kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej melduję się!
Dzidzia jak na oko doktora 100% zdrowa Szacunkowe 369g szczęścia.
No i tym razem na stuprocentowe 100% chłopiec
Moje dziecko się nie porusza, ono się teleportuje! Spytałam doktora w trakcie badania, jak synek dzisiaj leży... O ja naiwna! Doktor westchnął i powiedział, że na początku był główką w dół, potem w poprzek, ostatnio główka była po prawej przy pępku, a teraz jest z drugiej strony... O_o W ciągu kilku minut!
Moja dzidźka jest już duża, jestem w 21 tygodniu, ale tych szaleństw w ogóle nie czuję! Do mnie docierają tylko kopniaczki I to pomimo, że łożysko mam na tylnej ścianie i jestem szczupła, więc łatwiej mi czuć dzidzię.
Od przedwczoraj miałam bardzo silne bóle brzucha, aż nospę brałam. Nie byłam pewna, czy to więzadła czy coś poważnego. Brzucho mi się twarde zrobiło. Powiedziałam o tym lekarzowi i poprosiłam, żeby też mi szyjkę sprawdził przy okazji. No i ulżyło mi - szyjka 4,7 cm, zamknięta A silniejsze bóle brzucha mogą teraz być, bo i macica dużo większa niż przedtem, dzidzia się u mnie dużo rusza (to podobno też wpływa na skurcze) i szczupła budowa ciała też sprzyja "lepszemu" odbieraniu bólu.
Tak więc pozostaje cieszyć się i cierpieć
foxylady, Morgiana, alciak, GRANAT lubią tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Jak ja Wam zazdroszczę!!!!!
Ja wariuje. Jak w tamtym tygodniu było ok to teraz mam cały czas czarny scenariusz:(brak objawów, zmniejszone piersi, później sa większe, niby nie mam mdłości, później mdli mnie ale czy to z nerwów czy nie:( fukam na męża, najlepiej żeby się nie zbliżal...z niczego się nie cieszę a dziś myślałam ze plamie ale to chyba fałszywy alarm...Na jutro umówiłam się do innego lekarza żeby zobaczyć czy choc pęcherzyk już jest...Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Justa87 wrote:Jak ja Wam zazdroszczę!!!!!
Ja wariuje. Jak w tamtym tygodniu było ok to teraz mam cały czas czarny scenariusz:(brak objawów, zmniejszone piersi, później sa większe, niby nie mam mdłości, później mdli mnie ale czy to z nerwów czy nie:( fukam na męża, najlepiej żeby się nie zbliżal...z niczego się nie cieszę a dziś myślałam ze plamie ale to chyba fałszywy alarm...Na jutro umówiłam się do innego lekarza żeby zobaczyć czy choc pęcherzyk już jest...
O, zupełnie jakbym o sobie czytala
Pojdziesz jutro do lekarza, to bedziesz spokojniejsza :*
Ja dzis bardzo lekko zaplamilam, ale tak delikatnie, ze obstawiam ze gdzues paznokciem sie drapnelam pakujac se luteine wczoraj wieczorem. Delikatnie na brązowawo/bezowo zabarwiona wydzielina rano. Teraz juz ok, wiec staram sie o tym w ogole nie myslec
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Justa ja również trzymam kciuki, Morgi ostojo spokoju nie poznaję koleżanki, ale to dobrze.
Ja w domu. Przejechałam się wczoraj do szpitala z walizeczką, skonsultowali mnie i z powrotem do domu bo mój doktor nie poinformował nikogo w szpitalu, że chce mnie położyć. Także zrobiliśmy sobie wycieczkę 100 km. w obie strony, a po południu dostałam od niego info, że już rozmawiał z kolegą i żebym zrobiła drugie podejście (no chyba jakiś niepoważny). W tym czasie zarejestrowałam się już prywatnie na te wymazy, u innego specjalisty, straciłam tylko czas niepotrzebnie i wariata z siebie zrobiłam. Jedyna korzyść jaka z tego wynikła to fajny doktor, który mnie badał i generalnie potwierdził wszystko to co mówi mój i jeszcze dokładnie obejrzał mnie przez wziernik (stwierdził, brak jakichkolwiek cech zapalenia) bo mój tylko sprawdza długość szyjki. Mój mąż śmiał się później, że za free miałam dokładniejsze badanie niż prywatnie, bo Usg też mi zrobił i wszystko dokładnie powiedział. Także mam focha na mojego, bo sam w gabinecie stwierdził, że ten wymaz u niego to koszt około tysiąca złotych i szkoda, żebym tyle płaciła, a ja znalazłam lekarza, który pełen pakiet patogenów robi za 400 zł (szkoda było mojego czekania).Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 11:12
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
wiec... jest pęcherzyk 5mm, nie wiem czy dobrze czy nie. wg om 6t0d, ale owulacje miałam około tygodnia później czyli 5t.
alciak, GRANAT, foxylady lubią tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
włosy sobie wyrywam z głowy czy jest ok ten pęcherzyk, patrzę na usg z kwietnia i mam 5mm wskazuje na 5t2d. Z om mam 6 tydzień wiec wychodzi ze ciaza o tydzień mlodsza tak jak liczyłam ...chyba ufffNadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Ale nie jesteś też w stanie określić dokładnej daty poczęcia, a to jest zawsze plus minus kilka dni. To usg jest bardzo wczesne. Ja nie podchodzę nawet przed 8-9 tyg. bo właśnie tak jak ty rwę włosy z głowy. Na razie rób betę, a usg dopiero grubo po przekroczeniu 1000.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 19:57
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Doskonale cię rozumiem, ale zaczekaj przynajmniej do przyszłego piątku, wtedy jest szansa na serducho, teraz jest po prostu za wcześnie. Pamiętaj, że nie ty jedna przez to przechodziłaś i wszystko musi się stać w swoim czasie, my wiemy jak ciężki jest to okres, ale od czegoś trzeba zacząć Lekarz przepisał jakieś leki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 20:32
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Justa, jak na razie wszytko wygląda dobrze
Znalazłam z mojej drugiej ciąży:
5 tydz 6 dz - pęcherzyk 10 mm i ledwo widoczne ciałko żółte.
6 tydz 1 dz - pęcherzyk 25 mm i migająca gwiazdka.
A to tylko 3 dni różnicy, tak dzidzia szybko rośnie.
Za kilka dni będzie już coś widaćJusta87 lubi tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Tamtadatam, jestem od wczoraj w trzecim trymestrze. Upiekłam sobie z tej okazji jabłecznik i właśnie go wciągam z lodami waniliowymi. No cóż według dwóch kalkulatorów, bo tak sobie teraz czytam, to liczy się go od 26 tygodnia. No, ale dobra, jabłecznika przecież nie wypluję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 23:19
Morgiana, foxylady, alciak lubią tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Justa, u mnie w ogole nie byl mierzony pecherzyk. Bylo tylko sprawdzone ze jest, i ze jest w jamie macicy.
2 tygodnie pozniej na USG bylo juz widac zarodek z bijacym serduszkiem.
Takze cierpliwie poczekaj jeszcze chwilke :*
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc