Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTęskniąca wrote:Hej, my od rana (4.40) mamy kryzys. Płaczemy non stop. Dziś mija 5 tydz. Od terminu a 4 tydz4 dzień od porodu. Skok rozwojowy?
A to liczymy od tp?
Bo moja daje od 16 do 22. A teraz słodko śpi. Choć pobudka była o 6, bo sobie panienka pogadać chciała...
Marysia to chyba stąd to dziwne uczucie podczas siusiania. Oby to wróciło na miejsce. -
Czesc!
Każde dziecko jest inne i rozwija sie indywidualnie. Nakupowalam zabawek i tylko po to by leżały. Dopiero tak id 4 dni zaczęła interesować sie zabawkami. Lubi jak sie do niej rozmawia, daje buziaczki, ma swoją ulubiona naklejkę nad przewijakiem. Wczoraj wymieniłam smoczek i nie chetnie po niego sięga. Od soboty mamy dziwna kupę. Jest jest, śluzowata, ciemna i poprostu śmierdzi. W sobotę skończyła 8 tyg wiec moze to skok rozwojowy? W ciagu dnia jest roznie, raz dpi, raz nie. Podróże znosi dobrze. Nie mam co narzekać. Wczoraj spała id 15-22, karmienie, Pielucha i spała do 130, powtórka 4.30jedzenue i do 6 spanie, poNiej pobudka ogarnelam ja, nakarmiłam i dpi mi na rękach. Śpiewamy sobie, "łamiemy jezyk powiedzeniami". Uśmiecha sie bardzo czesto sz jestem w szoku, co do mówienia to dopiero zaczyna.
Ja dostałam pierwszy okres. Wczoraj zabrudzilam na raz mocno wkładkę, a dzis ujrzałam żywa krew. Położna mówiła, ze jednorazowe plamienie luczy sie jako miesiączka.
Kamila co do laktozy w mleku: niektórym dzieciom to szkodzi, ale jak napisałaś lepiej skonsultować die z lekarzem.
Niektóre matki maja tłusty pokarm i beda kołki, zreszta dzieci maja niewyksztLcony układ pokarmowy.
My szczepimy pierwszy raz po 5 miesiącu . -
My mamy z kolei jakiś kryzys. Zaczęło się z soboty na niedzielę w nocy. Jak się mała obudziła po 4.20 bo ja musiał brzuszek zabolec tak od tego momentu jest tak że niby powisi na cycku. Zje, czasem nawet dość długo wisi (wczoraj wieczorem to z półtorej godziny) odkładam ja jak zasnie. Parę minut pośpi i płacz, większości to wygląda jakby chciała purknac lub kupę zrobić, spina się płacze a jak się uda to się uspokaja i zaraz się rzuca na cycka. Chwilę pociągnie albo go tylko językiem pomemla i usypia. Parę minut i powtorka z rozrywki. Dziś taka zabawa od po 1 w nocy. Poddalam się i p 5.30 dałam jej mm i zjadła 100ml i z lekkim marudzęniem ale zasnęła. Przebudzila się dwa razy jak się napinala ale zaraz sama zasnęła. O 9 się obudziła z płacze to ja przystawilam. Polizala cycka i śpi po paru minuyscj się krzywi do płaczu. Zaraz się uspokoi. Rany boskie dziewczyny co to ma być?! Ja już siły nie mam psychicznie ani fizycznie. Pokarm jest bo jak scisne pierś to aż mleko psika..
O co chodzi!?!?!?! -
nick nieaktualnyIza to faktycznie Twoja Niunia ma podejście do cycunia. A nakładkę na pierś próbowałaś? Moja jak się wkurza na żywym cycu, to nakładkę zakładam i git. Może spróbuj?
Ilona ooo 8 tygodni to już panna, która już sporo rozumie. Moja na razie to kolki łapie, ale da się przeżyć. Bo pada i śpi. Kocha spacery i zasypiać mi na cyckach.
W ogóle szczepienie pierwsze po5 miesiącu? A na co? -
ibishka wrote:My mamy z kolei jakiś kryzys. Zaczęło się z soboty na niedzielę w nocy. Jak się mała obudziła po 4.20 bo ja musiał brzuszek zabolec tak od tego momentu jest tak że niby powisi na cycku. Zje, czasem nawet dość długo wisi (wczoraj wieczorem to z półtorej godziny) odkładam ja jak zasnie. Parę minut pośpi i płacz, większości to wygląda jakby chciała purknac lub kupę zrobić, spina się płacze a jak się uda to się uspokaja i zaraz się rzuca na cycka. Chwilę pociągnie albo go tylko językiem pomemla i usypia. Parę minut i powtorka z rozrywki. Dziś taka zabawa od po 1 w nocy. Poddalam się i p 5.30 dałam jej mm i zjadła 100ml i z lekkim marudzęniem ale zasnęła. Przebudzila się dwa razy jak się napinala ale zaraz sama zasnęła. O 9 się obudziła z płacze to ja przystawilam. Polizala cycka i śpi po paru minuyscj się krzywi do płaczu. Zaraz się uspokoi. Rany boskie dziewczyny co to ma być?! Ja już siły nie mam psychicznie ani fizycznie. Pokarm jest bo jak scisne pierś to aż mleko psika..
O co chodzi!?!?!?!
Płacz i nie wiem o co a dodatkowo od wczoraj 2 razy wymioty ... -
Magdzia85F wrote:Iza to faktycznie Twoja Niunia ma podejście do cycunia. A nakładkę na pierś próbowałaś? Moja jak się wkurza na żywym cycu, to nakładkę zakładam i git. Może spróbuj?
Ilona ooo 8 tygodni to już panna, która już sporo rozumie. Moja na razie to kolki łapie, ale da się przeżyć. Bo pada i śpi. Kocha spacery i zasypiać mi na cyckach.
W ogóle szczepienie pierwsze po5 miesiącu? A na co?
U nas było podobnie.... nie odbija mu się do końca i brzuszek bolal
-
olKaczucha wrote:A jakie mleczko je? Macie jakoes kłopoty z brzuszkiem?
-
sweetmalenka wrote:Mieliśmy kłopoty. I stodowalismy chyba z 6 rodzajów mleka... przez bebiko, bebiko comfort, bebiko ha, babydream A nawet bebilon pepti... Bo pepti wymiotować okrutnie. Teraz ma bebiko I jest ok w miarę. Pomijając fakt że w dzień nie spi A jak spi to 15 minut
Od razu nowe czy jakos 2 na 1?
Ja zmienilam od razu w sobote na hippa i 2 raz zwymiotowala.. wczesniej mialam NAN ALE brzuszek tez ja bolał
Widze ze teraz tezto brzuch bo ma gazy. Jak spi to ok jak tylko sie obudzi to placz i mam juz dość. Mysle czy nie isc do lekarza.. -
Oda to moze podejdź do pediatry skoro macie problemy z wypróżnieniem. Dziecku mozna pomoc termometrem, woda z mydłem lub kremem. Zbadaj mleko ? Moze masz tłusty pokarm? Maluszki sa bardzo delikatne i cieżko stwierdzić co sie z nimi dzieje
oby przeszli szybko!
Judyta lepiej pomęczyć sie w dzien niz w nocy. Chyba, ze i noce ma bezsenne?
Magda wogole do 5miesiaca. Zeby dziecko miało jakas odpornośc nabyta. Pozniej standardowe choroby krztusiec, polio? Nie wiem Odra, błonnika, tężec, ok 12rz różyczka, powtórka chyba wzw. Świnka chyba no i ospę dobrze zeby przeszła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2018, 11:49
-
Iza, moja Kirunia ma tak że jak ją brzuszek boli to nie ma siły ciągnąć cycka i wtedy podaję jej butelkę, masuję brzuszek i pracuję nóżkami. To jej pomaga zasnąć i zrobić kupkę. I potem jest lepiej.
Wczoraj miałyśmy ChrzcinyKirunia wszystko przespała, przy polewaniu wodą główki lekko się tylko skrzywiła
a ksiądz się Nią zachwycał
Także było pięknie
Potem w domu teściowa odstawiła szopkę że ja Ją źle traktuję, że sprawiam jej przykrość itd. A wszystko dlatego że powiedziałam że u mnie w domu to ja jestem gospodynią i to ja decyduję. Masakra. Szkoda że mieszka tak blisko, ale ze względu na M jakoś muszę się z nią dogadać choć miałabym ochotę wygarnąć jej wszystko i powiedzieć żeby spadała...
A dzisiaj byłyśmy na szczepieniu, Malutka bardzo płakała ale już powoli wraca do siebie, teraz zasnęła przy cycku. Za miesiąc szczepimy się na pneumokoki a za dwa miesiące powtórka dzisiejszych szczepień.
Pani doktor obejrzała Malutką i powiedziała że to nie alergia, że po prostu musimy nawilżać bardziej tą suchą skórę, więc odetchnęłyśmy z ulgą
I za miesiąc z kawałeczkiem Kirunia pojedzie w swoją pierwszą dłuższą podróż do Babci na imieninyKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
olKaczucha wrote:A jak przechodziliscie z mleka na mleko?
Od razu nowe czy jakos 2 na 1?
Ja zmienilam od razu w sobote na hippa i 2 raz zwymiotowala.. wczesniej mialam NAN ALE brzuszek tez ja bolał
Widze ze teraz tezto brzuch bo ma gazy. Jak spi to ok jak tylko sie obudzi to placz i mam juz dość. Mysle czy nie isc do lekarza..
-
nick nieaktualny
-
Pararam wrote:Ostry, suchy ból gardła w I trymestrze, problemy z przełykaniem - ktoś się borykał? Jakie domowe metory działają?
Co do używania termometru żeby pomóc w wypróżnieniu - bardziej bezpieczne są rurki windii, bo nie da się ich włożyć zbyt głęboko. Oczywiście, też nie można ich zbyt często uzywać, bo mogą przyzwyczaić do tego układ wydalniczy, a nie o to przecież chodzi
My raz użyliśmy windii i gazy i kupa poszłaczasem podaję też espumisan, choć nie wiem czy to nie placebo dla mnie bardziej...
U nas też były trudne dni z gazami i brakiem kupki... Na brak kupki też pomocne są czopki glicerynowe (też nie za często). A co do gazów - to było tak, że dopóki ssał pierś to było ok, puszczał i po minucie skręcał się z bólu/spinał by wyrzucić z siebie gazy. Wtedy przekładałam przez ramie (tak jak do odbicia) i nosiłam... Jak tam się nawet denerwował to kładłam go sobie na klatkę piersiową i wtedy zasypiał zazwyczaj
A jak się nadal denerwował to sprawdzałam czy przypadkiem nie chodzi o jedzenie i zazwyczaj chodziło
Więc przystawiałam do piersi
Do tego na maksa pomocna jest chusta - ciepło, masaż brzuszka, bliskość mamy - potrafi tak spać 3-4h. Ostatnio nawet to, że śpiewałam na próbie chóru mu nie przeszkadzało
Także polecam bardzo
-
Ilona- w nocy jest w miarę ok
tylko w dzień czasem nawet nie mam jak do wc iść bo krzyk... I niestety ale nauczył się krzyczeć I to doslownie:p
Ostatnio położyłam go na poduszce i się obok położyłam. Tzn pod kątem prostym i minęło 10 minut A on tak się przekrecil że znalazł się obok i zaczął mi krzyczeć do ucha:D
-
Ola ja też karmię mieszanie. Pierś podaję Małej za każdym razem, nawet jak wiem, że się skończy na butelce. Bo ja po prostu nie chcę żeby mi laktacja zanikła. A jeśli Ty masz już dość to wiem, że są jakieś sposoby na zatrzymanie laktacji ale szczegółów nie znam, musisz poczytać albo zapytać lekarza. Mi dzisiaj pani i doktor powiedziała, że Mała ulewa bo za dużo zjada ale że dzieciaki niektóre po prostu tak mają i najlepiej żeby troszkę jej zmniejszyć porcje mm.Kirunia - jesteś już z nami Maleńka
-
olKaczucha wrote:Generalnie karmienie piersią i mm mnie przerasta. Chcialabym karmic albo tym albo rym.. piersi nie wiem ile dziecko zjadło a jak za malo i dalam mu mm to zwymiotowalo:(
Jak przejsc calkowicie na mm?
Co ile karmicie z piersi?zazwyczaj wystarczy jedna piers, a czasem potrzebuje dostac i druga
nie przejmuje sie tym, dobrze przyrasta, wiec nie mam powodow do zmartwien. On najlepiej wie ile potrzebuje