kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Uspokoiłam się dziewczynki prawidłowy przyrost beta 1242
100krotka, Edzia1993, Lyanna lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Teraz w niedziele aby był pęcherzyk
Dziewczyny Wam również życzę powodzenia :*100krotka, Edzia1993 lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Laski, ja jeszcze w dwupaku. Mieli dziś założyć ten balonik, ale jednak nie bo nie ma miejsc. Dziś założyli 3 kobietom, jedna już na porodówce. Możliwe, że jutro zaczną u mnie działać bo jestem nastepna w kolejce.
-
Alphelia, sama nie wiem jak to zleciało Najpierw wydawało mi się, że nigdy nie doczekam się porodu, potem wyjścia ze szpitala a teraz mamy już miesiąc
Karmelkovaa, wspaniałe wieści Teraz czekamy na wizytę
Edzia, ja kupiłam do kąpieli Hippa ale używamy Emolium. Emolium (lub Oilatum) polecali w szkole rodzenia. Jestem zadowolona, bo mimo codziennych kąpieli nic się nie przesusza. Po kąpieli, co drugi dzień używamy zasypki Alantan i oliwki Bambino. Pupę smarujemy zielonym Alantanem (też w szkole rodzenia polecali). Do przemywania pupki używam wody. Pieluch używaliśmy już trzech firm - Pampers, Dada i bambusowe z Rossmana, jak pupka nam się odparzyła. Ja wolę Pampersy, mąż Dada a Oli to obojętne. Jak tak teraz to przeczytałam to wszystko mamy innych firm i jakby Ola miała uczulenie to ciężko byłoby powiedzieć na co konkretnie
100krotka, też dużo zamawiałam z HubiWorld A butelki, smoczki itp na allegro od sprzedawcy asplaneta_pl - zazwyczaj jest u nich ekspresowa wysyłka, ostatnio zamawiałam w niedzielę wieczorem i już dzisiaj przyszła paczka.
Edzia1993 lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Haana, dziękujemy za wieści! Kiepsko, że nie założyli Ci już dzisiaj i musisz kolejny dzień czekać, a takie czekanie zawsze się dłuży. Ale to już niedługo! Odpoczywaj, czytaj książki, słuchaj muzyki i relaksuj się. Ja w dni założenia balonika wieczorem byłam już rozpakowana,wię może już jutro Wy też już będziecie razem A będziesz rodzić z mężem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 16:46
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
nick nieaktualny
-
Lyanna dziękuję ;*
Betiblu ja robiłam dzisiaj ale na razie nie mam wyniku , robiłam tez 14dpo miałam 58 ale też biorę dupka , który w badaniu nie wychodzi więc pewnie większy" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Haana, współczuję tego czekania...pewnie to nieźle stresuje...
Betiblu, ja nie badałam progesteronu, a badałaś dziś betę?
Lyanna, będę miała na uwadze tego sprzedawcę. Póki co mam jedną malutką butelkę Aventu, bo dostałam w Szkole Rodzenia, drugą, większą dziś domówiłam i do tego smoczek 0+. Nastawiam się na kp,ale wiadomo że różnie to bywa.
Samo zamówienie z Allegro i DOZ wyniosło mnóstwo...a jeszcze w Rossmannie muszę kilka rzeczy pokupować.No ale nastawiałam się, że będą to niemałe koszta, zwłaszcza jak się kupuje wszystko od podstaw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 18:44
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
nick nieaktualnyStokrotko beta spadla do 34 czy ktoras.z Was przerabiala temat coraz krotszych ciaz najpierw 10 tyg czyszczenie, 7-8tyg serduszko,artrotek, 4 tyg, 3 tyg naturalne poronienie moze wam sie nasowa jakis powod???czy ktoras z was tak miala??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2018, 20:26
-
Chciałam się z Wami nieśmiało przywitać
Tak jak każda z Was mam za sobą stratę dzieciątka - 5 maja 2017, był to 4 cs, ciąża zatrzymała się na etapie 5 tyg. Już od początku był problem, bo dostałam bóli i krwawień, okazało się, że pęcherzyk się odkleił. Nakaz leżenia przez 2 tygodnie + dupek i luteina. Po tym czasie na wizycie zarodek już był, ale brak serduszka. Czekanie tydzień. Nadal brak serduszka, ciąża zatrzymała się, a do tego podejrzenie częściowego zaśniadu i skierowanie do szpitala. Tam lekarze namawiali mnie do rozwiązania ciąży, ale ja nie mogłam nie chciałam dopuścić do siebie tej myśli. I tak przez tydzień badali mnie, robili usg i czekali na moją decyzję. Aż w końcu poprosiłam o wypis do domu, że tam będę oczekiwać na samoistne poronienie. Przez tydzień nic się nie zaczęło. Miałam zgłosić się do lekarza na usg, aby sprawdzić co tam się dzieje i tu już ewidentnie okazało się, że ciąża obumarła i zrobił się obrzęk. Następnego dnia szpital, tabletki na wywołanie poronienia i zabieg łyżeczkowania i straszliwa rozpacz, ale każda z Was to przeszła.
Dostałam zakaz starań na pół roku z powodu podejrzenia częściowego zaśniadu.
Po upływie tego czasu staraliliśmy się z Mężem 6 cykli i udało się dopiero teraz, na wspomagaczach (Clostybergyt, Duphaston, Ovarin). Ostatnią miesiączkę miałam 13 marca, także to baaardzo wczesny etap ciąży. Na razie testy pozytywne i beta z czwartku 188,50 (ok. 12-13 dpo).
Musiałam odwiedzić ginekologa, bo właśnie w czwartek dostałam brązowego plamienia, przeraziłam się, że to pewno powtórka z tamtego roku. Ale okazało się, że to implantacja. Kazał brać dupka 2x1 i powtórzyć betę po tygodniu. Na usg jeszcze nie było nic widać, jedynie endometrium grubiutkie 15 mm.
Mam do niego dzwonić w przyszłym tygodniu, pewno wyznaczy mi termin wizyty.
Dziewczyny boję się cieszyć, czuję tak wielki strach. Cały czas myślę co, jak robić, żeby nie stracić tej okruszynki, która zagościła w moim brzuchu.
Karmelkova widzę, że jesteśmy na prawie identycznym etapie dobrze mieć kogoś tutaj w podobnej sytuacji
Wszystkim ciężaróweczkom serdecznie gratuluję i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanieJezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
nick nieaktualny
-
Tylko badanie histopatologiczne. Nie było jednoznacznie określonego tego zaśniadu, bo "materiał" był przenoszony - długo zwlekałam z zakończeniem ciąży.
Ale w usg pojawił się obraz typowej zamieci śnieżnej i beta była bardzo wysoka jak na wiek ciąży.
Także lekarz prowadzący zalecił mi postępowanie tak jakby ten zaśniad częściowy jednak był. Dostałam zakaz starań przez pół roku i przez ten czas kontrolowanie bety, aż spadnie do wartości zerowych (trwało to 2,5 miesiąca).Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
Trochę stresuje, ale tłumacze sobie że w końcu jestem w szpitalu wiec maluszek jest bezpieczny. Mąż jest u mnie codziennie, w pracy wziął urlop bo i tak się w niej raczej nie skupi. Bym chciała aby był obok, bo widzę że jednak inaczej sie zachowują gdy jest ktoś z rodziny.
-
JaKa wrote:Chciałam się z Wami nieśmiało przywitać
Tak jak każda z Was mam za sobą stratę dzieciątka - 5 maja 2017, był to 4 cs, ciąża zatrzymała się na etapie 5 tyg. Już od początku był problem, bo dostałam bóli i krwawień, okazało się, że pęcherzyk się odkleił. Nakaz leżenia przez 2 tygodnie + dupek i luteina. Po tym czasie na wizycie zarodek już był, ale brak serduszka. Czekanie tydzień. Nadal brak serduszka, ciąża zatrzymała się, a do tego podejrzenie częściowego zaśniadu i skierowanie do szpitala. Tam lekarze namawiali mnie do rozwiązania ciąży, ale ja nie mogłam nie chciałam dopuścić do siebie tej myśli. I tak przez tydzień badali mnie, robili usg i czekali na moją decyzję. Aż w końcu poprosiłam o wypis do domu, że tam będę oczekiwać na samoistne poronienie. Przez tydzień nic się nie zaczęło. Miałam zgłosić się do lekarza na usg, aby sprawdzić co tam się dzieje i tu już ewidentnie okazało się, że ciąża obumarła i zrobił się obrzęk. Następnego dnia szpital, tabletki na wywołanie poronienia i zabieg łyżeczkowania i straszliwa rozpacz, ale każda z Was to przeszła.
Dostałam zakaz starań na pół roku z powodu podejrzenia częściowego zaśniadu.
Po upływie tego czasu staraliliśmy się z Mężem 6 cykli i udało się dopiero teraz, na wspomagaczach (Clostybergyt, Duphaston, Ovarin). Ostatnią miesiączkę miałam 13 marca, także to baaardzo wczesny etap ciąży. Na razie testy pozytywne i beta z czwartku 188,50 (ok. 12-13 dpo).
Musiałam odwiedzić ginekologa, bo właśnie w czwartek dostałam brązowego plamienia, przeraziłam się, że to pewno powtórka z tamtego roku. Ale okazało się, że to implantacja. Kazał brać dupka 2x1 i powtórzyć betę po tygodniu. Na usg jeszcze nie było nic widać, jedynie endometrium grubiutkie 15 mm.
Mam do niego dzwonić w przyszłym tygodniu, pewno wyznaczy mi termin wizyty.
Dziewczyny boję się cieszyć, czuję tak wielki strach. Cały czas myślę co, jak robić, żeby nie stracić tej okruszynki, która zagościła w moim brzuchu.
Karmelkova widzę, że jesteśmy na prawie identycznym etapie dobrze mieć kogoś tutaj w podobnej sytuacji
Wszystkim ciężaróweczkom serdecznie gratuluję i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie
Miło Cię poznać ;* bądź dobrej myśli ... ja sobie powtarzam , ze ta ciąża jest inna niz poprzednie ...
W niedzielę mam wizyte i juz mam w gaciach po kolana
W perwzej ciazy tez mi groził zaśniad za długo martwą ciążę nosiłam :< ale się udało na szczescie bez komplikacji i zakończyło zabiegiem :<Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2018, 08:20
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Betiblu wrote:Stokrotko beta spadla do 34 czy ktoras.z Was przerabiala temat coraz krotszych ciaz najpierw 10 tyg czyszczenie, 7-8tyg serduszko,artrotek, 4 tyg, 3 tyg naturalne poronienie moze wam sie nasowa jakis powod???czy ktoras z was tak miala??
Hm może u Ciebie potrzeba accofil jak u mnie ... trudno powiedzieć widze ze immunologie badałaś .
Bierzesz steryd ? według mnie za mało leków wygłuszających organizm , który atakuje zarodekWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2018, 08:22
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Betiblu, bardzo mi przykro. Dla mnie strata jednego Dzieciątka była wielkim ciosem,nie wyobrażam sobie jak zniosłabym gdyby to miało się powtórzyć...Ja straciłam Dziecko w 11 tygodniu,na początku wszystko rozwijało się książkowo.
Cieszę się,że dołączyły do nas nowe forumowiczki. Pisałam jakiś czas temu, ze brakuje nam tutaj młodszych ciąż. Mam nadzieję, że zostaniecie u nas na stałe,bo już wiele dziewczyn się przewijało,ale szybko przestały się udzielać. Najwytrwalsze albo się rozpakowały,albo są w trakcie,albo wkroczyły już w 3 trymestr.
Haana,pewnie że jesteś bezpieczna. Pisząc o stresie,bardziej chodziło mi o to,że pewnie słyszysz rodzące i przeraża myśl, że zaraz będziesz przeżywać to samo...Nadal zaciskam mocno kciuki.
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
JaKa, witam i mam nadzieję że zostaniesz z nami Gratuluje fasolki! Trzeba być dobrej myśli, chociaż strach i niepewność prawdopodobnie będą Ci długo towarzyszyć. Sama bardzo długo nie umiałam się cieszyć z tej ciąży, nie wiedziałam jak niektóre dziewczyny mogą z taką radością chodzić na wizyty u lekarza i planować wyprawkę dla malucha na wczesnym etapie ciąży. Dla mnie to było tak kruche i ulotne, że bałam się nawet pomyśleć, że noszę w brzuchu dzieciątko. Ale udało się
Betiblu, bardzo mi przykro. Wierzę, że każdej z nas jest pisane szczęśliwe zakończenie, tylko może jeszcze chwilę musisz na nie poczekać. Mam nadzieję, że uda się ustalić przyczynę Twoich strat i podjąć środki zaradcze.
100krotka lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc