Odżywianie się w ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Na szczescie przeszlo mi toFatim wrote:Toa a teraz jak jest ? Ja też mam wilczy apetyt i mogłabym bez przerwy jeść więc jeden dzień jest rozsądny a drugiego pochłaniam wszystko...staram się trzymać jakąś równowagę
Teraz staram sie dobrze odzywiac, jesc 5 posilkow (zroznicowanych), duzo owocow, pic soki z owocow (zrobionych przez Meza) albo ze sklepu ale typu soki jedniodniowe (z zurawiny, jagod, ananasa, marchwi, grejpfruta, jablkowy). Jem duzo granatow, grejpfrutow, pomaranczy, kiwi. Ogolnie staram sie pic okolo 2l dziennie - herbaty z cytryna i miodem, mleko z miodem, kawe Inke, wode no i te soki. Pije tez duzo kefirow i maslanek (bo na nie od poczatku ciazy mam zachcianki) i jem jogurty.
8 miesiecy temu bylam na diecie (przedslubnej) ulozonej przez dietetyka. Dlatego wiem co i jak powinnam jesc aby bylo optymalnie i zdrowo. Jadam w mniejszych ilosciach ale czesciej. Jak tylko zaczynam czuc sie glodna to mdlosci sie nasilaja.
Fatim lubi tę wiadomość
-
Fatim wrote:Bunia a ile ważysz ? Jeśli jesz 3 posiłki dziennie to zdecydowanie za mało. Ja jem co 3h
Waże 55 kg przy 158 wzrostu.
Ostatnio cały czas jadłam głównie 2 posiłki dziennie. Śniadanie i obiadokolacja, czassem coś w międzyczasie przegryzłam ale nie zawsze.
Ogólnie mam tak że nie zjem dużo a czuję się strasznie napchana, przejedzona i ciężka..
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nick nieaktualny
-
polkosia, niedługo różnic nie będzie między nami
Właśnie się zastanawiam co zjeść..
polkosia, aanaa lubią tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Ja schudłam 2 kg, bo nie mam apetytu, to u mnie nienormalne
Ale cieszę się, bo lekarz powiedział, że mogę przytyć tylko do 10 kg, żeby nie przekroczyć setki, więc będę miała większy zapas
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Bunia w takim razie jesz stanowczo za mało. Pamiętajcie, że jedząc mało organizm większość magazynuje w postaci tłuszczu, bo boi się że to sytuacja podbramkowa bunia jedz może małe porcje a często to może przestanie być ci niedobrze do takiego jedzenia co 3h też trzeba się przyzwyczaić a później sam się odzywa po te posiłki
Bunia86 lubi tę wiadomość
-
Moje dzisiejsze śniadanie 55g płatków owsianych,szklanka mleka ryżowego,jabłko,cynamon.
Śniadanie
-Owsianka na mleku z tartym jabłkiem,
-mały pączek lukrowany
Mleko roślinne 230g (1 x szklanka)
Jabłko 75g (1 x średnia sztuka, bez skóry)
Płatki owsiane 55g
Jabłko umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Mleko przelać do garnka i podgrzewać. Na gotujące się mleko wsypać płatki owsiane cały czas mieszając około minuty. Przelać zawartość garnka do miski, dodać utarte jabłko. Danie posypać cynamonem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 12:05
-
Fatim, pisz proszę swoje posiłki, może mnie zainspirują i najdzie mnie apetyt
Ja dziś 2 parówki na śniadadanko i kromka chleba. Wiem że pasowało by jakieś 2 śniadanie zjeść ale póki co to mam tylko ślinotok bo mi niedobrze..
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia zjedz jakiś owoc lub warzywo chociaż żeby dostarczyć witamin ten jadłospis co ja jem jest dla osób ważących 48-51kg, bo mi zawsze waga się wacha mniejwięcej w tym zakresie. No chyba, że zaczynam jeść dużo mało zdrowych rzeczy to wiadomo idzie w górę. Wiem, że wiele osób może zaskoczyć ilość jedzenia co do wagi, ale to właśnie przez regularność i tą ilość trzymam w miarę równo wagę
Ja owsiankę zawsze wsypuję do zimnego mleka i gotuję razem z nim jakiś czas aż zgęstnieje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 12:52
Bunia86 lubi tę wiadomość
-
a ja idę robić obiad Łosoś, ziemniaczki i brokuły brzmi super tylko czy się przyjmie Głodna nie jestem, apetytu nie czuję ale idę, zrobię i zjem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 14:10
Fatim lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Obiad
Penne z sosem pomidorowym i bazylią
Pomidor 260g
Woda 188g (¾ x szklanka)
Cebula 83g (¾ x średniej wielkości)
Makaron pióra penne rigate 70g (1 x szklanka)
Bazylia, świeża 13g (2 garście)
Oliwa z oliwek 10g (2 x łyżeczka)
Czosnek 5g (1 x ząbek)
Bazylię umyć i posiekać (ja tnę nozyczkami). Cebulę obrać, pokroić w piórka, czosnek przecisnąć przez praskę. Na patelnie teflonową skropioną oliwą z oliwek przełożyć cebulę i podsmażać na złocisty kolor. Pod koniec dodać czosnek. Pomidory włożyć do miski, zagotować wodę w czajniku i następnie zalać nią pomidory, po około minucie wyjąć pomidory i obrać ze skórki. Następnie pokroić pomidory na kawałki, przełożyć do garnka, dodać do nich cebulę z czosnkiem, doprawić solą, pieprzem, oregano, bazylią i tymiankiem do smaku. Całość gotować, mieszając około 30 minut (mi wystarczy 15min). Makaron włożyć do garnka z gotująca się wodą i gotować około 20 minut. Ugotowany makaron odcedzić, przełożyć na talerz, polać sosem i posypać świeżą bazylią.
Przyprawy:sól, pieprz, oregano, bazylia, tymianek lub zioła prowansalskie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 18:27
już jest na świecie
