Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza dużo zdrówka i samych powodów do radości
U nas dziś pierwszy raz poważne jedzenie. Otwierał buzię, przezuwal i polykal z jednej strony super, a z drugiej--tak szybko dorasta. Aniu oczywiście gratuluję umiejętności Zuzi, ale nie zazdroszczę, ja tam lubię swojego leżącego jeszcze Kluska :d
Marta dwójka?? Łooo matko
Ja do żłobka nie poślę, ale do pracy wracam. Będą grafiki układane i na zmianę będzie z Wiktorem siedzieć tata, babcia, wujek, może w ostateczności i dziadek
Pójdzie do przedszkola jak już będzie mógłEtoilka, Magdzia85F, ibishka lubią tę wiadomość
-
Iza, spełnienia marzeń! I dużo pociechy z Gabi!
My po szczepieniu - na razie jest wszystko ok, oby tak dalej. Ważymy 8200g i mamy 70cm. Odnośnie do ulewania usłyszałam, że mój syn nie wygląda na takiego, co ulewa... ech, pomocna uwaga. A na to, że czekamy z rozszerzaniem diety jeszcze 2 tygodnie, "Mama to cię będzie tak książkowo wychowywać..." - na szczęście mam do tego prawo
Jest u nas jakaś akcja z bezpłatnymi szczepieniami na meningokoki - lekarka namawia, żeby się zdecydować...
Zębów nadal nie widać.
My w przyszłym roku nie planujemy nigdzie oddawać Wojtka. Spróbujemy jakoś ogarnąć go w domu, pewnie popracuję zdalnie. Mnie to się w ogóle marzy otworzyć taki mały klubik malucha z językiem francuskim - może kiedyś
Natalia, co do zajęć dla maluchów, ja planuję zapisać nas na ten fitness dla mam z dziećmi (cały czas planuję ) i częściej chodzić na basen w trójkę (na lekcje może trochę później, na razie indywidualnie).Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 14:51
Magdzia85F, ibishka, aga_90 lubią tę wiadomość
-
Iza wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i już żadnych problemów z Gabi
Kurcze, u Was wszędzie mierzą dzieci, a w tej mojej durnej przychodni się babska uwzięły że dopiero od pół roku i ja nadal nie wiem ile Grześ ma centymetrów jakby je to coś kosztowało położyć na tej miarce
Ja okresu też nie mam. Z tą prolaktyną to chyba racja, bo też wysoka prolaktyna zmniejsza libido, a ja widzę że mam coraz mniejszą ochotę na sex, co mnie strasznie wkurza
Do żłobka prawdopodobnie nie będziemy oddawać, tylko moja mama się zajmie Grzesiem. A jeśli żłobek to prywatny.
U nas zębów również brak i ja się w sumie cieszę. Sen i tak jest do dupy z powodu tych przewrotów. Od dwóch dni śpi u siebie w pokoju i jest powiedzmy o połowę mniej pobudek niż było w kołysce, czyli 5 zamiast 10.. Do tego przy każdej pobudce chce jeść, a wcześniej wystarczało mu dwa razy.
Nadal mamy krew w kupie, dziś jeszcze jakieś krostki na brzuchu mu odnalazłam. Ręce mi opadają. Od jutra przechodzę na dietę gdzie jest 15 produktów i tak będę testować. Wcześniej jadłam 55.ibishka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszko kciuki za dietę, żeby okazało się, co to może być!!!!
No u mnie z chęcią na seks też kiszka...
Co do zębów - u nas ani widu, ani słychu. (Ada polubiła mnie gryźć i wyciągać sutki, BOŻE JAK TO BOLI!!!)
Marysiu 5w1 miał Wojtek szczepionkę?
U nas pneumo i rota, musiałam dać paracetamol bo mi 4 h marudziła tak, i jakieś odjazdy miała ostatnio tak nie było. I teraz lepiej.
Aniu miałam już owulację jakoś 7 tygodni po porodzie, bo akurat byłam u gina. No a śluz mam taki jak białko kurze, i boli mnie podbrzusze (pewnie ta strona, która nie ma jajowodu).Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 15:13
myszkaka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
matko.. daliśmy przed chwilą Grzesiowi cukinię na parze. Pokroiłam w słupki jak radzili, dałam tylko kawałki bez pestek. Sam złapać w rączkę nie chciał, raczej zajął się "laniem" talerza, więc ja mu podałam, ugryzł kawałek i zrobił straszną minę, później chwilę to memłał ale ogólnie to odruch wymiotny i oczy na wierzchu, aż go musiałam szybko wyciągać z bujaka i dawać głową w dół. Później rozdrobniłam widelcem na paćkę, ale efekt był taki sam.. Ja chyba jednak będę korzystać ze słoiczków, bo tam jest taka papka że takich akcji wcześniej nie robił. Mi tam ta cukinia na parze smakowała ja w ogólne wolę warzywa bez soli
-
nick nieaktualnymyszkaka wrote:O, dzięki że mówisz. Wszyscy do tej pory mi właśnie mówili żeby w bujaku, bo sadzać nie można. Swoją drogą, raczej dzieci mając 6 miesięcy same nie siedzą, więc trochę mi się to wszystko rozjeżdża organizacyjnie.
No dlatego w tym przypadku "sadzamy" u siebie na kolanach. W razie gdyby coś się działo.
Zasada BLW.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 18:45
-
nick nieaktualny
-
Ja uwazam, ze dziecko rozumie i postępuje tak jak Kamila. Trzebs uczyć od samego poczatku. Moja tez wypływa pokarm, śle w tym wieku to normalne wypychanie języka na wierzch, nie bede przyzwyczajać do gładkiej papki ze słoika. Zanim przyzwyczai sie do pokarmu innego niz mleko minie prawie miesiąc, tak jak z wyrobieniem innego nawyku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 22:48