Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie równia pochyla z emkiem. Te jego doły jakie to ma ciężki życie pod gorke.. Wczoraj jak byl w pracy wyciągnęłam rękę i ustaliliśmy że zapominamy o czwartkowej kłótni.. Miał zły dzień w pracy. Przyszedł to tylko kucnal koło małej powiedział cześć i poszedł. Próbowałam coś zagaic Czy coś ale zero reakcji na plus. Ani palcem przy małej nie kiwnal. Sama ja wykapalam. Uspalam ja i poszłam spać. O 1 się mała przebudzila więc poszlqm szykować jedzenie jej. On nie spał tylko grał na kompie obok łóżeczka. I ja z kuchni musiałam wracać się do pokoju co chwilę jak jej melus wypadł izaczynala płakać. Imowie mu w końcu że chociaż mógłby zareagować. To on z takim strasznym waten że go muszę wkurzyc na koniec. Po czym 5 minut później poszedł na górę spać i jak to zobaczyłam to pytam się czy serio. To miodpowiezail że jak mi przeszkadza jego towarzystwo to nie muszę z nim przebywać. Ehh co się z nim dzieje? Wiem że ma. Ciężko w pracy ale to go nie tłumaczy.. zostawiłam mu kartkę przy śniadaniu co on w ogóle wyprawia i czy chce stracić rodzinę. Ale nie było go w sypialni zanim poszedł do pracy.. Masakra jakaś
Tylko czekam jak mi wystrzeli z tekstem czy mu dam mała. Żeby mógł ją zawieźć do swoich rodziców na chwilę to mu powiem że nie bo dziecko to nie zabawka która może wziąć do rodziców żeby się pobawiliWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2018, 11:55
-
nick nieaktualny
-
Etoilka wrote:Ilonko, a co w takim razie planujesz robić ze szczepieniami? Ja kolejne dziecko zaszczepię skojarzonymi. Ale może tak teraz tylko mówię - przecież nie wiem, jak Wojtek zareaguje na 5w1...
U nas Młody też od kilku dni marudny. Wychodzimy na długie spacery - bo je uwielbia. W wózku jest bardzo grzeczny, w domu różnie bywa
No i znowu ulewa... a myślałam, że to już zamknięty temat.
Ja się z moją teściową też pewnie kiedyś pokłócę. Trudne to życie
Tak 500+ na co to starczy... -
Ja tez miewam dziwne dni raz super po czym naj herbowej bym kogos rozszarpała. Chyba pójdę na terapie jak siostra soprano haha
Wiecie jaka chłopy czuja presję zarabiania na rodzine? Plus my w domu itp. Znacie sie najlepiej, ale musicie sie podbudować jakos. Moze was denerwuje ciągła monotonia?
Aga rewelacyjna wiadomość !!
U Nas taki upał z ciężkim powietrzem, ze nawet dziecka nie zabieram na zewnatrz, ewentualnie na chwile.aga_90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aga 90 - super wieści !!!
to chyba ta pełnia i krwawy księżyc tak działały na te kłótnie, mam nadzieje, że atmosfera się u Was szybko poprawi
Moja Pati juz z jednego cycka sie nie najada, musi z dwoch, tez tak macie? Jesi tak, to od ktorego zaczynacie kolejne karmienie?
Grzanewino - halo tu ziemiaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2018, 20:08
aga_90, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Iza każdy facet inny, więc nie będę doradzać co zrobić, Ty znasz go najlepiej ibwiesz co na niego podziała. Ja swojego wziełabym na przetrzymanie, kilka dni aż wyczai że coś nie gra ale trzymam kciuki że sie szybko dogadacie.
Klaudia ja "na siłę" karmię tylko z jednej piersi, nie przekładam do drugiem. Chwile się wkurza, bije mnie! a za chwilę znowu mu mleczko leci
Ale mam malego Żarłoka. Nie wiem czemu waga w przychodni go zaniża, ale mój syn rośnie jak na drożdżach.. Założyłam mu na noc bodziaka na 74 (nosimy poki co 68) z myślą żeby miał trochę więcej luzu.. to się zdziwiłam :d
Czy Wasze dzieci w te upały tez tyle śpią? U nas któryś dzień z rzędu spoooro spania w dzień, a w nocy standardowo- też spi. Może dlatego tak szybko rośnie :dEtoilka lubi tę wiadomość
-
Moja teraz wiecej pije. Jesli karmie z dwóch piersi zaczynam od tej, z ktorej jadła ostatnio. My mamy luz na 74, ale nieduży.
Dzis na bioderkach myślałam, ze ja ze skory obrywają tak krzyczała! Lekarz mowi, ze dzieci sa przegrzane. Mamy podejść jeszcze raz za dwa miesiące na bioderka, zeby ostatecznie sprawdzic lewa stronę bo jest na granicy, wszystko dokładnie sprawdził, ale to tak dla spokoju. -
Marysiu ale Ci zazdraszczam takich nocy. U nas pobudka miedzy północą a 1 później miedzy 3 a 4 i pobudka miedzy 5 a. 6. Do tego 3 max 4 drzemki po 30 min w ciągu dnia. Ilonka rozkładaj jej szeroko pampersa , do tego często ma brzuszek i do chisty i będzie Ok
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Tęskniąca wrote:Marysiu ale Ci zazdraszczam takich nocy. U nas pobudka miedzy północą a 1 później miedzy 3 a 4 i pobudka miedzy 5 a. 6. Do tego 3 max 4 drzemki po 30 min w ciągu dnia. Ilonka rozkładaj jej szeroko pampersa , do tego często ma brzuszek i do chisty i będzie Ok
Tak Klaudia robie:) ma szczęście to granica plus jedno bioderko. W chustę jej teraz nie włożę , chyba do września;) temperatura jest zabójcza...
Dzis mieliśmy jedna pobudkę (chyba, ze byłam tak zmęczona i nie pamietam) ale wiem, ze obudziłam siw cała zalana mlekiem -
Aga, bardzo się cieszę że dobre wyniki
Co do "przetrzymania" to ja z kolei uważam, że to nie ma sensu. Jak mi coś nie pasuje to mówię od razu, bez kłótni i złości, po prostu. Tak samo nie czekam, aż się "domyśli", żeby np. schować walizkę czy cokolwiek tam trzeba zrobić, bo on sobie będzie chodził obok przez tydzień i nie przeszkadza, za to jak powiem "Kochanie, schowaj, posprzątaj itp", to to robi, więc wolę taką bezpośrednią komunikację ale faktycznie pewnie zależy od faceta.
Mi się Grześ obudził na jedzenie tylko o 3:20, a że zjada zawsze z jednej piersi to druga myślałam że mi eksploduje i o 5 próbowałam go karmić na śpiocha, ale nie chciał skubany łapać. Dopiero o 6 zjadł. Mi jakoś zawory nie ciekną za to piersi mam tak twarde jak kamień i bolą.
A co do ubranek to Grześ ostatnio jest w samej pieluszcze. W nocy też spał nago, nawet nie nakryty i jak go brałam to miał spocone plecki. W domu 28,5 stopnia wieczorem, a rano 28,1.. masakra, nic się nie chce schłodzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2018, 07:45
-
Napisałam i kliknęłam anuluj. Wrrr..
Kinga to "przetrzymanie" to jako ostatecznosc, jak już nie mam sily gadac, prosić, albo gadanie było zlewane.
Na noc zakladam bodziaka z krótkim rękawem i przykrywam pieluszka bambusową, wierząc w jej magiczne dzialanie :d
Też sie dzis obudziłam zalana mlekiem. Przez te upały dzieci czesciej jedzą/piją i mamy rozhulane cycki :d
A w ogóle karmilam rano w lozku na leżąco, zasnelam i obudziłam sie jakas godzine pozniej.. Wiktor leżał obok i gadał do siebie. Matka roku :d
Przyjemnej niedzieli pomimo upału
Ps. Nie pamietam czy pisalam o czyms jeszcze.. ech.Ilona92, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Ilonka, ja na lato kupiłam chustę o najniższej gramaturze.”, do tego XS i bambus z bawełna - jest i niebo lepsza niż ta poprzednia M z bawełny, w ogóle się nie gotujemy jak w tamtej. Wada: o 100 zł droższa. Ale i tak polecam. Ja już bez chusty sobie życia nie wyobrażam.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ale Staś ma zabawe bylismy na targu i szwgier kupił młodemu wiatraczek kolorowy w biale kropki . Przyczepilam przy lozeczku i maly go traca tak ze ten sie mu kreci , frajde ma na calego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2018, 18:26
myszkaka, Magdzia85F, Tęskniąca, machirude, Agiii37, Tusianka, APrzybylska, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Byliśmy dziś w restauracji, nie było źle ale szału też nie bo musieliśmy jeść na zmianę i go trzymać na ramieniu bo w wózku mu się znudziło. Później musiałam go karmić ale inna kobieta wcześniej też karmiła więc było mi raźniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2018, 19:19
Magdzia85F, machirude, Tęskniąca, Agiii37, aga_90, Etoilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy za to podbilismy dziś Castorame, kupiłam farby i tapety do pracy bo muszę odświeżyć młody super tyle atrakcji tylko pod koniec w nosidlo wzielam ale super.za to w donu tak marudzil miał ponad 37 gorączki dałam mu trochę ibum i posmarowalam dziąsła i dałam czapek ten Viburcol bo już nie mogłam patrzeć jak się męczy leżałam przy nim prawie 2 godziny i płakał tak przez sen i się wybudzał co chwila wykońcu zasnął i pospal jeszce ponad godzinę.
Ale jak wstał to nie to dziecko zupełnie inny, noc też fatalna bo zasnął po 22 i przed 5 wstał no i 4 pobudki w nocy.
Powiedzcie czy waszym dzieciom też tak śmierdzi szyjka, matko ja kąpie codziennie i mam ciągle wrażenie że jest jakiś uklejony taki, dzisiaj z mężem powachalismy katastrofa, pod paszkami też pewnie to z tego upalu, obstawiam też że mleko jak uleje spływa i stąd ten zapach.
Dłonie też mu myje w ciągu dnia kilka razy, ale szyjka pod brodą to masakra.