kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
GRANAT wrote:Ja dziewczęta, od jutra na urlopie, jadę nad morze uzupełnić niedobory DHA (będę jeść rybkę od rana do wieczora) bo na pogodę nie mam co liczyć, ale co tam zmiana klimatu i odrobina więcej ruchu dobrze mi zrobi.
ZAZDROSZCZĘ!! Mnie zwolnienie ubezwłasnowolniło! też miałam jechać nad morze...
Odpoczywaj i łap jodek bawcie się dobrze!JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Z powodu że mnie mój gin-endokryl porzucił, poleciałam dzisiaj sprawdzić odpłatnie moje tsh. No i bam! wynik 3,590 Jak miałam endo, to tarczyca siedziała cicho, a jak tylko usłyszała, że nie ma nadzoru, to ruszyła potwora.
Ech, idę jutro testować nową panią endokrynolog. Oczywiście prywatnie
Baw się dobrze Granat! Wypoczywajcie dużo! Ja też strasznie zazdroszczę Obyście mieli piękną pogodę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 18:27
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
alciak wrote:ZAZDROSZCZĘ!! Mnie zwolnienie ubezwłasnowolniło! też miałam jechać nad morze...
Odpoczywaj i łap jodek bawcie się dobrze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 20:03
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Czykoty wrote:Z powodu że mnie mój gin-endokryl porzucił, poleciałam dzisiaj sprawdzić odpłatnie moje tsh. No i bam! wynik 3,590 Jak miałam endo, to tarczyca siedziała cicho, a jak tylko usłyszała, że nie ma nadzoru, to ruszyła potwora.
Ech, idę jutro testować nową panią endokrynolog. Oczywiście prywatnie
Baw się dobrze Granat! Wypoczywajcie dużo! Ja też strasznie zazdroszczę Obyście mieli piękną pogodę.Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
GRANAT wrote:Alciaku, na zwolnieniu masz wpisane, że musisz leżeć??? Ja mam 2 mogę chodzić, a więc i jeździć. Gdyby nie to, że wcześniej miałam takie przejścia, a ta ciążą jest wysokiego ryzyka poleciałabym nawet do Bułgarii, ale podróż samolotem odpada. Wszystkie ciężarówki wokół mnie są na zwolnieniu, a na urlopie były lub się wybierają.
Mam 2, ale formalnie zwolnienie to zwolnienie, a ZUS to ZUS. Nie powinno się oddalać od miejsca zamieszkania, ew. należy podać aktualne miejsce pobytu.GRANAT lubi tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
GRANAT wrote:Czykoty przypomnij mi ty na euthyroxie lub letroxie jesteś???
Na Euthyroksie. Miałam od 3 lat ślicznie wypracowaną dawkę 88, która zapewniała mi stabilne tsh około 1. W drugim trymestrze podchodziło pod 2, a dopiero teraz tak mi drastycznie podskoczyłoMTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
alciak wrote:Mam 2, ale formalnie zwolnienie to zwolnienie, a ZUS to ZUS. Nie powinno się oddalać od miejsca zamieszkania, ew. należy podać aktualne miejsce pobytu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2016, 22:38
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Granatku może to nie do końca poprawność polityczna, a szczęście, które mi w życiu towarzyszy wiesz to jest tak... idziesz w grupką znajomych i leci ptak, jak myślisz komu narobi na głowę ? Hm... ja wiem, że mi i nawet nie jestem zaskoczona wcześniej mogę nawet puścić żart, że to ja oberwę, a po fakcie wszyscy będą zaskoczeni, skąd ja to wiedziałam kiedyś koleżanki żartobliwie mówiły o mnie "pokraka" ale nie w sensie niezdarności, ale wszystkie czarne scenariusze, które przytaczałam potem się sprawdzały może ktoś kiedyś na moją rodzinę rzucił klątwę ja się nauczyłam z tym żyć z uśmiechem na twarzy bo co mam zrobić?
Dostarczasz pracodawcy zaświadczenie i jednocześnie musisz powiadomić o zmianie miejsca pobytu-musisz podać adres, czyli to co miałam na myśli, pracodawca musi poinformować Zus i teraz nagle z Warszawy robi się Sopot ul. Wypoczynkowa 1 ja wiem, że 99,999999% przypadków nikt się nie doczepi, ale w końcu w tym 0,00001% przeprowadzi kontrolę i to właśnie będę ja
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Ty masz to samo co mój mąż, a on ciągle twierdzi "ja to mam szczęście " w sensie pecha.A jak Ci srak naptaka to podobno największe szczęście może ci to przynieść. Więc niech kakają do woli.Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
No i mam podwyższoną dawkę Euthyroxa z 88 do 150 Podobno ten wzrost tsh jest normalny i spodziewany w tym okresie ciąży, co mnie uspokoiło.
Usg koniecznie mam zrobić, bo już rok minął od ostatniego i muszę sprawdzić jak tam moje hashimotowe guzki w ciąży się zachowują.
Doktorka zdaje się być ok, na razie będę do niej chodzić.
Od wózków na razie odpoczywam, bo mózg mi wybuchnie. Na razie na pierwsze miejsce wysunął się wózek Tako 2w1, tylko nie wiem jeszcze który i za ile. A po jutrze pewno mi się wybór zmieni...
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
haaaloo zaglądam tu i zaglądam a tu nic.. proszę o krótkie sprawozdanie od każdej z Was, jak mają się Wasze brzuszki i co u Was
ja standardowo panikuję przed dzisiejszą wizytą. Jeszcze tylko 8 godzin i mam nadzieję, że zejdzie ze mnie ciśnienie weekend miałam mocno rodzinny, więc nawet (całe szczęście) nie miałam czasu myśleć, a dzisiaj mam nadzieję że mi zleci no i brzucha mi trochę wywaliło w końcu
Morgi a jak Twoje tętno przed jutrzejszą wizytą?
edit: jutrzejszą czy w czwartek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 10:17
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
nick nieaktualnyGranat - i jak tam morze? zazdroszczę ech...
Foxylady - Tobie zaś zazdroszczę dzisiejszej wizyty. Moja dopiero za 1,5 tygodnia i chyba jajko zniosę do tego czas :&
Mnie dopadły jakieś mega mdłości i osłabienie totalne no i niestety wciąż raz po raz ból okresowy który siłą rzeczy nakazuje mi pamiętać gdzie moje miejsce w szeregu tzn nie pozwala cieszyć się jeszcze mimo ze to juz 12tc :&Morgiana lubi tę wiadomość
-
GRANAT wrote:Boshe cóż za poprawność polityczna , gadałam o tym z dokiem i wystarczy zaświadcznie, że on wyraża zgodę na zmianę miejsca pobytu i nie ma ku temu przeciwwskazań lekarskich (w trakcie zwolnienia nie wolno Ci bezwzględnie wykonywać pracy zarobkowej).Jeszcze przed wyjazdem dostarczasz pracodawcy to zaświadczenie: o braku przeciwwskazań do zmiany miejsca pobytu (w sytuacji gdy wcześniej dostarczyłaś już pracodawcy zwolnienie) a nie Zusowi z tego co się orientowałam. . A co będzie jak ZUS zapuka do twych drzwi kiedy pójdziesz na spacer, albo z mrożonkiem do kina- tego też nie wolno?. Wiem, że jesteś z dużego miasta i u Was sytuacja może wyglądać nieco inaczej, ale może podpytaj lekarza i nie wszystko będzie stracone. Nasza Morgi też przecież jeździ do rodziny. A tu takie mądre zdanie (oczywiście nie moje tylko z jakiejś gazety prawnej) na koniec: Nigdzie natomiast nie jest powiedziane, że chorować trzeba w miejscu zamieszkania. Pracownik może zmienić miejsce pobytu, jeśli tylko nie ma ku temu przeciwwskazań lekarskich. Dotyczy to także ciężarnej pracownicy, którą lekarz uznał za czasowo niezdolną do pracy.
Jadę, ale na pierwszy tydzien zwolnienia, albo na weekend i to z sercem w gardle
Ale jak juz pewnie wspominalam, na mnie ZUS sie chyba troche juz uparl, bo po stracie pierwszej ciazy bylam dlugo na zwolnieniu i teraz za kazdym razem zatanawiam sie czy mi wyplaca pieniadze, czy nie...
Także wcale się Alciak nie dziwie, ze nie planuje dalszych wycieczek
foxylady wrote:haaaloo zaglądam tu i zaglądam a tu nic.. proszę o krótkie sprawozdanie od każdej z Was, jak mają się Wasze brzuszki i co u Was
ja standardowo panikuję przed dzisiejszą wizytą. Jeszcze tylko 8 godzin i mam nadzieję, że zejdzie ze mnie ciśnienie weekend miałam mocno rodzinny, więc nawet (całe szczęście) nie miałam czasu myśleć, a dzisiaj mam nadzieję że mi zleci no i brzucha mi trochę wywaliło w końcu
Morgi a jak Twoje tętno przed jutrzejszą wizytą?
edit: jutrzejszą czy w czwartek?
NIE PANIKUJ, BĘDZIE DOBRZE, ZLUZUJ WARKOCZYKI
Ja mam wizytę w czwartek, po 15, wiec oczywiście, że już odchodzę od zmysłów... Ruchów Bąbla nie poczułam do dziś dnia wcale, więc już mam czarne scenariusze, że może się wcale nie rusza... A może ma wrodzona łamliwość kości czy inną wadę genetyczną, której wcale nie braliśmy pod uwagę... Taki tam mój standard...
Obecnie siedzę w garach, bo se nawiozłam towaru ze wsi wczoraj (patisonki, cukinie, ogórki itp.) i dziubam sałatki i inne leczo na zimę w słoiki. Tylko mi papryki i słoików zabrakło, więc się muszę zebrać i pojechać na wycieczkę w celu zanabycia drogą kupna brakujących fantów... Przynajmniej mam jakieś zajęcie i troszkę mniej myślę. Ale za małe to troszkę
Chłop ma ze mną skaranie boskie, bo warczę bardziej niż zwykle (tak, oficjalnie - biedny chłop i pójdzie żywcem do nieba, no chyba że mu pęknie jakaś żyłka i mnie zamorduje w końcu ), bo mało że sobie wymyślił sałatkę szwedzką w słoiki, to jeszcze se jedzie w fumflami na weekend do CZech na zawody motocyklowe i mnie zostawia samą na 3 dni i wrócą mi skacowane zwłoki...
I nawet mi nie przywiezie piwa czeskiego, znaczy mógłby, ale wtedy się jeszcze rozbeczę że nie mogę się napić tegoż piwa i cóż... Co nie zrobi, to będzie źle
Także idę panikować w sklepie ze słoikamiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 11:21
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Julkewna wrote:Granat - i jak tam morze? zazdroszczę ech...
Foxylady - Tobie zaś zazdroszczę dzisiejszej wizyty. Moja dopiero za 1,5 tygodnia i chyba jajko zniosę do tego czas :&
Mnie dopadły jakieś mega mdłości i osłabienie totalne no i niestety wciąż raz po raz ból okresowy który siłą rzeczy nakazuje mi pamiętać gdzie moje miejsce w szeregu tzn nie pozwala cieszyć się jeszcze mimo ze to juz 12tc :&
Kochana, jak masz mdłości to się ciesz
Jak są wyraźnie objawy, to znaczy że ciąża ŻYJE.
Ja objawy miałam tak liche, że równie dobrze mogłabym wcale w ciąży nie być, więc spokojnie - są plusy dodatnie przytulania sedesu itp.
Jak bardzo Cię boli brzuch to bierz nospę i magnez - nie czekaj aż przejdzie.
Ja miałam bardzo silne bóle, jak na @ w okolicy 10-11 tygodnia, aż na izbę przyjęć jechałam zapłakana, bo nie przechodziło po nospie i myślałam, że to już koniec... Teraz biorę magnez 2x1 cały czas i jest jakby lepiej
A kiedy masz USG prenatalne? Bo powinnaś na dniach robić, skoro to już 12 tydzień
Aaaa, Foxy, zapomniałam dopisać - nie wiem czy to normalne, ale ja to już ewidentnie wyglądam na ciężarówkę
Już nie ściemnię, że to wzdęcie itp, bo zaczynam widzieć mój bebzun mimo tych mega masakrycznych ciążowych cycków
A jeszcze kilka dni temu tegoż brzucha nie widziałam bez lustra, bo mi cyce zasłaniały... także brzuch rośnie. Bo cycki nie maleją. Się wylały już ze stanika, ale po nowy pojadę w czwartek po wizycie.Julkewna lubi tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Julkewna wrote:Granat - i jak tam morze? zazdroszczę ech...
Foxylady - Tobie zaś zazdroszczę dzisiejszej wizyty. Moja dopiero za 1,5 tygodnia i chyba jajko zniosę do tego czas :&
Mnie dopadły jakieś mega mdłości i osłabienie totalne no i niestety wciąż raz po raz ból okresowy który siłą rzeczy nakazuje mi pamiętać gdzie moje miejsce w szeregu tzn nie pozwala cieszyć się jeszcze mimo ze to juz 12tc :&
Julkewna trochę jej sobie też zazdroszczę, bo wyczekuję jej chyba już ze dwa tygodnie tak jak pisze Morgi, ciesz się mdłościami! ja się o nie modliłam, ale i tak jakoś przeszłam przez te pierwsze tygodnie bezobjawowo. Mdłości to dobry znak co nie znaczy, że jak ręką odjął mogą Ci ustąpić
Ustawiaj kochana suwaczek, będziemy na bieżąco z Twoją ciążą
Morgi mnie mniej więcej również w tym samym czasie ubezwłasnowolnił syndrom wicia gniazda jak powszechnie wiadomo w kuchni mam dwie lewe ręce, więc tym bardziej mój szanowny małżonek patrzył na mnie podejrzanie jak zaczęłam piec jagodzianki, serwować na obiad gołąbki i inne cuda. Nie mówię już o tym, że zapełniłam cała piwnicę słoikami z przetworami. Stwierdził, że skoro ciąża działa takie cuda to że będzie mnie zapładniał na okrągło
Z tego co kojarzę, do ty chyba już któryś raz stanik wymieniasz.. a ja dopiero dorosłam do swoich a mam miseczkę B, no bo kupować A do już siara konkret dobrze, dobrze.. niech brzusio rośnie ja też już nie ukryję, jestem oficjalną ciężarówką
Julkewna, Morgiana lubią tę wiadomość
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
nick nieaktualnyMorgiana - za tydzień w środę mam usg. Ten 12 to nieskończony - wg kalendarza stąd krzyczy 12tc ale jest 11t i 3dzień.
Co do mdłości - czasem wolałabym się zbełtać tak konkretnie a te mdłości i moje bełty to takie "na sucho". Odruch wymiotny jest i nic poza tym. Jak kot co się kłaczkiem zadławił.Morgiana lubi tę wiadomość
-
Julkewna wypróbuj może opaski uciskowe przeciw mdłościom. Jeszcze do tego weekendu myślałam, że to bujda i kolejny sposób na zbijanie kasy, ale zgadałam się na ten temat z bratową. Ostatnio kupiła je swojemu małemu synkowi na chorobę lokomocyjną, jest bardzo zadowolona i potwierdza ich skuteczność
Julkewna lubi tę wiadomość
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
nick nieaktualny