PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tego co pamiętam to żeby dostać L4 i normalne wynagrodzenie w ciąży to jeśli to okres próbny (nie wiem jak to jest u Ciebie) to musisz być w min 3 mies ciąży.Wtedy umowa przedłuża się automatycznie i masz świadczenia normalne przez cały okres ciąży i po porodzie. Z mojego doświadczenia lepiej się nie przyznawać ,bo szef to szef i każdy dba tylko o siebie. Takie jest życie trzeba dbać o siebie.
Glass lubi tę wiadomość
z pcos po 7 miesiącach starań, 30 lat
-
Hej Dziewczyny ☺ to i ja się pochwalę, testowałam we wtorek (27dc przy cyklach 28) i pojawiły się 2 grube krechy ☺ trochę jestem zaskoczona gdyż miałam konkretny spadek temp przez 3 dni wiec myślałam ze nic z tego..a tu niespodzianka
Beta wyszła:
27dc - 180
29dc - 530
Życzę Nam wszystkim powodzenia i spokojnej ciąży ❤☺KochamSłońce lubi tę wiadomość
Chwilo trwaj.
-
ptaszek1 wrote:Hej Dziewczyny ☺ to i ja się pochwalę, testowałam we wtorek (27dc przy cyklach 28) i pojawiły się 2 grube krechy ☺ trochę jestem zaskoczona gdyż miałam konkretny spadek temp przez 3 dni wiec myślałam ze nic z tego..a tu niespodzianka
Beta wyszła:
27dc - 180
29dc - 530
Życzę Nam wszystkim powodzenia i spokojnej ciąży ❤☺ -
Glass wrote:Dzięki Ankakalina1987. Czuję lekki niesmak jakbym kogoś oszukiwała, ale muszę myśleć o przyszłości mojej i maluszka
.
Glass, Ankakalina1987 lubią tę wiadomość
-
Nie martw się na zapas, to napewno nie pomoże. Jeśli coś się stanie to będzie krwawienie silniejsze i bardziej bolesne niż okres, póki jest plamienie bądź dobrej myśli, bo to normalne. Dzidzia może być umiejscowiona przy naczyniu krwionośnym.
-
Aa tu jesteście
No ja to za każdym razem patrze czy nie ma jakiegoś koloru na papierze,dla mnie najgorszy okres teraz,bo zawsze mniej więcej w tych okresach roniłam,no nic musimy się trzymać
Może to plamienie ci minie,to nie jest jeszcze przesądzone
Właśnie l4...najgorsze ze ja mam jeszcze umowy co miesiąc nowe,tak się wycfanili a dowiedziałam się że na takich umowach nic nie przysługuje i wogole taka umowa nie jest przedłużana jeśli chodzi o l4 i ciężarne.... Wiec tak naprawdę nie jest kobieta chroniona,nie wiem co mam teraz począćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 12:18
-
To faktycznie w jajo was robią. Bardzo przykre. Tak się chroni ciężarne w tym kraju. Chociaż ja rok mieszkałam w Holandii z chłopakiem i tam czasem nawet w ubezpieczeniu nie masz opieki i porodu, a macierzyński tylko 3 miesiące trwa. Chyba tak się tego bałam, że zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po powrocie...
A z tym patrzeniem na papier to chyba wszystkie tak mamy. Strach zaczyna się przy pozytywnym teście i trwa do końca życia. Trzymaj się cieplutko i powodzenia. Przeszłaś swoje i zasługujesz na szczęście.
justi:: lubi tę wiadomość
-
Anikatika wrote:Nie ma możliwości przerzucenia mnie na inny dział, jest albo praca w magazynie i przeciąganie palet, albo praca na stoisku mięsnym, albo na kasie i układanie całego stoiska ow. Kierownik robi wszystko po trochu plus prace biurowe.
musi dostosowa prace do ciebie i tego co jest zapisane w prawie pracy jesli nie ma możliwości zeby dostosować prace do ciebie to wg. Prawa pracy za porozumieniem stron ( jesli pracodawca sam przyzna, ze nic po tobie w pracy albo nie bedzie chciał cie przenieść) to mozesz do pracy juz nie przychodzić dostając swoje pełne wynagrodzenie do końca ciazy a potem normalnie przechodząc na urlop macierzyński:) nic sie nie denerwuj tylko wpisz w Google „prawo pracy ciaza” i sama zobaczysz, ze nie masz sie czym stresować
nawet jesli wyrazisz sama chęć do pracy, ktora jest zabroniona w prawie pravy albo przez lekarza to twoj pracodawca bedzie płacił duże kary;) mając umowę jestes chroniona wiec głowa do góry i niech ogarnie cie spokoj ducha;) po prostu nie dyskutuj w pracy z szefostwem i wszystko dostarczaj im na papierze
coby wiedzieli, ze poważna jestes i zeby sami mieli swiadomosc, ze masz zaplecze w postaci sądu pracy, prawa pracy i państwowego inspektoratu pracy:) trzymam kciuki
po prostu lec do lekarza po zaświadczenie o ciazy
a jak sie uda dostac zwolnienie to jeszcze lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 13:46
-
Widze, ze czesc z was ma juz maluszki:) mam pytanie do tych kobietek - jak bardzo urosły wam piersi podczas ciazy i karmienia ( z jakiego rozmiaru na jaki? - zwłaszcza podczas karmienia ) i czy bardzo straciły na jędrności/opadły itp. Po karmieniu...? Nie bede owijać w bawełnę... mam piękne piersi i duzo kosztowały... zastanawiam sie czy w ogóle podchodzic do tematu karmienia piersią... wiem, ze jeszcze 8 miesięcy przede mną ale wole juz teraz miec w głowie jak to moze wyglądać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 13:51
-
justi:: wrote:Kashanti tzn masz yyy silikon w piersiach?
Ale się zdenerwowalam na ogólnym październikowe
Jeżu aż mnie brzuchol rozbolal
Musze o czymś innym pogadac7 lat temu zrobiłam (22 lata) człowiek młody był i kompleksy miał
kompleksów sie wyzbyłam, biustem nie świece ale wkładki zostały:) jedyne czego sie nauczyłam, to to, ze rozmiar piersi niczego realnie nie zmienia;) po prostu przestaje człowiek patrzeć z zazdrością na inne kobietki - po prostu człowiek czuje sie normalnie
ale wracając do tematu to bol po operacji był bardzo duzy... nie chciałabym nigdy wiecej sie w cos takiego pakować... dlatego nie chciałabym robic żadnych poprawek itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 14:43
-
Ale jak rozmawiam z jakas dziewczyna i ona skarży sie na piersi i mowi, ze marzy o operacji to z czystym sumieniem polecam. Po co marnować zycie na kompleksy jak mozna sie ich łatwo pozbyć i żyć dalej nie zawracając sobie głowy. Dla innych to nie jest problem ale wiem, ze jak ma sie kompleks to on czasem potrafi urosnąć w głowie do ogromnych rozmiarów. Tak samo ludzie poprawiaja sobie zgryz, robia korekcje uszu itp. Jesli cos ma sprawić, ze pozbędziesz sie kompleksu to warto to zrobic.
Inna sprawa jest gdy łaska chce miec większe piersi bo chce byc sexbomba albo chce przyciągać mężczyzn? Gardzę tym:)
Przed operacja praktycznie nie mialam nic na klatce piersiowej i jednym z moich marzeń było po prostu kupic sobie pierwszy pasujący stanik ( człowiek czuje sie troche wykluczony z kobiecego swiata jak nie moze tego zrobic )KochamSłońce lubi tę wiadomość
-
A, No i implanty mam pod mięśniami co nie ma zadnego wpływu na karmienie dziecka ( nacięcie podpiersiowe) - jedyna kwestia jest to jak bardzo karmienie sponiewiera mi piersi:)
Ale rozwinęła tematale czekam na odpowiedzi mamuś juz mających karmienie za soba...czego mozna sie realnie spodziewać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 14:52