Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jeszcze słyszałam że z orzechami ostrożnie a tak to tak jak dziewczyny piszą.
Ja bym jeszcze dorzuciła od siebie brak soków do roku bo to cukier i zniechęca dziecko do picia wody. Ale to jak że wszystkim każdego miesiąca indywidualna sprawa
Ojej ale super wasze dzieciaki w tych pozycjach kolankowych, Gabi jeszcze do tego brakuje ale zaczęła kombinować z podkurczaniem prawej nogi jakby się chciała odepchnac. Narazie nic z tego nie wynika ale zobaczymy w co się to przerodzi:)Etoilka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorota, warto kupić tą książkę "U malucha na talerzu" czy niebardzo? Widzialam w księgarni internetowej dzisiaj i się zastanawiam.
Może w ogóle polecacie jakieś książki o żywieniu niemowlaka? Bo robię właśnie książkowe zamówienie.
U nas z jedzeniem jest fajnie. Mała już kojarzy krzesełko i się cieszy jak ja wsadzam (wiem jestem zła, bo wkladam niesiedzace dziecko do krzesełka na jedzenie). Teraz ziemniak z brokulem, robi furorę. Na początku karmie ja łyżeczka, a później i tak się dobierze łapkami do jedzenia i sama sobie wpycha palcami to co złapie, fajne to jest, cieszę się poki co nie używałam blendera, rozgniatam tylko widelcem.
Po jedzeniu popija troszkę woda, poki co z kubeczka od butelki Lovi, myślę że z Doidy będzie lepiej szło, bo Lovi muszę dosc mocno przechylic. Oczywiście chce pić sama
Myślałam że tylko u nas zamiana w noworodka.
Ulewanie też jest.
Mleko co 1-2 h w ciągu dnia, niezmiennie.
Ilona, ja się martwilam że dzisiaj Zosia miala 2h drzemke ciągu dnia i się zastanawialam czy wszystko okej, hahamyszkaka, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Natalia, ciężko mi tak polecić bo nie wiem czego oczekujesz od takiej książki ale ja jestem zadowolona, jest dużo przepisów w podziale na miesiące życia dziecka mi to ułatwia
machirude, BP 02 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Dorota też mam tą książkę, ale nie wczytywalam się w te zalecenia. Podgladam jedynie przepisy i planuje co i kiedy zrobię prawda jest taka że dużo przepisów można znaleźć w internecie, a książki "kucharskie" lubię mieć na półce :d
O orzechach czytałam tylko że należy zmielić żeby się dziecko nie zakrztusilo, a dobrze podawać bo są pełne różnych dobrych składników (dziury w głowie :d)
Co do tych soków to mi niespieszno, śmiać mi się chce jak się wszyscy wkoło dziwią "jak to, samą wodę mu dajesz?" tłumacze zawsze że spokojem że tak, bo cukru dziecku nie trzeba w nadmiarze, wystarczy to co zje w owocu ciekawe kiedy mu się to znudzi (tłumaczenie oczywiście)
Byliśmy dziś na spacerze, pierwszy raz w te zimno, najpierw mi się dziecko dało że takie pobierane, że czapka, że kocyk, a jak wyszliśmy z klatki to się uspokoił i mierzył mnie już tylko wzrokiem chyba skumał że to nie dlatego żeby mu zrobić na złość xD
Natalia, ja karmie w leżaczku, a niby się nie powinno. Nie jesteśmy złymi matkami. Każda znajduje najlepsze rozwiązanie dla siebie i swojego dziecka. A krzesełko muszę jakieś wybrać, ale nie umiem się zdecydować czy stawiać na designerski wygląd czy na praktyczność :d
Czyje to dziecko było na kolankach? Nie pamiętam, a było superaśne. Zazdro xD
Edit: sprawdziłam że Grzesio, brawo
Na początku też praktykowalam sloiczki, ale jakoś mnie to bolało, że 1-2 składniki a nie gotuję sama ;/ teraz przynajmniej owocki blenduje sama i dodaje do kaszki, jakoś mi lżej na serduchu :dWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 20:25
myszkaka, BP 02, Etoilka, Tusianka, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Aga, jeśli ostatnie zdjęcie to moje
Kurcze.. właśnie posprawdzałam co tam wpisała w książeczkę i się okazuje, że w klatce piersiowej schudł o 1cm / noż ja chyba całkiem osiwieję niedługo
No i faktycznie słabo przybrał.. tylko 335 g przez 35 dni. Od jakiegoś czasu w dzień nie je za często no i od zawsze tylko z jednej piersi, no ale myślałam że ok, na naszej wadze pokazuje 7400.
Też się zastanawiam nad krzesełkiem. Na kolanach mi się niewygodnie go karmi, a może jak będzie siedział to jakoś lepiej pójdzie to karmienie, może sam będzie wtedy mógł brać do rączki i chętniej popróbuje.
Ja jeszcze wody nie podawałam muszę zacząć. Dziś po jedzeniu kleiku się rzucił na pierś, więc pewnie mu się pić chciało. Trochę się boję tego Doidy, jakoś mi się za mały wydaje, chociaż to niby od 3 miesięcy. -
Kinga- moze zle zmierzyla za ktoryms razem? U nas Max raz zmalal wpisala w ksiazeczke raz 62 cm a tydz poznien 61, nie przejmuj sie tak, jak waga okay
Ja tez jestem zla matka a nawet gorsza bo z premedytacja planuje ze bede sadzsc do jedzenia czytalam u mamyfizjoterapeuty ze jak na te kilka chwil co dziec ma zjesc to nie robic z tego halo notabene namnozylo sie mam-wszelakich mama-ginekolog, mama-pediatra, mama-fizjoterapeuta, matka-dentystka ...
Chociaz juz mnie kuzynka ofukala ze jej ortopeda mowil inaczej
aga_90 lubi tę wiadomość
-
BP 02 wrote:Kinga- moze zle zmierzyla za ktoryms razem? U nas Max raz zmalal wpisala w ksiazeczke raz 62 cm a tydz poznien 61, nie przejmuj sie tak, jak waga okay
Ja tez jestem zla matka a nawet gorsza bo z premedytacja planuje ze bede sadzsc do jedzenia czytalam u mamyfizjoterapeuty ze jak na te kilka chwil co dziec ma zjesc to nie robic z tego halo notabene namnozylo sie mam-wszelakich mama-ginekolog, mama-pediatra, mama-fizjoterapeuta, matka-dentystka ...
Chociaz juz mnie kuzynka ofukala ze jej ortopeda mowil inaczej
Za 9 dni pierwszy stały pokarmBP 02 lubi tę wiadomość
-
Aga, ja też ciągle tłumaczę, czemu daję tylko wodę do picia... przez 6 miesięcy było "daj mu wodę przynajmniej, bo jak to samo mleko?", teraz jest "sama woda? Daj mu soku do niej". Ech
My się karmimy na kolanach a krzesełko na razie stoi. Raz próbowaliśmy i było spoko, ładnie siedział. Ale ja się jakoś boję o jego kręgosłup. Jeszcze trochę poczekam.
Kinga, nie bój się doidy. Może akurat załapie! Mój się strasznie cieszy jak tylko widzi kubeczek i od razu chwyta za uszka.
A co do wymiarów, to pewnie lekarka go źle zmierzyła. Nie denerwuj się!
Kinga, Sandra, pięknie Wasze dzieciaki przymierzają się do raczkowania! U nas też coś próbuje, ale tak ładnie jeszcze nie jest.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 21:43
BP 02, aga_90 lubią tę wiadomość
-
Emily89 wrote:Na czas karmienia można sadzać o ile dziecko "siedzi" na tyle stabilnie, że ma prosto plecy, bo to jest najważniejsze
Za 9 dni pierwszy stały pokarm
Etoilka- przyjdzie czas, moj za to nie gada ale za to jak poszczy - glowa malaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 21:55
Etoilka lubi tę wiadomość
-
BP 02 wrote:Etoilka- przyjdzie czas, moj za to nie gada ale za to jak poszczy - glowa mala
A no pewnie, że tak! Na wszystko przyjdzie pora. Jak byśmy wszyscy rozwijali się tak samo, to samo lubili i tak samo wyglądali, to życie by było bardzo nudneMagdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Kinga wagę wpisują na siatkę centylowa wg skończonych miesięcy. Jeśli brakuje kilku dni to wpisze jako ten następny, ale przecież to niemiarodajne. Nie martw się na zapas. A klatkę na pewno źle zmierzyli teraz, albo poprzednio, przecież w zebrach się nie da schudnąć
Sandra wybacz, zapomniałam że i Twój zdolniacha przymierza się do raczkowania. Też cudowny
A doidy tylko strasznie wygląda. W praktyce wlewasz tam po kilka ml wody i dziecko ogarnie, zdolne jest, co najwyżej wyleje :dBP 02 lubi tę wiadomość
-
Martwię się że spadł do 3 centyla przez ostatnie 35 dni przybrał tylko 335g więc za mało. Wcześniej miał dużo lepsze przyrosty, nie wiem co się stało. Lekarka oczywiście uznała, że moje mleko już jest widać za kiepskie.. Nie wiem, może przez taką dietę mam mniej pokarmu, ale on i tak nie zjada mi z dwóch piersi tylko zawsze z jednej.
Ja to nie wiem.. Patrząc po tym wątku to moje dziecko jest najbardziej problematyczne. Te alergie/nietolerancje, nie chce jeść, słabo przybiera, bo masakra -
Kinga moze Grzes juz zwolnil przybieranie, prawie 6 miesiecy ma. Ile on teraz wazy?
Powiem Ci ze moim zdaniem te siatki centylowe o kant d... rozbic- nam Max wiecznie wychodzi na 3 albo o 1, a w tych internetowych nawet ponizej. Spytaj lekarki moze nastepnym razem czy ta ktora oglada jest dla dzieci na mleku matki, bo siatki na mleku modyfikowanym inne sa
Wiem ze jest Ci super ciezko przy diecie i jego alergiach, jak dla mnie jestes bohaterka, ja bym sie juz 5 razy poddalaMagdzia85F, aga_90, ibishka, myszkaka, Etoilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaga_90 wrote:
Moja nie tyła nigdy wg tego, bo tyła 300 gr na miesiąc. Do tego nie podwoi wagi urodzeniowej. Powinna ważyć 7200 na pół roku, a brakuje Jej 1 kg
Myszko moja Ada waży teraz 6200 - spadła poniżej 10 centyla wg lekarki, ale stwerdziła, że taka Jej uroda, bo nigdy nie była przy kości.
Aga o mamooo już 7!!! :o wow Wszystkiego Naj!!!
aga_90, Ilona92, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Kochana wszystkie dzieci sprawiają większe lub mniejsze problemy. Pamiętasz jak trzy miesiące wam tu jojczalam o atakach brzuszkóeych Gabi? Wtedy myślałam że już nigdy nie będzie ok. Gabi też nie podwoi raczej wagi urodzeniowej do pół roku bo ostatnio też zwolniła z przybieraniem teraz przez trzy tygodnie nie przybrała stu gram pełnych. Jesteś mega dzielna z tą dieta i Twóje dziecko ma Mega szczęście że trafiła mu się taka mama!
Aga wszystkiego naj DLA Wiktora:)
Niesamowite jest to jak się podziało że na wątku kwietniowym różnica wieku między najstarszym a najmłodszym dzieciątkiem wynosi 2miesiace!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 11:39
aga_90, myszkaka, Ilona92 lubią tę wiadomość