Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tak było na początku rozszerzania diety. Potem z czasem kupy coraz bardziej dorosłe, raz mniej raz bardziej. Teraz powrót do "papek" - ciekawe, czy u nas to sprawa ząbkowania... U Was pewnie to kwestia czasu, jak będzie jadł więcej kaszek/mięsa itp, to się też pewnie zmieni.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, a Wy zawsze macie dorosła „kupę”? Dopóki nie ma krwi wszystko jest dobrze:) po biegaczkach ja zawsze kam bardziej zabarwiony mocz i kal
Rozbawilyscie mnie z ćwiczeniem cierpliwości ba siłowni
Ja sadzam Wige , lekarz mowil ze na krótka chwile nic sie nie stanie. Jakos nie potrafi ogarnąć czworaków podnoszenia tez nie. Turlanie i odpychanie do tylu wychodzi jej wybornie. Zaczyna „mowic” po swojemu.
Kaszki wcina, zupy be... chleb, serek dobry:)
Aaa i polecam eBook pasniaczek mamy lekarz, nie popadajmy w skrajność przy gotowaniu, róbmy to co dla siebie, oddzielając porcje bez przypraw (sol, pieprz, zioła dodawać, mrozić, dawać posiłki nie zawsze o tej samej porze przeciez nie zawsze ny jemy o określonych godzinach bo wiadomo jakie bywają dni, nie dawać kaszy do mleka na noc bo moze pogorszyć sen bo nagle cos innego do trawienia, jedzenie w nocy dziecko samo reguluje, inne potrzebuje, drugie nie, jedno odrzuci mleko, drugie bedzie mleczne i bedzie potrzebować mleka nawet i do 20 razy na dobę, bo zeby, bo cos tam, także do roku zycia, cycu i po jedzeniu dawać nowosci
aga_90, Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Emily89 wrote:Aga, ciekawe co w nich jest takiego ze niby dopiero po 8 miesiacu
No wez! Na pewno by cos cwiczyl siedzac xD
Tak, dawalam jogurt bio z bakomy, slyszalam, ze dobry jest tez skyr czy jakos tak z Biedry. A z twarozkow grani dobry jest Bieluch
Ibishka, nie pamietam czy ty kpi czy mm ale syn kolezanki odrzucil ostatnio mm w kazdej postaci (nawet dodane do kaszki)... masakra... tez walczy ze strzykawka zeby podawac wode chociaz...
A my wrocilismy z roczku kolegi Pawełka bylo super! Mama jubilata zapewnila nam zabawy sensoryczne- byl suchy makaron, galaretki, budyn a pozniej kapiel (prawie ze doslownie) w kisielu Pawelek zachwycony byl! Zaliczylismy u nich kapiel w umywalce bo kisiel byl wszedzie (na wlosach i w uszach tez xD)
A i co do glutenu to jesli dziecko jest obciążone genetycznie celiaklia to późniejsze wprowadzenie glutenu nic nie pomoże, także wprowadzać odkąd chcemy i sprawdzać.
aga_90, Magdzia85F, grzanewino, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Ilona, no u nas krew w kupie to niestety była norma dlatego jestem dość przewrażliwiona jeśli chodzi o te sprawy. Ostatnio jest dużo lepiej, ale kupy są właśnie dość rzadkie dlatego pytałam jak jest u Was. Jeszcze czasem się zdarzy jakaś odrobina krwi której nikt normalny by pewnie nie zauważył, ale ja oglądam każdą kupę i widzę
Ja muszę teraz zrobić test mleka.. Od jakiegoś miesiąca Grześ ma piękną skórę, żadnych wysypek, zaczerwienień, wszystko gładkie. Trochę się boję, że zjem i znowu będzie kiepsko, no ale nie ma wyjścia.
W sobotę zjadłam dwie krewetki w tempurze, a w niedzielę miał coś a'la biegunkę, bo zrobił kilka wodnistych kup i tak myślę że to pewnie od glutenu.. chociaż może i przez skorupiaki.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Hej
Zuzia już zdrowa. Jak u Was i Maluchów ze zdrowiem?
Co do tej śliwki to ja miałam z Hipp od kuzynki z Anglii i w składzie cukru nie było. A teraz w Rossmannie sprawdzałam skład i dramat. Przerzuciłam się na BoboVita. Dodaję do jogurtu, kupujemy najczęściej Zott Naturalny Primo (ma 3 lub 4 składniki).
Od kilku dni Zuzia znowu godzi się z butlą. Ale ja chyba mniej gotowa na to jestem niż ona. Zaczęłam podawać kaszkę z MM, potem dwa razy samo MM i (błagam tylko nie zrozumcie mnie źle, muszę to z siebie wyrzucić) czuję się jakbym ją uderzyła. Kompletnie i absolutnie mi przykro, że moje dziecko wcina to ze smakiem (na raz 150ml, niby mało, ale nigdy wcześniej nie piła). Dziewczyny czy ja jakaś nienormalna jestem? Z jednej strony chciałabym odstawić Zuzię, ale nie umiem. Piersi już i tak "wiedzą", bo dziś przy karmieniu aż mnie bolało gdy Zuzia ciągnęła.
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Ja niby bym chciała odstawić a nie umiem.. Mówiłam sobie, że chcę wytrwać na diecie chociaż do 4 miesiąca, a później zobaczymy, później uznałam, że jak będzie pół roku to go odstawię, bo do tego czasu no to lepiej jednak kp, teraz skończył 7 miesięcy, a ja nadal karmię. Brakuje mi normalnego jedzenia, ale jakoś nie umiem go zacząć odstawiać. W ogóle nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak karmić w nocy butelką. Przecież jak zaczyna płakać, to zanim ja zrobię to on się już dawno wkurzy, rozbudzi i będzie armagedon.
Zresztą jak on się cieszy do piersi to jest przesłodkie Pytam go czy chce cycy, a on się zaczyna śmiać na głos aż się zapowietrza i podaję mu to się rzuca jak szczerbaty na suchary
Niestety to też świadczy o tym, że jest coraz bardziej kumaty i pewnie później będzie mi ciężej odstawić niż teraz..
Ja Cię Aniu dobrze rozumiem, bo jak mi lekarka kazała przejść na nutramigen kilka miesięcy temu to mąż mu musiał dawać butelkę bo ja płakałam jak bóbr. Całe szczęście że mu wtedy nie smakował i się nie udało. Liczę na to, że może te jelitka już mu będą dobrze pracować i będę mogła wrócić do normalnego jedzenia niedługo.Magdzia85F, Ilona92, aga_90, Etoilka, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Kinga jakbym czytała o sobie.. Ja na początku karmiłam kpi, więc jakoś specjalnie emocji do tego nie przywiązywałam. Wiedziałam że to dobre dla dziecka, dlatego w tym trwałam. Planowałam pierwsze 3 miesiące, a potem ze odpuszczę, ale w międzyczasie udało nam się załapać pierś i stopniowo przeszłam na całkowite kp. Wtedy oprócz wiedzy że to dobre dla syna, doszły emocje. Uwielbiam tego małego cycoholika. To takie cudowne gdy pierś (w sensie moja) jest lekiem na całe zło. Ta radość dziecka na widok cycka rozczula :d też nie wyobrażam sobie jak to jest w nocy wstawać i robić mm, teraz to takie wygodne, że podciagam koszulkę, dzieć je i zazwyczaj nie zdąży się nawet dobrze rozbudzic, a śpi dalej. Chociaż to dziwne, bo przecież na początku miałam mleko w lodówce i trzeba było podgrzać :d ale wtedy włączałam mleko w podgrzewaczu i przebierałam pampa, jak kończyłam to akurat było gotowe. Tylko to był noworodek, trochę mniej kumaty niż taki większy Smyk
Chcę karmić min rok. Ale nie wiem jak to będzie z odstawianiem.. Gdzieś czytałam że pierwsze 6 miesięcy to karmienie jest ważne dla dziecka, a potem już bardziej dla mamy :d moja mama uważa że kp dziecka powyżej 1 roku to robienie krzywdy sobie i jemu, więc wiem że nie będę miała łatwo. Liczę na to że Wiktor sam zdecyduje o zakończeniu kp w odpowiednim czasieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2018, 14:28
Magdzia85F, Ilona92, myszkaka, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Tez myślałam dotrwać do minimum pol roku, a tu zaraz konczy 8 miesięcy także tego ja tez mam nadzieje, ze dziec zadecyduje kiedy koniec cyca. Przeżyjemy raz Ko wtedy bedzie mozna sie wypowiadać jak to jest i kiedy kończyć
Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Syn gardzi moim jedzeniem.. Znowu mu sama ugotowałam i znowu pluł. Dzisiaj ziemniak, brokuł i kurczak.. Niektórych słoiczków to potrafi i 100 g zjeść, a jak ja coś zrobię to nim trzącha.
Aga, szczerze to też mam nadzieję, że może Grześ sam się odstawi.. Ale przyznam, że mam ogromną ochotę na szarlotkę, pączka, kawę z mlekiem czy świeżą bułeczkę!!! ;( Strasznie to dziwne.. Z jednej strony bym chciała mieć spokój, a z drugiej sama sobie go nie próbuję załatwić. -
U nas też teksty, że długie kp to już tylko ważne dla mamy a nie dziecka. Mam dwie przyjaciółki, które odstawiają dziecko od piersi. Obydwie kumpele sa w 2 ciąży. Jedno odstawia się bezproblemowo (prawdopodobnie siara mu niesmakuje) a drugie totalny cycoch...
Zasada jest taka, że najpierw odstawia się dzienne karmienia, później te do drzemki a na sam koniec wieczorne i nocne, bo te są najważniejsze. Nie musi być ciężko, ale rzadko kiedy jest to krótkotrwały proces.
Ja też będę miała problem z opinią rodziny, że długo karmię ale mam to gdzieś. Nie wyobrażam sobie zabrać mu pierś jednocześnie z posłaniem do żłobka. Raz że za dużo zmian na raz, a dwa są podobno opinie, że łatwiej przejść przez chorobę dziecku.Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja jak tylko dałam cycusia to chciałam jak najdłużej. Te 1,5 roku na pewno. No i chcemy drugiego bobasa.
U nas ziemnior na tapecie. Wsuwa i popija.
I znów się pochwalę.
Ada chodzi przy szafce rtv. Tv wisi na ścianie.myszkaka, Ilona92, aga_90, Etoilka, Sylwiaa95, APrzybylska, Tusianka lubią tę wiadomość
-
Sylwia może takie jego tempo. A Ty nie masz złego suwaczka?bo wydawało mi się że Staś jest starszy od Gabi (Edit sprawdziłam że jest starszy o 4 dni) a z suwaczkow wygląda jakby moja panna starsza była
Gabi też jeszcze nie raczkuje nie siada. Jedynie Turla się trochę się przesuwa do tyłu ale nie znacznie i zawzięcie próbuje siadać ale jej to nie wychodzi jeszcze.
Też się martwiłam i skonsultowalam to z kolegą który posługuje się metodą bobath dla dzieci i powiedział że 7msc życia dziecka to czas kiedy się oczekuje że dziecko nauczy się pelzac do tyłu i zacznie do przodu. Nie musi umieć już siadać ani czworakowac.
Pamietwaj że każde dziecko jest inne i to że są przypadki że dzieciaki zadziwiają postepami motorycznymi bardzo wcześnie nie znaczy że te które 'idą' wolniej to jest z nimi coś nie tak
Ale zobaczysz co Ci lekarz powie bo wiadomo że musi zbadać i ocenić jak jest u was. Ale głowa do góry!
My jutro śmigamy do neurologa do Krakowa w sprawie tych oczek - o dziwo przestała tak robić. Za to teraz kręci główka jak pies który patrzy na coś i się dziwi. Hehe przekomicznie to wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2018, 21:18
Etoilka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie Ada,z brzucha wyjść nie chciała a teraz pierwsza do wszystkiego.
Ale ok. Wybaczcie. Postaram się nie pisać o tym, bo może faktycznie to chwalenie źle może wpływać...
Iza kciuki za wizytę. I Sylwia u Ciebie też.
P.s. Moja nadal w głos się nie śmieje i nie ma zębów -
Magdzia85F wrote:Aniu a dlaczego odstawiasz Zuzie od cycusia?
1. Zęby, cycki mam zgryzione.
2. Na początku roku powrót do pracy.
3. Chcę w końcu trochę czasu dla siebie.
4. 7 mcy nocy na czuwaniu, wystarczy.
Dziś po butli 150ml na noc spała 5h!
Madzia jeśli masz ochotę, chwal się. Ja opowiadam komu mogę o tym jaka Zuzia jest zdolana i szalona. Jesteś z niej dumna, to naturalneWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 08:25
Magdzia85F, Ilona92, Tusianka, ibishka, Etoilka lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*]