Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć!
Agata, cieszę się, że już wszystko ok! I piękne faworki
Aniu, Twoje "pączusie" też niczego sobieDasz radę, do porodu szybko zleci - a może się jednak uda wyjść na trochę do domu, trzymam kciuki!
Ja jednak pączków nie robię. Dwie kuzynki się zapowiedziały w odwiedziny i przyniosą. Także czekam
Ilona92, Magdzia85F, Agiii37, pomarańczka_33, asiq lubią tę wiadomość
-
Klaudia, fajne gadżety!
tylko ten róż!
ale my już poprosiliśmy ciocię na chrzestną i się zgodziła
chrzestnego nie będzie, nikt się nie nadaje
Marysia, Ty farciaro
a ja? lepiej nie mówićzacznę od tego, że butów nie kupiłam, bo te które mi się podobały nie miały już dobrego rozmiaru, jedne były spoko ale 38 wydawały się tak na maxa na styk, więc stwierdziłam, że będą mi nogi potem marznąć bo za mało tam luzu miały a z kolei rozmiar 39 latał mi na nodze i był zdecydowanie za duży, brakowało mi 38,5 ale tam pół rozmiarówek nie mają
tak więc resztę zimy jestem zmuszona przechodzić w adidasach
kupiłam małe żelazko, więc od przyszłego tygodnia zacznę prasować ciuszki Maleńkiej i kupiłam też dwa staniki do karmienia z h&m.
no i co odwaliłam to brak słów! miałam wysiąść dwa przystanki wcześniej żeby zahaczyć cukiernię i kupić pączki i co?? i zapomniałam!!! a na domiar złego kupiłam gazetę "będę mamą" a domu co się okazało?? że ten numer już wcześniej kupiłam! nie mam już słów na swoją pierdołowatośćmachirude, ibishka, Tęskniąca, asiq, aga_90, Etoilka, Ilona92 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualnyAle cisza
Ja zrobiłam wczoraj jagodzianki, zjadłam 2 na drugie śniadanie i padłam spać na 2h... Musze zaczac sie ogarniac...
Aga Twoje chrusciki/faworki piekne, jak mojej mamymam nadzieję, że nic Ci nie jest po tym upadku, bo zabrzmiało to strasznie.
Ania, trzymaj się, mam nadzieję że jednak wypuszcza Cię ze szpitala.
Jakiś taki niepokój czuje, że czas ucieka a ja jeszcze nie jestem przygotowana. Z wyprawką jestem wstrzymana, bo pustki na koncie. Jutro mam nadzieję przyjdzie wypłata i pokupuje to czego mi brakuje, dużo już tego nie ma, ale póki nie widzę zapakowanej torby i popranych ubranek, to tak jakoś czuje, że nic jeszcze nie jest gotowe -
Machirude - mam tak samo... niby sporo już ammy zrobione, ale mam wrażenie, że wszystko jest rozpoczęte a nic nie skończone (poza fotelikiem - to mamy na 100 %
)...
Ubranka przygotowane, ale nie poukłądane, rzeczy do torby kupione, ale nie ogarnięte i nie spakowane (bo jeszcze nie mam torby)...
Wszystko jest porozrzucane w różnych miejscach... a ja mam jakąś blokadę, żeby to jakoś ogarnąć ... masakra
machirude lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Współczuję wam przejść z lekarzami. Teraz powinni tym bardziej o nas dbać, to już przecież końcówka. I zgadzam się z Pomarańczka niektórych lekarzy warto sprowadzić trochę do parteru. W większości płacimy nie małe pieniądze za wizyty, zresztą i bez placenia należy nam się rzetelna diagnoza i wyjaśnienie wszystkiego dokładnie.
Agiii na pewno wszystko jest w porządku, a brzuch boli z nerwów ale jak nie przejdzie to jedz moze lepiej do szpitala to skontrolować.
Tęskniąca na tym etapie szyjka ma prawo się już skracać, ale odpoczywaj ile się da. Teraz każdy dzień się liczy, ale na szczęście jest to już w miarę bezpieczny czas. Myślę też, że gdyby lekarz miał jakieś wątpliwości to skierował by cię do szpitala. Koleżanka miała identyczna sytuacje i przenosiła ciążetakże głową do gory:)
Ania trzymaj się w tym szpitalu! Już nie zostało dużo czasu. Ważne, że z dzieckiem jest wszystko w porządku.
-
asiq wrote:Tęskniąca na tym etapie szyjka ma prawo się już skracać, ale odpoczywaj ile się da. Teraz każdy dzień się liczy, ale na szczęście jest to już w miarę bezpieczny czas. Myślę też, że gdyby lekarz miał jakieś wątpliwości to skierował by cię do szpitala. Koleżanka miała identyczna sytuacje i przenosiła ciąże
także głową do gory:).
Tym bardziej, że fakty z blogu "mama ginekolog":
– Szyjka powyżej 25 mm w połowie ciąży– ryzyko porodu przedwczesnego 1%,
– Szyjka 16-25 mm w połowie ciąży – ryzyko porodu przedwczesnego 4%,
– Szyjka 15-10 mm – ryzyko porodu przedwczesnego 25%,
– Szyjka poniżej 10 mm w połowie ciąży – ryzyko porodu przedwczesnego 90%.
mnie przekonały. Ja juz jestem za połową ciąży i w progu 4%, wiec luzik
W przyszły weekend jadę zamówić wózek i mebelki - już nie mogę się doczekaći liczę na to, że się pochwalicie "kącikiem" lub "pokoikiem" Waszych maluchów jak juz będą zapięte na ostatni guzik
Aaaaa...jutro zaczynam 8 miesiąc ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 15:50
ibishka, Etoilka, asiq lubią tę wiadomość
-
Klaudia, to coś o nas, bo zamiast tłustego czwartku zrobiliśmy sobie tłustego mcdolanda
Byliśmy wczoraj u koleżanki po ubranka. Ileśmy tego nawieźliAle na początek mamy już rzeczy, niektóre nawet na 74. Trochę wzięłam też letnich, ciepły śpiwór do wózka i grube pajace na wyjście. Obejrzeliśmy też wózek, mają Adamex Pajero a fotelik Maxi Cosi (nie wiem jaki, widziałam tylko napis
) ze wszystkimi bajerami i dodatkami, więc w marcu będziemy od nich brać jak nam się skończy ta remontowa masakra.
Dodatkowo zamówiłam pozostałe rzeczy wyprawkowe i dla siebie wszystkie wkładki itp.
Za koszulami i stanikami pojadę do miasta w przyszłym tygodniu popatrzeć, bo podobno jakiś sklep z rzeczami ciążowymi otworzyli.
Generalnie dzień zaliczam do udanychIlona92, ibishka, Tęskniąca, Etoilka, grzanewino lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
nick nieaktualnyTusianka super że dostaliście tyle rzeczy, kurcze ja jakoś nie mam takich znajomych.
Ja nawet dzisiaj pospałam, chociaż w nocy już drugą z koli łapie mnie stawianie macicy,boli to trochę, już się zaczyna , na szczęście w dzień jest ok.
Dzisiaj leniwy dzień, przywożą mi płytki więc muszę być w domu.
Ja też muszę jeszcze kupić koszule, ale pójdę na targ jak będę u lekarza w czwartek to wtedy to ogarnę.Ilona92, Tusianka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!!!
O ludu, jak mnie ostatnio nogi bolą i krocze - jakbym okrakiem ciągle była:/
Wczoraj Mężowi zachciało się do Ikei jechać - wowno i te 1,5h chodzenia (bo jeszcze dywan Mąż ciągną popatrzeć
) to dało mi nieźle w kość. Mam nadzieję, że to chwilowe, bo wieczorem to jestem obolała, jakbym miała grypę.
Agiii jak przeczytałam o tym Twoim wywróceniu to aż się sama zestresowałam.Ale dobrze, że nie na brzusio a wiadomo waga robi swoje to i pociągnęło do przodu brzuszkiem.
A masz może no spę na te stawianie macicy?
Tusianka - fajnie, że masz takich znajomych i możesz wziąć sporo rzeczy od nich.
Dorotko - wiesz tak pomyślałam, ze to dobry pomysł z tym ccc - ja kupilam sobie buty za 50 zł na zimę ;P o rozmiar większy - podroby emu - i wygodnie mi je zakładaćAle tak myślę, w jakich ja butach wyjdę ze szpitala po porodzie - bo będzie cieplej. A nie wiem jak z innymi butami, czy dobre mam. Ale jakieś wsuwane by się przydały.
ibishka niezła historia!!! To musiała dziewczyna przeżyć szok
Tęskniąca - do końca lutego już blisko, bo i miesiąc krótszy i już prawie połowa.Będzie dobrze!!!
Co do pączków zjadłam 2,5
a to zakupy z Ikei:
(to różowe to śpiworek dla Małej)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/20b0f9ca5a56.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2018, 09:27
Tusianka, grzanewino, Etoilka, ibishka, machirude lubią tę wiadomość
-
Odezwała się do mnie koleżanka koleżanki, czy nie jestem zainteresowana rzeczami po jej córce. Ale nie ma nic za darmo, chociaż nie ukrywam, że zapłaciliśmy grosze za te ubranka. Niby kuzynka męża się oferowała, że nam odda po jego chrześnicy. Ale na propozycji się skończyło.
Co do butów, to musiałam z nich wyjąć wkładkę ocieplającą, bo były już strasznie ciasne. A po porodzie to się może okazać, że wrócimy w balerinach jak w nic innego nóg nie wsadzimyMagdzia85F lubi tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Dzień dobry
Ja od rana na nogach. W nocy zgasł piec wiec trzeba byli rozpalić. Dobrze, ze w drugim pomieszczeniu id rana oaluli sue w "kozie" wiec wystarczyło przenieść żar . Nie zdążyliśmy kupic suchego ekogroszku wiec jest coraz bardziej mokry hak sie kupuje go terazzbierają sie skropliny i chyba przez za mała ilosc wody w grzejnikach piec traci ba ciśnieniu:/.
Powiem Wam, ze ruchy mojej Nakej sa tak intensywne jakby sue tam rzucałaczasem mam wrażenie, ze w brzuchu eksploduje mi bomba !
Ibishka ale historia. Pare razy czytałam o takich cudach!
Tusianka fajnie, ze macie spadek ubraniowy dla dziecka. Przy domu zawsze sie przyda:)
Koszule mam juz 2, jedna tańsza (25zl) i druga chyba za 60, brakuje mi szlafroka, bo jeden mam za gruby i troche dziurawy, a drugi to satynowe kimono, wiec odpada
Wczoraj nie zjadłam, ani nic nie zrobiłam na tłusty czwartek. Za to dzis wyjęłam jaja na faworkizreszta po tych kupnych paczkach mam delikatna zgagę
Ostatnio mam straszna ochote na kwaśne, hak szalona bym żarła cytrynę i przegrywała czerwona porzeczka.
Magda te chmurki da cudowne, sama rok czy dwa temu takie kupowałam i sa super miękkie i wygodne
Co do butów na wyjście mam jedne wiązane lub na suwak, ale musze je zanieść do szewca bo w jednym odpadł obcas(klejony z drewno-wiór), a w drugim odkleił sie obcas. Taka ta nasza Polska produkcj, ale jedne mam juz chyba z 4 sezon i sa mega wygodneMagdzia85F, Tusianka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusianka -
ważne, że za grosze. No ja to słyszałam, że czasem opuchlina po porodzie jest większa niż przed. I stopy mogą spuchnąć o kilka rozmiarów (najwyżej wyjadę w Męża kapciach
)
Ilona - o nie wiedziałam, że z tym ekogroszkiem takie akcje. A zimy i grzania jeszcze sporo zostało.
Powiem Ci, że ja swoją Aduśkę, to też teraz tak czuję, tak mnie potrafi łomotać, wiercić się, Mąż tylko się cieszy i ciągle dotyka, bo już jest taka namacalna. Szczególnie jak stopkami jeździ - na lewym boku jak leżę to na prawym było widaćczkawkę też teraz czuję coraz częściej
Ale chyba podusi to nie prać? Czy też? Bo póki co ona jako ozdoba będzie.Tusianka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Całkiem zapomniałam, że ostatnio od położnej u tego nieszczesnego lekarza dostałam niebieskie pudełko
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/830e4e7f4db3.jpg
Magdzia - fajne te chmurki, też tą lampke kupiliśmy, a ściane tez pomalowaliscie w chmurki? Bo z tego co kojarzę to chyba Ty miałaś taką koncepcję
A ja jakoś nie puchnę (może jeszcze nie puchnę) i buty luzik, obrączka tez luzik, tylko w cyckach ciągle puchnęMagdzia85F, Tusianka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygrzanewino - tak chcemy naklejki chmurki na ściany
ściany na niebiesko a chmurki różowe, takie delikatne
a że w Ikei rożowych chmurek nie było (a Mąż do różowego ma awersję
), to wzięłam niebieską (z resztą u mnie w mieszkaniu wszędzie poduszki, bo tak lubię
)
A ja się zarejestrowałam do tego niebieskiego pudła i co? Nawet nic nie dostałam - emaila zwrotnego, chamówa
U mnie zawsze puchłam od gorąca, nawet jak w ciązy nie byłam (nie wiem, czy to nie przez tarczycę). Teraz jest całkiem nieźle, rzadko sie zdarza (nawet moja Mam mówi, ze dziwne)
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny