Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Iza super brzuch.
Magda dobrze sie rozwija Wasza Ada. Moja przy lekarzy była głodna i tak zaczęła wyć , ze trzeba było dac cyca
Moja miała trądzik, ale na uszach chyba nie. Za to weszła ciemieniuchawczoraj nie mogła spac przez temp
W nocy budzi sie tak miedzy 1-2, pozniej 4-6. Nie jest złe. Teraz jest u mnie mama to łatwiej cos zrobic. Co do sny to raz lepiej, raz gorzej.
Wiecej mama mi pomaga niz moj, ale jakos die orzeyczailam.
Pozdrawiamy
Magdzia85F, Etoilka, APrzybylska, ibishka, Rene, aga_90, Agiii37, Tęskniąca, BP 02, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość
-
U Nas dziś mija miesiąc z Pawełkiem
Nie wiem kiedy to zleciało
Wczoraj byliśmy na kolacji z okazji rocznicy ślubu, Mały był turbo grzeczny
I pierwszy raz jadł z butelkidziwne to było uczucie, że jest karmiony nie przeze mnie
I spał w nocy najdłużej ze wszystkich nocy - od 21 do 3:40 :o
Co prawda moje piersi się zbuntowały, ale to było takie piękne
Tusianka, Magdzia85F, APrzybylska, Rene, Etoilka, BP 02, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość
-
Hej Mamusie
Nie odzywam się, ale czasem zaglądam i sprawdzam co tam u Was.
Nie chcę Was zanudzać i marudzić, bo u nas wszystkie możliwe kataklizmy noworodkowe. Kocham być mamą, kocham tego malutkiego człowieka, jednak bezsilność wobec problemów jest straszna. Obecnie jesteśmy w szpitalu i zmagamy się z zapaleniem płuc.
Nie mogę się doszukać kiedy urodziła key_b i Rene, dajcie znać, to dodam na liście.
A oto mój dzielny pacjent, zasypany trądzikiem, alergia pokarmową i ciemieniuchą:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/69ceccf1b3b6.jpg
Serdecznie Was pozdrawiam.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Tusianka wrote:Na początku starałam się zaliczyć jedną drzemkę w ciągu dnia, jak mała szła spać. Teraz organizm chyba już się przyzwyczaił.
Dwa dni nie było u nas kupy. Bączki idą, brzuszek miękki, niby może nie być tej kupy przez kilka dni, ale i tak schizuję -
APrzybylska wrote:Hej Mamusie
Nie odzywam się, ale czasem zaglądam i sprawdzam co tam u Was.
Nie chcę Was zanudzać i marudzić, bo u nas wszystkie możliwe kataklizmy noworodkowe. Kocham być mamą, kocham tego malutkiego człowieka, jednak bezsilność wobec problemów jest straszna. Obecnie jesteśmy w szpitalu i zmagamy się z zapaleniem płuc.
Nie mogę się doszukać kiedy urodziła key_b i Rene, dajcie znać, to dodam na liście.
A oto mój dzielny pacjent, zasypany trądzikiem, alergia pokarmową i ciemieniuchą:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/69ceccf1b3b6.jpg
Serdecznie Was pozdrawiam.
A urodziłam 10.04 waga 3850g 55cm 9 punktówAPrzybylska lubi tę wiadomość
-
Skoro o kupach mowa
u nas w domu też raz na 3-4 dni, a antybiotyk tak ją czyści, że przy każdym bąku z niej leci. Aż ciężko przewijać.
Rene czy u Was też non stop było słychać płacz dzieci?14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
APrzybylska wrote:Skoro o kupach mowa
u nas w domu też raz na 3-4 dni, a antybiotyk tak ją czyści, że przy każdym bąku z niej leci. Aż ciężko przewijać.
Rene czy u Was też non stop było słychać płacz dzieci?
ile już leżycie w szpitalu? -
ibishka wrote:Nam dziś odpadł Pępek samoistnie i też jest tak że to się musi podgoic. Jak pytałam położnej w pon co jak odpadnie to mówiła że cały czas octenisept i patyczek póki nie będzie w pełni wygojone:)
a i przy okazji zważyła niunię i przybrała równe 700g przez 2 tygodnie
we wtorek idziemy do pediatry i po skierowanie do ortopedyMagdzia85F, ibishka, Rene lubią tę wiadomość
-
Rene wrote:tak aż serce bolało:-(
ile już leżycie w szpitalu?
Tutaj cały czas maluchy płaczą. A panie położone nie mają w obowiązku ich utulać i ładnie się do nich zwracają: czego się drzesz lub zamkij się.
A Was jak długo trzymali?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 15:45
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
APrzybylska wrote:Teraz leżymy od 29.04. Dziś rano pani doktor coś wspomniała, że we wtorek nas puści do domu.
Tutaj cały czas maluchy płaczą. A panie położone nie mają w obowiązku ich utulać i ładnie się do nich zwracają: czego się drzesz lub zamkij się.
A Was jak długo trzymali?
My leżeliśmy tydzień