Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Klaudia, a wiesz dlaczego wstrzymali przyjęcia i na jak długo? Coś tam się stało? Remont? Wiem, że moja znajoma chciała tam rodzić, przy czym ona ma termin dopiero na sierpień. Jej szwagierka tam rodziła i była bardzo zadowolona.
Ja o tych przekąskach to myślałam w razie jakbym była głodna pobo to jednak długo trwa i duży wysiłek
Nie wiem czy przy takich emocjach będę w ogóle głodna, ale posiłki w szpitalu są jakoś o 7, 13 i 17, więc od 17 do rana to może być ciężko.
-
Tęskniąca wrote:Dziewczyny, ale się wku......łam, sorry, ale muszę wyładować !!!!
Wstrzymali przyjęcia w szpitalu, który sobie wybrałam.....na tydzień przed porodem, fuck!!!! Torba spakowana i wyniki badań zrobione pod placówkę, milion rozmów z personelem przez tel. i DUPA !!!
Serio, rodzę w domu, bo mam focha !!!! W alternatywie zostaje mi lokalna rzeźnia, kuźwa.....mogę się pożegnać z ochroną krocza i porodem w pozycji wertykalnej. Wykąpią mi malucha i zakropią mu oczy bo tak i już ...ale jestem zła...poczułam się, jakbym przestała być człowiekiem, już nic ode mnie nie zależy....
a może na śląsku znacie jakąś prywatną placówkę bo teraz to jestem w stanie przenosić póki nie wybiorę sobie nowego szpitala.... -
ProFamilia przechodzi restrukturyzację oficjalnie, tłumaczą się, że nie mają obsady na kwiecień. Nie wiadomo czy przetrwają, ma się to wyjaśnić w ciągu kilku dni. Ja jestem załamana....nie mam pomysłu co teraz , jestem gotowa przeprowadzić się do Warszawy i tam czekać na poród w jakieś przyzwoitej klinice - może tam znacie jakąś polecaną (może być prywatna)?
-
Klaudia, ja polecam szpital na Żwirki i Wigury, rewelacyjna kadra, profesjonalni, rzetelni, mili, zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Jedyny problem to taki że nigdy nie wiadomo czy będzie miejsce, ale taki problem ma niemal każdy szpital w WawieKirunia - jesteś już z nami Maleńka
-
U nas dzisiaj był dzień pt. “ja chcę na rączki”. Najdłużej Mała na kanapie wytrzymała całe 10 minut
Poza tym ciągle mam problem z pokarmem, tzn jest ale chyba go za mało, piję femaltiker i mam nadzieję że będą tego efekty. Mała chętnie ssie pierś więc tyle dobrego, mam tylko problem z jednym sutkiem, który ciągle się chowa i zanim zacznę karmić muszę go wyciągnąć laktatorem. No cóż, teraz mam nieco inne problemy
Mała dzisiaj dostała nr pesel i akt urodzenia, jutro jedziemy na zdjęcie szwów i pozałatwiać trochę formalności.
A poza tym cieszymy się rodzicielstwem i pomimo paru górek jesteśmy mega szczęśliwi
Magdzia85F, Tęskniąca, BP 02, myszkaka, Mirabelcia, Tusianka, ibishka, Rene, grzanewino, aga_90, Etoilka lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualnyTęskniąca wrote:ProFamilia przechodzi restrukturyzację oficjalnie, tłumaczą się, że nie mają obsady na kwiecień. Nie wiadomo czy przetrwają, ma się to wyjaśnić w ciągu kilku dni. Ja jestem załamana....nie mam pomysłu co teraz , jestem gotowa przeprowadzić się do Warszawy i tam czekać na poród w jakieś przyzwoitej klinice - może tam znacie jakąś polecaną (może być prywatna)?
Prywatne to.miedicover i Damiana.
Dorotko na pewno się rozkręci laktacja.pomarańczka_33 lubi tę wiadomość
-
Madzia- tak, bedzie sie pojawiac do roku skonczonego Groszka, w pierwsze poltora miesiaca co tydzien, pozniej co dwa. Az mi siw srednio wierzyc w to chce
ale tak dzis tlumaczyla
ale ona w szpitalu ze mna nie bedzie, ona jest jak srodowiskowa
Pomaranczka- super ze sie oswajacieMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
U mnie Gabryś gryzie sutki/ płytko chwytaaż do granic wytrzymałości... Nie daje rady z tym bólem... smaruje bepantenolem ale przy każdym kolejnym podaniu piersi znowu wielki ból. Niby może łapać dobrze A może za plytko-tak mówią położne więc ratuje się lakfatorem choć wolałabym normalnie. Jak długo tak może boleć?
-
sweetmalenka wrote:U mnie Gabryś gryzie sutki/ płytko chwytaaż do granic wytrzymałości... Nie daje rady z tym bólem... smaruje bepantenolem ale przy każdym kolejnym podaniu piersi znowu wielki ból. Niby może łapać dobrze A może za plytko-tak mówią położne więc ratuje się lakfatorem choć wolałabym normalnie. Jak długo tak może boleć?
-
nick nieaktualny
-
sweetmalenka wrote:U mnie Gabryś gryzie sutki/ płytko chwytaaż do granic wytrzymałości... Nie daje rady z tym bólem... smaruje bepantenolem ale przy każdym kolejnym podaniu piersi znowu wielki ból. Niby może łapać dobrze A może za plytko-tak mówią położne więc ratuje się lakfatorem choć wolałabym normalnie. Jak długo tak może boleć?
https://www.smyk.com/dziecko-mama/mama/karmienie-piersia/oslonki-na-brodawki.html?p=1
Cos takiego mialaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 08:35
-
Sweetmalenka - czy mozesz skorzystac z rady CDL szpitalnego albo sciagnac sobie CDL do szpitala? Czy Maly mial sprawdzane wedzidelko? Moze jest za krotkie? Moze trzeba popracowac nad sposobem dostawiania do piersi - korygować go jesli jest zle?
Nakladki nie zalatwia sprawy, bo kiedys trzeba bedzie je odstawic a problem pozostanie...
-
Hej dziewczyny,
jak tam nastój dziś?
u mnie ciemno, szaro, buro, mokro....;(
tak się wczoraj zestresowałam tym szpitalem, że od razu moje podbrzusze zaczęło się buntować, miałam wrażenie, że to już...po nocy trochę spokojniej ale dalej czuje jakieś dziwne ukłucia, bóle (ale tylko na dole, więc to nie skurcze) i ogólnie czuję różnicę.
Bezradność mnie ogarnęła...ja naprawdę nie mam gdzie rodzić teraz...załamka...Przepraszam, że tak smęcę...ale jakbym miała ze 3 tyg. do porodu to pewnie bym to ogarnęła ale w 10 dni to ja nawet nie wiem od czego zacząć...
-
nick nieaktualny
-
Madziu, Medicover super wygląda na necie...ale jak ja to zrobię? Do Wa-wy mam 250 km, nie dojadę na skurczach...już myślałam, żeby się tam przeprowadzić po świętach i czekać ale to też trochę bez sensu, może zacząć się jutro albo w połowie kwietnia - to nie do przewidzenia ;(...ręce mi już opadają...
-
Klaudia będzie dobrze! Odpalaj internet i szukaj!
A w Łodzi jest chyba jeszcze salve?
A to w Katowicach ta cała Łubinowa?
Po to masz nas żeby się wygadac i wyzalic:) a do Krk ile nasz km? Bo w Krakowie też słyszałam że jest prywatna klinika z dobrymi opiniami. Super sprzęt podobno nowoczesne itp
Edit. Sprawdziłam że to w Krakowie się nazywa feminaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2018, 09:38
Magdzia85F, Tęskniąca lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny