X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 20 lipca 2016, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty wrote:
    Nas często nasi faceci nie rozumieją ;)

    Morgiana gonię Cię - od dziś noszę stanik 70G :/
    Wszystko zrobię, by uratować moje biedne cycki, ale czemu te staniki są takie drogie :(

    Czykoty - i tak masz lepiej... 70-75 to juz sie da cos kupic... a 65? w malo ktorym sklepie w ogole maja. Jakby szczupla dziewczyna z biustem byla az takim wybrykiem natury.
    Ja sie jeszcze tydzien wstrzymam z zakupem nowego.
    Ale wiesz co mnie najbardziej martwi? To, że skoro już teraz jest ciezko stanik kupic (pomijam juz ceny...), to co bedzie po porodzie, jak ponoc wtedy dopiero urosną :/
    Bedę miala cycki wieksze od glowy :/

    dzizas... alez bym, sie napila kieliszek zimnego bialego wina... taki gewuerztraminer schlodzony dobrze... A ten mój "męcizna" łazi mi tu z zimnym piwem przed nosem... wrrr... i jeszcze sie glupio cieszy!
    Faceci to zło. :P

    foxylady, Czykoty lubią tę wiadomość

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2016, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mamusie, w ktorym cyklu po poronieniu zaszlyscie w ciaze?
    Strata dzidziusia tak bardzo boli...

  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 21 lipca 2016, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagodoweLove, my odczekalismy 3 cykle tak jak nam zalecil lekarz. Jak dostalismy zielone swiatlo na starania, to zaskoczyłam w drugim cyklu. Takze w sumie 5 miesiecy po zabiegu.
    Ponoc po samoistym poronieniu mozna szybciej zaczac starania, ale najlepiej zapytac lekarza.

    Przede wszystkim nie trac nadziei. Sa tutaj dziewczyny, które stracily wiecej niz jednego dzidziusia, staraly sie latami, a teraz im rosna brzuszki :)

    Daj sobie czas na wyplakanie, cialu na regeneracje i wtedy do dziela.
    Trzymam za Ciebie kciuki i tulam z calej siły :*

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Czykoty - i tak masz lepiej... 70-75 to juz sie da cos kupic... a 65? w malo ktorym sklepie w ogole maja. Jakby szczupla dziewczyna z biustem byla az takim wybrykiem natury.
    Ja sie jeszcze tydzien wstrzymam z zakupem nowego.
    Ale wiesz co mnie najbardziej martwi? To, że skoro już teraz jest ciezko stanik kupic (pomijam juz ceny...), to co bedzie po porodzie, jak ponoc wtedy dopiero urosną :/
    Bedę miala cycki wieksze od glowy :/

    Staram się nie myśleć, co to będzie, jak mi wymiona mleczne się zrobią, Muu :( Zwłaszcza, że ja muszę stanik z fiszbinami nosić, a takich mniej do wyboru.

    Mogę Ciebie tylko pocieszyć Morgiano, że podobno żebra nam się rozchodzą później i będziesz mogła wskoczyć w obwód 70.

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagodoweLove wrote:
    Kochane mamusie, w ktorym cyklu po poronieniu zaszlyscie w ciaze?
    Strata dzidziusia tak bardzo boli...
    Mi po wyłyżeczkowaniu lekarz kazał odczekać jeden pełny cykl, czyli zacząć się starać po drugiej miesiączce, po ciążach biochemicznych (6-8 tydzień) od razu.Jeśli chodzi o zachodzenie w ciążę to kwestia indywidualna, mi dwa raz zdarzyło się zajść raz za razem.A potem to już przestałam się starać (tak po 3 latach) i choć ciąża wyczekana to można powiedzieć że "wpadka". Także, po tylu razach to już cud, który teraz mnie kopie. Trzymam kciuki i nie poddawaj się.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 09:40

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagodoweLove wrote:
    Kochane mamusie, w ktorym cyklu po poronieniu zaszlyscie w ciaze?
    Strata dzidziusia tak bardzo boli...

    Witamy JagodoweLove i tulimy.

    W moim wypadku po łyżeczkowaniach lekarz kazał czekać min 3 miesiące, żeby macica i szyjka doszły do siebie. To dobry czas zrobienie badań.

    Po pierwszym poronieniu wyszła mi niedoczynność tarczycy i aż dwa lata zniżałam TSH do stabilnego poziomu 1. Potem lekarka źle mi przepisała progesteron i przez 8 miesięcy starań miałam cykle bezowulacyjne (fuk!). Po zmianie dawkowania zaszłam od razu.
    Po drugim łyżeczkowaniu krwawiłam przez 6 miesięcy (lekarze nie mogli znaleźć przyczyny). Więc czekałam, aż "samo zniknie". Zaszłam w pierwszym "czystym" cyklu.
    Trzeciego łyżeczkowania nie miałam (puste jajo). Zaszłam w drugim cyklu od poronienia :)
    I teraz w czwartej ciąży, obstawionej lekami, czekam na synka :)

    Walcz kochana! W tym wątku wiele jest dowodów, że warto walczyć :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 09:31

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wrote:
    Morgiana

    dzizas... alez bym, sie napila kieliszek zimnego bialego wina... taki gewuerztraminer schlodzony dobrze... A ten mój "męcizna" łazi mi tu z zimnym piwem przed nosem... wrrr... i jeszcze sie glupio cieszy!
    Faceci to zło. :P
    My z moim starym wciągamy teraz Grę o tron i tam oprócz tego, że non toper knują i się bzykają to jeszcze wino leje się strumieniami i takiego smaka mi robią, że normalnie szok. Ochotę na piwko zaspokajam Karmi lub tym klasycznym tylko bezalkoholowym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 09:34

    foxylady, Morgiana lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagodoweLove nam się udało w 4 cyklu (w drugim cyklu pełnej obserwacji plus mierzenie temperatury).
    Każda z nas tutaj dobrze rozumie Twój ból. Współczuję straty. Pamiętaj, że po każdej burzy przychodzi słoneczko! :)

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty wrote:
    Witamy JagodoweLove i tulimy.

    W moim wypadku po łyżeczkowaniach lekarz kazał czekać min 3 miesiące, żeby macica i szyjka doszły do siebie. To dobry czas zrobienie badań.

    Po pierwszym poronieniu wyszła mi niedoczynność tarczycy i aż dwa lata zniżałam TSH do stabilnego poziomu 1. Potem lekarka źle mi przepisała progesteron i przez 8 miesięcy starań miałam cykle bezowulacyjne (fuk!). Po zmianie dawkowania zaszłam od razu.
    Po drugim łyżeczkowaniu krwawiłam przez 6 miesięcy (lekarze nie mogli znaleźć przyczyny). Więc czekałam, aż "samo zniknie". Zaszłam w pierwszym "czystym" cyklu.
    Trzeciego łyżeczkowania nie miałam (puste jajo). Zaszłam w drugim cyklu od poronienia :)
    I teraz w czwartej ciąży, obstawionej lekami, czekam na synka :)

    Walcz kochana! W tym wątku wiele jest dowodów, że warto walczyć :)

    Czykoty jestem pełna podziwu Twojej siły.. Twojej i innych tutaj dziewczyn. Mnie po jednym jedynym poronieniu wydawało się że się nie podniosę..

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 21 lipca 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagodowe czytałam na innym wątku, że również miałaś krwiaka, ja w obecnej ciąży również miałam krwiaka, wylądowałam z tego powodu w szpitalu w 9 tyg. ciąży z krwotokiem i to dość obfitym (jak to przy krwotoku). Przez prawie dwa miesiące leżałam odłogiem w domu, nawet jadłam na pół leżąco bo cały czas plamiłam dość mocno, acz na brązowo, a nie na czerwono. Teraz jestem już na półmetku. Pamiętam, że w pierwszej ciąży ze zdrowo donoszonym synkiem też plamiłam, ale moja pani doktor jak się później okazało średniej klasy specjalistka nie mówiła nic o krwiaku (dziś wiem, że po prostu mogła go przegapić). Możesz sprawdzić progesteron, bo te ustrojstwa czasem robią się przy jego zbyt niskim poziomie.

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • sandra_zog Przyjaciółka
    Postów: 111 20

    Wysłany: 21 lipca 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagodoweLove wrote:
    Kochane mamusie, w ktorym cyklu po poronieniu zaszlyscie w ciaze?
    Strata dzidziusia tak bardzo boli...


    No ja pożegnałam moją pierwszą ciążę w styczniu tego roku (przecierpiałam święta i sylwestra w szpitalu), w majowym cyklu zaszłam ponownie :) teraz siedzę jak na szpilkach pomiedzy wizytami, niestety z krwiakiem :( Ale bez plamień, bez leków.

    eiktyx8d41ciyrnj.png
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 21 lipca 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    foxylady wrote:
    Czykoty jestem pełna podziwu Twojej siły.. Twojej i innych tutaj dziewczyn. Mnie po jednym jedynym poronieniu wydawało się że się nie podniosę..

    Ja tez nie moglam sie pozbierac i pewnie tez z tego sie biora te moje napady histerycznego placzu i panika ze sie znowu nie uda... Szczerze mowiac nie wiem czy dalabym rade probowac kolejny raz... chyba nie :(
    GRANAT wrote:
    My z moim starym wciągamy teraz Grę o tron i tam oprócz tego, że non toper knują i się bzykają to jeszcze wino leje się strumieniami i takiego smaka mi robią, że normalnie szok. Ochotę na piwko zaspokajam Karmi lub tym klasycznym tylko bezalkoholowym.

    ja na szczescie przeczytalam forme pisana ;)
    tez sie wino lalo, i sie bzykali, ale tez wtedy moglam sama zlopac to wino razem z bohaterami :P


    No, a tymczasem jestem już po tescie podwojnym. Według USG wszystko jest OK, wyniki pappa za tydzien.

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 21 lipca 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandra i Jagodowe potwierdzają naszą wcześniejszą teorię o jakiejś plamie na słońcu czy innej zarazie w grudniu zeszłego roku...
    Sporo z nas straciło ciąże w okolicy swiąt BN 2015... :(

    Prawdopodobnie to tylko przypadek, ale jest nas już tutaj niezla grupka.

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 21 lipca 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:

    No, a tymczasem jestem już po tescie podwojnym. Według USG wszystko jest OK, wyniki pappa za tydzien.


    To co Morgi? Zaczniesz się już oficjalnie cieszyć ciążą? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 14:44

    Morgiana, GRANAT lubią tę wiadomość

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 21 lipca 2016, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    foxylady wrote:
    To co Morgi? Zaczniesz się już oficjalnie cieszyć ciążą? :)

    dzisiaj mam mega zaciesz, bo śmigał dzidziuś strasznie, aż byl klopot zeby policzyc raczki i nozki ;)
    w poniedzialek 59mm, dzisiaj 62mm, wiec rosnie :)
    stopki juz wygladaja jak stópki, buzia jak buzia... tylko oczywiscie w ogole nie czuje, że jestem w ciazy, bo odeszly wszystkie objawy.

    Ale chlopina moja (dzisiaj mam taki zaciesz, ze nawet chwilowo nie mam ochoty go mordowac :P) twierdzi ze zaczyna byc widac brzuszek. Nie to ze same wzdecia i wypchniete chyba jelita do gory, ale na samym dole, nad spojeniem zaczyna wystawac :)

    Także TAK - dzisiaj się mega cieszę :)

    A za tydzien pewnie znowu bede lamentowac :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 15:34

    Czykoty, foxylady, GRANAT lubią tę wiadomość

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 21 lipca 2016, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    dzisiaj mam mega zaciesz, bo śmigał dzidziuś strasznie, aż byl klopot zeby policzyc raczki i nozki ;)
    w poniedzialek 59mm, dzisiaj 62mm, wiec rosnie :)
    stopki juz wygladaja jak stópki, buzia jak buzia... tylko oczywiscie w ogole nie czuje, że jestem w ciazy, bo odeszly wszystkie objawy.

    Ale chlopina moja (dzisiaj mam taki zaciesz, ze nawet chwilowo nie mam ochoty go mordowac :P) twierdzi ze zaczyna byc widac brzuszek. Nie to ze same wzdecia i wypchniete chyba jelita do gory, ale na samym dole, nad spojeniem zaczyna wystawac :)

    Także TAK - dzisiaj się mega cieszę :)

    A za tydzien pewnie znowu bede lamentowac :P

    cieszę się! :) ja czułam po prenatalnych taką ulgę jakby mi tonowy kamień z barków spadł :)
    Objawami myślę że nie powinnaś się martwić. Ja w ogóle nie czuję się ciążowo. Każdy pyta mnie jak się czuje.. nawet zaczynam mieć małe wyrzuty sumienia, że znakomicie ;) Teraz co raz częściej uciekam myślami do połówkowych.. chciałabym JUŻ wiedzieć, że jest wszystko dobrze, a jeszcze nawet terminu badania nie mam ustalonego.

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 21 lipca 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to ja juz mam - 14.09 :P
    Bo na NFZ, na Karowej bede robić, wiec skierowanie dostalam na wizycie 3 tygodnie temu z nakazem zapisania sie od razu ;)

    Mozliwe ze w luxmedzie tez sie zapisze, ale jakos tym specjalistom w szpitalu bardziej ufam.
    Mozliwe, ze przez tego buca na ktorego trafilam przy pierwszej ciazy, ale jakos nie mam pelnego zaufania do tamtych lekarzy.

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2016, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam bardzo dziewczyny za tyle cieplych slow, jestescie kochane.
    Bardzo sie ciesze, ze trafilam na to forum. Nawet nie zdawalam sobie sprawy z tego jak duzo kobiet traci swoje malenstwa.
    Ja poronilam samoistnie w domu bez tabletek i lekarz powiedzial, ze po pierwszej miesiaczce moge sie starac od nowa. Dwa tygodnie temu poronilam, teraz mam owulacje, no ale trzeba przeczekac. Bardzo szybko doszlam do siebie fizycznie, sama w szoku bylam, ze tak szybko. Gorzej psychicznie :(

    Granat, jezeli chodzi o progesteron to mialam w normie. Krwiak nie zaszkodzil dzidzi, od poczatku maluszek byl mniejszy niz powinien, serduszko tez slabo bilo :( Ale caly czas byla nadzieja mimo, ze plamilam. Mieszkam w Stanach i tutaj opieka medyczna jest na bardzo wysokim poziomie, ale nie podaja zadnych tabletek na podtrzymanie. Duphaston jest ponoc zakazany.
    Martwie sie o druga ciaze jesli znowu zajde czy nie bedzie tej samej sytuacji, krwiak i plamienie:( A tutejsi ginekolodzy w pierwszym trymestrze zdaja sie na nature.

  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 21 lipca 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny...nie wiem czy sie cieszyc czynie...poszlam do lab zrobic badanie moczu i tknelo mnie zeby wykonac tsh i betahcg.wczoraj patrze na wyniki i beta 9!tsh 3.33 a bylo juz w normie...biore na wlasna reke acard.chyba jutro zrobie ppwtorke bety i jak wzrosnie to...hmm 4l?tak sobie obiecywalam ze tym razem wezme,nie bede sie truc w pracy a jak znow stanelam przed dylematem to tchurze:(

    Morgiana lubi tę wiadomość

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 21 lipca 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tchorzyc*przepraszam

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
‹‹ 59 60 61 62 63 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ