Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTęskniąca wrote:Agata, już kiedyś miałam zapytać, co zrobisz z sykiem jak pójdziesz do pracy? Bo od poniedziałku idziesz, prawda?
Ilona, jakie powikłania masz na myśli od ząbków?
Tak od wtorku zaczynam, rano będzie mąż bo ma prace zmianowa 4 godziny a później 5 godzin, znalazłam na wsi obok opiekunkę podobno połowę dzieci w okolicy wychowała ma dobre opinie Łukaszek był u niej 2 razy i było ok, jedyny szkopuł że muszę go wozić do niej ale to 1,3 km od nas, płace 12 zł za godzinę, jest mi strasznie trudno ale wiem czy to będzie teraz czy za miesiąc czy za pół roku to zawsze będzie zły moment.
Muszę kupić mleko sztuczne bo moje zapasy wyjedzone, mam dwa laktatory i będę się doic na dwa cycki między klientami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 08:15
-
Złe napisałam, miałam na mysli objawy towarzyszące. goraczka, biegunka itp.
Masaż twarzy uwielbiam zreszta, ktorej partii ciała nie lubie by była masowana.
U mnie tez idzie cieżko z dociąganiem mam wrażenie, ze pokarm mi zanika, albo to zbliżająca soe miesiączka albo zanik.
Powili wprowadzam pokarm wiec i tak tego mleka bedzie potrzebować coraz mniej. Moge uznać, ze moj plan minimum wyżywienia spełniłam, chociaż stwierdzam ze bedzie mi tego brakować ha ha -
nick nieaktualnyWróciliśmy z wyjazdu do moich rodziców i jestem bardziej zmęczona niż byłam łóżko niewygodne i mała 3 latka, która się nie słucha...
Ada maruder (oczywiście moja starsza siostra mówi, wcale nie marudzi a widziała Ją 2h z czego godzinę spała:/). Musimy ciągle brać Ją na ręce, nie zwrócenie choćby uwagi na chwilę, to już młeeee. U rodziców spała na podwórku w wózku, więc dzisiaj akcja - wózek + włączenie apki z szumem drzew i ptaków. Ciekawe, ile pośpi?
Wiecie co??? Marzy mi się pies ;P ale zastanawiam się, kiedy dobry jest czas, żeby go wziąć...
Co do kp - chcę długo, pomimo, ze Ada często się wkurza, to uwielbiam to robić (zawsze uważałam, to za mus i fu ).
Też jeszcze nie miałam miesiączki, choć mam pryszczy dużo
Agii kciuki za powrót do pracy!!!
Ilona a Ty co Widze dajesz do jedzenia?
Co do tych przewrotów - szczerze, wolałabym żeby Ada jeszcze nie umiała...usypianie Jej to masakra, zaśnie i za 5 minut na brzuchu i krzyk. Wczoraj było tak 5 razy aż się położyłam z Nią w łóżku i spała tak do 23. -
Magda kazdy mądry jak nie widzi dziecka chociaż moja to złote ciche dziecko. Od kad jej daje jedzenie zaczęła gadac jak najęta
Ja tez chce karmić jak najdłużej,
Ubaw mam jak ogląda soboe stopy i skarpety, podnosi głowę jakby chciała siedzieć.
Słyszałam wlasnie m, ze dzieci sie wybudzają jak poznają obroty:/
Ile podpala?
Dałam jej juz pietruszkę, dynie, ziemniaka a dzis daje buraka. Każde warzywo dwa dni z rzędu i tak zeby zjadła chociaż dwie łyżeczki. Oczywiscie to na spróbowanie. Pozniej dam jakis ryz, płatki , zmieszam z warzywami a poNiej owoce na zmianę z warzywami, kaszka , jajka , mieso i obserwuje ona niedługo skończy pol roku. Wiecie jaka jest niezadowolona z pokarmów? -
Ilona, niezadowolona? Czyli nie za bardzo chętna do próbowania?
My jeszcze nie zaczęliśmy rozszerzania. W tym tygodniu szczepienie, więc już się szykuję na wielki opieprz lekarki (którą swoją drogą planujemy zmienić).
Magda, u mnie też wszyscy myślą, że Wojtek to anioł. Bo w towarzystwie jest grzeczniutki. Tylko my wiemy, że czasem niezły diabeł w niego wstępuje :p
Natalia, nasz nie płacze przez sen. Miał 2 epizody wybudzania się z płaczem. Ale tak to spokój.
Agata, podziwiam za powrót do pracy! Ja bym jeszcze nie dała rady. I mocno trzymam za Was kciuki!
Od jakiegoś tygodnia Młody znów nam ulewa... a już był spokój. Mam nadzieję, że to nie związane z tym spadnięciem z łóżka. I że szybko minie.
A co do karmienia, to ja też to lubię. I też mi pewnie będzie brakować
Nie miałam ostatnio potrzeby żeby używać laktatora ale też mam wrażenie, że nie ściągnąłby za dużo po karmieniu. Może teraz to już normalne?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 17:03
-
A ja mam kryzys. Jestem na diecie od 3 miesięcy, ciągle wykluczam jakieś nowe produkty, ostatnio zrezygnowałam z glutenu który ciężko wyeliminować. Żeby nie być głodna muszę sobie teraz gotować kaszotto albo jakieś papryki faszerowane na kolacje, zabiera mi to sporo czasu. Miałam wrażenie że bez glutenu jest poprawa, tydzień nie było krwi, a teraz znowu jest do tego coś mu wyskoczyło na buzi i nie wiem czy to od tego ciągłego obślinienia czy znowu wysypka. Jestem tym podłamana, zastanawiam się czy ta dieta w ogóle coś daje czy ja się męczę a on tak czy inaczej będzie miał problemy. Mąż uważa że powinnam wszystko wyeliminować jak leci i jeść np 5 rzeczy przez tydzień i sprawdzać czy uczula, jak nie to kolejne 5.
Wczoraj pierwszy raz dałam marchewkę to go oglądam z każdej strony czy go nie uczuliła, analizuje każda krostkę. Dziś od 18 był nieznośny to myślę czy to nie od tej marchewki. Jeść jej oczywiście nie chce, krzywi się i nim wstrząsa. Dostał dosłownie troszeczkę żeby tylko spróbował, upaćkałam mu też rączki skoro je ciągle wkłada do buzi to sam sobie ją zaserwował przy okazji. -
Hej,
wreszcie mam chwilę, żeby do Was napisać
U Nas był jeden z cięższych weekendów, wyszły na raz 2 ząbki co wiązało się z ogromną ilością płaczu, rozdrażnieniem i małą ilością snu w nocy... Mały budził się co chwilę albo spał na mnie... Masakra... W końcu się przełamałam i zaczęłam mu podawać lek przeciwbólowy i specyfiki na ząbkowanie... Dzisiejsza nocka lepsza, nie wiem czy dzięki lekom czy nie, ale najważniejsze, że pospaliśmy trochę
Nie wiem kto pytał, ale u nas też się zdarza, że Pawełek płacze przez sen, kiedyś to aż się przeraziłam, bo aż łzy mu leciały a on nadal spał
Wszystko w mieszkaniu jest zaślinione xD no i już nie mogę podawać moich palców jako gryzak, bo to boli
Bałam się, że ciężko będzie karmić piersią, ale pomimo kilku epizodów z wyciąganiem cycka na siłę przy zaciśniętych dziąsłach to nie ma problemów
Zaczynamy kolejny tydzień - mam nadzieję, że noce będą łaskawsze
-
Tak Marysiu, jedt raczej niechętna do próbowania. W sumie to nowe smaki, konsystencja, smak, zapach:) buraki poszły gładko wczoraj. Wygladała przekomicznie w tych kolorach:)
Agata trzymam kciuki za prace i opiekunkę!
Marysiu moze wiecej ke lub układ pokarmowy sie znow rozwija? Nie Martę sie na zapas. Mija je i sie dźwiga i czasami puści tyle twarogu, ze masakra.
Kamila trzymam kciuki za nowy lepszy tydzień.
U Nas narazie zebow ani widu, ani słychu. -
Ilona, no właśnie mówili, że na białka mleka krowiego i jajka to jest reakcja, ale nie jem tego od 30 maja a się coraz bardziej pogarszało, w końcu gastroenterolog powiedział że to może być na wszystko i muszę szukać. Kazał na początek odstawić pszenicę, ale odstawiłam cały gluten żeby szybciej wiedzieć na czym stoję, chwilę było lepiej, a teraz znowu to samo. Dieta bez mleka, jajek i glutenu plus kilku owoców i warzyw jest dość ciężka, a ja nadal nic nie wiem. Po mleku, truskawkach, pomidorach i chyba kukurydzy dostawał jeszcze wysypki, więc tego nie jem.
-
Kurczę, Kinga, nie dziwię się, że masz kryzys Taką dietą to się wkrótce wykończysz... Jak długo chcesz karmić?
Kamila, odpiczywajcie po tym trudnym ząbkowym weekendzie! Biedne te nasze maluchy, że się muszą tak męczyć z zębami. U nas na razie cisza.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Kinga podziwiam za determinację. Ja na samym początku strasznie obawiałem się alergii pokarmowej u synka, bo chyba bym nie dała rady jeść tylko kilku produktów a resztę mieć na liście zakazanej. Wtedy twierdziłam że w razie czego, skończę kp. Dziś wiem że życie weryfikuje nasze plany. Pewnie też bym walczyła. Walczę przecież z innych powodów, więc widocznie uparta jestem z natury :d 3mam kciuki żeby coś się u Was wyjaśniło, życzę światełka w tym ciemnym tunelu i zdrówka dla Grzesia
Ja prawie na rzesach chodzę od kilku dni. Dziś już trochę lepiej, ale zgralo mi się w czasie przejście na karmienie 1 piersią, ciągle idące zęby, chyba coraz bliższy okres i skok? Nie wiem co jeszcze, ale wczoraj było apogeum. Chciałam się Wam wczoraj wyzalic, ale nawet nie miałam jak, cały dzień z cyckiem na wierzchu. Dzień spędziłam w spodniach od piżamy, także ten.. A obiad jadłam mimo awantury, ale padłabym z braku sił..
Gratuluję nowych ząbków! nurtuje mnie bardzo pytanie- czy kp się jakoś zmieniło odkąd są zęby? Wiktor czasem dziąsła drapie skutkiem, więc się tych zębów obawiam. Gryzą dzieciaki?
Dietę rozszerzamy pełną gębą :d 2tyg były warzywa, teraz zaczęliśmy owoce. Podałam się, kupuję sloiczka. Jakoś chętniej je je. Jak będzie zjadł więcej jak 3-4 łyżeczki to zacznę robić sama. Póki co zbieram te sloiczka puste, przydadzą sięmyszkaka lubi tę wiadomość
-
Któraś pisała o zabawę. Dziecko w tym okresie wszystko dotyka, także jakis pojemnik do niego nasypać rożne ziarenka i dawać dotykac.
Dobrze, ze dzieci pozniej tego nie pamiętają.
Współczuje Wam dziewczyny. Oby wszystkie dolegliwości szybko ustąpiły! -
aga_90 wrote:Gratuluję nowych ząbków! nurtuje mnie bardzo pytanie- czy kp się jakoś zmieniło odkąd są zęby? Wiktor czasem dziąsła drapie skutkiem, więc się tych zębów obawiam. Gryzą dzieciaki?
U Nas problem jest bo Młody uwielbia odrywać głowę od cycka z zacisniętymi dziąsłami - wtedy boli. Zabieram wtedy cycka na chwilę i mówię "ała" czy coś w tym stylu...
Jeszcze nie ugryzł mnie tak, by uszkodzić sutka. Czuć te igiełki i jest to dziwne, ale dużej zmiany w kp nie zauważyłam