X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr LIPCOWE niespodzianki:)
Odpowiedz

LIPCOWE niespodzianki:)

Oceń ten wątek:
  • Magia Autorytet
    Postów: 764 243

    Wysłany: 11 lipca 2018, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anakin, kangurowania przez tate zbytnio nie ma, ale nawet chyba nie ma takiej potrzeby bo dzidzius po 10min byl u mnie na sali pooperacyjnej i lezal ze mna caly czas. Tata byl z nia tylko przy wazeniu.

    bejb lubi tę wiadomość

    l22nio4p6u8idvbe.png

    Magia
  • Anakin Autorytet
    Postów: 395 186

    Wysłany: 12 lipca 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah to dobrze:) karmilas juz?:)

    Lipiec 2018 - synek ♥️
    Październik 2020 - poronienie 6tc
    Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
    Listopad 2021 - puste jajo 9tc
    Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
  • Anakin Autorytet
    Postów: 395 186

    Wysłany: 12 lipca 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze jedno pytanie: jak sie lezy na payologii ciazy to sie lezy w koszuli nocnej? Czy mozna np byc w legginsach i tiszercie? Sory, moze glupio pytam ale nie znam sie na szpitalnych procedurach:(

    Lipiec 2018 - synek ♥️
    Październik 2020 - poronienie 6tc
    Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
    Listopad 2021 - puste jajo 9tc
    Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 lipca 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anakin ja leżałam w legginsach i koszulce, koszule nocna ubierałam przed snem. Przy przyjęciu wymagają teoretycznie żeby się przebrac, ale ja zapytałam pielęgniarki czy mogę zostać w legginsach, to mi pozwoliła. Dziewczyny że mną na sali też leżały w legginsach lub w piżamie.

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 lipca 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O no to fajnie bo też właśnie zastanawiałam się czy trzeba cały dzień w koszuli paradować ;)

    Zastanawiam się też czy przy zgłoszeniu po terminie kładą jeszcze na patologii czy od razu na porodówkę ?

    Dziewczyny w dwupaku czy Was też wieczorami i w nocy oblewają poty? Ja się muszę czasem z dwa razy w nocy przebierać bo koszulka cała mokra.. mam tak od 3 dni

    atdcl6d85txjdq74.png
  • Anakin Autorytet
    Postów: 395 186

    Wysłany: 12 lipca 2018, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tripi, mnie poty oblewają cały czas, więc pora dnia mi nie robi różnicy :o)

    Jutro zaczyna się u mnie 42gi tydzień i idę rano do szpitala. Chyba muszą mnie przyjąć... boję się jak cholera... No ale nic, idę wstawiać pranie, żeby te legginsy mi wyschły :o)

    Lipiec 2018 - synek ♥️
    Październik 2020 - poronienie 6tc
    Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
    Listopad 2021 - puste jajo 9tc
    Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 lipca 2018, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A już myślałam że to jakiś objaw zbliżającego się porodu :(
    Ja ma się zgłosić za 11 dni ale boję się panicznie indukcji :(
    czasem żałuję że nie umówiłam się po prostu na cesarkę :/ pewnie malutki byłby już z nami

    atdcl6d85txjdq74.png
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak jest w innych szpitalach ale dziewczyny które nie miały akcji porodowej a po prostu czekały na jej pojawienie się leżały na patologii, dopiero jak już poród się zaczął to były przenoszone na porodówke. Z resztą nie było też tam tyle łóżek, łóżka były dla tych co juz urodziły i były w sali z maluszkami

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tripi jeszcze może się rozkręcić, a co do indukcji to też przy porodzie który sam się zacznie mogą być zmuszeni do podania oksytocyny czy przebicia pęcherza, jak akcja się nie rozwija. Bądź dobrej myśli, nie nakręcaj się bo i tak to nic nie zmieni. Nie mamy wpływu na przebieg porodu, więc trzeba przyjąć co będzie. Pomysł ze mały już niedługo będzie z Wami, a Ty i tak dasz radę. Na pocieszenie powiem Ci że kuzynka teraz maila indukowany i rodziala 2 godz, bolało ale za to krótko:)

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • karen657 Ekspertka
    Postów: 167 91

    Wysłany: 12 lipca 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to my juz po :) Liza dostała 10 punktów, jest bardzo malutka bo wazy 2150 i mierzy 47cm wiec dziś jest w inkubatorze. Ja po cesarce leżę. Boli ale daje rade, jutro będzie lepiej :) opisze szczegóły jak dojdę do siebie.

    Czerwony Kapelusz, Anakin, bejb, Tripi, Tysia11, PixiDixi lubią tę wiadomość

    tb73mg7ynzddudc6.png

    tb73zbmh5ajb03hr.png
  • bejb Autorytet
    Postów: 463 102

    Wysłany: 12 lipca 2018, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karen gratulacje i trzymam kciuki za Malutką. A Ty wracaj powoli do sił.

    Ja miałam indukowany poród kroplówka z oksytocyną. Podali mi po 16:00. O 17:30 odeszły mi wody i gdzieś od tego czasu zaczęło konkretnie boleć. A o 20:20 już było po wszystkim. Więc poród bardzo szybki, nawet same położne mówiły że jak na pierworodke to dobry wynik.
    Ponoć po oxy skurcze są bardziej bolesne... ale jakoś Dało się przeżyć. Myślę że lepiej krótko a boleśniej niż 20godzin takiego średniego bólu.

    PixiDixi lubi tę wiadomość

    syy2h371nd1ygvmg.png

    Jaś- urodzony sn - 06.07.18. g 20:20. 3800g, 58cm, 10pkt.
  • Anakin Autorytet
    Postów: 395 186

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, kolejne glupie pytanie: czy jest w szpitalu możliwość dostac wrzatek *do herbaty, kisielku)?

    Lipiec 2018 - synek ♥️
    Październik 2020 - poronienie 6tc
    Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
    Listopad 2021 - puste jajo 9tc
    Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karen gratulacje <3 mała na drogi wagę a najważniejsze że zdrowa :) Ty też dochodz do siebie i dawaj znać jak się czujecie :)

    Bejb dzięki to motywuje ;) choć naczytałam się głupia o peknietych macicach itp po indukcji po cesarce :/
    Indukowali Cię od razu w ten sam dzień czy ile czekałaś? Przepraszam ale nie pamiętam :(

    Anakin zazwyczaj jest jakiś pokoik w którym jest czajnik i mikrofalówka i lodówka lub zazwyczaj na korytarzu na lodówce ;)

    atdcl6d85txjdq74.png
  • Magia Autorytet
    Postów: 764 243

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anakin wrote:
    Tripi, mnie poty oblewają cały czas, więc pora dnia mi nie robi różnicy :o)

    Jutro zaczyna się u mnie 42gi tydzień i idę rano do szpitala. Chyba muszą mnie przyjąć... boję się jak cholera... No ale nic, idę wstawiać pranie, żeby te legginsy mi wyschły :o)

    Moze sie spotkamy... choc mnie moga jutro wypisac...
    Anakin, karmie... ale nie jest to narazie moja mocna strona

    l22nio4p6u8idvbe.png

    Magia
  • Magia Autorytet
    Postów: 764 243

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anakin wrote:
    Dziewczyny, kolejne glupie pytanie: czy jest w szpitalu możliwość dostac wrzatek *do herbaty, kisielku)?

    Jest. Na patologii nawet herbata i cukier sa dostepne. Lodowka jest. Mowie o naszym szpitalu

    l22nio4p6u8idvbe.png

    Magia
  • bejb Autorytet
    Postów: 463 102

    Wysłany: 12 lipca 2018, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tripi zostałam przyjęta do szpitala 06.07. rano. Miał dyżur mój lekarz prowadzący i o 16:00 przyszedł do mnie z pytaniem czy coś się rozkręca. Nie rozkrecalo się więc zaproponował oxytocyne. Za pół godziny byłam już po lewatywie, leżałam na sali porodowej. Zaczęli podawanie oxy (w takiej jakby automatycznej strzykawce, 4ml/h). O 17:30 odeszły mi wody i rozwarcie postępowało dość szybko. Co prawda skurcze parte miałam dość szybko ale położne na początku kazały mi wstrzymywać parcie przez to że dziecko było duże i bały się że popekam. Po dluzszym czasie skurczów co minutę w końcu położyły mnie na łóżku porodowym, nacieli krocze (czego w ogóle nie czułam) 5min później Jaś był na świecie.
    Nie wiem czy o to Ci chodziło żeby wyjaśnić? :) :)

    syy2h371nd1ygvmg.png

    Jaś- urodzony sn - 06.07.18. g 20:20. 3800g, 58cm, 10pkt.
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 lipca 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak! :) dziękuję :)
    Oby u mnie też tak było bo nie widzi mi się leżeć w szpitalu tydzień a dopiero potem działać :/

    Magia karmieniem się nie przejmuj ;) musicie oboje się tego nauczyć :) ale dasz radę <3

    atdcl6d85txjdq74.png
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 lipca 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tripi Ciebie chyba meczyły skurcze przepowiadajace, jakie to uczucie?

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 13 lipca 2018, 05:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Męczą dalej :/ tylko z dnia na dzień coraz mocniej :P

    Ogólnie to bardzo mam wtedy bardzo twardy brzuch taki wręcz kwadratowy się robi, gołym okiem widzę macice i boli miesiaczkowo. Pomaga zmiana pozycji ale i tak zazwyczaj trzyma takie spiecie dobrych kilka sekund :/ wcześniej nie było takie bolesne bardziej dyskomfort teraz już boli coraz bardziej i czasem dochodzi ból krzyża i ciśnie mnie też na odbyt ale może dlatego że on jest podobno nisko

    atdcl6d85txjdq74.png
  • Anakin Autorytet
    Postów: 395 186

    Wysłany: 13 lipca 2018, 06:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tripi, u mnie to samo się pojawilo. W nocy spać nie moge, bo to serio mocno boli... boje się bolu porodowego skoro już te skurcze tak bola. Aaa a jak mnie chwyci to nie moge zmienic pozycji (z bolu), tylko "zastygam" w miejscu az przejdzie...

    Lipiec 2018 - synek ♥️
    Październik 2020 - poronienie 6tc
    Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
    Listopad 2021 - puste jajo 9tc
    Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
‹‹ 147 148 149 150 151 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ