X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Kwiecień - plecień 2018
Odpowiedz

Kwiecień - plecień 2018

Oceń ten wątek:
  • aga_90 Autorytet
    Postów: 1028 1716

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam Bebetto Vulcano, sam waży 13kg, jak dodam syna, torbę i zakupy to sporo ponad 20kg noszę.. a mieszkam na 3 piętrze. Tak gdzieś w połowie drogi robi mi się słabo :d

    Marta współczuję przeżyć. Dużo zdrowia dla męża :)

    A tu mój synuś dołącza do ekipy :D i pozdrawia wszystkie koleżanki ;)
    20879e7a6ae2288cm.jpg

    BP 02, machirude, Agiii37, Etoilka, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość

    f2wl9vvje61wiuku.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wózek zostawiam na parterze, przypinam tylko do barierki. Nie wyobrażam sobie go nosić na 3 piętro, chyba że na raty-najpierw mała, pozniej gondola i na końcu stelaż...szybko bym do formy wróciła :) No ale rozumiem, ze są klatki schodowe, na których nie ma miejsca na wózki.
    Piękne te nasze dzieci:)

    Ilona92 lubi tę wiadomość

  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J mam Kunert Gold aluminium i on ma coś 11 z hakiem :)

    Ilona92 lubi tę wiadomość

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas nie ma możliwości przypiecia :( A kunerty mi się żadne nie podobają:(

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Tusianka Autorytet
    Postów: 929 1118

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizualnie mi się podoba Kinderkraft Pilot i jest nawet lekki. U nas administracja nie pozwoliła trzymać wózka przy wejściu do klatki, bo będzie blokował drogę ewakuacyjną z piwnicy.

    Ciśnienie i cukier miał w normie. Temperatura po tym jak się ocknął miał 35,3, był mokry od potu i trząsł się z zimna. Lekarka powiedziała, że na 98% od jelit, a wczoraj się nażarł klusek śląskich, więc może go coś przyblokowało.

    Magdzia85F, Agiii37 lubią tę wiadomość

    km5stv73sw35n5tw.png
    04/04/2018 3:22
    3990g, 56cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta współczuję przeżyć. Masakra. Czyli to jakieś zatrucie? To ile On tego zjadł.

    Dziewczyny super ekipa dzieciaczków.

    Max przystojniak.

    Gabi rozweselone Słoneczko
    A Wiktorek to normalnie duży chłopak, widać że fajniutki.

    Ilona tak pytam o kąpiel z ciekawości i o której kładziesz, bo my ok 19 kapiemy. Dziś np.już śpi
    A czasem to do 22 potrafi wytrzymać.

    Ja mam anex cross, ale i windę w bloku. Mieszkam na 3p i nie wiem jakbym stąd zeszła i weszła.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 20:37

    aga_90, Ilona92 lubią tę wiadomość

  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Forumowe chłopaki to niezłe przystojniaki.
    Ja mam Invictusa - wazy 9,5 kg stelaz (karbon) z gondola , ze spacerowka bedzie troche ciezszy około 10,5 kg całość.
    Marta - wspolczuje!! Emocje nie do pozazdroszczenia.
    Olkaczucha - super te kapcie ;)

    Ja na noce nie mam co narzekac, zasypia o 21 i spi ciagiem do 4, ale za to wczesnie mi sie dzien zaczyna, bo o 4.20 to juz taka konkretna pobudka ;)

    My po chrzcinach właśnie, Pati byla nawet grzeczna ale mam wrazenie, z ja jestem tak samo zmeczona jak i ona po takich przezyciach..chyba sie odzwyczaiłam od imprez ;p

    Co do dnia ojca, to znalazlam fajny tekst w internecie (przesylam ponizej) i chcialam go wydrukowac w jakies fajnej formie, zwynac w rulon ze wstazeczka i dac do poczytania .

    "Ojcem być…
    Ojcem być to odkładać pracę, gdy córka o coś prosi. Bo musi wiedzieć, że jest najważniejsza.

    Ojcem być to nauczyć ją pływać i jeździć na rowerze. To po to, by miała fundamentalne umiejętności życiowe, które są symbolami więzi z ojcem.

    Ojcem być to całować ją bez opamiętania dziesiątki razy w ciągu dnia. To po to, by żyła w poczuciu miłości, dzięki czemu będzie mogła kochać innych.

    Ojcem być to wygłupiać się z nią za każdym razem, gdy mamy na to ochotę. To po to, by potrafiła cieszyć się życiem.

    Ojcem być to pokazywać jej miejsca, w których się kiedyś było. To dlatego, że musi poznać świat w towarzystwie kochającego ją przewodnika.

    Ojcem być to wyznaczyć jej granice. To po to, by czuła się bezpiecznie i rozwijała w odpowiedni sposób.

    Ojcem być to pozostawać gotowym do oddania jej swojego życia w każdym momencie. To po to, by wiedziała, że idee są potężniejsze od lęku przed śmiercią i że życie ma wartość dopiero wtedy, gdy warto za coś umrzeć.

    Ojcem być to mieć wyznaczony „tatusiowy czas” i bronić go rękoma i nogami przed ingerencją innych. Nie używać wtedy telefonu, nie dzwonić do mamy po pomoc, tylko być obecnym i pokazywać jej świat. To po to, by wypełnić rolę ojca od początku do końca i na sam koniec być dumnym, że pomogło się jej w staniu się dobrą, etyczną, mądrą, inteligentną i skuteczną życiowo osobą.

    Ojcem być to czytać jej książki. To po to, by mówiła dobrze po polsku i rozwijała wyobraźnię. Dzięki niej kiedyś, gdy dorośnie, wymarzy sobie siebie i stworzy życie według własnego światopoglądu.

    Ojcem być to nie móc doczekać się, gdy z pracy wróci się do domu tylko po to, by ją zobaczyć. Dzięki temu będzie wiedziała, że jest komuś potrzebna.

    Ojcem być to stać się takim wzorcem męskości, by potrafiła potem wybrać dla siebie dobrego mężczyznę. To po to, by oszczędzić jej cierpienia własną ignorancją i uwolnić od swych ograniczeń

    Ojcem być to we właściwym momencie przestać za nią decydować i pozwolić na popełnianie błędów. Dopiero to nauczy ją prawdziwej niezależności.

    Ojcem być to patrzeć na każdą kobietę poza żoną i matką jak na swoją córkę. I dawać jej taką samą miłość, szacunek, uznanie, choć w inny sposób niż własnemu dziecku. To po to, by być spójnym przykładem.

    Ojcem być to tworzyć oparty na świadomości i miłości związek ze swą partnerką. Dopiero wówczas nauczy się odpowiednich modeli komunikacji, radzenia sobie z konfliktami i samodzielnego budowania własnej rodziny.

    Ojcem być to wspierać swoją partnerkę w byciu nie tylko matką, lecz także żoną, atrakcyjną kobietą, motywować do czasu wolnego i samorealizacji zawodowej. Dzięki temu dziecko zrozumie, że to życiowa równowaga prowadzi do szczęścia, a nie tylko bycie matką czy odnoszenie sukcesów w pracy.

    Ojcem być to pozostawać sprawiedliwym w jej sporach z innymi. Brać stronę prawdy, a nie czyjegoś ego. To po to, by wiedziała, że poza opiniami istnieje świat obiektywnej sprawiedliwości i że zawsze może liczyć na bezstronny osąd.

    Ojcem być to ulegać jej zachciankom i czasem zjeść razem wielkiego, kalorycznego naleśnika z bitą śmietaną. To po to, by wiedziała, że zasady są dla ludzi, a nie ludzie dla zasad.

    Ojcem być to zarabiać dla niej pieniądze. To po to, by dostarczyć jej w świecie materialnym tego, co jest potrzebne do jej rozwoju.

    Ojcem być to wziąć na barki ideał i ciągle się potykać, wiedząc, że idzie się jedyną słuszną drogą, choć nigdy nie osiągnie się tego idealistycznego celu. To po to, by wiedziała, że należy mierzyć jak najwyżej. Bardziej żałuje się tego, czego się nie spróbowało, nawet jeśli miałoby się ponieść porażkę, niż tego, że się nie spróbowało w ogóle."

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 21:30

    ibishka, Tusianka, Ilona92, Etoilka, aga_90, Agiii37, Magdzia85F, machirude, Monnn lubią tę wiadomość

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, współczuję... oby się to już nie powtórzyło!

    Ja też mam na szczęście windę w bloku. Nie dałabym rady wnosić i znosić wózka z 3. piętra.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 18:45

    Ilona92, aga_90, Tusianka, Agiii37, Magdzia85F, grzanewino, ibishka, machirude lubią tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • Ilona92 Autorytet
    Postów: 1725 1660

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta oby to nie było nic powaznego. Duzo zdrowia ślą męża!
    Magda dzis moje dziecko śpi od 22, z przerwa na jedzenie , myślałam ze ja wykąpie a tu poszła dalej spac. Skad takie zmęczenie.
    Piękne sa te Nasze Dzieci! Hani ma mega włosy, a myślałam ze moja ma czuprynę

    qb3cj48ah5hohfgu.png
    klz9krhmxrpn9h80.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia piękne to co wstawiłaś. Ady tata póki co to ją tyle całuje, że aż czasem się wkurza. A się zapieral zanim się urodziła. Hehe


    Marysiu fajniutki Wojtuś i jak główkę do zdjęcia podniósł :-)

    Ilona moja zasnęła jak pisałam i 4 cycowania, wstałyśmy po 8. Bo kupa.

    W ogóle Ada ostatnio ma szalone ręce. Jak Ją karmię to ta wolniejsza to za głowę swoją łapie, to za włosy i to tak szybko.

    Etoilka lubi tę wiadomość

  • Ilona92 Autorytet
    Postów: 1725 1660

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda moja tak samo rzuca tymi rękoma i nogami, a przy karmieniu to by weszła na mnie. Nie dosc, ze czesto karmimy sie na leżąco to podkurcza nogi i zakłada je na mnie. Ręka czasem zasłania swoją twarz i moja pierś. Fajnie, ze jedt ta bliskość, ale kiedy zaczyna machać kończynami o 5nad ranem w lozku wtedy krew mnie zalewa

    Magdzia85F lubi tę wiadomość

    qb3cj48ah5hohfgu.png
    klz9krhmxrpn9h80.png
  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U tez tak. Rzuca się tak ze mnie budzi. Macie jeszcze linea negra? Bo mi cos nie znika.

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy mialyscie sytuacje, w których ktoś z odwiedzających was robil z waszymi dziećmi coś czego nie akceptujecie, uważacie za szkodliwe itp.? Reagowalyscie czy uznalyscie że nie warto robić afery?
    Już piszę o co chodzi.
    Przez dwa dni był u nas brat męża ze swoją żoną. No i wiadomo bawili się z Małą, brali na ręce. I szwagierka próbowała ją sadzać, tzn. tak u siebie na kolanach. To było wczoraj wieczorem, uznałam już ze skoro dziś rano wyjeżdżają to nic nie powiem, że jak raz usiądzie to nie powinno chyba się jej nic złego stać. Dzisiaj rano znowu posadzila ja sobie na kolanach, oczywiście mala miala wyprostowane nozki...i pokazywała jej piosenki dla dzieci z YouTube. O ile nie mam nic przeciwko słuchaniu to jesli chodzi o gapienie się w ekran smartfona chciałabym jak najdłużej moje dziecko od tego chronić. I znowu nic nie powiedziałam, bo całe szczęście mała ulała :) więc trwało to może ze 2 minuty.
    I teraz jestem na siebie zła za ten brak reakcji. Nie wiem, nie chciałam wyjść na jakąś nawiedzona matkę, poza tym szwagierka ma taki "sfochowany" styl bycia, poza tym i tak pewnie kolejny raz odwiedza nas nie wcześniej niż za rok, więc trochę przymknelam oko...no ale teraz mam wyrzuty sumienia, że tak jakby stwierdziłam, że dobro dziecka jest mniej ważne niż to, co ktoś sobie pomyśli...
    Mam doła teraz. Ale przynajmniej uświadomiłam sobie, że muszę i będę reagować następnym razem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia, ja też jeszcze mam linea negra. Czy może być tak, że to nie zniknie? Bo ja jestem mega blada, więc podejrzewam że u kogoś innego taka linia jak u mnie mogłaby już być niewidoczna, a na bladej skórze jednak jeszcze widac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 10:15

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilona92 wrote:
    Magda moja tak samo rzuca tymi rękoma i nogami, a przy karmieniu to by weszła na mnie. Nie dosc, ze czesto karmimy sie na leżąco to podkurcza nogi i zakłada je na mnie. Ręka czasem zasłania swoją twarz i moja pierś. Fajnie, ze jedt ta bliskość, ale kiedy zaczyna machać kończynami o 5nad ranem w lozku wtedy krew mnie zalewa


    Moja identycznie z tą rączką i nogi też na mnie zakłada. Czasem kopie po brzuchu. Moja wita mnie uśmiechem. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tęskniąca wrote:
    U tez tak. Rzuca się tak ze mnie budzi. Macie jeszcze linea negra? Bo mi cos nie znika.

    Mam, nic nie znika. Czasem to znika kilka miesięcy.

    Ilona92 lubi tę wiadomość

  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, u nas też się czasem rzuca.

    Klaudia, ja też mam jeszcze linea negra. Chyba trochę mniej widoczną - ale nie jestem pewna ;) i pępek jeszcze taki "brudny". Ponoć z czasem to wszystko zniknie.

    Natalia, ja takiej sytuacji nie miałam jeszcze. U mnie znajomi i rodzina raczej z tych "bojących" - ciągle pytają, czy dobrze trzymają itp. Ale ja bym reagowała. Na babcine smoczki, czapeczki, dietę, dopajanie wodą reaguję od razu, więc na takie coś tym bardziej.

    Ilona92, machirude lubią tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    machirude wrote:
    Dziewczyny, czy mialyscie sytuacje, w których ktoś z odwiedzających was robil z waszymi dziećmi coś czego nie akceptujecie, uważacie za szkodliwe itp.? Reagowalyscie czy uznalyscie że nie warto robić afery?
    Już piszę o co chodzi.
    Przez dwa dni był u nas brat męża ze swoją żoną. No i wiadomo bawili się z Małą, brali na ręce. I szwagierka próbowała ją sadzać, tzn. tak u siebie na kolanach. To było wczoraj wieczorem, uznałam już ze skoro dziś rano wyjeżdżają to nic nie powiem, że jak raz usiądzie to nie powinno chyba się jej nic złego stać. Dzisiaj rano znowu posadzila ja sobie na kolanach, oczywiście mala miala wyprostowane nozki...i pokazywała jej piosenki dla dzieci z YouTube. O ile nie mam nic przeciwko słuchaniu to jesli chodzi o gapienie się w ekran smartfona chciałabym jak najdłużej moje dziecko od tego chronić. I znowu nic nie powiedziałam, bo całe szczęście mała ulała :) więc trwało to może ze 2 minuty.
    I teraz jestem na siebie zła za ten brak reakcji. Nie wiem, nie chciałam wyjść na jakąś nawiedzona matkę, poza tym szwagierka ma taki "sfochowany" styl bycia, poza tym i tak pewnie kolejny raz odwiedza nas nie wcześniej niż za rok, więc trochę przymknelam oko...no ale teraz mam wyrzuty sumienia, że tak jakby stwierdziłam, że dobro dziecka jest mniej ważne niż to, co ktoś sobie pomyśli...
    Mam doła teraz. Ale przynajmniej uświadomiłam sobie, że muszę i będę reagować następnym razem.

    Nie jesteś wyrodną matką, ja też czasem nic nie powiem, moja teściowa przyjechała i w ciągu 5 minut zapytała 3 razy czy mam dużo pokarmu, no i że tak kiepsko śpi w nocy tzn ze ma 4 pobudki to na pewno że jest głodny no i szłam teraz do lekarza i że on pewnie jest głodny no masakra, mam nadzieję że jakoś to przetrwam.

    A wogole od kilku dni też mam mega doła, mój Łukaszek tak się potrafi rano rozkopac że nogi ma na zewnątrz a rożek zapiety zostaje

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Machirude nie dołuj się. Byli, pojechali, zapomnij. I jak teraz to Cię męczy, to zobaczysz, że następnym razem zareagujesz.

    Agiii może Mu gorąco? Mojej jak chłodno, to nawet ręce pod pieluszką trzyma.
    Ale inna sprawa magika masz. Jak On to robi?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 10:43

    Ilona92, machirude, Agiii37 lubią tę wiadomość

  • Ilona92 Autorytet
    Postów: 1725 1660

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiscie, ze reagować. Mnie najbardziej denerwuje jak ktos bierze mała pod pachy i do gory...no krew mnie zalewa moje dziecko nie trzyma jeszcze sztywno głowy by musiało napinać całe ciało do podnoszenia. Jesli nedzie trzymać nie ma problemu. To jest Moje Dziecko, ja je wychowuje razem z mężem i to czy komuś sie to podoba czy nie to jest inna kwestia. Jesli chodzi o bezpośredni kontakt to mowie od razu, jesli gadanie to czasem przymknie oko. Co do linea ja jeszcze mam, ale jaśnieje. Mama mi mówiła, ze zejdzie po zaprzestaniu karmienia. Pępek miałam brudny do czasu kiedy zaczelam zdrapywać ten ciemny punkt. Zrobił sie syropem i jedt czysty. Ja jestem z tych grzebiących. Czy Wasze dzieci tez juz pchają rzeczy do buzi? Moja mała dzis była taka zaciekawiona kartami kontrastowymi jak nigdy!

    machirude, Magdzia85F, Etoilka, Tusianka lubią tę wiadomość

    qb3cj48ah5hohfgu.png
    klz9krhmxrpn9h80.png
‹‹ 594 595 596 597 598 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ