak dziecko wazy ponad 4 kg to juz nie męczą i jest cc?
Betiblu wrote:Dziwczyny czy ktoras z Was lezala na poczatku ciazy I utrzymala dziecko??? Czy brałyscie nospe rozkurczowo???Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 21:19
Betiblu lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
nick nieaktualny
-
Hej, nieśmiało do Was zaglądam po dwóch poronieniach, latach zmagań- jestem w ciąży. Z jednej strony jestem taka szczęśliwa, z drugiej pełna obaw. Bardzo się denerwuje, czy tym razem wszystko zakończy się pomyślnie. To wczesna ciąża, pęcherzyk ma 4,6mm, widać ciałko w środku. Kolejne usg za 2 tyg, a ja staram się nie zwariować i nie latać codziennie na betę. Oczywiście, ze względu na swoje "wyjątkowe" przypadłości obstawiona jestem lekami: 2x1 dupek,20mg encorton, 2x2 luteina pod język, clexane 0,6, acard, metyle, letroxy i inne przyjemności. Modlę się by to wszystko się pięknie ułożyło. A i o leżąco-spiącym trybie na chwilę obecną nie musze wspominać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 07:50
-
Czara wrote:Męczenie kobiet długimi godzinami by urodziły siłami natury to opieka okołoporodowa? Pisowska rzeczywiść.
Cesarka dla wszystkich!
Wyluzuj, cesarka jest nadużywana a zwiększenie nastawienia na porody SN nie oznacza wielogodzinnego znęcania się nad kobietami. Taka prawda, że lekarzom jest łatwiej przeprowadzić zabieg niż czuwać nad przebiegiem porodu SN (tak mi powiedział mój lekarz prowadzący). W wielu przypadkach nawet nie podejmuje się próby porodu SN pomimo braku wskazań medycznych do CC.
CC nie jest lekiem na całe zło jak się niektórym wydaje. I mówię to ja - mama cesarkowa. Poród SN bez powikłań zawsze będzie lepszy niż najlepiej przeprowadzona cesarka.
Ministerstwo też chce zwiększyć nastawienie na KP. Taka pisowska rzeczywistość, gdzie kładzie się nacisk na rozwiązania wymyślone przez naturę.
I na koniec aby nie było wątpliwości. Nie głosowałam na PiS i uważam, że to forum nie jest miejscem na wyrzucanie swoich frustracji politycznych.
Witaj mokka! Trzymam mocno kciuki za powodzenie Niestety lęki będą Ci towarzyszyły przez większość jeśli nawet nie całą ciążę. Ja nieco się uspokoiłam jak poczułam ruchy. Ja też cała ciążę wykupywałam pół apteki. Pewnie na następnej wizycie usłyszysz bicie serduszka. Pisz do nas, co tam u Ciebie słychaćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 08:01
Alphelia, Edzia1993 lubią tę wiadomość
-
Betiblu,witaj u nas, trzymam kciuki za Twoje Maleństwo. Ja na szczęście nie musiałam leżeć od początku ciąży.
Mokka,witaj na naszym wątku. Tak jak napisała Oublier, lęki towarzyszyć będą do końca, tylko na każdym etapie będą inne. I faktycznie jestem spokojniejsza, odkąd czuję ruchy Synka. Wcześniej pomocny był detektor tętna.
Mocno trzymam kciuki.
Rozgośccie się u nas i piszcie o wszystkich lękach, obawach. My najlepiej Was zrozumiemy,bo każda z nas przechodziła przez to samo.
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
nick nieaktualnyNie rozumiem Twojego tonu. Nie jestem za cc na życzenie, sama chciałabym urodzić siłami natury, ale mam wśród znajomych kobiety, które męczono po kilkanaście/kilkadziesiąt godzin - właśnie żeby nie wykonać cięcia. Czy wprowadzenie nowego zapisu nie spowoduje, ze takich sytuacji będzie więcej?
Cześć Mokka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 09:40
-
Witam nowe dziewczyny i trzymam kciuki za Wasze ciąże
Czara, Oublier najwidoczniej każda z Was ma inne doświadczenia w tej kwestii. To, że gdzieś kobiety były męczone przez kilkanaście godzin porodem naturalnym nie z ich chęci nie oznacza, że takich przypadków jest znacznie więcej niż tych, w których cesarskie cięcie jest robione bez podjęcia próby SN mimo braku wskazań do cc i na odwrót. Propagowanie naturalnych metod jest w porządku, o ile nie odbywa się w formie całkowitego ograniczenia wyboru. Nie lubię też kiedy się z góry zakłada, że wszystko co wymyśli jeden rząd to jest złe, bo nie przepada się za danym ugrupowaniem politycznym.Edzia1993 lubi tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.