Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No własnie wiem, że dziwne mam podejście Ale jak pójdę to zaraz pewnie zaczną, że "dopiero co w ciąży i już na zwolnienie poszła". Szczególnie taka jedna uwielbia się wywyższać, bo ona poszła na dwa tygodnie przed porodem (urodziła jakoś o 3 tyg za szybko). Niby powinnam mieć to gdzieś.. Z drugiej strony dobrze się czuję i pewnie w domu się będę nudzić. A tak to mam towarzystwo
-
O mamusie moje dziś w nocy wstałam 10 razy siusiu nie wiem czy w ogóle spałam.
Siostra jedzie na kawkę do mnie później Was nadrobię, miłego dnia14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Dzień dobry dziewczyny
u mnie kalendarz pokazuje, że 150 dni do rozwiązania pozostało
wczoraj trochę odetchnęłam, bo ZUS łaskawie przesłał mi chorobowe
co do kolejek, to ja nie miałam jeszcze sytuacji, w których miałabym okazje wykorzystać mój stan. Zazwyczaj 2 ,3 osoby przede mną są więc daje radę. Choć raz miałam taką, że przede mną stała kobieta chyba już w 10 miesiącu sądząc po rozmiarze brzucha....i strasznie narzekała, że musiała do sklepu wyjść. Robiła to tak, żeby wszyscy w sklepie słyszeli jaka ona biedna...typowa matka polka cierpiętnica, skupiająca na sobie uwagę innych, żeby jej współczuć. Wierzcie mi, wiedziałam że nie jest jej łatwo juz w tym stanie ale z drugiej strony miałam ochotę powiedzieć, że trzeba było nóg nie rozkładać skoro dla niej to taka tortura. Wiem, wiem, jestem okropna....ale wiem też że ta co ma naprawde pod gorke to zazwyczaj zaciska zeby ia jakos daje rade, a to co "ksiazniczkuje" cale zycie to ze wszystkiego robi problem.
Nie mnie oceniac tą Panią, ale sposob w jaki to zrobila byl dla mnie zawstydzajacy po prostu.pomarańczka_33, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
nuda w domu? no co Wy? zawsze jest co robić albo posprzątać albo coś upichcić, albo wyjść na spokojny spacer bez biegu, albo książkę poczytać, albo poszukać elementów wyprawki w internecie... nie no, ja myślę, że nudzić się nie będę
Tęskniąca, nie jesteś okropna, dla takich "przypadków" ja też nie mam współczucia, no i ja jeśli dobrze się czuję to też się nie wychylam tylko grzecznie czekam
APrzybylska, współczuję! ja się w ogóle w nocy nie budzę na siusiu
Magdzia85F lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualnyAPrzybylska - o kurcze, pobiłaś rekord sikania!!!
Odezwij się później:) Mam nadzieję, że humorek lepszy.
Myszkaka mnie dobrze w domu:) do tego Mąż ma wolne 1-2 razy w tygodniu, więc mam towarzysza. A jak zacznie Maleństwo szaleć, to będę z nim rozmawiać
Póki się dobrze czujesz, to chodź, ale wiesz - nie zapomnij, że odpocząć też musisz, bo potem, jak się urodzi dziecka, to będzie ciężko.
BP ja już 3 razy w ciągu 2 lat siedzę w domu dłużej niż 2 tygodnie - z powodu zwolnienia. W maju nie miałam ochoty w ogóle wracać. Wcześniej myślałam, ze popracuję do końca października, ale bym chyba zeszła w pracy:P
Tęskniąca - żenujące są takie osoby. Mnie np. wkurza jak jest stara babcia, co niby ledwo chodzi a jak stoisz w kolejce, to jeszcze ślepą udaje i wchodzi przed Ciebie, ale takim pędem kładzie te produkty na taśmę, że nie zdążysz się odezwać;/
Ostatnio byłam w spożywczym i była babeczka, ja wiem starsza ode mnie ze 2 lata - 3 dzieci i 4 w drodze. 2 wyglądała na upośledzone, starszy chłopak z 10 lat kopał w szybę tam, gdzie mięso leży. Matka nic. I miała córeczkę z 8 lat, zdrowa widać - szkoda mi jej było, bo ona zakupy pakowała, młodego uspokajała. A ta babka jak księżna. Do tego widać, ze te dzieci to jak na 500 plus "robione".
Pomarańczka - mnie się czasem nudzi, nie ukrywam ale wolę to niż pracować. Wybaczcie, ale muszę po tych 7,5 roku zapierdzielania odpocząć, należy mi się.
-
nick nieaktualnyWitajcie
Ja spokojnie wczoraj i dzisiaj w pracy, niestety jutro chyba też, brzuch mnie troszkę pobolewa czasem ale się oszczedzam.
Czuję ruchy i jest ok, zaczęłam mówić do brzucha i zauważyłam że dziecko się rusza wtedy bardziej albo to moja wyobraźnia,
Załatwiłem sobie skierowanie na tętno płodu, zapisałam się też na usg 30 tydzień, mam 24 stycznia. Może moje chłopaki pojadą ze mną, koszt 250 zł, bo tego już NFZ nie refunduje, odebrałam też fischa i jest ok.
Zjadłam rogala Marcinskiego pycha, zostały mi jeszcze 3, przez ten tydzień schudłam 1,5 kg, więc myślę że mogę sobie pozwolić.
Ja mam zamiar pracować do końca stycznia ale czas pokaże jak to będzieMagdzia85F, BP 02, Tusianka lubią tę wiadomość
-
Czesc co do odpoczynku kazda zna siebie, jesli jednej potrzeba dookoła ludzi i zapewnionych obowiązków to najlepiej robic to by byc szczęśliwym.
Nie pracuje u kogos, ale przez ciagle pomysły i prace, ktora inwestuje u siebie ciagle jest co robic.
Ja tez na razie nie korzystałam z uprzywilejowania ciężarnej bo nie byli gdzie i potrzeby, a dwa pod tymi ubraniami nic nie widac:p
A z tymi rogalami to przez 11.11? Bo ja za stolica tego województwa nie Przepadam ;)wiec nic o nich nie wiem, a no i gęsinę jeszcze sie robi? -
Kurcze.. a ja planowałam jutro upiec piersi z gęsi bo były świeże w Piotrze i Pawle i w przeciągu 3h wszystko zostało wykupione. Wielkie całe ptaszyska po 150zł za sztukę, piersi, nogi. Mąż był przed południem i zobaczył, że są więc uznaliśmy żeby pod koniec pracy poszedł jeszcze raz i kupił, a tu puste półki. Cały mój misterny plan obiadu zmarnowany
-
Ja dziś miałam w sklepie właśnie sytuację z taką 'wymuszająca ciężarna'
Stałam w kolejce do kasy która była straszna bo jutro zamknięte to tłum ludzi.. Ludzie lekko poddenerwowani no ale wszyscy staliśmy.. Chyba z 30 minut stałam, zostały z 3 osoby przede mną. Za mną chyba z 15 w tym kilka osób za mną stała znajoma z pracy. Aż tu nagle zaczyna się przed tłum przepychac przez tłum jakąś młoda siksa prawie Wrzeszczac że 'ona jest w 11 tygodniu ciąży i należy się jej pierwszeństwo'.. Mo i się zaczęło.. Forma w jakiej to zrobiła nie nastawila ludzi pozytywnie, i własnie znajoma która stała za mną baaardzo głośno powiedziała do tej dziewczyny : taaak? A tak się głupio składa że ta Pani w czarnej kurtce też jest w ciąży i to bardziej zaawansowanej a jakoś nie robi cyrku tylko kulturalnie stoi w kolejce i czeka jak my wszyscy. Trochę się tamtej dziewczynie oberwalo od ludzi tak że zostawiła zakupy i wyszła, ale faktycznie była tak roszczeniowa i w mojej ocenie to się jej należało sprowadzenie do parteru
Ale za to miałam pozytywne zaskoczenie no ludzie przede mną nagle się zwrócili do mnie ze dopiero przepraszaj że dopiero teraz zauważyli brzuszek i że mnie przepuszcza, podziękowałam i mówię że nic mi się akurat nie dzieje więc te parę minut mnie nie zbawi. Chociaż nie powiem są dni że jest mi tak słabo w sklepie że bym pewnie skorzystała
A co do nudy w domu, też myślałam że się zanudze,zawsze w ruchu, dużo pracowałam, czasem w dwóch miejsach.. A tu nagle trzeba było zwolnić. Pierwsze dni były hmm ciekawe bo nie umiałam się odnaleźć.. Ale teraz? Bardzo to doceniam.. Dużo gotuje i pięke, mam czas na szukanie fajnych przepisow, na spokojne zakupy czy posprzątanie. Dni lecą niesamowicie szybko i jeszcze mi się chyba nie zdarzyło żebym stwierdziła że się 'nudze'
Powiedzcie mi jeszcze, czy wydobywanie się siary z sutkow w ciąży daje jakieś podstawy żeby być spokojniejszym o to że się uda karmić piersią i będzie pokarm? Czy to jest standard i nawet mając siare można mieć problem później z produkcją pokarmu po porodzie?Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIlona rogala po prostu w tym roku ubzdurałam sobie, taka zachcianka.
Myszkaka o to ładnie z tymi gęsiami. Ludzie jak wiedzą, żeby wolne to się rzucają na jedzenie, jakby koniec świata miał nadejść.
Agii czyli dzisiaj na spokojnie. To dobrze. Pewnie od stresu schudłaś.
Tusianka ja to w czapce już chodzę, ale lubię jak chłodno. Ale śniegu nadal nie widać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuper że tyle polowek w następnym tygodniu.
Matko ale.mi narobilyscie smaku tymi gaskami, mam w domu tylko kaczkę, chyba upieke, mięso pieczone, kurczaki itp to mi teraz bardzo wchodzą.
Z tym schudnieciem to rzeczywiście stres no ale jem od tygodnia inaczej bez ziemniaków i węglowodanów, jem dużo sałatek jakoś znowu je pokochalam to pewnie dlatego.
Jestem z synkiem na basenie, ale ja to na widowni bo pływanie to odpuszczam. -
Magdzia85F wrote:Hej Emily:-) na którą masz USG?
Właśnie która w przyszłym tygodniu ma połówkowe? Ja mam zwykłą wizytę
Na 17 a pozniej na 18 endokrynolog rano musze tylko badania zrobic dla endo i bedzie wszystko a w czwartek idziemy na Bezpiecznego Malucha - tym razem z moim mezem
-
nick nieaktualny