Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
myszkaka wrote:Chciałam kupić ten
http://www.kiddy.de/pl/nosidelka/evoluna-i-size.html
ale babka w sklepie nam odradzała bo że "oni nie wiedzą jak to działa że można jechać z rozłożonym" i że on jest tylko na bazę więc się awaryjnie go innym samochodem nie przewiezie.
Ale po jednym kursie na izi go żałuję że nie wzięłam tamtego.
-
No właśnie mam "go" nawet nie wiedziałam, że jest "sleep", nikt nam nie powiedział, a ja jak szukałam to znalazłam tą evolunę i byłam zdecydowana dlatego nie drążyłam tematu. Masakra, zastanawiam się czy nie kupić drugiego fotelika.
Chyba, że jak zacznie głowę trzymać to będzie lepiej, nie wiem.. ale spać w foteliku nie pośpi wygodnie, a oni od razu sprzedają w tym kolejnym fotelem dla starszych dzieci, nie wiem czy on się rozkłada, muszę sprawdzić.
edit: Tylko widzę że ten izi sleep podobnie jak inne foteliki nie może być rozłożony podczas jazdy samochodem, można go rozkładać np. jak się na stelaż wózka wpina. Evoluna jako jedyna może być rozłożona podczas jazdy bo ma jakiś specjalny system rozkładania "pałąka" w trakcie zderzenia. Inne foteliki muszą być złożone bo właśnie ten pałąk chroni dziecko przed zmiażdżeniem przez fotel przed nim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 21:13
-
Wiem o tym. Tylko ja właśnie pokonuje duże odległości z fotelikiem wziętym w stelaż bo wtedy dziecko nie zsuwa mi się tak jak w gondoli przy np. Wsiadaniu do autobusu. I niestety ale zauważyłam że bardzo Gabryś ulewa jeżdżąc w foteliku bo taka pozycja nie konieczna. Rozważam w sumie be safe izi sleep i kiddy evolution pro 2.
Z tym ze nie wiem czy auto z krótkimi pasami obejmie kiddy... A be safe inaczej się mocuje pasami-podobno łatwiej. Tylko nie produkują już sleep dlatego nie mogę w sklepie zmierzyć
-
aga_90 wrote:Judyta a nie wystarczą adaptery regulowane do wózka żeby wpiąć fotelik? Nie znam sie na modelach które wymieniasz, ale my mamy Cybexa Atona 5 i takie adaptery wpinam w stelaż wózka i mogę fotelik "położyć"
Chociaż fakt faktem że cybex ma jeszcze całkiem ok kat nachylenia.
-
Judyta, my mamy Klippana i też jest super jeśli chodzi o kąt
No to się Wam wczoraj pochwaliłam i godzinę później Malutka załączyła tryb maruder ale dałyśmy radę!
Dzisiejsza noc była mega! Poszła spać po 22 i obudziła się o 3:20 i o 7:20 teraz też śpi a jak wstanie to się ogarniemy i pójdziemy do miasta wysłać paczkę dla mojej Mamy na Dzień Matki potem chyba pójdziemy siedzieć do ogródka bo tam cień będzie i przyjemniej niż w mieszkaniu
Udanego dnia Wszytkim!Ilona92, Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
sweetmalenka - jednakowoz nie polecałabym długich "spacerów" w foteliku... nawet w evolunie... fotelik jest do jazdy w aucie ew do szybkich akcji, zeby nie taszczyc gondoli.
Tez duzo jezdze autobusami, tez mi czasem zsunie sie w gondoli, ale wtedy po prostu go poprawiam... najgorzej jest na stromych zjazdach schodowych, ale pomimo to nie woziłabym w foteliku...Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
no ja chyba jednak wole w rozlozonym foteliku niż patrzeć jak głowka opada młodemu w dół a niestety to się zdarza bardzo czesto. Pomijając fakt że młody bardzo nienawidze gondoli, bo nie widzi świata. Dlatego fotelik rozkładany wydaje się korzystniejszy. Tym bardziej że bardzo czesto jade gdzieś sama a odbiera Nas partner i wtedy pyk pyk i fotelik można zamontować w aucie.
Tylko jakby Gabryś się zsuwał to jeszcze pół biedy ale on tak jakby "wypada"? tzn wychyla się z gondoli. Kurcze nie umiem tego dokładnie opisać. Gdy są pasy mam jednak poczucie bezpieczeństwa.
Oczywiście podczas spacerów to gondola, ale ja codziennie jeżdzę po córkę do przedszkola przez całe miasto więc schody, autobusy itd są na porządku dziennym...
-
Judyta, sprawdź może masz regulację wysokości w gondoli? Ja to odkryłam w swojej dopiero w poniedziałek.
My też dosyć często jeździmy w foteliku wpiętym w stelaż, ale nie dłużej niż 2h. Wczoraj tak jechałyśmy na szczepienie i co jakiś czas małą wyjmowałam i nosiłam na rękach. Bardzo była zainteresowana dziećmi w poczekalni. W ogóle najchętniej to by tylko się rozglądała, bo wszystko ją interesuje. Samo szczepienie masakra, takiego płaczu połączonego z wrzaskiem u niej jeszcze nie słyszałam. Wczoraj dużo spała, obyło się bez gorączki, a dzisiaj już zachowuje się w normie. Pediatra tylko powiedziała, że ma lekko płaską jedną stronę główki i że trzeba to obserwować.
Gabrysia coraz częściej się uśmiecha i wydaje z siebie różne dźwięki. Na topie jest "łoooo",a jak piszczy to potem otwiera oczy i się dziwi co to. Często też "gada" do zabawek na karuzeli. I tak najśmieszniejsza jest, jak robi kupę, bo robi takie miny, że mamy ubaw z mężem. Napina się i dziwi, że coś wychodzi
Madziu, okolice gdzie pojawiają się te krostki smaruję cienką warstwą linomagu. Tak samo jak wszystkie fałdki.
Myślę nad zakupem jakiegoś nosidła, bo trochę boję się chustowania. Myślałam nad Caboo albo Tulą, macie jakieś doświadczenia albo opinie?Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Tusianka wrote:Judyta, sprawdź może masz regulację wysokości w gondoli? Ja to odkryłam w swojej dopiero w poniedziałek.
My też dosyć często jeździmy w foteliku wpiętym w stelaż, ale nie dłużej niż 2h. Wczoraj tak jechałyśmy na szczepienie i co jakiś czas małą wyjmowałam i nosiłam na rękach. Bardzo była zainteresowana dziećmi w poczekalni. W ogóle najchętniej to by tylko się rozglądała, bo wszystko ją interesuje. Samo szczepienie masakra, takiego płaczu połączonego z wrzaskiem u niej jeszcze nie słyszałam. Wczoraj dużo spała, obyło się bez gorączki, a dzisiaj już zachowuje się w normie. Pediatra tylko powiedziała, że ma lekko płaską jedną stronę główki i że trzeba to obserwować.
Gabrysia coraz częściej się uśmiecha i wydaje z siebie różne dźwięki. Na topie jest "łoooo",a jak piszczy to potem otwiera oczy i się dziwi co to. Często też "gada" do zabawek na karuzeli. I tak najśmieszniejsza jest, jak robi kupę, bo robi takie miny, że mamy ubaw z mężem. Napina się i dziwi, że coś wychodzi
Madziu, okolice gdzie pojawiają się te krostki smaruję cienką warstwą linomagu. Tak samo jak wszystkie fałdki.
Myślę nad zakupem jakiegoś nosidła, bo trochę boję się chustowania. Myślałam nad Caboo albo Tulą, macie jakieś doświadczenia albo opinie?
-
My sie chustowalismy pare razy tylko, bo odkąd mam chustę to syn przestał lubić pozycję przodem do mamy zachowuje się jakby był starszy :d wiecie, taki syndrom dziecka ktore uważa sie za dorosłe :p i trzeba go nosić przodem do świata.. więc chusta poki co w odstawce.
Z tym fotelikiem nie przesadzajmy, jakaś specjalna krzywda sie dziecku nie stanie jak chwile dluzej tak posiedzi, nie dajmy sie zwariować. Przeciez nikt tak dziecka nie trzyma cały dzień a każda matka ma swoją intuicję i widzi czy dziecku to pasuje czy nie
A takie adaptery to podobno nowość z tego roku
Dorota- dlatego ja juz się nie chwalę że synek grzeczny czy ładnie śpi, bo to potem zawsze wraca echem na odwrót :dpomarańczka_33, Ilona92, Etoilka lubią tę wiadomość
-
aga_90 wrote:Przypomniałoi się ze miałam Was pytać o wanienkę :d
My mamy tą z ikei, jest super bo poręczna i zgrabna, ale mój syn jak rozprostuje nogi to głową dotyka ścianki, też tak któraś ma? Jedziemy właśnie dziś po nową, większą :d
Mam identycznie , myślę, że jeszcze tydzień i też musze kupić większą. Ta kosztowała 29 zł, więc żal mi nie jest ;p
Oj rosna te nasze dzieciaki. W sobotę kupiłam ciuszki 62 , dziś już sprawdzam, czy prostuje nogi w pajacach...ja juz nie nadazam ;p mój mały pulpet ma już ok. 4500 g.
Kilka dni temu zagadala mnie jakas mamuska z wozkiem, wiec pytam ile jej dziecko ma - (3 miesiace) - i wydawalo mi sie mega gigantem w porownaniu z moja kruszyna, a to tylko 1,5 miesiaca roznicy...szok...Magdzia85F, aga_90 lubią tę wiadomość
-
Tusianka - nosidło dopiero jak zacznie siadać dziecko. Niestety to, że producnt pisze, że od urodzenia to ściema. Nie da się ułozyc poprawnie nózek w takim nosidle.
Polecane to Kavka, Tula, Lenny Up.
My wanienkę kupiliśmy ostatecznie od razu ta największą (102 cm) ze stelażem i odpływem - jestem bardzo zadowolona
Moje dziecko, jeśli nie śpi to się wygina i denerwuje, ale jak już zamotam to się uspokaja i zasypa najczęściej. Wtedy dociągam chustę nigdy na wijącym się dziecku nie dociągie się poprawnie chusty więc najpierw uspokajam a później poprawiam:)
Jak motam, to się kołyszę, uginam kolana, śpiewam, czasem daję smoka, klepię po pupce.Ilona92, Agiii37 lubią tę wiadomość
-
Ja tez sie juz nie chwale z grzecznością
Co do fotelika i adapterów to sie nie wypowiem bo mam za stary wózek do nowych fotelików.
Moja nosi juz ubrania 68, a bluzy 74, fakt widac ze sa większe , ale troche je ponosi
Wanienka tez siw robi mała, zaraz wyciągnę ta duza, ktora dostałam w spadku.
Jak motam dziecko to robie tak jak Kamila. Trzeba sie mega duzo ruszać by dziecko było "spokojne". Jak samotna to po jakimś czasie zasypia. Denerwuje mnie tylko fakt, ze mam ja za blisko twarzy. Denerwuje mnie jak oranie rozwieszał bo głowę i kark mam sztywny
Ja dziecka jeszcze nie nosze przodem do swiata. Chce jak najdłużej wytrzymać pozycje fasolki. Zobaczyny jak długo. Chociaż moja Eiga uwielbia leżeć na przewijaku. Dzis wygladała tak jakby sie szaleju najadłaMagdzia85F, Agiii37 lubią tę wiadomość
-
Ja już też mam nauczkę i więcej nie będę się chwalić
Ale zachwycać się nie przestanę chyba nigdy
Dzisiaj założyłam spodnie, które przed ciążą były na mnie ciut przy luźne! Jestem w szoku że tak szybko!
A od wczoraj się jaram bo 20.06. wychodzi książka ”Magda M ciąg dalszy nastąpił” a ja jestem wielką fan(atycz)ką tego serialu
A teraz idę jeść truskawki, które się na mnie rzuciły dzisiaj na bazarkuAgiii37, BP 02, Ilona92, Magdzia85F lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
pomarańczka_33 wrote:A od wczoraj się jaram bo 20.06. wychodzi książka ”Magda M ciąg dalszy nastąpił” a ja jestem wielką fan(atycz)ką tego serialu
My nosimy już powoli rozm. 62! Cieszy tym bardziej że zaczynalismy od 44, ktore było lekko luźneAgiii37, pomarańczka_33, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTula jest bardzo fajna, szeagierka ma, zrobiłam dużo foto z centymetrem i będę szyla bo jest banalnie prosta.
Koszt trochę mnie odstrasza bo prawie 400 zł.
Ja ciągle noszę w chuscie, tak jak Emily, bujam się i jakoś motam przed lustrem jakoś mi łatwiej, robię obiady i prasuje w niej nie wiem jakbym sobie dała radę bez niej, początki też były różne, teraz wkładam po jedzeniu, chodzę po domu albo dworze i zasypia, dzisiaj sobie zrobiłam paznokcie
Zaraz jadę na bioderka trzymajcie kciuki.pomarańczka_33, Ilona92, Magdzia85F, aga_90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny