X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczku, bądź dobrej myśli. Bardzo ściśle monitorujesz swój stan i gdybyście się nie starali o dzidzię z pomocą nauki pewnie nie wiedziałabyś nawet o tej ciąży. Acard bierz cały czas na pewno ci nie zaszkodzi, a polepszy ukrwienie macicy i sprawi, że jajeczko jest lepiej odżywione. Życzę Ci cierpliwości i sił. To, że nie udało się za pierwszym podejściem jeszcze nic nie znaczy. Ja przeszłam 5 ciąż biochemicznych ( pierwsze poronienie w 11 tyg.)i teraz jestem w zdrowej ciąży. Oczywiście nie życzę Ci tego, ale jestem najlepszym przykładem, że wszystko jest możliwe, a nadzieja i pragnienie posiadania potomstwa potrafią góry przenosić.
    Ps. a przeciwciała tarczycowe były robione???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 20:12

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Granatku > faktycznie cisza, chyba chwilowo skupiamy się nad rosnącymi brzuszkami :D ja przez weekend miałam trochę strachu, bo nie wiedziałam czy mój mąż się czymś zatruł czy przyprowadził mi rotawirusa, ale chyba jednak to pierwsze, nie ma gorączki, wymioty i biegunka przeszła, ale jeszcze się izolujemy na wszelki wypadek, bo jeszcze nie czuje się dobrze. Współczuję mu tylko, bo ja ciągle coś dobrego jem, a on wafle ryżowe, sucharki i biszkopty :D biedny... musi na mnie patrzeć ;)
    Nie żałuj chłopa. w końcu w ciąży jesteście razem, niech on poczuje przez co ty przechodziłaś. Dystans jak najbardziej wskazany ;)

    foxylady, Morgiana lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) :) dziękuję za postawienie do pionu :) jesteście niezastąpione. A "luzuj warkoczyki" weszło na stałem do mojego słownika ;)

    Morgiana, GRANAT lubią tę wiadomość

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Granat nie wiedziałam ze mialas az tyle :( Tym bardziej sie cieszę z Twojej ciązy*
    tak przeciwciała robilam,moja edno mi zleciła ,nie mam jednego płata tarczycy i jestem na euthyroxie od 4 lat

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jutro wroce do domu, to coś wiecej naskrobie, bo tu siedze na zadupiu, zasieg slabiutki to ciezko nawet wątek śledzić ;)

    Witam nowe kolezanki i trzymam za Was kciuki w przyszlych staraniach.

    Foxy, kiedy masz polowkowe?
    Ja dla odmiany mam stracha, bo mi pani doktor powiedziała, ze do następnej wizyty juz poczuje jak sie Babel gibie... Wizyta dopiero 18.08, a ja nic nie czuje, wiec juz panika, ze cos jest nie tak, albo ze nie ma co sie ruszac juz... Taki tam standard panikowy ;)

    Chlop mial tydzien na odpoczynek od moich humorow, wiec jutro wieczorem pewnie bedzie chcial mnie zapakowac w auto i wtslac na ksiezyc... Najlepiej ktorys z księżyców saturna np :P

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Ja dla odmiany mam stracha, bo mi pani doktor powiedziała, ze do następnej wizyty juz poczuje jak sie Babel gibie... Wizyta dopiero 18.08, a ja nic nie czuje, wiec juz panika, ze cos jest nie tak, albo ze nie ma co sie ruszac juz... Taki tam standard panikowy ;)

    Ej, ale czemu tak powiedziała? Przecież połowa dziewczyn czuje ruchy dopiero od około 20 tygodnia, a niektóre dużo później. Ech, lekarze.

    Ale i tak Morgi, z niecierpliwością oczekuję na wpis od Ciebie, że już czujesz, bo to przynosi duuuużo spokoju :) Po obiadku kładź się wygodnie, z ręką na podbrzuszu i wypatruj ocierania małej rybki lub żabki pod skórą :) Trzymam kciuki, żebyś nie czekała na nie długo.
    I luzuj warkoczyki! ;)

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 16.08 :)
    Morgi bardzo wcześnie zasugerowała Ci te ruchy. Wydaje mi się, że może być na nie jeszcze za wcześnie. Mnie lekarz na prenatalnych powiedział, że nie ma szans żebym poczuła dzidka przed 18 tyg. Wiec daj sobie jeszcze chwile z tym panikowaniem :D

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • czekoladowa201 Ekspertka
    Postów: 178 140

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na ruchy maluszka pomocne jest zjedzenie czegos slodkiego typu np jakis batonik i po okolo 15min maluch sie budzi i kopie jak szalony. Ja bardzo wczesnie poczulam przemieszczanie sie dzidziusia bo w 15tygodniu ale kopniaki dopiero w 19tyg. Za to kolezanka (bardzo chuda a brzuch rosl od poczatku jak szalony) poczula pierwsze fikolki dopiero w 24tyg i lekarz powiedzial ze prawidlowo i nie ma sie czym martwic ze tak pozno. Wiec jak to sie u Was mowi??! Luzuj warkoczyki haha :D
    Powiem Wam dziewczyny ze od wczoraj kiedy do was dolaczylam bardziej przyswajam do wiadomosci ze kolejna ciaza skonczy sie sukcesem, wczesniej docieraly do mnie tylko te zle mysli.. Ehh w koncu zawsze trzeba miec nadzieje :)

    Czykoty, GRANAT, alciak, foxylady lubią tę wiadomość

  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak trzymać cipeczki!

    czekoladowa201, Morgiana, foxylady, Czykoty lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wytrzymałam!
    Poszłam dziś do ginekologa bo do jutra mam zwolnienie. I nie jest pusty pęcherzyk ! CRL 5,5mm:)cos tam pika!

    czekoladowa201, Morgiana, foxylady, Czykoty lubią tę wiadomość

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa87 wrote:
    Nie wytrzymałam!
    Poszłam dziś do ginekologa bo do jutra mam zwolnienie. I nie jest pusty pęcherzyk ! CRL 5,5mm:)cos tam pika!

    Supeeeer!!!!!
    Chyba zaczne na powaznie wierzyc w te nasze zbiorowe fluidy :P

    A z tymi ruchami, to tak zasugerowala, disc pewnym tonem, po tym jak mnie zbadala.
    Nawet wziela moja reke i mi pokazala dokladnie dokad mi juz siega macica :)
    Moze dlatego, ze mam krotki tulow i w sumie to juz chyba nie ma co udawac ze to wzdecia ;)
    Wiec czekam...

    A tymczasem siedze sobie na werandzie i luskam zielony groszek wyszabrowany z ogrodka ;)
    Znaczy sie relaksik ;)

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa, cieszę się ogromnie. Zobaczyć bijące serdunio to niepojęta radość.
    Morgi, ja w pierwszej ciąży czułam ruchy bardzo wcześnie bo w 16 tyg., także powoli możesz zaczynać wsłuchiwać się w swoje ciało, ale bez spinki bo masz jeszcze czas i to sporo. To totalna magia kiedy macie z maluchem swój prywatny pozawerbalny język. Potem to już bywa czasami mniej przyjemnie jak Ci zasunie w pęcherz, ale to wszystko jest tak niesamowite, aż żal mi mężczyzn, że nie mogą tego doświadczać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 12:54

    Morgiana, alciak, Czykoty lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • Darlingtonia Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Miesiąc temu poroniłam po 1 cyklu starań w 5 tyg. Zbadałam przeciwciała anty TPO i okazało sie,że mam Hashimoto. Od razu zaczęłam przyjmować tyroksynę. W pt zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny tak jak i dzisiaj. Dzisiaj także czekam na wyniki z krwi. BYłam u dwóch lekarzy dzisiaj ponieważ pierwszy mnie trochę osłabił, powiedział,że nic nie widzi na USG i to jest niemożliwe,żebym zaszła w ciąże. I że jak będzie mi wzrastać Beta Hcg to trzeba wyczyścić macicę. Byłam w takim szoku,że nawet nie zapytałam,dlczego tak chcę zrobić. Jak mu powiedziałam,że inna ginekolog 2 tyg po poronieniu na uSG widziała owulację to stwierdził,ze to niemożliwe. I od razu poszłam ale już prywatnie do innej ginekolog. Ona też nic nie widziała na USG, i kazała czekać na wyniki z krwi. Nie rozumiem dalej dlaczego pierwszy ginekolog chcę usunąć ciążę ? Czy ktoś miał podobny przypadek ?

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa87 wrote:
    Nie wytrzymałam!
    Poszłam dziś do ginekologa bo do jutra mam zwolnienie. I nie jest pusty pęcherzyk ! CRL 5,5mm:)cos tam pika!
    Rewela!! Justa!! Widzisz, opłaciło się to zwolnienie ;)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ah... tym bardziej nie mogę się doczekać tych ruchów, szczególnie po tym co napisałaś Granatku, ja na razie z moim bejbi nie mogę się dogadać i proszę i zaczepiam i krzyczę i błagam i nic :D zlewa mnie! boshe, ale mi się trafi gagatek do wychowania ;) już na USG mówili mi, że jest niegrzeczny ;)

    Jutro wizyta, zobaczymy czy bóle brzucha nie zwiastują niczego złego... faktycznie od czasu kiedy jestem w domu mam je rzadko, albo wcale.

    foxylady lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darlingtonia wrote:
    Cześć. Miesiąc temu poroniłam po 1 cyklu starań w 5 tyg. Zbadałam przeciwciała anty TPO i okazało sie,że mam Hashimoto. Od razu zaczęłam przyjmować tyroksynę. W pt zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny tak jak i dzisiaj. Dzisiaj także czekam na wyniki z krwi. BYłam u dwóch lekarzy dzisiaj ponieważ pierwszy mnie trochę osłabił, powiedział,że nic nie widzi na USG i to jest niemożliwe,żebym zaszła w ciąże. I że jak będzie mi wzrastać Beta Hcg to trzeba wyczyścić macicę. Byłam w takim szoku,że nawet nie zapytałam,dlczego tak chcę zrobić. Jak mu powiedziałam,że inna ginekolog 2 tyg po poronieniu na uSG widziała owulację to stwierdził,ze to niemożliwe. I od razu poszłam ale już prywatnie do innej ginekolog. Ona też nic nie widziała na USG, i kazała czekać na wyniki z krwi. Nie rozumiem dalej dlaczego pierwszy ginekolog chcę usunąć ciążę ? Czy ktoś miał podobny przypadek ?

    To dziwne... jeśli lekarz widział owulację to znaczy, że organizm jest gotowy w kolejnym cyklu na ciążę, beta musiała spaść. Jest wiele kobiet, które szczęśliwie zaszły w kolejną ciążę nie doczekawszy się nawet pierwszej miesiączki! Nie chcę oceniać, ale ten lekarz to jakiś konował? :) Na USG jest za wcześniej, musisz sie uzbroić w cierpliwość i po prostu badaj betę. Mam nadzieję, że byłaś na USG po poronieniu i lekarze nie mieli przeciwskazań do podejmowania prób od razu.

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • Darlingtonia Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, byłam i powiedział, że wszystko ładnie wygląda. Właśnie już do niego nie pójdę, ostatnim razem jak powiedziałam, że mam hashimoto to stwierdził, że każdy to ma... Masakra. W takim razie czekam na wynik beta :)

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ha ha a to ciekawy przypadek :D to ja jestem cudem medycznym - nie mam hashimoto :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa heeeeeej! :D Dajesz dziewczyno! Oszczędzaj się i dbaj o siebie i fasolkę.
    Jak tam tsh? Spadło?
    Jejku jak fajnie, że kolejna dzidzia jedzie z nami :)

    Alciak, jak na usg wyszło, że dzidzia Ci odwala dyskotekę w brzuszku, to kopniaka możesz poczuć w każdej chwili, bo to już 19 tydzień :) Po której stronie masz łożysko?
    Odpoczywaj dużo z tym bolącym brzuszkiem.


    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 8 sierpnia 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darlingtonia, być może ten pierwszy lekarz myśli, że macica nie oczyściła się z pierwszej ciąży i z tego jest ta beta. I wtedy trzeba czyścić.
    Ale bądźmy dobrej myśli :) Porób tą betę, czy rośnie, po jakimś czasie usg. Jakie miałaś teraz TSH? Dużo jest do zbicia?

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
‹‹ 69 70 71 72 73 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ