Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agata, Rene, zdrówka dla chłopaków! Trzymamy kciuki, żeby problemy się skończyły!
Klaudia, wszystkiego dobrego dla Pati!
Aniu, brawa dla Zuzi
Mój też fan papieru, kartonów i innej makulatury.
I też się cieszy jak głupi jak uda mu się zrobić coś, czego mu nie wolno. Usłyszy "nie wolno", odwróci się, uśmiechnie szeroko i szybko w drooogę, żeby tylko mama nie zdążyła go dopaść.
Kinga, ja kupuję raz w tygodniu rybę, najczęściej dorsza i łososia. Częściej piekę w piekarniku niż robię na parze. Zawijam w folię osobny kawałek dla Wojtka bez soli, ma na 2 dni. Dorsza uwielbia w pomidorach.
Idzie nam pierwsza dwójka - na górze. Także Wojtek znów zaczyna "mamować".
No i mnie gryzie przy karmieniu, jak na mój gust specjalnie, gadzina jedna... nie wiem, na ile mi starczy jeszcze cierpliwości.
No i szczypie okrutnie jak się po mnie wspina. I ciągnie za włosy dla zabawy. Ratunku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 10:59
APrzybylska, Magdzia85F, Agiii37, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny! Czytuję, ale się nie udzielam bo u mnie podły nastrój. Miałam obiecane miejsce w pracy po zakończeniu macierzyńskiego, a tu się teraz okazuje ze jednak nie i problem. Widzę że mnie tam już nie chcą, ale samą się zwolnić nie zamierzam. Doczytalam że prawo nas już nie chroni w ogóle..
Kinga chyba nie pomogę bo Wiktor od razu chętnie pił ten Innofer. Poproś o zmianę leku może albo wlewaj na siłę. I tak więcej z tego korzyści niż nerwów Grzesia ewentualnie pytaj o Actiferol, podobno można wymieszać z jedzeniem. Mam znajomą której synek Innoferem wymiotował a Actiferol przyjmuje bez problemu.
Agi, Rene super że jesteście z nami zdrówka dla Waszych pociech!
Wybaczcie, na więcej brak mi energii.. -
Emily89 wrote:Ania, a moze kitchen helper Wam pomoze?
Oczywiscie ten samorobiony z IKEA a nie oryginalny (chyba ze chcecie wydac 250 zl xD)
Aga będzie lepiej trzymaj się.
Marysia u nas też dorsz lub łosoś. W pomidorkach mniam14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyAniu haha Zuzia poziomy jak w grze zdobywa. I brawo!
Aga współczuję Ci bardzo :’( i czemu nas nie chroni prawo?
Chyba nikogo tak naprawdę nie chroni.
Mam nadzieję, że sie jednak wszystko dobrze ułoży!
U mnie Ada też szczypie. Mam prawą rękę w siniakach.
Rene zdrówka dla Patryka!
U nas Ada ma zapędy wspinaczkowe. Weszła juz na stolik miesiąc temu, a wczoraj do blatów w kuchni z kanapy zaczęła przechodzić. I zrzuca sobie z szafki rtv takie pudło z grą planszową i wchodzi, i schodzi po niej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 12:57
APrzybylska lubi tę wiadomość
-
Aniu a może spróbuj posadzić Zuzię obok siebie w krzesełku do karmienia? Ja wkładam Grzesia do krzesełka, daję mu zabawki, gryzaki i sobie tak potrafi chwilę siedzieć, a ja wtedy robię jakieś kanapki czy szykuję coś na obiad, co nie wymaga dużo czasu.
Marysiu, a jak robisz dorsza w pomidorach? Dziś też mam rybę, bo wczoraj łososia nie tknął. Dziś dorsz..
Tylko, że ja bardzo rzadko mu rybę podawałam do tej poryWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 13:10
-
No niestety wkładanie Zuzi do fotelika też nie wchodzi w grę, próbowałam. Skończyło się tym, że i tak miałam ją na rękach, bo chciała wstawać. To, co mogę to szykuję wieczorem dzień wcześniej i resztę robię gdy Zuzia śpi lub robimy razem.
Właśnie, jak to nas nie chroni prawo? Kadrowa u męża mówiła, że rok jesteśmy pod ochroną po powrocie z macierzyńskiego.
A u mnie jakieś dziwne zawirowania w cyklu i nie wiem o co chodzi. Do tego tarczyca znowu w górnych granicach. Muszę odwiedzić gina.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Kinga, rybę przyprawiam tymiankiem i sokiem z cytryny (nam też solą i pieprzem), piekę w folii ok.15-20 min. O tej porze roku robię z pomidorami z puszki - podsmażam cebulę i czosnek na oliwie, dodaję pomidory i jakieś zioła (tymianek/oregano/prowansalskie) i gotuję aż trochę zgęstnieją. 5 min przed końcem pieczenia kładę pomidory na rybę (można też polać nimi rybę już na talerzu). I tyle, nic odkrywczego Jemy najczęściej z kuskusem i duszoną cukinią.
Może Grześ musi się dopiero przekonać do ryb, spokojnie Jak lubi pulpety, to może zrób mu z rybą zamiast mięsa i warzywami? Ja raz robiłam z łososiem.
Aga, współczuję...
Magda, na blaty w kuchni? O rany, musi Ada lubić wysokości! lęku wysokości pewnie mieć nie będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 13:49
-
nick nieaktualny
-
APrzybylska wrote:Właśnie, jak to nas nie chroni prawo? Kadrowa u męża mówiła, że rok jesteśmy pod ochroną po powrocie z macierzyńskiego.
No niestety nie ma żadnej takiej ochrony. Powiem więcej, po urlopie rodzicielskim pracodawca jest zwolniony z opłacania fp i fgśp za nas przez 36 miesięcy. A zasiłek dla bezrobotnych przysługuje jeśli przez ostatnie 365 dni były odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne i... fp...
Jaki z tego wniosek? Ochrony żadnej a na dodatek zagrożenie że w razie zwolnienia kobieta nie dostabie zasiłku dla bezrobotnych...Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualny
-
Aga, filety ja kupuję świeżą polędwicę z dorsza w Lidlu - nie ma ości i jest bardzo smaczna.
Dorotko, jaka masakra...
Magda, u nas najlepsza muzyka to śpiewanie mamy. A jak jeszcze przy tym tańczymy, to jest szał. Inna muzyka se może lecieć :pMagdzia85F, Tusianka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
No jo
U nas też śpiewanie mamy i jest mega radocha. Mamy swoje hity. Ale tańczy też do radiaMagdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnypomarańczka_33 wrote:Kira ku mojej rozpaczy podryguje do disco polo, ale ostatnio pozytywnie też zareagowała na Godsmacka i Metallikę więc jest nadzieja haha
hahaha moja też, mąż spr a tak to nie włączamy. Wolę aby takiego gustu muzycznego nie miała.
Marysiu moja tez lubi moje zawodzenie. Dwa kawalki : wlazł kotek i ta Adusia, ta malusia (zmieniłam wersję z Dorotki).pomarańczka_33, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Zrobiłam filety dorsza w pomidorach i przyznam, że pyszne ale Grześ skubnął trochę i nie chciał więcej. Ale to i tak lepiej niż wczoraj, bo łososia nie jadł, mimo że kiedyś już próbował i nie było najgorzej. Ja zapiekłam rybę pod pomidorami, przepis z kwestii smaku. Mam dla niego jeszcze jeden kawałek to jutro dostanie zupkę.. Ze wszystkiego co mu dziś dałam to w całości tylko zjadł marchewkę. Brokuły coś go ostatnio też w zęby kolą, a uwielbiał.
Grześ nie tańczy do muzyki, ale w sumie może za mało mu puszczam. Raczej siedzimy po cichu bo i tak te jego zabawki napierniczają co chwilę i jak leci na dwa fronty to mam wrażenie, że mi głowa eksploduje
Czy Wasze dzieci dają się dotykać do rączek? Grześ raczej nie lubi, wyrywa. Jak go się bierze to robi piąstki, dlatego nie bardzo go mogę nauczyć koci łapci. Jak sam macha i przybija piątki to ok, ale jak ktoś go dotyka to nie chce.