Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agata, zamurowało mnie po tym co przeczytałam o Twojej teściowej... po prostu mnie zatkało, a nie często się to zdarza... brak słów
Marysia fajne prezentyszczególnie skrzyneczka skradła moje serce
i ciekawe co to za tajemnicza kartka
obserwuję się, i mierzę ciśnienie co jakiś czas, zobaczę też czy jutro obudzę się taka opuchnięta. wizyta w piątek ale będę się obserwować i w razie czego będziemy reagować, jednak teraz czuję się dobrze a mała ćwiczy salsę w brzuchu
a ten mój ból nogi to się okazało, że mi mały żylak wyskoczyłpowoli mam już dość tej końcówki
Etoilka, Ilona92 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
U mnie dzisiaj też coś gorzej. Mały bardzo mocno rano i w południe szalał, teraz jakiś spokojniejszy, jakoś mnie jego zachowanie dzisiejsze niepokoi
do tego podczas pakowania torby coś mi "strzeliło" i mnie boli w dole brzucha jak stoję lub chodzę. Sporo leżałam, myślałam że przeszło ale nie. Dobrze że jutro 10:40 mam lekarza.
-
Emily89 wrote:Etoilka - Ty masz koperte do otwarcia po porodzie, a na moim baby shower dziewczyny napisaly listy do Mlodego - do otwarcia w 18 urodziny xD wiesz jak kusi zeby otworzyc?
Hehe, domyślam sięja otwieram za max 2-3 tygodnie - ale to brzmi niewyobrażalnie!
-
Muszę się wyżalić. Znów się poryczałam przez moich rodziców. Ja już nie wiem czy to ja jestem taka drażliwa teraz czy to oni są tacy beznadziejni. Ciężkie są noce na końcówce , to jeszcze teraz nie zasnę z tych emocji. Fajnie macie z tymi listami , otworzyć za kilka tyg. to luz ale ten za 18 lat to ja bym się bała otwierać znając poczucie humoru moich znajomych, Haha, pewnie opisaliby tam najbardziej żenująca przygodę z mojego życia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 00:26
-
nick nieaktualnyKlaudia mam nadzieję że udało Ci się trochę uspokoić i zasnąć, ja już nie śpię od 2:20, leżałam myślałam że zasne ale co ty, zaczyna mnie głowa boleć ma domiar złego.
Piękne rzeczy macie dziewczyny i super te listy zazdroszczę pozytywnie
Dorota moja teściowa taka jest na szczęście mieszka 500 km od nas więc luz.
Klaudia nie przejmuj się, teraz wszystko nas wkurza a każdy problem wydaje się być jeszcze większy chociaż nie zawsze, ja jestem też drażnią mocno.
Myślę o Ani, dzisiaj ma mieć wywylywany poród, mam nadzieję że gładko i sprawnie pójdzie.
Ilona też się nie odzywa kilka dni, mam nadzieję że samopoczucie dobre.
Trzymajcie się dziewuszki i brzuszki, poczytam trochę to już ostatnia prosta.
Któraś pisała o Kościele, ja zawsze staram się chodzić, ale od kiedy jestem w ciąży nie często chodzę, drażnią mnie spojrzenia i jakoś mi trudno wytrzymać mam nadzieję że jak urodze to się zmieni aż sama jestem zła na siebie.Tęskniąca lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
melduję się w trochę lepszym nastroju.
Niedzielę zrobiłam w wersji light i brzuch od razu to docenił. Dziwne jak trudno przestawić głowę na wersję odpoczynku. Naprawdę głową nie ogarnia czasem że ciało każe zwolnić. No ale nic. Trzeba się pilnować i czekać. Już coraz bliżej. Chociaż ostatnie dni Juz miałam myśli że byle do terminu donoszenia a potem niech mama wyskakuje.
W środę wizytuje do południa a po południu BM. Mam nadzieję że efekt później nie będzie jak w sobotę.
Jestem bardzo ciekawa czy mała dalej jest główka w dole bo przy tych twardnieniach w zeszłym tygodniu to już 'widziałam' oczyma wyobraźni jak się obraca. No ale nie ma co gdybac. Będzie co będzie!
Żeby sobie humor poprawić wrzuciłam wczoraj dwie pralki ciuszków, jeszcze pewnie z 2-3 się ubierają jak nic.
Ania mocne kciuki za dzisiejsze wywoływanie!
I w ogóle kciuki za wszystkie i każda z osobna na które są na wylocie, i kciuki za te które tak jak ja jeszcze muszą poczekać na swoją kolej.
Marysiu śliczne prezenty! Jak patrze na Twój Suwaczek to ma ciarki.
Faktycznie Ilona się coś nie odzywa?! Mam nadzieję że wszystko w porządku u niej
Tęskniąca, Etoilka, Ilona92, Magdzia85F, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki
waga? ja dzisiaj stanęłam na wagę i pokazała mi równiutkie 73,0 kg a to oznacza, że mam +18 kg
na szczęście ciśnienie się unormowało, dzisiaj miałam 126/87, 118/90 i 122/87, więc jest dobrze. niestety żylak boli mnie strasznie, muszę praktycznie cały czas siedzieć z wyciągniętymi kopytkami albo leżeć. wszystko już mamy ogarnięte więc mogę to robić bezkarnie ale i tak mi dziwnie jakoś
Klaudia, współczuję spięć z rodzicami, na to niestety nie ma dobrej rady, ale jeśli będziesz potrafiła to staraj się wpuszczać jednym uchem a drugim wypuszczać co mówią
Iza, dobrze że choć trochę Ci się nastrój poprawiłtak trzymaj jak najdłużej!
Magdzia85F, ibishka, Ilona92, BP 02 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Melduję się po wizycie
Lekarz mnie uspokoił, boli mnie spojenie łonowe, bo Grześ naciska na nie główką, a on twierdzi, że skoro jestem drobna to mogę to bardziej odczuwać. Szyjka jest ok, zważył go żebym się nie stresowała i wyszło 2739gwięc chyba akurat. Na wadze pokazało mi dokładnie +12kg. Za to ciśnienie miałam wysokie jak nigdy, bo aż 134/71, wcześniej było 116/66, a przed ciążą to w ogóle potrafiłam mieć 90/60. Chyba zacznę w domu mierzyć, bo faktycznie ostatnio mi się jakoś gorąco robi, szczególnie w nocy.
Trochę się czuję uziemiona przez ten ból, bo do tej pory mogłam normalnie chodzić, a teraz każdy krok sprawia ból. No ale dam radę, mam nadzieję że może to jakoś przejdzie, bo się lekko Maluch przesunie, zobaczymy.Etoilka, Tęskniąca, Tusianka, pomarańczka_33, Magdzia85F, Ilona92, BP 02, grzanewino lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKinga to kawał chłopaka już masz, ciśnienie lepiej mierzyć ja też mierze raz dziennie choć zazwyczaj mam niskie tak jak Ty piszesz poniżej 100, no ale teraz największą pracę nasz organizm wykonuje.
Odpoczywaj dużo to ciągnięcie i ucisk to tragedia, ja to czasem jak wstaje to trzymam się za krocze i chodzę jak stara babka bo tak boli ale to już końcówka.
Ja zasnelam o 5, później wybrałam synka do szkoły i pospalam do 9 ale czuję się super.
Śnił mi się ząb taki spruchnialy a ostatnio go robiłam i byłam zdziwiona, nie lubię takich snów.
Trochę ogarnęłam w domu, zaraz jakieś pranie wstawię, pomalowalam całą łazienkę w fugach takim impegnatem żeby nie brudzily się bardzo i trochę się zmeczylam ale poleze i będzie ok.
Dzisiaj wysłali do mnie paczkę z ciuszkami dla małego od brata męża, tak się cieszę.
Mam pytanie do tych dziewczyn co mają już starsze dzieci w domu, czy Wy kupujecie prezent dla starszego rodzeństwa od maluszka jak się urodzi i kiedy to dać, czy w szpitalu czy w domu, bo podobno to teraz jest takie popularne i wszystkie tak robią.
myszkaka, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny
melduje ze ciaza donoszona i teraz już niech się dzieje
leżałam tylko 2 tyg a już miałam dość, także podziwiam was dziewczyny, które muszą się oszczędzać dluzej, ale wiadomo dla dobra naszych dzieciaczków można wiele znieść.
Weekend był bardzo pracowity, ale w końcu pokoik dla małego prawie gotowy Ufmyślałam juz, że nie zdążymy. Teraz tylko małe poprawki poukładać wszystko i pozostaje czekać
Pomarańczka ciśnienie bacznie obserwuj z tym nie ma żartów, zwlaszcza jak do tego dochodzi jeszcze opuchlizna. Ja mam chyba syndrom białego kitla, w domu ciśnienie idealne, nawet czasem za niskie a u lekarza zawsze ok 140/ 80.
Jutro wizyta ciekawe ile maly przybrał przez te 2 tyg i jak moja szyjka. Waga ,w co nie mogę uwierzyć, od jakiegoś czasu stoi w miejscu, ale I tak juz +12 kg
pomarańczka_33, myszkaka, ibishka, Etoilka, Ilona92, Agiii37, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Co do wagi, liczyłam, że uda mi się zatrzymać na +15 kg, ale niestety już straciłam te złudzenia... Myślę, że dobiję do +20...
Trzecia z rzędu tragiczna nocka... w tym samym schemacie bezsenności po 4 rano... Szczęście, że mogę dospać w ciągu dnia...
Dziś korepetycje, a później jedziemy po wanienkę i na kawę do znajomych
-
U mnie młody fika tak że jest to nie do pomyślenia:p myślałam nad prezentem i w sumie nadal myślę w sumie
i jak zwykle ogrywa w zebra ale nie wiem czy to głową czy co :p boli mnie dół brzucha ale to norma.
Pogoda cudowna- aż lepiej się żyje:p
Mnie ostatnio położna powiedziała "widzi Pani jak ładnie wagą rosnie- 1kg w 3 dni"- no super po prostu haha!Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Ja dziś spakowałam torbę dla dzidziusia, ale tak "na oko" bo nie wiem czego ile trzeba. Mam po 2 komplety :"śpioszki z kaftanikami", " bluzeczki ze spodenkami" i "pajace" , 2 pary niedrapek, 3 pary skarpetek, 3 czapeczki. 4 pieluchy tetrowe, 1 flanelowa, 1 tetra max (118/118), rożek, ubranko na wyjście i tyle...Macie jeszcze jakieś sugestie?
-
Ja do 26tc to mało przybierałam i myślałam że się skończy na +12kg, ale później zaczęłam nadrabiać
no i jeśli się utrzyma ten wzrost to powinnam skończyć na 14, ale w ostatnim miesiącu mi się może woda zatrzymać więc wystrzeli więcej.
Nie ważne ile przytyjemy, ważne żeby nam się udało szybko zejść z wagi
Co do spania to ja nawet dobrze śpię, ale żeby się obrócić na drugi bok to się budzębo przez sen nie dam rady przerzucić brzucha i tak leżę, aż zdrętwieję i mnie zaczyna boleć
Ilona92, grzanewino lubią tę wiadomość