Negatywne Testy a jednak Ciąża!!! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
krasnalowa wrote:No to tym bardziej ciezko cos powiedziec. No ale najwazniejsze jest powtorzyc badanie i sprawdzic jak przyrasta
ciasteczko82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Od kilku dni czytam Wasze posty więc stwierdziłam, że i ja się wypowiem. Jesteśmy w trakcie starań - w styczniu bardzo się nakręciłam i stwierdziłam, że muszę się teraz uspokoić,dlatego staram się nie analizować.
Ostatnia miesiączka: 26.01. Jestem w trakcie leczenia (cipronex + globulki).
Okres miałam dostać 22.02. - w tym dniu pobolewal mnie lekko brzuch, następnego dnia zrobiło mi się lekko słabo, a weekend nie miałam na nic siły. Zwalilam na nadchodzącą miesiączkę. Test zrobiłam dziś rano, nawet dwa - oba negatywne. Byłam też u gin, przepisał duphaston 2x1 (albo na wywołanie albo na podtrzymanie) i dała skierowanie na beta hcg.
Czekam na wyniki od rana i się doczekać nie mogę po powrocie do domu spojrzałam jeszcze raz na test i jest cień cienia kreski - wiem że po 12h test nadaje się tylko do kosza, no ale jak wiecie nadzieja jest
Obecnie: duże i bolące piersi, pobolewanie brzucha, mały apetyt i brak ochoty na słodycze. No i przede wszystkim brak okresu! -
Hej, ja miałam tak, że w dniu spodziewanej miesiączki miałam lekkie plamienie, które jednak nie przerodziło się w okres, tylko ustąpiło. Następnego dnia zrobiłam test i był negatywny. Okresu jednak nadal nie było, więc dwa dni później znowu zrobiłam test i już byly dwie kreski!!! Także wszystko może się zdarzyć Poszłam na bete i miałam wynik 271. Dziś już mam 1982 i to jest 4t5d ciąży. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok.
Dodam, że jeszcze w tym szczęśliwym cyklu robiłam testy owulacyjne, które wychodziły negatywne i myslałam, że to cykl bezowulacyjny,a potem taka niespodzianka.Laura 6.11.2018
Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane) -
Cześć, przeglądam Wasze forum od jakiegoś czasu ale jeszcze się nie udzielałam.
Mam już jedno dziecko. Jesienią ubiegłego roku straciłam ciąże (dowiedziałam się o stracie pod koniec I trymestru/zatrzymane na etapie 8/9tc).
Od stycznia działamy. Oczywiście co miesiąc mam paletę objawów subiektywnych. Teraz mam silne przeczucie i wyraźny ból/wrażliwość/kłucie samych sutków (trudno się osuszyć ręcznikiem). Miesiączka powinna być między niedzielą a wtorkiem (ostatni cykl 30dni, poprzednie 28). Testy w piątek rano i w niedziele popołudniu ujemne. Nie wiem kiedy i czy była owulacja bo nocne wstawanie do dziecka uniemożliwiło mi pomiary. Skoro nie ma @ i testy są ujemne to na bank ow nie wystąpiła w połowie cyklu, nie wiem czy się udało wstrzelić choć staraliśmy się raczej regularnie. Coraz bardziej dokucza mi podbrzusze. Kłują i ciągną jajniki, dzisiaj mam takie mulenie jak na @.
Bardzo bym chciała zeby się udało, ten objaw z piersiami daje mi nadzieje, ale testy mówią same za siebie.
Co myślicie o tym?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 14:11
-
miazmija wrote:W dniu spodziewanej miesiączki test ujemny, ból podbrzusza jak na okres, odczekalam kilka dni i beta wyszła mi prawie 200 więc testy kłamią
Niekoniecznie. Po zagnieżdżeniu jak zaczyna rosnąć beta to na początek bardzo szybko. U mnie to tak wyglądało; BetaHCG
12.01-0,1 czyli brak ciąży
17.01-139,1
19.01-289,2
Czyli sama widzisz że różnie z tą betą jest,a jeśli chodzi o testy to wole ich nie robić niż wmawiać sobie że jest widoczny jakiś cień,tak miałam kilka razy jak nie byłam w ciąży.
No a tak poza tym to GRATULACJE!
Syn 21 lat.
Aniołek 25.11.2017 (5tc) 05.03.2018 (10tc)
Wyniki męża-OK.
Niskie AMH
wrzesień-wspomagacze. -
U mnie nadal nic. Test powtórzyłam w czwartek, bardziej ujemny wyjść nie mógł
Brzuch bolał coraz bardziej wiec przyjęłam okres za pewnik, a tu sobota wieczór i dalej nic. No nie wiem już kiedy ta owulacja była. Póki co mam migrenę. Występuje u mnie i na okres, i na początku ciąży wiec to tez żadna wskazówka. Czekam i już się nie nakręcam. Wrażliwość piersi minęła jakoś przedwczoraj, wiec tym bardziej. -
Farmaceutka77, 6 tyg po porodzie na wizycie kontrolnej po połogu dowiedziałam się, że mam już normalną owulacje i jestem w pełni wygojona (rodziłam sn). Na potwierdzenie tych słów w 8 tygodniu po porodzie dostałam normalny okres. A teraz cisza, spóźnia mi się już ponad tydzień. Zakładam, że ten test to pomyłka, bo jednak w tydzień po dacie miesiączki powinna być już wyraźna krecha. Faktem jest jednak, że się nie zabezpieczamy, więc technicznie wszystko jest możliwe..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2018, 09:26
-
Cześć dziewczyny, jestem w 37 dc i wciąż nie mam okresu (cykle trwają u mnie zazwyczaj 28-29 dni). Testy robiłam 26.05 i 28.05, ale oba wyszły negatywne.
W spodziewanym terminie miesiączki lekko pobolewał mnie brzuch i miałam mdłości. Ból po 3 dniach minął, mdłości utrzymywały się dobry tydzień. Do tego okropny ból piersi, wzdęcia i nadwrażliwość na zapachy.
Od wczoraj znowu pobolewa mnie brzuch i byłam pewna, że dziś przyjdzie @. Myślicie, że jest sens robić jutro kolejny test? -
Heeej, szukam pocieszenia. Staramy się z mężem o drugą dzidzię. Miałam kilka dni temu objawy jak na ciąże (bolące sutki - wciąż karmię straszego więc na pewno było inaczej niż zwykle, plus temp. 37.2 i ból podbrzusza). Zrobiłam dziś rano test - termin @ na jutro, ale wyszedł negatywny.... Jest szansa, że jednak się udało? Dodam że wczoraj już nie bolały sutki, temperatura normalna, ale rozpłakałam się bo mąż wziął sobie różową końcówkę do szczoteczki, a przecież to moje ulubione...