Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo tetrowki to pamiętam. Moja młodsza siostra używała.
Ja biorę z firmy, z której siostra brała. I to i tak wychodzi później użytkowanie.
9 lat wytrzymał i 3 dzieci.
Spacerówkę przy większym dziecku kupimy pewnie lżejszą.
A o ubranka to się nie martwię, bo mam po siostrach. No i muszę wiedzieć, które ciuchy są wygodniejsze do obsługi.
Wózek, łóżeczko przystawne to na pewno już wiemy. Teraz nie chce mi się tego przeglądać. Bo tyle czasu jeszcze.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Doczytałam o tych witaminach i piszą o żelazie i węglanie wapnia, więc może euthyrox nie zmniejsza wchłaniania wszystkich. Zapytam lekarza w poniedziałek, bo w sumie mi najwygodniej brać rano, bo pamiętam o nich.
Sporo tego bierzecie, ja aktualnie mam 62,5 bo biorę połówkę 125. Teraz mam zbadać poziom i będziemy myśleć dalej. Ostatnio tsh miałam 2,3 - w ciąży mi wzrosło mimo zwiększenia dawki z 25 do 50.
Też mam hashimoto teraz mam wrażenie, że każda kobieta ma, tylko jeszcze o tym nie wie bo jej nikt przeciwciał nie kazał badać. Masakra, strasznie dziwna ta choroba.
Ja mam suchą skórę na dłoniach i stopach, plus źle toleruję zimno. Włosy są gęste i nie wypadają, paznokcie ok. -
nick nieaktualnyMagdzia85F wrote:I nic nie poprawiło Ci się z włosami i cerą?
Bo ja np.nie widzę różnicy stanu włosów i skóry przed braniem leków i teraz, jak biorę. A dawki mam spore 2x150 i 5x100. TSH ostatnio 1,65. Więc ok.
Myszkaka mi hashi zdiagnozowala dopiero obecna endo tak samo jak i poporodowe zapalenie rarczycy, poprzednia twierdzila ze moje objawy sa spowodowane stresem bo mam male dziecko a to ze mam tarczyce niemowlecia to pewnie od urodzenia tak mam heheWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 20:33
-
Mamy, od rana na nogach. Na dzień dobry wymioty, potem lekarz, potem musiałam do sklepu polecieć A potem jazda do mojej mamy. Potrzebowałam drzemki A nie było kiedy. Jednak teraz bardzo szybko się męczę, mało sił mam. Może jutro uda mi się Was nadrobić...
-
dziewiec.zero wrote:Myszkaka mi hashi zdiagnozowala dopiero obecna endo tak samo jak i poporodowe zapalenie rarczycy, poprzednia twierdzila ze moje objawy sa spowodowane stresem bo mam male dziecko a to ze mam tarczyce niemowlecia to pewnie od urodzenia tak mam hehe
Ja się właściwie zdiagnozowałam sama.. Przy problemach z zajściem w ciążę zaczęłam czytać OF i tam dziewczyny pisały jakie hormony zbadać. Poszłam do diagnostyki, zleciłam to co one radziły. Wszystkie wyniki miałam nieprawidłowe z wynikami poszłam do lekarza i dopiero weszło leczenie. A objawów to ja w ogóle nie kojarzyłam z jakąś chorobą.
Zanim sama zrobiłam badania wcześniejszy lekarz zlecił mi tylko prolaktynę, nawet na tsh nie skierował obecnie chodzę do ginekologa - endokrynologa i wydaje się sensowny, a przynajmniej mam do niego zaufanie. -
Dołączam się do hashimotek też niestety mam
-
Dziwię się, że lekarze od razu nie zlecają badań na przeciwciała bo przecież bardzo często tsh jest w "normie", która zresztą jest bez sensu bo na różnych etapach życia jednak te hormony są inne i nie powinna być tak szeroka, a przeciwciała wychodzą za wysokie. Hashimoto to mam wrażenie choroba cywilizacyjna. Kasy im szkoda czy co?
-
Cześć dziewczyny, witam się po ponad miesięcznej przerwie
Od jutra jestem na L4, także mam nadzieję, że uda mi się być trochę bardziej aktywna na forum.
Ja też dzisiaj wizytowałam - mieszkaniec mojego brzuszka potwierdził, że jest małym mężczyzną. Waży już 170g (wielkolud ). Trochę się bałam tej wizyty, bo od kilku dni pobolewało mnie podbrzusze (tak dosyć skurczowo) - ale okazało się, że z dzidziusiem, szyjką i łożyskiem wszystko w porządku. Ogromna ulga! W razie czego mam brać magnez i nospę.
No i 2kg na plusie! Startowałam z 46kg przy 172cm - nigdy nie umiałam przytyć, więc liczę na to, że tym razem się uda (i że coś po ciąży zostanie!).
I na koniec się jeszcze krótko przedstawię (bo wcześniej tego nie zrobiłam). Mam 26 lat, szczęśliwą mężatką jestem od czerwca, w lipcu zobaczyłam 2 kreski
Już coś widać
https://zapodaj.net/f0117b7bebaca.jpg.htmlIlona92, Magdzia85F, Monnn, Rene lubią tę wiadomość
-
Hej! Wreszcie mam czas, by cos napisac! Ten tydzien zaczal sie dla mnie tragicznie... ogrom obowiazkow w pracy, presja czasu, duzo stresu i napinanie sie brzucha. Wracalam do domu i nieistnialam...
Ale zostalo mi juz tylko 6 dni roboczych i ide na L4!!! W pracy sytuacja slaba, jest mi przykro, ze tak sie to potoczylo...
Ale coz-nie mam na to wplywu.
Brzusio rosnie mamy wizyte 2 listopada, ktorej nie mozemy sie doczekac
Przyszla moja chusta do noszenia dzidzi i juz za mna pierwsze wiazania - na razie na naszym slubnym Misiu, ale poszlo calkiem sprawnie juz nie moge sie doczekac, az zamotam moje dziecko ♡
Z artykulow dzieciecych mamy kosz mojzesza, aspirator do noska, kilka pieluszek i inne drobiazgi. Ciuszkow sporo dostaniemy z rodziny, wozek, przewijak i wanienke pozyczymy od bratowej
Fotelik planujemy kupic na przelomie stycznia/lutego. Jest promocja w besafe i mocno nad nia myslimy
Dzis weszlam do Smyka i stwierdzilam ze cos jest nie tak - nie jaraja mnie totalnie juz dzieciece ciuszki, za to na kocyki, chusty i foteliki moge patrzec 24h/dobe i wydawac miliony (na pierwsze dwie wymienione pozycje) :pMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
I tez dolaczam do hashimotek xD u mnie hashi stwierdzone tylko dzieki temu, że bardzo dokladnie sie przebadalam w trakcie staran... bo mam hashi subkliniczne czy jakos tak - jeszcze nie wykrywalne z wyniku tsh ale z usg i przeciwcial jak najbardziej...
I endokrynolog kazala kontrolowac wage... a ja nawet nie przytylam ani troche od konca lipca...
-
Dzień dobry!
Aleście tu naprodukowały
Wizyta mi się wczoraj opóźniła lekko, potem podjechałam do pracy i tak zeszło, że dopiero przed 20 byłam w domu. Posiedziałam chwilę z mężem i padłam spać.
Niestety maluch nie chciał pokazać, co ma między nogami, więc musimy dalej czekać na potwierdzenie takiego 100%. Ale ładnie rośnie, ma 9,5 cm, serduszko bije 153/minutę. Szyjka długa i zamknięta, łożysko na przedniej ścianie, więc zdaniem lekarza wszystko w najlepszym porządku
Też dołączam do klubu hashimoto Biorę euthyrox 75, jak na razie dawki nie mam zmienionej, bo wyniki w normie. I podobnie jak dziewiec.zero też mi włosy wypadają garściami, widocznie taka nasza urodaMagdzia85F lubi tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Hej, wczoraj wieczorem obejrzałam film o "domowych" sposobach na odgadnięcie płci. Wyszło mi dokładnie 4 do 3 dla dziewczynki. Jak znam życie maluch pewnie przy najbliższej wizycie zasłoni się w tym miejscu a mnie już ciekawość zrzera. Długo nie chciałam wiedzieć, ale teraz już chciałbym się zacząć rozglądać za "niezbednikiem" a płeć ułatwiła by mi sprawę . Miłego dnia
-
Na początku też czułam, że będzie chłopiec - dobrze się czułam i wyglądałam. A potem raptem wysypało mnie jak nastolatkę Czoło, broda, szyja, plecy i włosy mi się zaczęły mega przetłuszczać. Na prenatalnych lekarz mówił, że on widzi dziewuchę, ale gdzieś mam tą świadomość, że jeszcze się może to zmienić. Ze znajomych nikt nie chce uwierzyć w tą dziewczynę, bo niby za dobrze wyglądam
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Emily89 wrote:Tęskniąca - ja czuje, że będzie chłopiec. Ale mam tylko 50% szansy xD ja niezbednik bede kompletowac w przyszlym roku dopiero, ale dla samej siebie bym chciala wiedziec
ja też będę kupować po nowym roku dopiero...ale musze sie zaczac rozgladac, dowiadywac i ogolnie orientowac....bo do tej pory to zupelnie nie moja bajka byla i nic o tym nie wiem