Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Matko, wszystkie Maluchy tak slodkie ze tylko schrupac
Emily, oj zazdraszczam pospania choc u nas w nocy tez nie jest tak le
APrzybylska- zdrowka! Oby sie wszystko szybko poukladalo!
Magdzia- ja tez chwilami takie dolki lapie wszystko super pieknie ale czasem macierzynstwo przerasta... szczegolnie jak maluch placze a ja nic nie moge zeobic, bo ani glodny ani pielucha itp.
Iza, Ilona- chyba musicie zdradzic co robic zeby dojs do siebie. U mnie kilogramy juz ladnie (8 zeszlo, 3 jeszcze domzrzucenia) alw bezuszek jeszcze jest... i w ogole mam koszmarne wyniki krwi znowu -
BP 02 wrote:Matko, wszystkie Maluchy tak slodkie ze tylko schrupac
Emily, oj zazdraszczam pospania choc u nas w nocy tez nie jest tak le
APrzybylska- zdrowka! Oby sie wszystko szybko poukladalo!
Magdzia- ja tez chwilami takie dolki lapie wszystko super pieknie ale czasem macierzynstwo przerasta... szczegolnie jak maluch placze a ja nic nie moge zeobic, bo ani glodny ani pielucha itp.
Iza, Ilona- chyba musicie zdradzic co robic zeby dojs do siebie. U mnie kilogramy juz ladnie (8 zeszlo, 3 jeszcze domzrzucenia) alw bezuszek jeszcze jest... i w ogole mam koszmarne wyniki krwi znowu
-
sweetmalenka wrote:A tak zapytam... bo nie wiem. Po co robicie morfologia itd? Macie zalecane?
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za wsparcie u nas od rana tortury, bo wenflon się zatkał, już ma w 4 miejscu. Czas kiedy ona płacze, to wieczność.
Ja musiałam zrobić próby wątrobowe i tarczycę. Od 27.04 czekam na wyniki i nie wiem czy słusznie wciąż się faszeruję lekami.
U mnie waga jeszcze w lesie, ale się tym nie przejmuje.
Powiedzcie mi czy Wasze maluchy też mają ciemieniuchę? Jak sobie z tym radzicie?14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
sweetmalenka wrote:A tak zapytam... bo nie wiem. Po co robicie morfologia itd? Macie zalecane?
U mnie kontrola endokrynologiczna zlecona po porodzie, wiec usg tarczycy i hormony tarczycowe z krwi mialam zrobic. Moja lekark jak zwykle „skoro juz robia” to pelna mprfologie sprawdza tym bardziej ze mialam anemie w ciazy spora
Ania- tarczyca szaleje po porodzie, dobrze ze badaszWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2018, 09:54
-
APrzybylska wrote:Dziękuję za wsparcie u nas od rana tortury, bo wenflon się zatkał, już ma w 4 miejscu. Czas kiedy ona płacze, to wieczność.
Ja musiałam zrobić próby wątrobowe i tarczycę. Od 27.04 czekam na wyniki i nie wiem czy słusznie wciąż się faszeruję lekami.
U mnie waga jeszcze w lesie, ale się tym nie przejmuje.
Powiedzcie mi czy Wasze maluchy też mają ciemieniuchę? Jak sobie z tym radzicie? -
Ja tez powinnam zrobić morfologie po tej utracie krwi przy porodzie ale jakos mi nie po drodze do labo
Laski! Jakbyscie chcialy kupowac bluzki do karmienia piersia to polecam allegro (ponizej wkleje link).
Kosztowaly okolo 30-40 zl za sztuke i sa super! Wiadomo, jednolite, bez szalu, ale z fajnego materiału i wygodne do kp!
I co wazne wystepuja w wersji z dlugim i krotkim rekawem oraz jest tez top na ramiaczkach ja zamówiłam sobie 4 szt i jestem zadowolona ogromnie!
http://allegro.pl/bluzka-do-karmienia-ciazowa-krotki-rekaw-l-xl-i6600715159.html?snapshot=MjAxOC0wNC0yOFQwOTozMTowNC45NDZaO2J1eWVyOzNmNjk0Y2ZhNTA0MWFkZWI0MWQ0ZGI5ZTVhZTQ2Y2E3ZWNlMmExOWQ4Mzk1ZTg2MTUxZmM3NjE1NzU2NDYyZjQ%3D
Magdzia85F, Rene, grzanewino, Etoilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/06115a4d1e8f.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/86e01406315f.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5b139c3509a4.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/58376870c9f7.jpg
To my w chuscie , Emily zerknij to moje pierwsze wiązanie, pewnie nie idealne ale z każdym dniem wychodzi coraz lepiej, młody śpi w nim chętnie, tylko nie wiem czy to normalne ale boli mnie kręgosłup jak go długo noszę, w sensie plecy górna część.
Aniu dobrze ze się odezwałaś, my jak byliśmy w szpitalu to Łukaszek miał 8 dni antybiotyk i trzy wklucia wenflonu, na szczęście panie pielęgniarki były ok niektóre wręcz idealne
Mój synek też sapie nosek ma czysty czasem używam odciagacza taki mam z canpola fajne ale nic mu nie dawałam do noska jeszcze.
Na ciemieniuche smaruje oliwką i scieram z brwi pielucha a włoski czesze i tak robię w ciągu dnia co chwile może z 6 razy i na razie ok.
Piękne Wasze dzieciaczki takie puzate i słodkie.
My po weekendzie majowym miałam gości ale było ok. W miarę odpoczelam.
Za to dwie noce poprzednie to masakra dzisiaj spałam 5 godzin a wczoraj trzy. Ciągle się prezyl stekal puszczal cycka i płakał że go nie ma i wogole.
Jestem wykończona, wczoraj próbowałam zrobić z nim drzemke ale nie mogłam zasnąć bo było mi zimno pod kołdra i 3 kocami.
Ogólnie w ciągu dnia jest dobrze ale te noce to czasem tragedia.
Nam znowu wyszły nieciekawe wyniki.moczu u młodego i nie wiem co dalej ta bakteria jest oporna na wszystkie antybiotyki będę w piątek u lekarza to się dowiem.
Mimo zmęczenia mój synek odwzajemnia uśmiechy i to wszystko wynagradza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 08:28
APrzybylska, Etoilka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Mamusie ☺
No nam z góry powiedzieli, że minimum to 10 dni antybiotyku. Na szczęście w miarę szybko to leci. Trzymajcie kciuki żeby wenflon nr 4 wytrzymał do końca, bo już polożne marudzą, że nie ma się gdzie wkłówać.
Moja słodka śpi część nocy ze mną w hotelu "pod cycem", a część w łóżeczku. Zależy od jej humoru i samopoczucia. Zaczęłam dawać smoczek żeby oduczyć ją zasypiania z piersią w buzi.
Na bóle brzuszka i kolki podaję esputicon i chyba jest lepiej. Będziemy musiały poczekać aż flora wróci do normy po antybiotyku.
A co do sapania, to Zuzia stęka i charczy, czasem tak, że boję się czy gardło jej nie boli i aż sama się budzi. No i nowość strasznie drapie się potwarzy i głowie gdy zasypia.
Buziaki i miłego dnia14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Hej dziewczyny. My też nic tragedia. Zaczęło się wczoraj o 10 do południa. Mała zrobiła się niespokojna przed każdym Pierdem lub kupa płacz i napinanie. Ewidentnie jej coś po brzuszku jeździ a nie wiem czemu bo od poniedziałku jestesny na espumisanie i delicolu. Cały dzień nie pospala normalnie i tak też było w nocy. Kolo 4 udało się nam ja uspac przy odciagnietej flasze i zamotalam ja pielucha flanelowa jak w szpitalu dzieci wiązali i spała prawie do 8. Ale teraz niewiele cycka chciała zjeść to musiałam jej dołożyć znów fflache. Wydaje mi się że ma też katarek jak ja kładę na płasko i czasem delikatny stan podgoraczkowy. Koło 10 zadzwonię do pediatry i zapytam czy możemy podjechać żeby osluchala mała.
To jest jakaś masakra z tym płaczem co chwilkę -
hej
u nas noc spokojna bez dokarmiania mm:-)
Aniu mój też się się drapał nie tylko pazurkami alei wenflonem musiałam mu łapkę niedrapkę zakładać.Co do braku miejsc na nowy venflon to u nas było podobnie była już nawet propozycja założenia go w główce ale się nie zgodziłam,ustaliłam z pielęgniarkami że jeśli naprawdę nie będzie wyjścia to wtedy wyrażę zgodę -
Czesc!
Aniu duzo zdrowia dla Malutkiej! Oby jak najszybciej sie wszystko unormowalo:) fajnie, ze znowu jestes z Bani!
My tez namy ciemieniuche. Zaczęło sie od brwi, ake ha i tym nue wiedziałam. Położna była i nie zwróciła uwagi. Dopiero moja mama. Smarujemy głowę i brwi masłem na godzine przed kapaniem, a orzy myciu gliwy wyczesuje to szczoteczka do zebow, ni nie mam nic lepszego w domu.
Moja nie lubi leżeć na boku. Jak widzi, ze wypadł jej smoczek to zaczyna otwierać buzie i chce go sama zabrać.
Mi tez kazali zrobic morfologię, ale mi tez jest nie po drodze. W szpitalu miałam słaba morfologię i dostałam żelazo na 2tyg.
Brzuch mi tez sporo schodził. Powili zanika linea.
Któraś pisała, ze corka ma podobny nosek do mojej córy . One sa takie słodkie.
Współczuje Wam tych dolegliwości -
Hej!
Śliczne te nasze maluchy
Aniu, dobrze, że się odezwałaś. Dużo zdrówka dla Zuzi i sił dla Ciebie!!!
Agata, do twarzy (mimo że jej nie widać ) Ci z chustą! Dużo radości z chustonoszenia! U nas pierwsza próba cały czas przed nami...
Problemy brzuszkowe i nas nie ominęły. Noce są super, ale ostatnie dni tragiczne. Młody płacze, krzyczy, awanturuje się przy jedzeniu - i nic nie pomaga. Chyba to kolki... Trochę się martwię, że przez to wszystko za mało je (widać, że jest głodny, ale chyba przez ból brzuszka nie chce jeść- już samo przystawienie do piersi czasem kończy się krzykiem...). Ściągnęłam 2 razy mleko laktatorem, żeby spróbować dać mu z butelki - zjadł, ale też dosyć niechętnie. Pytanie do dziewczyn, które karmią butelką: ile ml jednorazowo Wasze dzieci zjadają?
U nas jak już się dobrnie do 19:30-20:00 czyli pory kąpieli, to już super Kąpiele lubi coraz bardziej, potem zjada spokojnie i od razu zasypia. I śpi 7 godzin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 19:05
Rene, aga_90, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Agi-bardzo ładnie Ci wychodzi fajne zaikraglone plecki. Dociagnelabym tylko przy glowce bardziej i popracowala nad "motylkami"/"rekawkami" bo jakos tak za malo sie odznaczaja (moze kwestia zdjecia). Tak, jak nosze malego to tez plecy po jakims czasie zaczynaja bolec - raz, ze jakby nie bylo dzwigamy a dwa ze chusta sie poluznia z upływem czasu wiec warto ja sobie dociagnac.
U nas tez problemy brzuszkowe, max 2 kupki dziennie... i do tego jeszcze wchodzimy w skok rozwojowy 5tz wiec rzuca mi sie przy piersi, ciagnie za sutka... masakra, ale trzeba przetrwac
-
nick nieaktualnyEmily dzięki.
Ja dzisiaj cały dzień karmie, mój syn nie spał dzisiaj od rana wcale, ma drzemke przy cycku i za chwilę reset, w nocy kopal mnie nogami, oczy otwarte, dzisiaj próbowałam wyjść na spacer i karmilam cały dzień poszliśmy z mężem w.pole karmilam.na dworze chodząc godzinę i przy cycku jak odlozylan to się budził i wróciliśmy do domu z wrzeszczacym wózkiem 5 smoczkow ma różnych rzadnego nie chce, ręce źle tylko cyc. Tragedia jestem wykończona dzisiaj.
Chcę spać ale nie mam jak, ogólnie wariuje przy cycku prezy się płacze, ja jeszcze dodatkowo pobudzam laktacje z drugiej piersi podczas karmienia laktatorem, bo żeby mieć jak idę do pracy. Sama nie wiem co mu jest.
Sorry za smety ale musiałam siecwygadac.
Mój synek jak nie ma mnie w domu 5 godzin, już drugą sobotę byłam w pracy to zjada na 2 posiłki 300 ml, tyle mam mleka ostatnio miałam 240 to mama moja mu dorobił mm i wypił, śpi później do 13-14.
Straszny rzarlok z niego.
Najwięcej zjadł 180 ml. Nie chce go dokarmiac bo mi utyje jak syn starszy więc trzymam ciągle na cycku.