Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Marysia, lubię za pierwszą część i mam nadzieję że masz rację
A co do ulewania Wojtusia, odbijasz Go po jedzeniu? Kirze też się zdarza ale nie jest tego jakoś dużo, standardowo raczej. A jak tak wszystko ulewa to może poradź się pediatry?Etoilka lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Odbijamy zawsze, nawet w nocy. Dziś będzie u nas położna, to porozmawiamy z nią o tym (i zobaczymy, czy odpowiednio przybiera). A jak się nie poprawi, to pewnie pójdziemy do pediatry. Mam nadzieję, że to szybko minie!
pomarańczka_33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sylwiaa95 wrote:Dziewczyny uzywacie rogale do karmienia? Sprawdzaja sie? Wczesniej myslalam ze zbedny wydatek ale teraz sie zastanawiam czy nie zamowic...
Ja mam poduszkę w kształcie litery C i użyłam jej do karmienia tylko kilka razy. Myślę, że taka mniejsza sprawdziłaby się lepiej. Ta jest dla mnie za duża i trochę nieporęczna do karmienia. No i ja głównie karmię na leżąco, więc nie potrzebuję.
-
Magdzia85F wrote:Marysiu może to właśnie to. Takie widzę wróżenie przy takich Maluszkach.
Niestety nie chcą nam powiedzieć te dzieciaki, jaki mają problem
Karmię tylko piersią, zawsze na żądanie - dlatego też nie wiem, ile zjada. Może faktycznie za dużo. Tylko takiemu małemu, to nie ma jak nie dać jeść, jak chce...
-
My dokarmiamy Nan 1 (niebieskim). Dajecie probiotyk? Nam poleciła położna i wydaje mi się, że jest lepiej. Młoda też przekonała się do smoczka, bo ma strasznie silny odruch ssania. I ciągle by wisiała na cyckach, ale się wkurza, bo są puste. A jak dostaje butle, to by jadła i jadła, aż potem wylatuje. Ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, bo słuchanie tego płaczu/krzyku to masakra...
Trzymam za Was kciuki dziewczyny i podczytuję cały czas. Gorzej z pisaniem, bo mała kluska na mnie wisi. Ma etap na bycia blisko mamy i odłożona w złym momencie znowu zaczyna krzyczeć. Waży już 4310g, więc idzie na masęWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 12:29
Etoilka, Tęskniąca, Magdzia85F, pomarańczka_33, BP 02, ibishka, Rene, Ilona92, aga_90, Agiii37 lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę ze możecie wszystko przy dziecku zrobić. Ja swojej nie podniosę na odbijanie, karmie tylko na leżąco, od porodu jeszcze nie siedziałam a wstaje tylko do toalety. Wyje z bólu całe dnie i mam mega doła ze nie mogę się normalnie zajmować córcia. Czuje się taka bezradna. Rycze non stop, mam wrażenie ze to się nigdy nie skończy. Sorry za smęty. Czytam Was regularnie z nadzieja ze i mi dane się będzie cieszyć macierzyństwem jak Wam. Całe szczęście Patusia to dziecko ideał- je, spi, trochę się poprzeciąga i pomarudzi i tyle. Uwielbia być na raczkach a ja jej tego nie mogę zapewnić - serce mi pęka na sama myśl. Madziu, Adusia to faktycznie gwiazda dużego formatu, każe na siebie czekać jak królowa angielska
Sylwiaa95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarysiu Ona też tak miała, że na żądanie i mega ulewanie. Moja siostra zaczęła robić dłuższe odstępy i się poprawiło.
Marta ale modeleczka. Jeszcze trochę i kucyki będą!
Klaudia może zapisz się do proktologa, bo się wykonczysz. Jeśli nie przechodzi a to już tydzień! Bardzo Ci współczuję!
No i racja ta moja Ada. Ale już teraz na pewno się pojawi. Jak nie wyjdzie sama, to Ją wyjmą.
Ale szczerze przez to czuję się jakbym nawaliła albo było ze mną coś nie tak... -
Magdzia85F wrote:No i racja ta moja Ada. Ale już teraz na pewno się pojawi. Jak nie wyjdzie sama, to Ją wyjmą.
Ale szczerze przez to czuję się jakbym nawaliła albo było ze mną coś nie tak...
No co Ty, Magda... właśnie za dobrze jest Jej u Ciebie, dlatego nie wychodzi!Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
BP to świeżutko po jesteś. Jeszcze masz czas wydobrzec. Ja mam duży próg bolu i zaparlam się że już chce być sprawna dlatego u mnie 12 h po cc już mogłam góry przenosić. A może dlatego że to drugie cc?
Mój nie zawsze chce odbić i wtedy albo przy się albo ulewa. Dziś od 7.30 do 12 ciągle marudził. Jeść nie. Siku nie. Kupa nie. No nic... aż zasnął na mnie jak masowalam brzuszek...
-
Tęskniąca wrote:Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę ze możecie wszystko przy dziecku zrobić. Ja swojej nie podniosę na odbijanie, karmie tylko na leżąco, od porodu jeszcze nie siedziałam a wstaje tylko do toalety. Wyje z bólu całe dnie i mam mega doła ze nie mogę się normalnie zajmować córcia. Czuje się taka bezradna. Rycze non stop, mam wrażenie ze to się nigdy nie skończy. Sorry za smęty. Czytam Was regularnie z nadzieja ze i mi dane się będzie cieszyć macierzyństwem jak Wam. Całe szczęście Patusia to dziecko ideał- je, spi, trochę się poprzeciąga i pomarudzi i tyle. Uwielbia być na raczkach a ja jej tego nie mogę zapewnić - serce mi pęka na sama myśl. Madziu, Adusia to faktycznie gwiazda dużego formatu, każe na siebie czekać jak królowa angielska
-
U nas Maly tez dosyc czesto ulewa i to tak se idzie nosem ale polozna powiedziala ze jezeli dobrze przybiera i jest spokojny to nie ma powodow do zmartwień no i ze niby po kp sie nie odbija, chyba że widze ze meczy Malego brzuszek to mozna odbić.