Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pomarańczka, idealnie to ujęłaś, mam podobne przemyślenia czasem.
Grześ dzisiaj też by tylko na mnie spał, kilka razy próbowałam go odkładać i zaraz był płacz, nawet zjesc nie mogłam. Najgorsze że jak ja wygodnie siedzę, to jemu nie koniecznie jest dobrze i marudzi, więc głównie przybieram niekomfortowe pozycje i bolą mnie plecy.
Ja nie odbijam, nawet jak go układam do odbicia to sie nic nie dzieje. Niby karmię tylko piersią ale czasem ulewa.
Z jednej piersi mi chyba strasznie mocno leci pokarm bo się czasem krztusi.
Jak go nie mogę uśpić, a wcześniej długo ssał to podaję smoczek ale przeważnie wypluwa, a jak nie wypluje to mam wyrzuty sumienia że nie powinnam mu jeszcze dawać smoczka bo nam się laktacja zaburzy. No nie jest łatwo. -
Magda jeszcze chwilka i będziesz tulić Adę.
Ilona daje jej smoczka ale to działa tylko na kilka minut.
Ja nie odbijam małej, ale tez jej się nie ulewa.
Cała noc spała u mnie na rękach, nie było możliwości żeby ją odłożyć. Jadła nieustannie do północy, na szczęście zasnęła na 3h. Ale teraz mamy godzinę 17 i jak Asia obudziła się o 8 rano tak do tej pory tylko raz było spanie 3h a tak przy cycku. Jutro na szczęście przychodzi do nas położna, to może trochę mnie uspokoi (przez tel mówiła ze tak czasem jest, i jeśli dziecko chce to dawać cyca bez obaw ze się przeje).
Jeszcze chwila i na bank zawita do mnie baby bluesMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
My po wizycie położnej. Nasz Wojtuś ma już 4460g - czyli mamy już ponad kilogram od wagi urodzeniowej. Także nasze ulewanie chyba od przejadania się
położna mówi, żeby się nie martwić, że niektóre dzieci tak mają, nawet po odbiciu.
Magdzia85F, pomarańczka_33, Sylwiaa95, Rene lubią tę wiadomość
-
Nadrobilam Was, ale nie wiem czy odpowiem na wszystko co chciałam.. bo na tel trudniej
Magda- myslisz ze cos z Tobą nie tak, czy że zła matka? (Nie pamiętam sformułowania), a co ja mam powiedzieć? Mój organizm odrzucił ciąże w 34tyg. Uwierz że tez to czuje jako jakaś porażkę, ale zdecydowanie lepiej przenosić niż nie donosicnie obwiniaj siebie, nie na wszystko mamy wpływ
a Dzidzia zdrowa to nie ma co sie zadręczać. Już lada moment bedzie po tej stronie brzuszka
Sylwia- ja mam poduszkę do spania, niby mozna z nią karmić ale dużo wygoniej jest mi ze zwykłym jaśkiem
Marysia- spróbuj na te odparzenia jak najczęściej wietrzyć dupkę
Jejku.. przykro że nie możemy cieszyć sie macierzyństwem w pełni, u każdej coś co stoi na przeszkodzie. Widać nie moze być zbyt kolorowo. Współczuję każdej z osobna i 3mam kciuki żeby jak najszybciej skonczyly sie wszystkie problemy
U nas chyba jakis skok rozwojowy na horyzoncie bo od 2dni synus bardziej marudny i śpi jakos tak niespokojnie..
Ech, uroki macierzyństwaMagdzia85F, Agiii37, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Madzia! Mimo że mówisz że dziś dopiero będzie obserwacja to pamiętaj że to w końcu nadszedł Twój czas! I już niedługo będziesz miała Ade koło siebie! Trzymam kciuki za Was! Wszystko będzie dobrze! Pisz nam na bieżąco jak się ma sytuacja!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 07:04
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadziu trzymam kciuki za Ciebie i Adusię, może dzisiaj się urodzi.
Chciałam powiedzieć że ja urodziłam się w 42 tyg i ważyłam 4200. Więc może Ada w ślady cioci pójdzie.
Fajne babki w tym dniu urodzone, bo dzisiaj kończę 37 lat
Odnośnie odbijania mój też nie odbija jesteśmy na cycku ciągle.
Wstajemy około 7 ale od 5 jest już czuwanie, co pół godziny skrzeczy i daje cycka.
Później do 10 cycek non stop, czasem polezy po obudzeniu w różnych miejscach do pół godziny, ja zjem, kawa, włosy, ubranie i makijaż więc jest ok.
Później drzemka około 2 godziny, później różnie czasem drzemka a jak spacer to do 14 czasem śpi.
Od 15 zaczyna się maraton na cycku z przerwą na kupy siki zmiany ubrań bo uleje , zabawę z bratem jazdę wózkiem gdzie się da, około 19 -20 kąpiel co 2 dzień albo mycie mokrą pieluszka i zasypianie przy cycku, około 22 zasypiam do 24 śpi, później 3 nad ranem i piąta, i od nowa.
Tak to u nas wulyglada.
Jest dobrze ale czasem mam dość, ale wiem że to minie.
Ja nie odbijam po cycku, nawet jak daje do pionu to tylko raz bekal a tak to nie.
Piszę ten post od rana więc może nie jestem na bieżąco.
Moja położna była u nas ale ani mi dziecka nie zwazyla ani nie zbadala, nawet nie miała długopisu brak słów, ale czerwone pazury to i owszem.
Jutro mam wizytę w szpitalu w sprawie zoltaczki to pewnie dowiem się ile przybiera.
Ale jak piszecie to około 50 g dziennie wychodzi.
Magdzia85F, Rene, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Madzia i jak w szpitalu? Rozmawiał ktoś z Tobą jaki plan?
Ale się długo Aga nie odzywa!
Sylwia a Ty jak? Jutro z rana porodowka?
Ja dziś wysprzatalam całą chałupe i udało mi się skorzystać z potężnej magii brzucha żeby nie dostać mandatu za brak bilecika z parkomatuWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 15:24
Magdzia85F, Tusianka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgiii spełnia marzeń! :-*
Iza póki co to pobrali krew. Był obiad. Drzemię. Mąż czuwa. I badają tętno co 1,5h Małej.
Oj długo. Mam nadzieję, że u nich wszystko dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 16:19
Agiii37, Ilona92 lubią tę wiadomość