X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr LIPCOWE niespodzianki:)
Odpowiedz

LIPCOWE niespodzianki:)

Oceń ten wątek:
  • Kinga40 Autorytet
    Postów: 938 472

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c4e3e67d24ba.jpg
    To moje maleństwo z dzisiejszej wizyty. Wszystko jest na szczęście dobrze.

    bejb, Mallina, CiociaJola lubią tę wiadomość

    Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015

    hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci :( . 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
    3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
    Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤
  • monamis Ekspertka
    Postów: 286 54

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Kinga! :)

    Victoria czekamy na Ciebie <3
    TP:18.07.2018
    dev198prs__.png
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga ale ładnie już widać <3

    Kurcze dopiero u nas wszystkich były tylko małe kropeczki a teraz już kilku cm człowieczki :D

    Monamis ja Cie naprawdę podziwiam z tym małym zoo :D oj wesoło będziesz miała jak malutka się pojawi :D

    atdcl6d85txjdq74.png
  • monamis Ekspertka
    Postów: 286 54

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najpierw to ja muszę przeżyć te wszystkie gadki w stylu "oj oj oj, a co Ty zrobisz z tymi wszystkimi zwierzętami, jak się dziecko urodzi?". Staram się nie denerwować i zawsze odpowiadam z durną miną: "no jak to co? dziecko oddam! przecież zwierzęta były pierwsze" :P Ale mam "kolegę", który powiedział, że muszę zredukować ilość zwierząt, bo przyjdzie położna środowiskowa i mi dziecko zabierze. Teraz mnie to nawet śmieszy, bo to trochę taka fikcja literacka w umyśle młodego socjologa :P, ale w tamtym momencie już na serio się wkurzyłam i powiedziałam, że zredukować to sobie możesz swoją tkankę tłuszczową. :P

    I ogólnie takie teksty, że noworodek musi być w sterylnych warunkach, że nie powinnam go zostawiać samego ze zwierzętami... To może w ogóle go wsadzę na kilka lat do autoklawy? Co innego z obcowaniem z futrami... Rzeczywiście nie zostawię ich samych z dzieckiem dla ich dobra hahaha :P Bo wiem, że koty tygodniami będą przeżywały mikrozawał na sam jego widok. ;) Co innego psiaki. Obawiam się, że temu czarnemu będę musiała przestawić legowisko pod łóżeczko, bo on ma bardzo wyczulony instynkt opiekuńczy. Parę lat temu była u nas na sylwestra znajoma z dwójką dzieci, w tym z rocznym chłopcem. Brego wpadał w panikę za każdym razem, kiedy mały sobie po prostu stękał przez sen. :P Przybiegał do nas do pokoju, szczekał do koleżanki i prowadził do Dawidka. :) Także ten... niania elektroniczna mi nie potrzebna :P

    Victoria czekamy na Ciebie <3
    TP:18.07.2018
    dev198prs__.png
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga super wiesci! :) śliczne dzieciątko :)

    Kinga40 lubi tę wiadomość

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monamis urocze te Twoje towarzystwo :) ja mam jednego prawie jamnika i się zastanawiam jak zareaguje po narodzinach, bo od 10 lat jest pepkiem świata w domu :p

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • monamis Ekspertka
    Postów: 286 54

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wydaje mi się, że zareaguje lepiej niż myślisz :) Ale to też bardzo ważne, jak Wy to rozegracie... Ja zawsze powtarzam, że najgorsze co może być, to izolowanie zwierzęcia od dziecka, bo ..... (tutaj wpisać dowolny, absurdalny powód). Niech obwącha tego noworodka po przyprowadzeniu do domu, a niech go sobie nawet liźnie - to naprawdę potem zaprocentuje w budowaniu więzi.

    Tak samo wiele poradników radzi, aby psa wyprowadzić na spacer i wtedy żeby drugi rodzic wszedł z noworodkiem do domu. Pies wraca ze spaceru i nagle widzi nowego domownika... No... Nie. Albo się psa traktuje jak pełnoprawnego członka rodziny, albo jak idiotę, jedno z drugim się gryzie. Moje zwierzaki biorą udział w każdym wydarzeniu, czy smutnym czy wesołym. I możecie się śmiać, ale ja w nich widzę naprawdę taką... wrażliwość. :) I o wiele większe zrozumienie. ;)

    Mi samej gadają jeszcze o kotach, aby broń buk do łóżeczka nie wpuszczać...
    Dlaczego? Pamiętam jak sama za dzieciaka uwielbiałam spać ze zwierzętami...
    Jeżdżąc do rodziny na wieś, spałam z końmi w stajni, na sianie. :) Gdzie jeszcze dodatkowo było całe robactwo tego świata :P i żyję :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 16:51

    Victoria czekamy na Ciebie <3
    TP:18.07.2018
    dev198prs__.png
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale coś w tym może być bo jak Ci się trafi położna 65+ to pewnie jej stare doświadczenie będzie mówiło że zwierzęta to zło i bakterie :/ a jeszcze w takiej ilości :P Ja psiurka zamykałam w drugim pokoju na czas wizyt położnej bo się go bała :D
    Ale dziś wiem że dzięki tym "bakteria" nie ma żadnych alergii ani nic bo moim zdaniem nie ma nic gorszego niż sterylne warunki :/ przez 4 lata jedli razem i spali od maleńkiego choć pies ważył ok 30 kg nigdy nic nie zrobił <3

    Kapelusz pewnie będzie się opiekować :D oczywiście jak mu na to pozwolicie :D
    Naszemu mąż po porodzie zaniósł ubranko i pieluchę tetrową w która był mały zawinięty :) podobno od razu zabrał do legowiska i spał z tym dość długo po naszym powrocie :D

    atdcl6d85txjdq74.png
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za wskazówki, wykorzystam je za tych kilka miesięcy :)

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • CiociaJola Przyjaciółka
    Postów: 128 26

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, wspaniałe Maleństwo! :)

    Obiecuje sobie zbyt wiele nie marudzić, ale coś mi rzeczywistość nie ułatwia zadania. Dziś byliśmy na wizycie i jestem rozczarowana. Lekarz obiecał poprzednio, że sprawdzi przezierność karku, a tu nic. Niby spojrzał, ale nie mierzył. W ogóle, jakoś słabo. Sprawdził, że Bąbel ma nogi, ręce, pępowine, wielkość, chwile zerknął, jak się dziecko zachowuje i orzekł, że wszystko w porządku. Jakbyście pytały co to za lekarz, to zdradzę, że mieszkamy Niemczech i tu nie ma czegoś takiego, jak usg genetyczne. Przynajmniej w tym landzie, gdzie my jesteśmy. Całe szczęście, że byliśmy w Polsce na Święta i rzutem na taśmę udało się zrobić to badanie (przepływy, serce, mózg, małżowiny, oczodoły, narządy wewnętrzne, genitalia :) sprawdzone). Dzięki temu nie wariuje, ale już dziś ustalaliśmy,że na połowkowe usg jedziemy do Polski.

    Widzę różnicę i to dużą w prowadzeniu ciąży i walki o każde maleńkie życie. W 6 tygodniu zaczęłam plamić i trafiłam na dyżur w szpitalu. Pani Doktor powiedziała, że trzeba czekać czy to początek poronienia, czy co innego i nic nie możemy zrobić. Nawet poziomu progesteronu nie sprawdzili... Skontaktowałam się z ginekolog w Pl i z marszu duphaston, a gdy tylko mogłam się u niej pojawić dodała luteine. Mentalność jest tu trochę inna. Dziecko musi być silne i samo sobie poradzić. A u mnie ciąża, to nie bułka z masłem.

    Ale Wam relacje zdałam...

    Kinga40, Tysia11 lubią tę wiadomość

    Adam (21.09.2011)
    Aniołek (17.06.2016) - 12 tc. Moje kochane Maleństwo ...
    Alicja (09.07.2018)
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola masz rację opiekę w Polsce mamy rzeczywiście dobrą, walczą o najmniejsze maleństwa, tak samo jak o dzieciaczki urodzone przedwcześnie.. W Anglii znajoma będąc w ciąży pierwszy raz była u lekarza w ok 12 tyg bo wcześniej to jest być albo nie być i nie widzą sensu badania wcześniejszego.. myślę, że o skrajne wcześniaki tak samo nie walczą :( smutne to jest :(

    Najważniejsze że wszystko w porządku i serducho bije <3 przyjedziesz do Pl to zrobisz szczegółowe badania :)

    A może to jakiś specjalista że gołym okiem widział że przezierność ok ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 19:44

    CiociaJola lubi tę wiadomość

    atdcl6d85txjdq74.png
  • CiociaJola Przyjaciółka
    Postów: 128 26

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tripi, tak sobie tłumaczę, że "gołym okiem" wyliczył, choć przezierność malutka faktycznie, bo tydzień temu w Pl wyszło 0,7 mm tyle, że maluch miał 4,45 cm czyli takie pomiary naciągane. Wiecie, zdaję sobie sprawę, że co kraj to obyczaj, ale pierwszą ciążę prowadziłam w Polsce i dzięki fantastycznej opiece dziecko przyszło w ogóle na świat, choć po narodzeniu też była niezła walka. Mam duże obawy, a tu trzeba być twardym... Eh... :) Damy radę!

    Adam (21.09.2011)
    Aniołek (17.06.2016) - 12 tc. Moje kochane Maleństwo ...
    Alicja (09.07.2018)
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola u nas też jest różnie, ja na samym początku w 5 tygodniu chyba, też miałam plamienie i trafilam do lekarza, który powiedział mi to samo- że jak poleci to poleci, że za granicą to nawet nie jest ciąża jeszcze a progesteron to wogole placebo. Nawet mnie nie zbadał a rozmowę zaczął od tego że mi się wcale okres nie spóźnia(poszłam do niego z wynikiem bety) i nie dał mi dojść do słowa, bo kazał mi nie przetrwać. Dobrze ze masz możliwość zbadać się u innego lekarza to najważniejsze:)

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie nie "urosła" od tego czasu :) nie przejmuj się na zapas :) limit chyba jest do 3 czy nawet dalej to na pewno nie przekroczyło :)

    Musimy wszystkie myśleć pozytywnie bo smutne dzieciaki nam się urodzą jak będziemy się ino martwić i stresować ;) albo co gorsza nerwowe jak matki haha
    No ale z drugiej strony kiedy narzekać na wszystko jak nie w ciąży :D teraz nam wszystko wolno :D

    Tysia11 lubi tę wiadomość

    atdcl6d85txjdq74.png
  • CiociaJola Przyjaciółka
    Postów: 128 26

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie absolutną rację i nie martwię się, tylko rozczarowana jestem. Jeszcze raz pojedziemy na usg do mojej lekarki, ale niestety więcej nie damy rady.

    Dziewczyny mam dziwne pytanie: czy Wasze brzuszki pojawiają się i znikają? :) Rano w zasadzie nic nie widać, a wieczorem Kubuś Puchatek ze mnie.

    Adam (21.09.2011)
    Aniołek (17.06.2016) - 12 tc. Moje kochane Maleństwo ...
    Alicja (09.07.2018)
  • Tripi Autorytet
    Postów: 1134 163

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaa :) szczególnie jak sobie pojadłam bigosu haha
    Wieczorem zdecydowanie wyglądam jak ciężarna <3

    CiociaJola lubi tę wiadomość

    atdcl6d85txjdq74.png
  • bejb Autorytet
    Postów: 463 102

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola - mam tak samo- z wieczora brzuch dwa razy taki jak rano.

    Gratulacje wszystkim dziewczynom które były na badaniach :)

    CiociaJola lubi tę wiadomość

    syy2h371nd1ygvmg.png

    Jaś- urodzony sn - 06.07.18. g 20:20. 3800g, 58cm, 10pkt.
  • Czerwony Kapelusz Autorytet
    Postów: 960 117

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tak mam

    mhsvhdgefzux6fnw.png
  • mena29 Koleżanka
    Postów: 171 15

    Wysłany: 13 stycznia 2018, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam że tylko ja tak mam z brzuszkiem,tylko ze u mnie to rano nic a juz po poludniu jest wiekszy

    oar8rjjg8x7ekuph.png
  • mena29 Koleżanka
    Postów: 171 15

    Wysłany: 13 stycznia 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny tak dużo napisałam i znow ucięło. Nie mam sily na ten telefon. widziałam w gazetce lidla ze ma być termometr chyba na podczerwień. Malo piszę bo korzystam z telefonu i jak się rozpiszę i chce dodać wiadomość to tylko poczatek doda. To znów napiszę i sobie skopiuje aby w razie czego tylko wstawić -to znów początek tylko wstawi. A jak usunę aby na nowo wstawić wiadomość to nie chce dodać bo krzyczy że taką samą wiadomość juz dodałam..

    oar8rjjg8x7ekuph.png
‹‹ 51 52 53 54 55 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ