Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAniu Ojej. Tak wcześnie wracasz do pracy?
Nie jesteś złą matką! I dobrze, że zaczęłaś wcześniej, bo jakbyś zaczęła zbyt późno albo Zuzia nie jadlaby z butli, tak jak moja. To byłby problem. A tak przemyślane!
O to jednak z tym mm to prawda.
Mojej się sen poprawił. Śpimy do 7. Ale dużo je.
Co do tych zgryzionych piersi, bardzo się tego boję a nie chcę wracać do osłonek.
Tak z Ady jestem bardzo dumna. moim siostrom wysyłam filmiki i rodzice oglądają, to są w szoku. W piątek jedziemy do nich. Trochę odsapnę.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:U mnie Ada,z brzucha wyjść nie chciała a teraz pierwsza do wszystkiego.
Ale ok. Wybaczcie. Postaram się nie pisać o tym, bo może faktycznie to chwalenie źle może wpływać...
Iza kciuki za wizytę. I Sylwia u Ciebie też.
P.s. Moja nadal w głos się nie śmieje i nie ma zębów
Tsk jak Iza pisze na spokojnie, piszą w internatach, ze od 8-10 mies dzieci czworakuja, niby im pozniej zeby tym lepiej. To duzo zalezy od temperamentu i charakteru, a nawet id dnia i pogody . Dzis zauważyłam jakby pupę chciała so gory podnieść jak byka na brzuchu. A ha sie pochwale, ze włosy jej urosły i sie zagęściły, z szatynki mam blondynkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 08:43
Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Aniu absolutnie nie jesteś złą matka!
Magda oczywiście że się chwal! Jeśli przestaniemy się tu chwalić dziećmi to zostanie nam jedynie narzekanie :d a przecież nie o to chodzi
Każde dziecko rozwija się we własnym tempie i o ile mieści się w górnych widelkach czasowych, to nie ma co się denerwować niepotrzebnie. Sylwia teraz może być Staś "w tyle" w stosunku do rówieśników, a któregoś dnia usiądzie, a 2 dni później wstanie i pójdzie. Znam takie przypadki dlatego ja się nie spinam. Czekam cierpliwie na czworakowanie i ten samodzielny siad (żeby odetchnąć z ulgą :d że nie muszę już walczyć o jego kręgosłup z babcią i xD) i to wszystko kiedyś nastąpi cierpliwość- słowo klucz
Co do kaszki na noc to racja. Dawałam chyba przez 3 dni licząc na dłuższy sen. Pobudek było 2x więcej, odpuscilamMagdzia85F, Ilona92, Tusianka, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Aniu, to ja w ogóle jestem złą i wyrodną matką, bo po miesiącu się poddałam i przeszłam całkiem na mm nie dajmy się zwariować - jesteśmy najlepsze dla swoich dzieci.
U nas dalej wstawanie, ale nie próbuje jeszcze chodzić. Chociaż widać, że chciałaby. Wczoraj byłyśmy u neurologa i była zachwycona rozwojem małej. Możemy się jej pokazać w okolicach roczku, ale towarzysko
Po wczorajszej mega marudzie wyraźne kreski na górnych jedynkach.
Ilona, u nas jakoś bardziej lewa ręką aktywna.
Magdzia85F lubi tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Dzięki dziewczyny
Tak, w naszym przypadku sprawdziło się i butla na noc zaowocowała pięknym spaniem. Co dodatkowo mnie dołuje, bo oznacza, że moje mleko jest słabe.
U nas raczej prawa. Ostatnio Zuzia jest zafascynowana swoimi kończynami (dopiero teraz ma na to czas ). Ogląda palce, stopy. I klaszcze. Opiera dupcię o co może żeby stać stabilnie, siedzenie jej się znudziło i wszystkie zabawy są na stojaka.
Najgorsze jest to, że ja potrafię sobie wmówić, że ona mnie specjalnie gryzie ale przecież wiem, że tak nie jest. Tylko w nocy to same wiecie ...
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyAniu nie jest słabe Twoje mleko. Ono szybciej się trawi i taki efekt. Moja mało je a w nocy rąbie cyca.
W nocy to jest jakaś masakra co do głowy przychodzi. Ech.
Marta ważne, że córcia najedzona!
U nas bardziej prawa. Choć moje włosy to obiema.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
U nas czasem mi się wydaje że bardziej lewą chwyta, ale później robi tak samo prawą więc w sumie nie wiem Ja i moja siostra jesteśmy leworęczne, moja siostrzenica jest oburęczna. Rysuje na zmianę, koloruje w zależności od tego po której stronie kartki raz lewą, raz prawą ręką, jak tam jej wygodniej.
U nas pobudki są dokładnie co 1,5h i za każdym razem je cycka. Normalnie mam dość ;( Dziś nawet o 4:20 go wzięłam do naszego łóżka bo mi się już nie chciało spacerować między pokojami, ale nie spał wcale lepiej, tyle że ssał na leżąco więc powiedzmy bardziej odpoczywałam niż siedząc na fotelu, ale ja nie usnę jak mnie ciągnie.
Raz dałam MM przed snem, zjadł tylko 120 ml i efekt był taki sam jak po cycku, więc on chyba po prostu mało zjada i dlatego często.
Magda, a jeździcie jeszcze w gondoli? Ja myślałam że dziś mi wyjdzie. Jakby nie te szelki to bym go zbierała z chodnika w sklepie mi siadał, próbował wyłazić, aż się ludzie dookoła śmiali. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
myszkaka wrote:
Magda, a jeździcie jeszcze w gondoli? Ja myślałam że dziś mi wyjdzie. Jakby nie te szelki to bym go zbierała z chodnika w sklepie mi siadał, próbował wyłazić, aż się ludzie dookoła śmiali.
My mamy jakąś kijową spacerówkę, pasy się strasznie ciężko reguluje i "nie trzymają"... Chyba będziemy szukać czekoś innego...
Mieliśmy dziś mieć szczepienie, ale mały ma jakieś lekkie szmery na oskrzelach, więc odłożone na dwa tygodnie i dostaliśmy lek do nebulizacji... Masakra, walczymy z tym katarem od października...
-
Magda, mojej siostrzenicy pierwsze zęby wyszły jak miała 10 albo 11 miesięcy i im dentystka powiedziała, że lepiej jak się zęby pojawią później niż bardzo wcześnie bo niby kości są mocniejsze, więcej wapnia czy coś. Nie pamiętam dokładnie.
Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Magda, no co Ty, chwalimy się, chwalimy, po to też jest to forum. Ja ze swojego Wojtka też jestem strasznie dumna i chciałabym całemu światu ogłosić, jaki jest cudowny i co nowego umie cierpią na tym znajomi i rodzina
Kinga, już to chyba kiedyś pisałam, ale bardzo Cię podziwiam. Jak już skończysz karmić (kieeedyś tam), to te bułeczki będą smakowały jeszcze lepiej niż kiedyś!
Ilonko, mój też już blondyn
Aniu, absolutnie nie miej wyrzutów sumienia. Ma być dobrze i Zuzi i Tobie. O sobie nie można zapominać (wiem, jakie to trudne w naszej sytuacji ).
Kamila, zdrówka dla Pawełka!
Nas na razie, całe szczęście, omijają katary i choroby.
U nas pełzanie pełną parą. I od wczoraj próby raczkowania - super to wygląda!
Uśmiech z dwoma maleńkimi zębami mnie strasznie rozczula. Choć dziś mnie delikatnie ugryzł po raz pierwszy - chuligan jeden.
Wojtek nadal jest wszystko, co mu dam, czasem z mniejszym, czasem z większym entuzjazmem, ale prawie nigdy nie odmawia Uwielbiam dla niego gotować (u nas to raczej my jemy to co on, a nie on to, co my - widać, kto rządzi w domu ), a jeszcze bardziej lubię, jak jemy posiłki w trójkę.
Coraz częściej daję mu jedzenie do rączki - mąż panikarz nie może na to patrzećmyszkaka, Magdzia85F, aga_90, Tusianka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Też słyszałam, że z zębami im później, tym lepiej. Potem spotkałam się z opinią, że to bez różnicy i dużo zależy od genetyki.
U nas mąż by najchętniej dał małej schabowego
Mamy pierwsze kroczki jakby któraś była ciekawa, to na instagramie można mnie znaleźć jako tusianka89aga_90, Magdzia85F lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
U nas się popsuło.. Były dni że Wiktor jadł wszystko co mu dawałam, od chyba niedzieli je dość wybiórczo. Obiadku prawie w ogóle, owocki niektóre (w sumie co 2 dzień zjada). Wczoraj zaliczyłam rzyg konkretny, że nieplanowanie musiałam sprzątać kuchnię, czyścić krzesełko (pasy, masakra) i szybkie pranko.. Dziś rzyg trochę mniejszy, bo złapałam w sliniak, ale też rzyg.. Wczoraj za sprawą kawałka marchewki, dziś kawałek placuszka. Zrobiłam mu z przepisu na alaantkowe myślałam że zalapie chętnie, a tu psikus. Zaczynam się martwić, bo on się tym nie krztusi, trochę się krzywić przy przelykaniu jedynie. Jutro mamy szczepienie to zapytam, ale wydaje mi się to dziwne. Chlebek z szynką rano skubal, przelykal i zostawalo w brzuszku. Czemu to nie może być proste?
A jak u Was było z kawałkami na początku blw? Jakie reakcje dzieci?
-
Moje dziecko woli jesc z ręki. Rosół be, ale pojedynczo makaron i warzywa wejdą, najlepiej wszystko do ręki i po troche , także na poczatku wszystko fajnie łyżeczka, a teraz sie zmieniło, makabra zeby Piła wode -.- rozcieńczam na maksa jakies przeciery lub daje malinowa herbatkę zeby zaczęła cos pic z zewnatrz, najlepiej z łyżeczki lub prosto z kubka. Dzis zjadła prawie 109g takiego przeciez z owocow . Wczoraj ładnie jadła bataty pieczone, wczesniej leniwe z bananem, omlet. Musze w koncu zmobilizować siebie na pulpety. Kupiłam tez jaglanej i z przepisu chce zrobic takie kostki, jakies Ala ciasteczka z daktyli i amarantusa , ważne zeby poznawało smaki. Troche marudzi i noe wiem czy sie lekko noe podzieliła przeze mnie
Kamila duzo zdrowia dla synka.
Tusianka znalazłam Ciebie na ig super ta Twoja pyza !
Magda co do zebow to słyszałam, ze wtedy sa mocniejsze , a ile w tym prawdy? Ziarenko jakies na pewno dzis byłam w gminie zaczepia mnie Pani, babcia 6miesoecznej wnuczki i oznajmia ze jej wnuczka ma 7 zebow! A nie chce die nawet podnosić ani siedzieć. Także rożne sa przypadki jak widac a wczoraj obcięłam soboe nożem opuszek całego naskórka z małego palca, krojąc bataty masakra !Tusianka lubi tę wiadomość
-
Ilona92 wrote:A wlasnie co warto kupic tym naszym dzieciakom ? W sensie takiego na swieta, kreatywnego, vo wykorzystają albo co u Was sie przydaje, polecacie? Zabawki, urządzenia, akcesoria ?
Ja myślałam że ciekawe będzie takie pianinko/organki. Widziałam nawet w Smyku coś w tym stylu, wydaje się fajne
I chciałabym dla Małego coś w stylu kula hula, bo zanim on ruszy z raczkowania to trochę czasu minie
Stanowczo powiedziałam że nie chcę żadnych pchaczy, bo już chcieli kupować. A reszta prezentów to nie wiem. Wiem że nakupują znowu wszystkiego sporo, więc lepiej żebym sama podała co chcemyIlona92 lubi tę wiadomość