Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarta Eni wrote:Byłam wczoraj i lekarza na usg i nie widziałam nic kazał przyjść na tydzień. Staram się nie panikowac, ale wiecie same jak to jest. Mam betę 590 (wynik z czwartku, więc tetaz już jest pewnie powyżej 1000). Progesteron 22 (nie za mało???). Czekam na 01.09. Oby juz coś było
Zrób kolejną betę. Progesteron ok. -
nick nieaktualnyIlona92 wrote:U mnie przy bhcg 170 lekarz powiedział tu bedzie ciąża bo on cos tam widzi. Za tydzień był juz spory pecherzyk ciążowy, a za kolejne dwa zarodek z serduszkiem. Moze stary sprzęt lub sprawdził bo sprawdził. Dziewczyny juz pisały, ze progesteron skacze w ciagu i dnia i mogło byc, ze akurat miałaś mały wyrzut. U mnie na poczatku był 27, pozniej rósł przez luteinę, ale ja miałam problemy z owulacja. Zobaczymy jak bedzie gdy łożysko przejmie swoją funkcje . Bił moze die pojawić z nerw, ja tak mam:)
Mnie lekarz dał duphaston, bo progesteron trochę spadł. Nie było plamień, więc dał zapewne tak, żebym się nie martwiła. Biorę teraz tyle tych proszków, że szok. 6 dziennie to dużo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja już po wizycie i jestem rozczarowana.
pani dr nie chciała zrobić usg, stwierdziła, że nie będzie dobrze widać, bo stary sprzęt!
teraz jak o tym myślę, to trzeba było się zabrać z tego fotela i pójść do innego.
w sumie widać pęcherzyk, nie wiem, jakiej wielkości i co i jak.
taki luxmed
pokłóciłam się jeszcze o l4, bo pracuję w warunkach szkodliwych, jestem po invitro i mam 35 lat.
boję się po prostu. ale pani dr stwierdziła, że dopóki nie ma serca, to nie mamy o czy rozmawiać.od początku 2014 starania z pomocą med
23.04.16 IUI/18.06.16 IUI/12.07.16 IUI/ 07.09.16 IUI
09.17 IVF 9tc [*]
-
nick nieaktualny
-
Agnieszka GreenApple wrote:ja już po wizycie i jestem rozczarowana.
pani dr nie chciała zrobić usg, stwierdziła, że nie będzie dobrze widać, bo stary sprzęt!
teraz jak o tym myślę, to trzeba było się zabrać z tego fotela i pójść do innego.
w sumie widać pęcherzyk, nie wiem, jakiej wielkości i co i jak.
taki luxmed
pokłóciłam się jeszcze o l4, bo pracuję w warunkach szkodliwych, jestem po invitro i mam 35 lat.
boję się po prostu. ale pani dr stwierdziła, że dopóki nie ma serca, to nie mamy o czy rozmawiać.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:Agnieszka! No co Ty???!!! Idź do ogólnego po zwolnienie. Co za głupia baba! Nie przejmuj się.
Idź za tydzień ale do innego ginekologa. Już powinno być serduszko.
byłam, dostałam tydzień.
mi nie zależało, żeby koniecznie dzisiaj robić usg, po prosu mam do końca tygodnia urlop i chciałam wiedzieć, co dalej robić.od początku 2014 starania z pomocą med
23.04.16 IUI/18.06.16 IUI/12.07.16 IUI/ 07.09.16 IUI
09.17 IVF 9tc [*]
-
Ja wczoraj byłam na prywatnym usg, bo nie byłam pewna czy na wizycie na NFZ mi zrobi i trochę się wkurzyłam, bo zbadał mnie szybko i nie dokładnie. Pokazał tylko, że serduszko bije, ale nawet zmierzył Maleństwo niedokładnie. No i nad pęcherzykiem zrobił mi się krwiak, niby nieduży, ale jest. Przez to dostałam luteinę dopochwowo. Nigdy nie może być łatwo
-
Agnieszka GreenApple wrote:ja już po wizycie i jestem rozczarowana.
pani dr nie chciała zrobić usg, stwierdziła, że nie będzie dobrze widać, bo stary sprzęt!
teraz jak o tym myślę, to trzeba było się zabrać z tego fotela i pójść do innego.
w sumie widać pęcherzyk, nie wiem, jakiej wielkości i co i jak.
taki luxmed
pokłóciłam się jeszcze o l4, bo pracuję w warunkach szkodliwych, jestem po invitro i mam 35 lat.
boję się po prostu. ale pani dr stwierdziła, że dopóki nie ma serca, to nie mamy o czy rozmawiać.
masakra z tym luxmedem. Ja bylam wczoraj na 1 usg w Enelmedzie czyli takim gowieniku jak luxmed ale o dziwo mieli dobry sprzet i bylo widac serduszko. wiek plodu ocenila jako 5t6d. moze poszukaj jakiegos prywatnego z lepszym sprzetem?
-
edwarda20 wrote:Nic a nic nie bylo widac? moze ten lekarz ma stary sprzet?
No właśnie nic a nic a beta przyrasta prawidłowo.
21.08 - 135
23.08 - 590
Byłam prywatnie więc myślałam że mają tam dobry sprzet. Ale mam coraz większe wahania co do tego lekarza. Bo a L4 też kręcił nosem (jestem po poronieniu a moja praca to jeden wielki stres i szef niekoniecznie cieszący się z wieści ze po pierwszej utracie dziecka staram się o kolejne)
Ilona no właśnie dziwi mnie ze nie widział. Sprawdzał dokładnie. Jajniki i jajowody także i nic nie było... Może ciąża jest młodsza niż pokazuje ostatnia miesiączka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 23:28
-
Marta Eni wrote:No właśnie nic a nic a beta przyrasta prawidłowo.
21.08 - 135
23.08 - 590
Byłam prywatnie więc myślałam że mają tam dobry sprzet. Ale mam coraz większe wahania co do tego lekarza. Bo a L4 też kręcił nosem (jestem po poronieniu a moja praca to jeden wielki stres i szef niekoniecznie cieszący się z wieści ze po pierwszej utracie dziecka staram się o kolejne)
To jest niemozliwe zeby nie bylo nic widac. Musieli miec bardzo stary sprzet. Umow sie moze do innego, tylko zrob reaserch w intermecie lub zadzwon czy maja dobry sprzet.
-
edwarda20 wrote:To jest niemozliwe zeby nie bylo nic widac. Musieli miec bardzo stary sprzet. Umow sie moze do innego, tylko zrob reaserch w intermecie lub zadzwon czy maja dobry sprzet.
Idę do niego jeszcze raz 01.09 ale do szpitala, gdzie może ma inny sprzet. Ten lekarz jak każdy ma masę dobrych opinii i kilka złych. Jeśli 01.09 nic mi nie powie to będę go zmieniać. Jednocześnie na pewno równolegle umowie się do innego. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny uważam że czasy kiedy lekarz to był jakiś "guru" już dawno się skończyły. To są normalni ludzie jak my wszyscy , po studiach , którzy otworzyli własną działalność gospodarczą i świadczą usługi.
I tak powinniśmy to traktować. Jeśli dana firma np warsztat samochodowy, lub gabinet kosmetyczny ma w nosie klienta to szybko jest weryfikowany przez rynek.
Niestety u Nas ciągle w głowach siedzi 'Lekarz", któremu należy się kłaniać w pas itp.
Otóż jeśli Pan lub Pani świadczy usługę i za to pobiera kasę to wymagajmy by ta usługa była wykonana należycie. I nie bójmy się mówić im tego głośno.
Uwierzcie mi to działa.
My jako klientki zwłaszcza w tak intymnej sytuacji jaką jest wizyta w gabinecie powinniśmy wymagać nie 100 % a 200%. To dzięki nam oni mają wypłatę.
Się rozpisałam.... Całuje mocno Was wszystkie.Ilona92, APrzybylska, Marta Eni lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się. Lekarz to tylko lekarz. Dowód z życia wzięty..
W trakcie staran poszłam do gin sprawdzić o co chodzi, miałam normalne owulacje ale ciąży było brak. Zrobił badanie drożnosc, okazało się że obydwa były niedrozne. I to była dobra decyzja, zła natomiast była ze kazał mi brać leki stymulujące owulacje. Te leki zablokowaly pracę jajnika po stronie drożnej.. Poza cp, każdy kolejny monitoring niósł inf - pęcherzyk na prawym. I nie pomagały tłumaczenia moje że może coś jest nie tak bo to 5 czy 6 cykl z rzędu z owu po tej stronie.. Na całe 'szczęście' dla mnie mój lekarz złamal rękę i trafiłam do innej lekarki. W momencie odstawila mi tamte leki, zmieniła postępowanie.. I w 1 cyklu u niej się udało.. A przez tamtego straciłam rok..
Nie warto ufać bezgranicznie lekarzowi. Jak z każdym zawodem, jest lepszy pracownik i gorszy.. Tak też może być i tu..Ilona92 lubi tę wiadomość